Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Muniek wrote:Dziewczyny te które muszą leżeć,jak wy to wytrzymujecie? Boli was już też wszystko? Ja cierpię od paru dni katusze,biodra i krzyż odmawiają mi posłuszeństwa
marzę żeby wyjść na spacer,pojeździć na rowerze,co szczerze uwielbiam. A tu dupa,nic nie można!!
Suzanna aż zazdroszczę że lekarz dał ci już pozwolenie na spacery.
Co do golenia,ja ostatnio jadę maszynka wszystko co popadnie. Nie bawię się w żadne kombinowanie tylko do zerai oczywiście na czuja bo nic nie widzę. Może śmiesznie to wygląda,ale mam to już gdzieś
Wiem co czujesz, lezałam plackiem od 26 tyg wstawałam tylko do wc i na prysznic . Biodra tak bolały że cholera mnie trafiała, czasem nawet ryczec mi sie chcialo ale jak wyszlam ostatnio za pozwoleniem na spacer dookoła bloku i na loda z moim T to miałam takiego banana na gębie jakbym wygrała w totolotka:) Tez bym pojeżdziła na rowerze albo popływała na basenie ale niestety.
Czy wasze dzieciaki tez mają tak strasznie często czkawkę? moze mi sie wydaje że to czesto, ale jest 11 a młoda po raz trzeci od 9 ma czkawke:P
Sista, nenette lubią tę wiadomość
-
Nadine kobiety w ciazy nawet gdyby nie byly ubezpieczone to sa..i korzystaja z darmowej opieki lekarza czy szpitala..
Muniek..jak bylo brzydko na dworze to lepiej sie lezalo..bo teraz jest gorzej..choc powiem ze trovhe sie do tego przyzwyczailam..i jak jade cos zalatwic czy cos to a to krzyz mnie boli a to nogi..poprostu szybciej sie mecze
czekam na wtorkowa wizyte i jak jest ok z szyjka to 1 dziennie spacer bede zaliczala..chociaz krotki..
U mnie to lezenie to nie jest nagminnym lezeniem..ide do wc,zrobic herbate czy cos do zjedzenia..ale staram sie odpoczywac duzo.. Bo jednak wole lezec w domu niz w szpitalu
ale juz niedlugo..do poczatku czerwca..a potem ciaza bedzie donoszona
-
nick nieaktualnyJa dziś od rana udałam się do gina na NFZ, odebrałam opis USG i zdjęcia. Od położnej dostałam kilka drobiazgów dla małej
Oczywiście powiedziałam, że mam bóle po prawej stronie nad pośladkiem ale lekarz uznał, że to normalne i może być jeszcze gorzej.
Jeżeli chodzi o wagę to jakoś trudno mi uwierzyć, że od wizyty u gina prywatnie 12.04. przytyłam ponad 2,5kg. Przyznam, że jestem zszokowana, co prawda puchnę trochę no ale bez przesadydziś nie mogłam włożyć nogi w buty i poszłam w trampkach
Jeżeli chodzi o golenie, to ja daję radę maszynką jednorazową- zdarza się mi się zaciąć
ale wielkiej tragedii nie ma!
Zaraz biorę się za gotowanie obiadu, bo po nim zamierzam pójść do Rossmanna, nie bardzo miałam ochotę ale po waszych wpisach jestem zmotywowana
-
BrumBrumek wrote:oj.. nie sądzę... a na co Ci go zlecili?
Dziewczyny czy tylko my nie mamy jeszcze wózka ?
BrumBrumek - ja nie mam wózka, nawet zamówionegoChciałam to zrobić dzisiaj, ale jest dziewięć kolorów nosidełka do wyboru i zgłupiałam. Wieczorem zapytam M. , choc pewnie niewiele mi doradzi i w końcu zamówię
Nadine - ZUS i NFZ powinno sie przepisywać osobom, które maja za niskie cisnienie, działa rewelacyjnie
W Gliwicach na balkonie leżaka nie zdołalabym wstawić, mamy tylko mini zestaw stolik i dwa krzesełka z Ikea. Ale mamy duża huśtawkę pod blokiem, juz bym chciała z Olga w chuście sie pobujać -
Suzanna wierzę ci,ja to będę najszczęśliwsza jak będę mogła w końcu na spacery chodzić
Mój synio ostatnio też ciągle miał czkawkeaż mi go żal było,bo po agresywnych ruchach wiedziałam że mu to się nie podoba. A dziś ma dzień lenia,ledwo się czasem poruszy.
Karolinka ja cały czas plackiem też nie leżę,bo obiad i takie tam rzeczy same się nie zrobią. A mój mąż,no cóż...pomaga jak ma natchnienie
No i racja że lepiej leżeć w domu niż w szpitalu. Także uważam na siebie ile mogę,ale kondycja przy okazji pada. Potem jak pójdę z synkiem na spacer to pewnie zawał mnie czeka bo siły nie będę miałakarolinka85 lubi tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
aghata wrote:Nadine otworz sobie konto pue w zusie bedziesz widziala wszystkie skladki, zwolnikenia, ubezpieczenie, przelewy..
