Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Tutusia ja bet i progesteronu tez nie robilam tu sie robi tylko rutynowy zestaw z różyczka hiv i toxo. Aaaaa no i nie rozkraczam sie na żadnej wizycie hehe. Nie sprawdzaja tu szyjki jesli nie ma żadnych obiawow ew tylko na usg czy jest ok. Raz jest przed porodem pobranie próbki z odbytu i pochwy - w Polsce tak samo. I raz byłam na fotelu żeby zobaczyć bo miałam jakąś małą infekcje ale minimalna byla i szybko sie skończyła
Pielegniarka przed wizytą u ginekolog-poloznej bada mocz na miejscu zanurza taki paseczek w próbce moczu, waży, mierzy cisnienie oraz detektorem słucha się serduszka dziecka. I tyle pozniej lekarka porówna wyniki badań i tyle spojrzy na krew zapyta czy wszystko ok i tyle... Usg wykonuje technik - radiolog i jest z tego co pamietam 3 razy w ciąży
. Pod koniec ciazy jest oczywiście jeszcze przed wizyta KTG. Wydaje mi sie ze opieka jest niezla. Moj maly w zyciu plodowym mial 2 torbiele w głowce ktore sie wchlonely ale dodatkowo mjalam usg serduszka plodu i spotkanie z neonatologiem ktory powiedział ze moge zrobic to badanie w ktorym pobiera sie igla wody plodowe - nie pamietam nazwy. Nie robilismy tego poniewaz test papa ktory tez jest tutaj zlecany pokazal w tysięcznych możliwość wady genetycznej a na usg to byla jedyna niedoskonałość. Ale jak widać dbają i dają możliwość przebadania w razie jakis niejasności...
Ale sie rozpisalam uffffWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 16:48
tutusia lubi tę wiadomość
-
Tutusia zgadzam się z Tobą.tylko jest coś takiego w nas ludziach,że jak się dzieje coś niepokojącego,to chcemy mieć pewność,że zrobiliśmy wszystko co należy.moja pierwsza ciąża była książkowa do samego końca (niestety zakończyła się cc,bo młody się podduszał,a mój organizm nie planował jeszcze porodu).druga ciąża zaczęła się krwawieniami i właściwie byłam pewna,że się nie utrzyma (wahania hormonów związane z niedawnym zakończeniem karmienia piersią),lekarz przepisał mi duphaston ale dopiero jak zobaczył serduszko.plamienia i krwawienia ustały.nie wiem czy z powodu progesteronu,czy organizm juz i tak sam się wyregulował.
Przez 2 tygodnie po terminie miesiączki plamienia i krwawienia...co dzień czekałam,czy to już okres przyjdzie.
A i tak wydaje mi się,że moje początkowe przeżycia to pikuś w porównaniu z tym co przeżywają dziewczyny,które mają poronienia za sobą.
-
Gratuluję dzisiejszych wizyt !
Biedroneczko wszystko będzie dobrze ! Maleństwo na pewno jest już duże i ma bijące serduszko
Witam nowe czerwcówkispokojnej ciąży!
Mi jest strasznie zimno w ręce i nos, normalnie jakbym na mrozie stała...
Siedzę cały czas pod kocem i najchętniej bym nie wychodziła .
Nie mogę doczekać się wizyty, to już za 2 tygodnie
Będzie wtedy 11tc
I na pewno wezmę już zwolnienie, bo ciężko mi z dziećmi i ogólnie z tym, że ciągle chorują.
W sobotę idziemy z mężem zrobić badania, ja komplet takich do karty ciąży, a mąż krew i cukier
Moje maleństwo jest już wisienką -
Wiem że był dziś już temat o objawach ciąży a właściwie o slabnacych objawach. Ja naczytalam się w Internecie z różnych forum ze często zanik objawów lub osłabienie może źle świadczyć i ja zaczynam się bać. Tak wiem stres nie sprzyja ale tak łatwo się mówi. Jedyne co to delikatnie bolą mnie piersi i delikatnie pobolewa mnie brzuch dołem. Tyle. Nie mam już mdłości (wczesniej były bardzo słabe) nie sikam już tak często, nie mam zachcianek już, senna już też nie jestem.. strasznie się boję
-
Robiłam też na samym początku,rosła wtedy nawet 3-4 krotnie w ciągu 48h, ale czasem robię sobie dla samej siebie z racji poronienia pierwszej ciąży i może właśnie niepotrzebnie, bo się mega zestresowałam..czyli jak już są wyższe wartości to wcale nie muszą się podwajać? Kamień z serca...wiem, że trochę schizuję, ale bardzo się boję że coś będzie nie tak
-
Karolina dlatego nie dostałam progrsteronu od razu.wiem,że to wszystko kwestia podejścia lekarzy u nas i za granicą.
