Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny,
Juz mnie pewnie nikt nie pamieta ,kiedys na samym poczatku bywalam Tu Ale to Byla bardzo dawno.
Zawsze chcialam spowrotem dolaczyc Do was Ale ciezko mi Jakos bylo nadrobic wszystko Co pisalyscie.Od pary dniu jestem dopiero na zwolnieniu i mam czas na uzupelnianie brakow.
Tak szybko o sobie to mieszkam w de ,pochodze ze slaska i to moja pierwsza ciaza ( kompletnie nie zaplanowanano i bede mial synka,maleg o Xavierka,o ile cos sie w guscie immiennym nie zmieni.
Co Do wyprawki to nie mam jeszcze Nic oprocz lozeczka i wozeczka..
Muniek my sie znamy z innego Forum
Zyrcia ja mam podobny dylemat z porodem.rodzina mowi zebym wziela cc i nie meczyla sie sn,szczegolnie ze ja jestem wysoka i moj Partner tez i boje sie ze Moze dziecko byc dlugie.z drugiej strony ja Tu jestem sama i Po cc gorzej sie dochodzi i bedzie mi brakowalo jakiejs pomocy..
Dylemat dylematem rozumek rozumem.Aha dodam tylko ze Tu w de mozna sobie wybrac w jaki sposob chce sie rodzic.choc gin namawia mnie na sn Ale ja ,juz nawet nie bchce czytac jakie Sa konsekwencje i szczerze to psychicznie nie wyobrazam sobie zebym sn urodzila..
Nie moge spac,maly sie wierci ,Do tego zgaga ,migrena ,od problemow prv i ktos Tu pisal o szarlotce..gloda mamNieukowa, Muniek, Scintilla, Joasia:), nenette lubią tę wiadomość
-
Czesc Orchidea
no to luksus z tym porodem w dojczlandii.
Zyrcia jak widzisz kazda swiruje... Ja sobie ubzduralam ze zle sie prowadze i mam chude dziecko... Akurat porod staram sie trzymac zamkniety na klucz gleboko w mozgu zeby dobrze sypiac... Marzy mi sie bezproblemowy porod sn ale wiadomo jak jest w realu... A jeszcze jak maly faktycznie tfu tfu bedzie zle rosl to nie wiadomo nawet czy nie skonczy sie wczesniej na cc. Co do sn z kolei w poznanskich szpitalach prawie wszystkich nawet epiduralu zabraniaja za doplata... Wiem ze nic nie wiem, jak my wszystkie.
Mamy jeszcze czas, staraj sie cieszyc tak do 34tc a potem mozesz zaczac panikowac i gwarantuje ze bedziesz w doborowym towarzystwie bo kazda z nas tez bedzie lamentowacScintilla, Sista, Joasia:), nenette, Z. lubią tę wiadomość
-
Chyba jestem małym wampirkiem ... bo wystarczy, że robi się odrobinę widniej w pokoju a ja już spać nie mogę
Kasika - cieszę się, że jesteś już w domku z dobrymi informacjami!
karolinka85,Viola,Nieukowa - gratuluję wczorajszych wizyt!
Czytając np. kwietniówki i patrząc na swój suwak nie da się już nie myśleć o porodzie ... ja również dopisuję się do grupy "rozmyślających, niewiele wiedzących"... na początku ciąży twierdziłam, że zaakceptuje decyzje lekarza o CC nawet ku takiej opcji się kłaniając ... ale z biegiem ciąży dojrzewam do decyzji o SN ... i po prostu marzy mi się ten moment w którym po wszystkim położą mi dziecko na piersi i tak w 3jke spędzimy najbliższe 2 godziny ... oczywiście brzmi to trochę "hollywodzko" ale staram się jeszcze nie myśleć o bólu ... pocie ... moim kroczu - będzie na to czas
Nie wiem czy ktoś dzisiaj wizytuje wraz ze mną ... ja oczywiście mam powoli stresa mimo, że wizyta o 18 - i zastanawiam się co mam powiedzieć swojej lekarce na wpis w karcie ciąży od innego lekarzaJoasia:), nenette, Z., karolinka85, Viola lubią tę wiadomość
-
Witam się w 30 tygodniu;) Nie mogłam się doczekać kiedy to napiszę
Co do porodu to znajoma, która jest raczej dość drobna ostatnio urodziła SN córeczkę, która miała ponad 4 kg. Owszem nie było łatwo jednak się udało, ale Zyrcia biorąc pod uwagę Twoje problemy z sercem to chyba jednak lekarz powinien zalecić Ci CC. Chociaż ja się nie znam i to tylko moje zdanie.