Zalogowałam się, ale muszę osobiście "zaufać" profil żebym mogła mieć dostęp do danych.
Dzisiaj jeszcze czekam na telefon od kadrowej. Jak nie zadzwoni to w poniedziałek zrobię wjazd na ZUScałe szczęście że L4 wypłaca mi pracodawca i podobno z tego powodu nie będzie żadnej obsuwy, bo w pracy wszystko jest spoko
Mam ochotę pisać pierwszy w życiu pozew, chociaż jeszcze nie wiem na kogo
Ja właśnie czytam Zaklinaczkę dzieci Tracy Hogg i też mogę polecić, to takie rozwinięcie Języka niemowląt. Pierwszy rok życia dziecka też mam, ale jak czytałam to miałam wraźenie, że ta książka taka nieżyciowa i nawet nie starałam się jej czytać od deski do deski -
Na razie krótko bo zaraz lecę na basen ale dziewczyny uzdolniona jestem jak cholera
Pisałyście o podkładach a ja zrozumiałam że chodzi o te porodowedopiero teraz zakumałam o jakie chodziło
Sista, agawera, Suzanna22, Scintilla, nenette, karolinka85, Z., Alorrene13, kasika8303, Viola lubią tę wiadomość
-
gosi_a wrote:Na razie krótko bo zaraz lecę na basen ale dziewczyny uzdolniona jestem jak cholera
Pisałyście o podkładach a ja zrozumiałam że chodzi o te porodowedopiero teraz zakumałam o jakie chodziło
no tak to podkład i tamto to podkład
i wiecie co Zosia udwróciła się raczej już główkowokarolinka85, nadine24, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
Wlasnie przyszly mi koszule do karmienia do szpitala od dolce sonno..nawet przyjemne sa..zamawialam S i jest faktycznie wieksza.. I zamowilam jeszcze dla synka reczniczek z kapturkiem bo byly po 19.9 i jest bardzo mieciutki od srodka ma polarek
I mam juz wyniki morfo i moczu..hoho hemoglobinka podskoczyla troche w gorepoza tym ok..a mocz jak zwykle w osadzie pojedyncze leukocyty i erytrocyty ale mieszcze sie w normie do tych kilku sztuk
wiec super..
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMuniek ja poleguję od 14tc, a plackiem leże od ok 20tc - jakoś daję radę, ale kryzys miałam mega na początku tygodnia, pogoda taka piękna, a ja zamknięta w czterech ścianach. Ryczałam jak bóbr, wściekałam się na M, no dramat był wielki. Mnie już nawet nie samo leżenie doskwiera co fakt, że jestem ciągle od kogoś uzależniona. Wcześniej byłam jak taka Zosia samosia, a teraz nagle potrzebuję pomocy.. Wyjście do lekarza czy na badania to święto. Ja nawet obiadu nie mogę gotować, bardzo pomaga mi mama. Wraca z pracy i gotuje dla mnie na 2-3dni moje cukrzycowe specyfiki
Też się namęczy ze mną.. no ale najważniejsza jest teraz Pola
Suzanna super, że pozwolili Ci wyjśćmi też mówią, że jak do 34tc się nie pogorszy to będę mogła trochę zacząć spacerować, jeszcze tylko 2,5 tyg
odliczam już dni
-
agawera wrote:i wiecie co Zosia udwróciła się raczej już główkowo
Zazdroszczęja ostatnio się łudziłam że zaliczyłyśmy obrót bo większość ruchów czuję od pępka w górę , a na usg okazało się że to trochę rączki i nogi wywinięte do góry
więc już nie wierzę własnym odczuciom
-
nadine24 wrote:Zazdroszczę
ja ostatnio się łudziłam że zaliczyłyśmy obrót bo większość ruchów czuję od pępka w górę , a na usg okazało się że to trochę rączki i nogi wywinięte do góry
więc już nie wierzę własnym odczuciom
tylko że ja wolałam miec cesarkę a jak sie odwróciła na stałę to cc sie oddala -
nenette wrote:Muniek ja poleguję od 14tc, a plackiem leże od ok 20tc - jakoś daję radę, ale kryzys miałam mega na początku tygodnia, pogoda taka piękna, a ja zamknięta w czterech ścianach. Ryczałam jak bóbr, wściekałam się na M, no dramat był wielki. Mnie już nawet nie samo leżenie doskwiera co fakt, że jestem ciągle od kogoś uzależniona. Wcześniej byłam jak taka Zosia samosia, a teraz nagle potrzebuję pomocy.. Wyjście do lekarza czy na badania to święto. Ja nawet obiadu nie mogę gotować, bardzo pomaga mi mama. Wraca z pracy i gotuje dla mnie na 2-3dni moje cukrzycowe specyfiki
Też się namęczy ze mną.. no ale najważniejsza jest teraz Pola
Suzanna super, że pozwolili Ci wyjśćmi też mówią, że jak do 34tc się nie pogorszy to będę mogła trochę zacząć spacerować, jeszcze tylko 2,5 tyg
odliczam już dni
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
No i witam się ja po wizycie u gin. Dziś w Gdańsku juz nie taki słoneczny dzień
U nas dziś dobre wiadomości. Pessar dobrze trzyma i nawet tak dobrze ze szyjka się wydłużyłana USG wyszło 3,88 cm choć jak gin twierdzi nie musi być to dokładnie prawda bo przez pessar gorzej się mierzy ale przynajmniej na USG bardzo dobrze to wygląda
powiedziała ze do końca kwietnia dalej polegiwanie a potem juz można zacząć jakieś aktywności np spacerki, chociaż powiedziała żeby trzymać się w dwupaku przynajmniej do Zimnej Zośki czyli 15 maja
ja tam zamierzam dotrwać przynajmniej do poczatku czerwca jak juz nam tak dobrze idzie
A Maja wazy juz 2 kg
Wyniki tez dziś odebralam i w morfologii nadal wskaźniki czerwono krwinkowe obniżone lekko mimo ze biorę żelazo ale gorzej nie jest.
