X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Karolina :* Autorytet
    Postów: 497 204

    Wysłany: 4 października 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z uwagi na pobyt stały za granicą chcę dzieciaczki w podobnym wieku. Chciałabym, żeby w domu mówili po Polsku :). Mój partner jest portugalczykiem :).

    f2wlo7esqzuxwfsr.png
    zem3e6ydilxbgffb.png
  • tutusia Autorytet
    Postów: 496 178

    Wysłany: 4 października 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że nie ja jedyna tu na emigracji :) Ja z kolei na Malcie (niestety) siedzę. Tzn. teraz w Polsce, ale jak już zobaczę serduszko na usg i mi lekarz pozwoli to lecę do męża.
    Ale ciążę zamierzam prowadzić tu w Polsce no i najpóźniej w 3 trymestrze wracam na stałe. Mąż postara się uporządkować firmę na tyle, żeby do rozwiązania wrócić do mnie, a na Maltę dolatywać wg potrzeb - pewnie z raz na miesiąc/dwa.

    Choć trochę nam chodzi po głowie, żebym ja może już na Maltę nie wracała, bo tam fatalna opieka medyczna jest i nie chciałabym, aby jakieś komplikacje się pojawiły tam, a to nigdy nie wiadomo, zwłaszcza, że jestem przewlekle chora na astmę. Ale 9 miesięcy rozłąki? I to w tak magicznym okresie? Ehhh...

    f2w3flw1wyt7w9l7.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 4 października 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jak wygląda prowadzenie ciąży u Ciebie?

    U mnie wizyty odbywają się u lekarza rodzinnego na zmianę z wizytami u położnej. USG przysługuje jedno, połówkowe ok 20 tc. ciąża jest uznawana od 13 tc, nie ma czegoś takiego jak podtrzymywanie ciąży.. :/
    także telepię portkami, w ciąży z Emmą krwawiłam wielokrotnie, wcześniej poroniłam 4 razy... :/ boję się strasznie choć staram się odpędzić negatywne myśli

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Mama Ali Autorytet
    Postów: 549 167

    Wysłany: 4 października 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa tak mi przykro :-( Normalnie nie wierzę w to ! Cóż trzymaj się cieplutko.

    y945qxj.pnglwafjpi.png71ykwdg.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 4 października 2016, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny plamienia ustąpiły, śluz znowu jest kremowy...

    Może faktycznie były one w terminie @.

    Dzień dobry!

    Karolina :* lubi tę wiadomość

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 4 października 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tutusia, to ja w Norwegii mieszkam stety :D
    nie wyobrażam sobie wracać do Polski... wyprowadziłam się młodo, praktycznie będąc nastolatką zakochałam się w tym miejscu i wiedziałam, że tu chcę być :) także ja się nie czuję na "emigracji" ;) wręcz czuję się obco w Polsce. przez 4,5 roku mieszkania tu, byłam w Polsce 2 lub 3 razy, w sumie z 1,5 tygodnia...
    no tu mój dom i co tu dużo gadać :)
    ale rozumiem :)

    belldandy, ja miałam do 3 miesiąca plamienia w terminie @, czasem krwawienia :) u mnie nie oznaczały nic nieprawidłowego

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 4 października 2016, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I.Ana.I wrote:
    u mnie nie ma żadnych objawów oprócz problemów z snem.. zaczynam się niepokoić że nic się u mnie nie dzieje


    Spokojnie, objawy przyjdą z czasem. U mnie też zero.

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • dzastina89 Przyjaciółka
    Postów: 87 122

    Wysłany: 4 października 2016, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa bardzo wspołczuje, całym sercem jestem z Tobą

    7v8rdqk35ythyclv.png
  • Mama Ali Autorytet
    Postów: 549 167

    Wysłany: 4 października 2016, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamuśka2017 wrote:
    Mama Ali, ja bym spróbowała, a może już coś wyjdzie :) U mnie całkiem mocne pozytywy zaczęły wychodzić od 10 dpo, z tym, że na początku myślałam, że to jeszcze pregnyl :) Od 11 dpo test wychodzi mi pozytywny nawet nie z porannego moczu :) Wiem natomiast, że są osoby, którym testy wychodzą dopiero parę dni po terminie @. Zresztą ja mam bete 185, test czułości 10, a i tak druga kreska jest bledsza :)