Teraz czekam na 36 tydzień, a później to już z górki;) W przyszłym tygodniu muszę zrobić badania moczu i morfologię, 26.03 mamy usg III trymestru, a później wizyta u gina. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Innej możliwości nie biorę pod uwagę.Joasia:), nenette, Z., gosi_a, karolina0522, karolinka85, Marcia86 lubią tę wiadomość
-
Wiec leżymy dalej w szpitalu
mam złe wyniki i dostałam antybiotyki
generalnie nic nie chcą mówić a ja odnoszę wrażenie ze sami nie wiedzą co dokładnie się dzieje. Niby spoko ze wyszło co wyszło ale ile można leżeć w niewiedzy i być zbywanym na każdym kroku. Porażka
-
Witajcie Dziewczyny,
W temacie porodu, mnie ciagle wydaje sie, ze do tego jeszcze daleko. Choc dzisiaj mamy StudniówkęJakoś nadal jest to dla mnie niewyobrażalne, ze w środku mam Swoją Królewnę. Oglądam ja na USG, czuje czkawkę, kuksańce, ale nadal to taka abstrakcja troche, ze tam jest drugie życie. Znając mnie, w panikę wpadnę w maju
Zyrciu - moze lekarze tylko Cię tak zwodzą, żeby nie było, ze oni sie tak łatwo godzą na CC. Znam takich, którzy pomimo wskazań do końca twierdza, ze bedzie próba SN, aby nie poszły plotki, ze ktoś sie na CC umówił. Moze odpuść na chwile, na miesiąc, moze sie Leon sam zdecyduje i sie pupą w dół ułożyNieukowa, Magda_lena88, Scintilla, nenette, karolinka85, Z., Finezja lubią tę wiadomość
-
W ogóle cześć dziewczyny. Sista mam dokładnie
tak samo
U mnie humor już lepszy, postanowiłam faszerować się owocami i warzywami i zupełnie skreślić kofeinę z menu, pochodzę na spacery na L4, a poza tym co będzie to będzie. Nic na niski przyrost obwodu brzuszka poradzić się nie da, obserwuje się tylko, więc czemu mam się jeszcze tym martwić?
Oto facjata mojego Radka, kinol ma po mężu, to już pewneMałżon zrozpaczony, a ja zadowolona bo lubię kichawę mojego chłopa
Z genetyką nie wygrasz jak to się mówi!
A to ja dziś rano. Wyglądam jak pingwin, cycki i brzuch stanowią jedną linię LOL
Magda_lena88, Scintilla, Sista, nenette, Inesicia, A1984, Aka81, karolina0522, sss, patrycja_24, nadine24, Rozalia, zapah_ciszy, maglic, zyrcia, karolinka85, Joasia:), Alorrene13, Z., agnieszyczka, Viola, lilly78, gosi_a, Finezja, Suzanna22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam.
Nieukowa swietne zdjecia. Na moim usg tez nie da sie ukryc ze siedzi w brzuszku caly moj maz...Nic dodac nic ujac....
Co do porodu to ja zadaje sobie dosc glupie pytania typu, jak urodze i bede chciala do toalety to z kim zostawie malego z polozna? Samego? Taki jakies techniczne rzeczy normalnie....
Moja siostra miala i cesarke i rodzila naturalnie. Mimo dlugiegp porodu naturalnego wybrala by i tak naturalnie. Cesarke miala bo maly sie nie obrocil. Mowi ze po naturalnym szybciej sie dochodzi do siebie. Niestety naturalnie rodzila ze 12 godzin ale to wina lekarzy ze nie podjeli innej decyzji.. Drugie natomiast pchalo sie na swiat nogami i w ostatmiej chwili zdazyli zrobic cesarke.. Tak wiec jak nie bedzie przecwskazan i tak probuje naturalnie a wyjdzie w praniu..Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
cześć dziewczyny!!!
ja jakoś lekko ogarnęłam się z przeprowadzką, ale mam mnóstwo roboty..
najlepiej, jak to mówią na kłopoty-do roboty!! jak mam głowę zajętą to brzuch mi się nie napina..
nie zwracam na to uwagi i czas zasuwa -witam się w trzecim tr.
karolinka super,że wszystko ok, zobacz ostatnio pisałaś ,że minął termin przeżywalności płodu...a ile już czasu minęło..wszystko będzie dobrze...JESTEŚMY wszystkie już , tak daleko.. te 8,czy 10 tyg damy radę, choćby na rozkurczowych!!!
w wawie pogoda cudowna!!aż żyć się chcę!!
moja malutka od 3 mieś siedzi miednicowo i mnie kopie!! albo wkłada łapki , gdzie nie powinna!!
Dorcia- posprawdzają cię , będziesz spokojniejsza, nabądz gazetki i odpoczywaj!!
Nieukowa- śliczne fotki !!!
