Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKarolinka ja już nie czytam
bo z tego mojego czytania nic dobrego nie wynikło.. myślę, że skoro go przepisują to trzeba brać
dużo kobiet w ciąży to bierze. Mi narazie kazał brać dalej, może każe to później odstawić i brać co innego, ale przez 2tyg jeszcze na pewno mam to "zażywać"
karolinka85 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczynki.
Solenizantce,życzę Sto lat.
Przeczytałam dopiero wszystko od wczoraj i już nie pamietam co komu chciałam napisać.
Gratuluje udanych wizyt i wydłużonych szyjek.
Mój M napisał dziś esa bo zasięg złapał koło Chin,taka mała rzecz a cieszy i pierwszy raz napisał ,,Kocham Was,,
Spokojnego wieczoru .karolinka85, Rozalia, Z., Sista, nenette, Viola, Alorrene13, Natka88, Finezja, Joasia:), Scintilla lubią tę wiadomość
-
Mi też na ostatniej wizycie na infekcję gin przepisał Macmiror i też stwierdziłam, że bez sensu czytać co o nim piszą. Chyba lepiej wyleczyć infekcję niż chodzić z nią do porodu. Liczę jednak na to, że lekarze wiedzą co robią.
karolinka85, nenette lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewuszki
Ja już jestem strzępkiem nerwów, jak nie urodzę w tym tygodniu to chyba będzie cud
Mam wrażenie, że wszystko jest na mojej głowie, jestem pewna, że nie zdążymy z remontem. Byłam dziś zamówić wózek i powiedzieli, że mam czekać minimum półtora miesiąca, Radek ciągle w pracy więc nie wiem kiedy pojadę szukać gdzie indziej...
Byłam dziś na usg, tragicznie... jednak prywatnie to prywatnie, ale już za późno, bo pewnie trochę się czeka. Nie widziałam nawet przez chwilę monitora, nie dostałam zdjęć, nie wiem jakie są wymiary oprócz tego, że waży ponad 2 kg, jest duży i mam być gotowa na to, że może dobić do 4kgi generalnie jest wszystko w porządku. Ułożony główkowo i tyle. Czuję niedosyt
Remont zżera cały hajs, Zus płaci jak chcę, w tym miesiącu to dostałam jakieś ochłapy, a jeszcze patrze na listę i nie mam miliona rzeczy.
Mój mąż to totalne bezguście, nie rozumie, że mam koncepcję na to mieszkanie, na obrazki itp. tylko mi pokazuje jakieś cygańskie wzory i obrazki z dupy co mi do niczego nie będą pasowały.
Krew mnie zalewa !! Nie mogę się wyspać, bo Leon ciągle imprezuję, w nocy się budzę, a on wypięty tak, że aż boli. Niech już będzie ten maj i niech on wychodzi, bo nie daję rady. Dziś po przebudzeniu myślałam, że mam złamaną stopę!! tak mnie boli, że nie mogę ruszać, chodzę na pięcie, bo wtedy najmniej boli, nie wiem od czego to... skurcze łydek coraz mocniejsze... nie no tragedia, a na dodatek zapomniałam wziąć recepty na Luteinę, a za tydzień mi się skończy !!
Uhh to chyba wszystkie moje żale, bo już o teściowej i szwagierce chyba nie będę wspominać nawet, bo wg nich nawet wózek potrzeby nie jest, bo pierwszy miesiąc siedzi się w domu więc myślę, że pozostawię to bez komentarza...Joasia:), karolinka85 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, co do lewatywy, zapytajcie swojego gina czy możecie sobie zrobić w domu. Nas położna na SR przestrzegała abyśmy same w domu lewatywy nie robiły, bo to niebezpieczne. Mnie przed CC przegłodzą, bo we wtorek juz bez jedzenia a w środę rano zabieg. Wiec pewnie dostanę czopka glicerynowego aby wyczyścić pozostałości...No i drugi dzien po CC kolejny czopek, bo nie dostanę jedzenia zanim nie bedzie 2
W kinie Olga spała, całe 2,5h -
Dada - byliśmy na filmie Snajper. No i poryczalam sie na końcu, a film bardzo mi sie podobał.
BrumBrumek - wspominała, ze to troche niewygodnie z brzuchem, można osłabnąć w trakcie robienia. Moze chodziło o to aby sobie samemu nie robić. Jakby M. mialby mi robić lewatywę, to juz bym wolała aby położna to zrobiła. Moze zadzwońcie do Waszych szpitali i zapytajcie jak jest i co stosują. Jak nie zapomnę to jutro zapytam położnejaby mi przypomniała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 23:03
-
Dada wrote:A ja chciałam wlasnie pisac ,ze Leon na snajperze to szalał
a tu widzis strzały nie straszne
Chyba nie lubi jak mama leniuchuje
-
Zyrcia, a jaki wózek w końcu wybralas? Z tego co pamiętam to mowilas cos o bebetto bo ja tez ten zamawiam. I np w sklepie bobo wózki nr 1 powiedziała pani ze czas oczekiwania to właśnie 1,5 miesiąca. W boboi wózki nr 2 trzeba czekać 3 tyg i w smyku tak samo 3 tyg. A w ogóle w smyku w Gdańsku mają promocje 20% na wszystkie wózki bebetto które maja w sklepie i magazynie, wiec może skoro to sieciowka to tak jest w innych miastach. Jak ktoś chce to chyba warto sprawdzić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2015, 23:50
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
nick nieaktualnyChciałam albo Bebetto albo Adamex, muszę jechać do innych sklepów, ale mój R ciągle w pracy, a nie ma kto mnie zawieść do centrum
Boję się tułać autobusami, bo jak dłużej postoję brzuch mnie ciągnie i się napina. A oczywiście znajomi są jak sami czegoś potrzebują.