    Dziś rano zrobiłam i niestety się nie udało wynik był ujemny :-( chwilę później miałam małe plamienie i ustało nie wiem już co robić :-(

    Karolina :* lubi tę wiadomość

    y945qxj.pnglwafjpi.png71ykwdg.png
  • Karolina :* Autorytet
    Postów: 497 204

    Wysłany: 4 października 2016, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutusia, jeśli mam Ci poradzić nie rozstawaj się z mężem na tak długo :( Możesz dolatywać na usg do Polski prywatnie a badania krwi robić na Malcie i w Polsce też. Jeśli ciąża będzie przebiegała prawidłowo nie ma obaw :) Mam tu jedną znajomą, która tak własnie robiła, latała do Polski na badania :) I poleciała przed porodem i urodziła w Polsce :)

    Pianistka, u mnie są 3 usg więc podobnie jak w Polsce :) Dodatkowo ciążę prowadzi ginekolog specjalizacja położnictwo. Więc mogę powiedzieć, że jest ok. Chodziłam również do endokrynologa co miesiąc przez całą ciąże ponieważ mam niedoczynność tarczycy.Jedyne co to nie badają na fotelu ginekologicznym wogóle... Ale wszystkie badania z testem papa itd należą się. Mój mały w życiu płodowym miał 2 cysty w gówce to nawet dodatkowo miałam usg serduszka robione oraz wizytę u neonatologa :) Jedyne co to mogę mieć pretensje, że nie przyjrzeli się wielkości malca i miałam traumatyczny poród zakończony kleszczowo ;( ... no ale było, mineło...mały miał 52cm i 4070kg i duży obwód główki. Miejmy nadzieję, że z drugim pójdzie łatwiej :) Opieka po porodowa rewelacja :) Także ja nie mam powodów żeby latać na badania do Polski...ew w odwiedzinki to tak :)

    f2wlo7esqzuxwfsr.png
    zem3e6ydilxbgffb.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 4 października 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrabiam co tam naskrobałyście...

    Morwa, tak mi przykro, trzymaj się Kochana!;*
    ....


    Na pierwszą wizytę najlepiej iść w 7 tygodniu, żeby był już widoczny zarodek i akcja serca. Jesli nic się nie dzieje, nie ma sensu iść wcześniej bo nic nie zobaczycie prócz pęcherzyka, a tylko można się zestresować, że brak zarodka...

    Z synkiem 6+1 tc widziałam dopiero serduszko

    U nas kartę ciąży zakładają dopiero jak widać zarodek z serduszkiem i dostaje się listę badań jakie trzeba wykonać. Tak jest przynajmniej prywatnie, na NFZ nie wiem, ale pewnie co lekarz to inna praktyka:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 13:40

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Karolina :* Autorytet
    Postów: 497 204

    Wysłany: 4 października 2016, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Ali wrote:
    Dziś rano zrobiłam i niestety się nie udało wynik był ujemny :-( chwilę później miałam małe plamienie i ustało nie wiem już co robić :-(

    Czekać... dopuki małpa nie przyszła mieć nadzieję!!!!! Ja miałam sporo plamień w pierwszej ciąży i to nawet krwisto czerwonych a jednak ciąża przetrwała...

    Mama Ali lubi tę wiadomość

    f2wlo7esqzuxwfsr.png
    zem3e6ydilxbgffb.png
  • Karolina :* Autorytet
    Postów: 497 204

    Wysłany: 4 października 2016, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomniałam dopisać jeśli chodzi o podtrzymanie nic nie stosowali mimo plamień w moim przypadku... czyli albo przetrwa albo nie. Nie wiem może inaczej jest w przypadku osób, które już wcześniej poroniły...