Faktycznie u nas czasem dmuchają na zimne,szczególnie jak mają wcześniejsze przesłanki ku temu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 17:14
-
Milk@ ważne żeby szczesliwie donosic a gdzie nie ma znaczenia
Po prostu ja musze sie dostosowac bo tu mieszkam i tyle
Jak zaczęłam czytać na forum i troche dyskutować z lekarka zrobila wielkie oczy heheh
Mowie do niej czy nie musi sprawdzić szyjki a ona ze po co i czy na usg mowili ze cos się dzieje. Ja odpowiadam ze nie, nic na usg nie mówili. Na co ona, ze to znaczy ze jest wszystko ok. Zerknela raz jeszcze na wyniki usg. Ale ja swirowalam trochę sie bałam ze jak to bez sprawdzania szyjki cala ciaze, balam sie ze zacznie sie cos zlego dziac a ja nie zauważe... Na szczęście wszystko się udało ufff Jesteśmy po prostu przyzwyczajone do tego co oferuje nam kraj i inne zachowania wydają nam się niewłaściwe. Nie mnie to osądzać hehe ważne żeby szczęśliwie odnosić do końca
Milk@ lubi tę wiadomość
-
Mój mąż twierdzi że tak dbają o ciężarne w Polsce bo za mało dzieci się rodzi. W UK, Francji, Niemczech, Skandynawii przyrost i poziom życia jest inny. W Polsce ludzi jak stać to na 1 max 2 dzieci i to nie zawsze. Oczywiście są osoby które stać na większą ilość dzieci ale nie oszukujmy się że to nie jest przeciętny Kowalski. Są też takie które nie patrzą i robią te dzieci ale to już raczej rodziny patologiczne.
Tak jak któraś z was napisała odsetek poronień nie jest jakoś strasznie wyższy w tych krajach niż w Polsce więc co kultura to inne podejście.
Całą pierwszą ciążę prowadziłam w Polsce i byłam bardzo zadowolona, teraz jestem w UK i muszę się przystosować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 17:29
Karolina :* lubi tę wiadomość
-
Jeszcze tak sobie pomyslalam ze w sumie mieszkajac tutaj widze różnice w społeczeństwie i w Polsce ludzie sa dużo bardziej wymagajacy, agresywni i roszczeniowi. Jeśli cos pojdzie nie tak zdarza sie ze maja pretensje do lekarzy itp. Co chwila jakieś afery, ze lekarz to czy tamto. Tu totalnie tego nie ma. Moze lekarze przepisujac na wszelki wypadek chcą sie zabezpieczyć, żeby móc powiedzieć, że zrobili wszystko co bylo w ich mocy
Ale mnie naszly rozkminy hehe pewnie kalafior ciążowy
Ale fakt ze ludzie są inni
Jak wracam do Polski to zawsze jestem zaskoczona co sie dzieje jakies walki nie wiadomo o co
walki kogutów
Wiadomo, ze nie mowie o wszystkich ale jak sie pomieszalo za granicą widać różnicę. Oczywiście moje serce nalezy do Polski i zawsze tam pozostanie ❤❤❤
Koniec przesadzilam ale jakos tak samo się wylało hehehPaula_29, Pianistka, Miuczek lubią tę wiadomość
-
Wiesz jeśli chodzi o roszczeniowość,to chyba częściej zdarza się jeśli są jakieś komplikacje przy porodzie i lekarz podejmie nie taką decyzję,bądź za późno.inna sprawa,że oni podejmują te decyzje na podstawie doświadczenia i niestety czasem się nie uda.jeśli to nie są jakieś zaniedbania ewidentnie,to niestety czasem tak się zdarza i nic się na to nie poradzi.
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam Karolina ważne,żeby donosić zdrowe dzieciaczki
-
Ja juz po wizycie wszystko super moje malenstwo ma 1.6 cm dzis zaczelam 8+0 i tyle tez pokazalo na usg gin powiedzial ze bardzo duzo uroslo od poprzedniej wizyty a to tylko tydzien kolejna wizyta 16.11 bo za 2 tyg nie mogę mega jestem szczęśliwa
tutusia, Paula_29, VillemoVilo, małaMyszka, grzeszna24, Miuczek, dzastina89 lubią tę wiadomość