Przykro mi, bo wózek mieli kupić teściowie z moim nędznym ojcem, który się teraz rozmyślił, ci mówią, że nie mają kasy więc zaraz się okaże, że nawet nie będzie co zamawiać, bo i tak go nie kupią. Tylko szkoda, że mi to mówią teraz, bo inaczej bym wydatki rozplanowała, a nie ukrywajmy, że wózek to prawie cała pensja... a tu jeszcze remont od podstaw, meble...
Ryczeć mi się chcę... chciałabym obudzić się już w połowie maja i żeby ktoś za mnie o wszystkim myślał. Rano wstaje na sikanie i nie mogę zasnąć, bo już o czymś zaczynam myśleć, denerwuje się i lipa, leże i gapie się w sufit ;( ja się wykończę...
już nawet doszło do tego, że mam myśli czy słusznie podjęłam decyzję o ciąży, czy to było przemyślane, czy damy sobie radę. Umówiłam się na piątek do psychologa, bo chyba sama sobie nie dam rady, a nawet nie mam się komu wygadać, bo moje koleżanki nie mają dla mnie czasu, chyba, że chciałabym się "najebać" to inna rozmowa. Teraz widzę z jakimi ludźmi miałam do czynienia. Żenada -
Oj Zyrcia u mnie tez zycie i ciaza zweryfikowało i ludzie" imprezowi" oddalili sie i od początku ciazy moze widzieliśmy sie raz a wczesniej co weekend prawie... Dziwne to i o ile teraz mamy czas o tym myślec to jak przyjdą nasze Leony na świat gdzies bedziemy mieli tych ludzi i utracone niby "przyjaźnie" kto ma zostać ten zostanie.
-
Madzia - Wspaniałe wiadomości - oby laktacja rozwijała się dalej bo zapewne za chwilkę synek będzie potrzebował duuużych ilości mleka
Odnośnie znajomych co prawda to prawda ...
Mi też zostały "pojedyncze jednostki" z którymi mogę normalnie porozmawiać, wyżalić się. W piątek byłam na piwie pracowniczym - i jak z niego wracałam miałam właściwie łzy w oczach - wydawało mi się pracując tam przez 3 lata, że jesteśmy fajną, zgraną ekipą - a czułam się wśród nich jak obcy człowiek - wiem, że nie ma mnie w Firmie kilka miesięcy i nie jestem ze wszystkim na bieżąco ... wiem, że kilka osób myśli że moje zwolnienie lekarskie to jakaś fanaberia - ale parę osób się nawet ze mną nie przywitało, co po niektórzy niby w formie żartów pytali czy wracam już w lipcu ... i jak wszyscy sobie zamówili jedzenie ( co mi w ogóle nie przeszkadza ) ... usłyszałam komentarz " skoro nie jesz ... to opowiadaj
" ... i wzrok 20 osób rzucony na mnie zupełnie jakbym pracowała w cyrku osobliwości - i tak jak do tej pory zastanawiałam się nad tym jaki macierzyński wybiorę tak już obecnie jestem pewna, że skorzystam z możliwości i posiedzę z dzieckiem rok.
Co do Bebetto - ja zamawiałam miesiąc temu i nadal nie mam wieści ze sklepu - tłumaczą się tym, że nie jest to ich wina a producenta bo podobno był rzut na białe ramy i obecnie na wszystkie wózki Bebetto pod zamówienie z taką ramą czeka się min. 4tygodnie
My dzisiaj wizytujemy o 18.00 ... miałam obrzydliwy sen - wszystkie złe symbole jak brudna woda, wspinanie się po schodach - chociaż zwykle w to nie wierzę ... to się idiotycznie zastanawiam... dlatego kciuki mile widziane
Rozalia, karolinka85, Z., Alorrene13, Joasia:), maglic lubią tę wiadomość
-
Ło matko nastawilam sobie budzik i już jestem po śniadaniu, ale dla mnie to ciemna noc jeszcze
Ja znajomych w Wwie praktycznie nie mam, bardziej z męża strony ale tu nasze kontakty nie uległy zmianom. Ja wiem tylko po sobie jak jeszcze nie byłam w ciąży że nie lubiłam słuchać o czyichś dzieciach i dolegliwościach 9 mc. Teraz jak się z kimś widzę to nie mówię nic na ten temat, chyba że padnie wprost pytanie. Nawet ostatnio byliśmy na spotkaniu ze znajomymi którzy mają 2 letniego synka i ciągle o nim ggadają, jak liczy, jak rysuje itp a ja po prostu się wylaczalam i byłam zmęczona ich gadaniem
Za wizyty kciuki zaciśnięte
gosi_a, nenette, Scintilla, maglic lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki trzymam kciuki za wszystkie wizyty..i oby wszystkie zle mysli poszly precz
Zrobilam wczoraj 2 zamowienia na allegro i mam nadzieje ze szybko przyjda..bo w czwartek ma byc 20 stopni wiec chcialabym zrobic praniew koncu
Milego dnia Wam zyczeInesicia, Sista, Z., nenette, Scintilla, maglic lubią tę wiadomość