    f2wlo7esqzuxwfsr.png
    zem3e6ydilxbgffb.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 4 października 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina :* wrote:
    Tutusia, jeśli mam Ci poradzić nie rozstawaj się z mężem na tak długo :( Możesz dolatywać na usg do Polski prywatnie a badania krwi robić na Malcie i w Polsce też. Jeśli ciąża będzie przebiegała prawidłowo nie ma obaw :) Mam tu jedną znajomą, która tak własnie robiła, latała do Polski na badania :) I poleciała przed porodem i urodziła w Polsce :)

    Pianistka, u mnie są 3 usg więc podobnie jak w Polsce :) Dodatkowo ciążę prowadzi ginekolog specjalizacja położnictwo. Więc mogę powiedzieć, że jest ok. Chodziłam również do endokrynologa co miesiąc przez całą ciąże ponieważ mam niedoczynność tarczycy.Jedyne co to nie badają na fotelu ginekologicznym wogóle... Ale wszystkie badania z testem papa itd należą się. Mój mały w życiu płodowym miał 2 cysty w gówce to nawet dodatkowo miałam usg serduszka robione oraz wizytę u neonatologa :) Jedyne co to mogę mieć pretensje, że nie przyjrzeli się wielkości malca i miałam traumatyczny poród zakończony kleszczowo ;( ... no ale było, mineło...mały miał 52cm i 4070kg i duży obwód główki. Miejmy nadzieję, że z drugim pójdzie łatwiej :) Opieka po porodowa rewelacja :) Także ja nie mam powodów żeby latać na badania do Polski...ew w odwiedzinki to tak :)

    no ja miałam poród marzenie :) córka 4150 g i 48 cm, 37 cm w główce ;) ale poród sn, co prawda trwało to 17 h... ale udało się całkowicie naturalnie, bez nacięcia i pęknięć :) no i potem opieka poporodowa na najwyższym poziomie..
    Jednak w ciąży porażka :/ nie badają ginekologicznie... to raz. testów genetycznych nie ma... u mnie niby jest 1 usg ale ja i tak chodziłam prywatnie częściej, kiedy chciałam... jednak pod koniec nie miałam USG i tak naprawdę przy porodzie nikt się takiego kloca nie spodziewał :)
    w ciąży wielokrotnie plamiłam i krwawiłam, na izbie przyjęć mnie olewali, nie chcieli nawet zbadać ani sprawdzić czy akcja serca dziecka jest :/ takze co się nastresowałam to moje...

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Mama Ali Autorytet
    Postów: 549 167

    Wysłany: 4 października 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż też taki zawiedziony do pracy poszedł. Ale powiedział przed wyjściem że będziemy się starać aż do skutku więc już jest jakaś nadzieja na kolejne szczęśliwe zakończenie :-)

    Karolina :* lubi tę wiadomość

    y945qxj.pnglwafjpi.png71ykwdg.png
  • tutusia Autorytet
    Postów: 496 178

    Wysłany: 4 października 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka jeśli znalazłaś tam swoje miejsce na ziemi to super :)
    U mnie wyjazd przyszedł dość niespodziewanie i w bardzo nietrafionym momencie życia (akurat skończyliśmy się urządzać i zadomawiać we własnym M, po powrocie do rodzinnego miasta, blisko rodziców i w ogóle zaskakująco dobrze się odnaleźliśmy), a do tego Malty nie znosimy - po prostu fatalnie się tam żyje :/ na tygodniowe wakacje jest ok, ale do życia się nie nadaje.

    Karolina nie chcemy takiej rozłąki. Na razie rozważamy różne opcje. Na Malcie trochę boję się badań. Maltańczycy są bardzo... brudni :/ Byłam tam raz na pobraniu krwi (w luksusowej prywatnej klinice) i pielęgniarka miała igły przygotowane na blacie - w plastikowych osłonach, bez pakietów po sterylizacji. W sumie nie wiem czemu nie odwróciłam się na pięcie i nie wyszłam. Do tego rozwaliła mi żyłę co skończyło się omdleniem (mam mocne i dobrze widoczne żyły, pierwszy raz mi pielęgniarka żyłę rozwaliła). No i ta nieszczęsna beta kosztowała 25eur.
    Ginekolog (też prywatnie) niewiele lepiej. Na fb jest grupa dla maltańskich polaków i szukając tam polecenia ginekologa znalazłam dyskusję... czy ktoś kiedyś na Malcie widział fotel ginekologiczny. Ponoć jeden fotel widmo jest w szpitalu. A tak to czy idziesz na darmową wizytę z ubezpieczenia czy płacisz za nią w prywatnej klinice 60eur (albo i 110, bo takie ceny też są) to kładziesz się na kozetce i sobie nogi rękami przytrzymujesz. No luksusy jak nie wiem...