Zyrcia- moim zdaniem cc w twoim przypadku było by wskazane, ale to twój wybór i lekarza.., ja się uśmiałam, jak usłyszałam, jaka jest procedura cc w szp.im.Orłowskiego... 26,03- mam dostać już od mojej gin. prowadzącej skierowanie na cc z powodu zwężenia miednicy , tak mi napisali w 1-wszym porodzie 10 lat temu, a teraz okazuję się ,że z tym skierowaniem mam się zapisać ok 34 tyg. na wizytę w szpitalu Orłowskim, tam wykonają mi badania , konsultację i podejmą decyzję , czy aby na pewno mam , tak bardzo zwężoną miednicę, że mała się nie przepchnie????!!!
muszę dodać, że u mnie to genetycznie coś nie tak z miednicami -moja mama 2 cc, bo w 1wszym pn nie zrobili cc i mój brat zmarł tak go wypychali, że zrobił mu się guz, na móżgu i zmarł z ciężkiego porodu!!, siostra mojej mamy też miała cc, ja również, ale wiecie w naszej służbie zdrowia wszystko możliwe, nawet moja miednica może zmienić swoją budowę ....
biorę również pod uwagę szpital na Starynkiewicza, bo jak się przeprowadziłam to mam 5 min od bloku- muszę się ich zapytać , jak u nich z cc, pozdrawiam was wszystkie mocno , mocno, jeszcze nie podłączyliśmy netu, więc mam tylko w tel.dlatego rzadziej piszę, ale nadrabiam wszystkie wpisy
karolinka85 lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Witamy się i my w 30 tygodniu
teraz byle do 32, potem 34, a 36 odetchnę
Za dzisiejsze wizyty mocno trzymam kciukija dopiero za tydzień podejrzę, co tam ciekawego słychać w brzuchu
i liczę na jakieś ładne zdjęcie z usg, bo póki co wszystkie mam z ręką, albo pępowiną na oczach.
Nie wiecie może czy takie kłucia w pochwie to norma? Dzisiaj podczas porannego spalania cukrów z psem - chyba z 6 razy mnie tak zaciągnęłomoże to dzidziol mnie tam podkopuje...albo nie wiem co on już tam majstruje
Inesicia, karolina0522, karolinka85, Z., Scintilla, nenette lubią tę wiadomość
-
Ależ piękna pogoda, świeci słoneczko i pachnie wiosną mmmmm....
Witam się z rana bo bardzo kiepskiej nocy. Mówiłam że mi nic nie dolega, to mam...Wczoraj przed snem strasznie zaczęło mnie kłuć pod żebrami i między żebrami i nadal nie przeszło
Najgorzej jest przy braniu oddechu, jakby mi ktoś mega igłę wbijał i to bardzo boli. Nie wiem co robić bo z tym się funkcjonować nie da, żadne leżenie nie pomaga, brzuch ok i mały się rusza, więc na pewno z nim dobrze, ale może zaczął mnie gdzieś kopać przy żebrach czy co? Chyba pójdę popołudniu chociaż do internisty jak mi nie przejdzie
-
nick nieaktualny
-
zyrcia wrote:Muszę się zdecydować do 7 maja więc jeszcze z miesiąc się wstrzymam z panikowaniem -_-
Pogoda cudo, ale moje koleżanki już mnie nie lubią, bo co ja w ciąży!? to co ze mną robić? Radek w robocie no to siedzę sama jak palec i rozmyślam o głupotach
Żyrcia u mnie za to praktycznie wszystkie moje koleżanki w ciąży, jedne rodzą w kwietniu, inne w lipcu i też nie za specjalnie mają chęci na jakieś włajażechyba, że wyjścia na żarcie, ale od kiedy mam stwierdzoną cukrzyce ciążową to odpuściłam sobie takie przyjemności ( po tym jak wszyscy zajadali się kebabami, a ja zdechłą kanapką z kabanosem - popłakałam się jak głupia w łazience z tego żalu i mojemu przeżywałam cały wieczór, że już nigdy nie wyjdę nigdzie
)
/ a co do cc, to ja też po cichu liczę na to, że ze względu na to, że na jedno oko jestem ślepa - to mi ją wykonają30 kwietnia mam okulistę..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2015, 10:01
szczesliwamama lubi tę wiadomość
-
Rozalia- ja też wiele razy tak miałam, była u lekarza i stwierdził, że to nerwobóle, brałam paracetamol na to.
Ja znowu spać nocami nie mogę do 2,3 ..
a z dolegliwości odpuściłam sobie zbytnie martwienie napinaniem brzucha , od razu biorę buscopan...ale za to dobija mnie ból krzyża , jakby mi ktoś bombę wkładał, ani z lewej strony, ani z prawej nie mogę zasypiać kręcę się i kręcę...
Rozalia lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
maglic- skoro mi ponoć moją miednica może zmieniła budowę i cc może mnie nie obejmować, to u ciebie..no cóż może oko ci ozdrowieję ..
wdg. nich lekarzy wszystko się może zdarzyć hahaha..
Viola lubi tę wiadomość
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg