Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNa samym początku bardzo Wam dziękuję za życzenia urodzinowe
Alorrene i Joasiu życzę udanych imprez
Sista świetnie wyglądasz nie wiem gdzie ukrywasz te plus 16 kg.
Na ostatniej wizycie, w gabinecie przed ważeniem, położna poinformowała mnie, że ich waga dodaje dwa kilogramy także moje ważenie i przybieranie na wadze nie do końca jest prawidłowo udokumentowane, ale będzie ok 13-14kg na plusie
Trochę denerwuje mnie ta pogoda, niestety nie dopinam się w kurtki. Liczyłam, że o tej porze wystarczy sweter, lużna bluza, tunika a tutaj pogoda sparwiła nam psikusa.
Leczo, bardzo fajna sprawa. Ja z okazji urodzin dostałam zaproszenie na obiad, bardzo się zdziwił mój M gdy powiedziałam mu, że mam ochotę odwiedzić bar mleczny gdzie dostałam barszcz ukraiński, ziemniaki z gulaszem i surówkąpo drodze do domu kupiliśmy ciasto a teraz nie mam siły się ruszyć
Jeżeli chodzi o chrzest to pewnie będę miała problem ponieważ jestem po ślubie cywilnym a kościół takiego nie akceptuje. Ale bardzo bym chciała aby chrzest odbył się w mojej rodzinnej miejscowości ale zobaczymy jak to będzie.
Jeżeli chodzi o seks po 36 tygodniu to jestem za, ja mam zakaz od kiedy jestem w ciąży i od tego celibatu dostaję na głowę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 16:20
Joasia:), Z., Scintilla, Sista, karolinka85, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
O jejku Aniu przegapiłam wpisy o Twoich urodzinkach, także jeszcze ja się dołączam i życzę Ci wszystkiego najlepszego, zdrówka,super porodu i radości z macierzyństwa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 16:22
Ania1704 lubi tę wiadomość
-
Ania1704 kiedys naszym znajomym nie chcieli ochrzcić dziecka bo bez ślubu, nie wiem co.dziecko.winne, ale poszedł do księdza ich ojciec żeby porozmawiać ten dalej swoje więc ten ojciec do księdza" a wy ile macie dzieci?" W sensie ze księża...ksiądz oslupial i zgodził się na chrzest
Sista, agawera lubią tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyJa tam dziś pieczarkowej nagotowałam..też b.dobra mi wyszła.
co do tematu seksu..tez nie uprawiam,bo stwierdzamy z mężem,że to tak dziwnie szturać małą w brzuchu..co ją będziemy gorszyć...w ogóle od kiedy mam brzuch to już tak nie...a tak se czasem marzę,że może jeszcze kiedyś się uda w aucie,w lesie.po kryjomu...jak za starych,dobrych czasów..taka adrenalina...
Scintilla, Sista, karolinka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lilianka27 wrote:a tak se czasem marzę,że może jeszcze kiedyś się uda w aucie,w lesie.po kryjomu...
jak za starych,dobrych czasów..taka adrenalina...
Ja to bym musiała chyba obecnie wynająć od kogoś Żuka aby czuć się w miarę swobodnie
Zakończyłam na dzisiaj prasowanie .... nigdy więcej
po 3 godzinach prasowania bluźniłam już na całego ... a obecnie jestem tak zmachana ... i jedyne do czego doszłam to, że zrobię swojemu dziecku kilkanaście Body z Reklamówek i jak ubrudzi to będę wyrzucać bo na prasowanie to ja nerwów nie mamLilianka27, Sista, Ania1704, Z., BrumBrumek, dorcia8919, karolinka85, karolina0522, Inesicia, nenette, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA co do chrztu..ja jestem po ślubie..a ksiądz na kolędzie śmiał mówić mojemu mężowi,że do kościoła nie chodzi(fakt faktem nie przepada za księżmi)..a przyjdzie do chrztu to przyleci do niego..ale jak chcę wychować w wierze skoro sam nie chodzi..więc pewnie też będziemy mieli problem żeby ochrzcić..ale jak nie będzie chciał tu u nas to pojedziemy gdzie indziej...bo znajomej,po rozwodzie,bez ślubu z obecny partnerem,nie należącej do parafii ochrzcił więc będę miała wymówkę...
-
nick nieaktualnyScintilla wrote:Ja to bym musiała chyba obecnie wynająć od kogoś Żuka aby czuć się w miarę swobodnie
Wiesz no ja jakoś szału i zachwytu to raczej też teraz nie wzbudzam i jedyne w co się mieszczę to leginsy i sukienki,które zostały tunikami i ogólnie taka kulka jestem ..w końcu 14kilo już i ciężko mi już przyznam..więc Żuk jak najbardziej wchodziłbym w grę ..w końcu Bożeny są teraz większe i pulchniejsze:))))Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 16:44
Scintilla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sista wrote:Ja to chyba sex od 36 tygodnia odstawię. Wczoraj widziałam sie z kolezanka, która miała ustawiona CC na dwa tygodnie przed terminem, tj. na poniedziałek. A w sobotę wody jej odeszły i ja w szpitalu do poniedziałku z porodem przetrzymywali. Wiec jak sperma tak działa, moze nie drażnić tej mojej szyjki
Rozalia - nie przejmuj sie innymi, teraz to myśl tylko o sobie. Maleństwo najważniejsze, a Ty nie możesz sie stresować !!!
A co do masowania brzucha, to chyba chodzi o to aby nie masować non stop. Ja po kąpieli balsam wmasowuje i czasami pogłaskamy sobie brzuch, ale bez jakiegoś natręctwa. No i nic sie nie dzieje.
Ja wróciłam z zakupów i zrobiłam pyszne leczo. Czekam teraz na M. aż sobie zrobi przerwę w pracy na obiad. Po obiedzie - werandowanie
U mnie będzie cukinia faszerowanaSista lubi tę wiadomość
-
U mnie na obiadek był bigosik babci, miałam takiego smaka na niego, zjadłam dużo za dużo i już czuję zbliżająca się meeeeeega zgagę!! ale nikt tak nie gotuje jak moja babcia!!
Scintilla, żuka już teraz nigdzie nie uświadczyszz seksu nici, musisz czekać do momentu aż zmieścimy się do czegoś mniejszego
Rozalia ja też mam podobny problem z zębem, połamał się w ciąży a był leczony kanałowo. Jeśli kanały są zaopatrzone i dobrze przeleczone to nic nie trzeba wyrywać tylko zborować to co zostało z zęba i na swoim korzeniu dentystka zrobi Ci koronę. Mi powiedziała że zrobi to po ciąży, bo jeszcze chciałaby zobaczyć zdjęcie RTG i upewnić się że kanały są ok. No i są specjalne znieczulenia dla kobiet w ciąży, zupełnie bezpieczne ale z tego co ja pamiętam to zęby przeleczone kanałowo są martwe i nigdy nic mnie nie bolało przy leczeniu bez znieczulenia. Najlepiej skonsultuj ze stomatologiem i nie martw sięJa też z jednym ubytkiem ale po ciąży będzie koronacja
Nieukowa super pomysł z albumem, pracy trochę masz ale później jaka super pamiątka na całe życie!!Pochwal się swoim dziełem jak skończysz
U mnie chrzty są zawsze na mszy i tak też było w mojej rodzinnej parafii... nawet się nie spotkałam z tym że chrzest jest wieczorem albo po mszyJa pewnie poczekam trochę i ochrzczę małą w połowie sierpnia- będzie jeszcze ciepło a ja już może trochę wrócę do formy i wcisnę się w jakąś kieckę
Rozalia a czemu dopiero chcesz chrzcić za rok? Nigdy się z takim czymś nie spotkałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 17:09
Rozalia, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Co do Chęcin myślałam o sierpniu lub początku września ale bardziej sierpień po kościele obiad w domu zrobię obiad , postawie ciasto i tyle a pózniej robota co chceta
przy Weronice to wyszło teraz tez musi
Weronikę chrzcilismy jak miała gdzieś ponad pół roku
Co do kościoła to należymy do jezuitów i wtedy co chrzcilismy Weronikę nie mieliśmy ślubu i probosz wziął nas do swojego gabinetu najpierw ja pózniej on porozmawiał ze należało by mieć slob kościelny ale nachalnie tego nie robił , no i w pierwszym pytaniu pytał czy są jakieś przeciwskazania do ślubu bo mój maź jest starszy o 9 lat wiec myślał mam faceta z 2 sortui tak po roku od chrzcin wzięliśmy ślub kościelny . Bardzo nam sie podobało podejście jezuitów wiec każdemu polecam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2015, 17:14
-
no u mnie będzie się chyba można dogadać tylko dzięki odpowiednio wypełnionej kopercie
co do tego że żyjemy w konkubinacie to dowiedziałam się że to jest mało istotne , że najważniejsi są rodzice chrzestni i to oni powinni żyć zgodnie z wiarą i sakramentami. Dziwne podejście, ale chociaż z tym nie będzie problemu
-
My mamy problem z chrzestnymi jedynymi kandydatami są szwagier i szwagierka choć ona sie według nas sie nie nadaje odlew nas i Weronikę a jest jej chrzestna umawia sie nie przychodzi a pózniej my musimy coś wymyślać jakaś wymówkę bo co powiedzieć dziecku ze cioci nie chce sie przyjść
-
Brumbrumek dzięki za poradę, ale niestety mój ząb już od dawna jest spisany na straty. Był leczony kanałowo, miał wyciągane nerwy, przeżył mój aparat orto i to była tylko kwestia czasu kiedy go szlag trafi
Nie ma z czego odbudowywać, wstawię po prostu inny w jego miejsce, tylko najgorsze że to tyle kosztuje
Oczywiście wyszło tylko na to że sobie spacer do cukierni zrobiłam, bo już nie było żadnego ciastka które chciałam. Co za dzień...
-
powiedzcie mi doświadczone mamuśki jak mam sterylizować bo mam odkupiony laktator i osłonki na sutki ale przecież nowe rzeczy butelki,smoczki też trzeba ... czy wystarczy włożyć każdą rzecz do wrzątku na kilka sekund i po sprawie ?