    Karolina :* lubi tę wiadomość

    f2w3flw1wyt7w9l7.png
  • sylwia1985 Autorytet
    Postów: 6355 7491

    Wysłany: 4 października 2016, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie - można dołączyć - z obliczeń wynika że termin mam na ostatniego maja wg belly ale wiadomo + - więc będę zaglądać do Was bo pewnie urodzę gdzieś na początku czerwca

    Teścik pokazał dwie kreseczki i beta ładnie przyrasta - pierwszą wizytę u gina mam na 14 października i wówczas wszystkiego się dowiem- może mi już założy kartę ciąży

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 14:05

    tutusia lubi tę wiadomość

    ex2b4z17yxk8dczz.png


    km5se6ydi0vc9k5k.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 4 października 2016, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Ali wrote:
    Mój mąż też taki zawiedziony do pracy poszedł. Ale powiedział przed wyjściem że będziemy się starać aż do skutku więc już jest jakaś nadzieja na kolejne szczęśliwe zakończenie :-)


    Tak czytam Twoje wypowiedzi i dam Ci radę... Nie mam nic złego na myśli, ale może po prostu najpierw zrób test i jeśli są dwie kreski- jest ciąża, nie- uda się w kolejnym cyklu. Twoim błędem jest to, że testy są negatywne, a ty wmawiasz sobie po objawach ciąże, a przez to nakręcasz się i coraz gorzej czujesz się psychicznie z rozczarowania.

    Nie lepiej byłoby zrobić betę jak nie ufasz sikaczom i przestać się katować tymi głupimi myślami i nakręcać?

    Nikt Ci źle nie życzy ;* ale jak czytałam Twoje posty to myślałam, że robiłaś test, jesteś w ciązy, a teraz masz plamienia i się boisz. Dopiero musiałam przejrzeć wszystkie posty i doczytałam, że testy masz negatywne...

    wiem jak to jest jak człowiek się stara i co miesiąc sobie coś wkręca i dodatkowo nakręca przy tym męża. Na prawdę lepiej jest spokojnie czekać, testować i mieć czarno na białym. Mniej wtedy boli..

    Wykończysz się Kobieto;*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 14:17

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Karolina :* Autorytet
    Postów: 497 204

    Wysłany: 4 października 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutusia - masakra...koniecznie prowadź ciążę w Polsce...

    U mnie na przyjęciu szybkie usg ale też nikt się mojego klocka nie spodziewał hehe :) Problemem chyba było to że położna przy porodzie niespecjalnie dobrze go poprowadziła, w zasadzie prawie jej nie było. Fakt bylo mega dużo porodów w tym czasie... Podali mi oksytocynę bo rozwarcie nie postępowało a znieczulenie niefortunnie podane tak, że nie działało...także strasznie mnie umęczyli!! Ale chciałabym spróbować jescze raz naturalnie...zobaczymy, czy pod koniec ciąży będę tak samo odważna...Bo po moim porodzie to tylko dziękowac Bogu, że ja i mój synek żyjemy i jesteśmy zdrowi... :) Ale to podobno tylko raz na bardzo dużą ilość kobitek takie rewelacje !! hehehe

    Witaj sylwia1985 :) Powodzonka :)

    f2wlo7esqzuxwfsr.png
    zem3e6ydilxbgffb.png
  • syringe Ekspertka
    Postów: 220 65

    Wysłany: 4 października 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa przytulam.

    3jgxs65g2m6wfiut.png
‹‹ 25 26 27 28 29 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