No i lekarka powiedziała ze pessar mi będzie ściągać w 38 tyg, a szew to lepiej w szpitalu jak juz się skurcze zaczną, ale w szpitalu przy zakładaniu zalecali przyjść w 37-38 tyg na zdjęcie, tylko wtedy kładą na te 3 dni niestety.
Suzanna, czyli ci zdejmną wszystko w szpitalu wcześniej?? Tez bym tak wolała.
A co do leżenia to tez miałam pytać jak to u Was wygląda bo ja się przyznam ze większość czasy leże, ale śniadanie i obiad zrobię, tu kwiatki podleje, albo cos uszyje, ale potem juz cały czas leże. Na spacery nie chodze i tez mnie piękna słoneczna pogoda dobija, ale juz nie długo.
Wczoraj maz kupił takie fotele turystyczne rozkładane w lidlu. Przydadza nam się bo dużo podrózujemy z namiotem, a są mega wygodne i będę mogła przesiadywać na balkonie
A dziś ja zabieram się za chlodznik. Narobilyscie smaka wczoraj.
Miłego dnia wszystkim
karolinka85, nenette, agawera, Suzanna22, Z., maglic, Inesicia, Sista, Alorrene13, karolina0522, dorcia8919, sss, Joasia:), Scintilla lubią tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
nick nieaktualnyMuniek wrote:No mnie nawet nie ma kto pomóc,więc właściwie zdana na siebie jestem. Mojego męża muszę o wszystko prosić i to mnie wkurza,ja wiem że zarabia na nas ciężko pracując,no ale czasem gdyby się czegoś domyślił byłoby miło. Ehh nerwy mam ostatnio na niego
Muniek każda z nas ma czasem nerwy, faceci niestety totalnie niedomyślni..karolina0522 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarcia aż jestem w szoku, że tak się wydłużyła, super wiadomości!!
Mi nie mierzą przez usg od założenia pessara, nawet w szpitalu tylko ręcznie badali, mówią, że pessar trzyma, szyjka zamknięta i tyle.. co do leżenia - może bym też troszkę wstawała gdybym się czuła ok, a mnie kurde ciągle ten brzuch boli i nawet nie dałabym rady wystać nad obiadem, więc leże jak każą, już bliżej niż dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 13:11
-
nenette wrote:Muniek ja poleguję od 14tc, a plackiem leże od ok 20tc - jakoś daję radę, ale kryzys miałam mega na początku tygodnia, pogoda taka piękna, a ja zamknięta w czterech ścianach. Ryczałam jak bóbr, wściekałam się na M, no dramat był wielki. Mnie już nawet nie samo leżenie doskwiera co fakt, że jestem ciągle od kogoś uzależniona. Wcześniej byłam jak taka Zosia samosia, a teraz nagle potrzebuję pomocy.. Wyjście do lekarza czy na badania to święto. Ja nawet obiadu nie mogę gotować, bardzo pomaga mi mama. Wraca z pracy i gotuje dla mnie na 2-3dni moje cukrzycowe specyfiki
Też się namęczy ze mną.. no ale najważniejsza jest teraz Pola
Suzanna super, że pozwolili Ci wyjśćmi też mówią, że jak do 34tc się nie pogorszy to będę mogła trochę zacząć spacerować, jeszcze tylko 2,5 tyg
odliczam już dni
Czułam się tak samo , całkiem ograniczona i wkurzałam się że nic nie mogęMyślę własnie że to lezenie plackiem z nogami do góry duzo dało i jestem szczęsliwa że wytrwałam i duzo spokojniejsza bo to zaraz bedzie 35 pełnych tygodni , zaczne 36 tydzien wiec nawet jakby mała się wykluła to jest juz bardzo bezpiecznie według mojego gina