X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Anaitat Ekspertka
    Postów: 126 58

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie chce, zeby moj maz byl przy porodzie. Bedzie czekal na poczekalni. On jest strasznie wrazliwy na takie rzeczy wiec albo tam padnie, albo zwymiotuje w najlepszym przypadku

    j5rbj48alrszyhj9.pnghchyqqmz0pvs21f2.png
  • Lila26 Autorytet
    Postów: 358 222

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj maz byl przy porodzie corki , przecinal pepowine nawet a tez sie bałam ze tam zemdleje jednak był silny i duzo mi pomógł , ciagle był ze mna a polozna tylko dochodzila co jakis czas zobaczyc jak porod sie toczy ;o
    Przy drugim porodzie tez bedzie juz mi to zapowiedzial i w sumie dobrze bo to takie oparcie dla mnie ja to wstydliwa jestem i wszystkiego sie boje a on jednak jak jest to czuje się lepiej :) no i tez opowiada wszystkim jak to był przy porodzie ;) taki dumny jest :)

    Lila


    4c3t3e3kw88kz09h.png

    10.11.16 SERDUSZKO <3

    iv09vcqggbuo5eac.png
  • Olcia99 Ekspertka
    Postów: 271 56

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam nowe mamusie ;)

    U mnie nocka nawet w miare, pospałam do prawie 10 więc super. Jutro czeka mnie pobudka o 3 z rana bo jadę na lotnisko zawieść męża i zostaje w Bristolu na zakupach cały dzień, a potem mamy weekend tylko z synkiem wspólny ;)

    Co do porodu to przy pierwszym był do momentu gdy lekarze zdecydowali się na cesarkę, na samej cesarce nie mógł być. Teraz też chciałby być tylko nie wiadomo co z naszym młodym, mamy tu ciotke i kuzyna męża i ewentualnie do nich go podrzucimy, a jak nie to w ostateczności może teściowa przyleci kilka dni przed data, chociaż nie ukrywam że po samym porodzie wolałbym być w domu tylko we 4 a nie jeszcze mieć kogoś na głowie.

  • Milk@ Ekspertka
    Postów: 272 74

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż też bardzo chciał być przy porodzie.niestety skończyło się na cc.ale nył z małym od kiedy tylko go odebrali z sali operacyjnej.czyli całe ważenie,mierzenie itd.i potem ze mną na sali byli już razem do poźnego wieczora.
    Ale trochę mi smutno,że się nie udało :(
    Teraz obawiam się,że ze względu na małą przerwę też może być cc.

    3jgx3e3kwiaavgi0.png
    zrz6j44jecrp7bwo.png
  • Caroina Ekspertka
    Postów: 235 80

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sandri_1 Super, że już w domq jestes i macie się dobrze z maleństwem. Oby do porodu już nie było potrzeby tam jechać:)

    Pianistka Nie wzięłam pod uwagę bariery językowej. Faktycznie, w takiej sytuacji nie chciała bym być sama.

    a8doflw15bf09tk7.png

    gyxw9vvjqzvw74oq.png

    wff2px9i1zla76nq.png
  • tutusia Autorytet
    Postów: 496 178

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Em89 wspolczuje przezyc. Ale to dobrze, ze trafilas na ludzkich lekarzy. Teraz dbaj o siebie i w czerwcu zostaniesz mama :)

    Co do pecherza i zurawiny to ja mam ekstrakt z zurawiny w swoich witaminach prenatalnych - Vita-min plus Mama. No i u mnie najwazniejsze w zapobieganiu zapaleniom pecherza (mam z tym problem) sa cieple stopy, nerki nie sa tak wazne. Jeden dzien boso po mieszkaniu (a mamy panele) i od razu cos sie dzieje. Wiec wygrzewam porzadnie dolna czesc ciala, duzo pije i zurawina i nic sie nie dzieje.

    U mnie tez celibat, ale tylko ze wzgledu na nieobecnosc meza. Jak jestesmy razem to sie kochamy, choc na poczatku ciaxy mialam niskie libido. Teraz juz podskoczylo, a od poniedzialku mam meza spowrotem :)

    f2w3flw1wyt7w9l7.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caroina, ja po norwesku mówię płynnie, ale jednak w stresie i bólu człowiek może zapomnieć jak się nazywa :/
    a nie chciałabym sytuacji kiedy będę po polsku majaczyć pod nosem a połozna swoje...

    EM89, system sam w sobie nie jest zły, jakimś cudem Norwegia ma najwyższy współczynnik żywych urodzeń o czasie w Europie! Jednak co szokujące w ich systemie, do 13 tc ciąży się nie ratuje... A że jestem kobietą po 4 poronieniach, było to dla mnie makabrycznie trudne, ten I trymestr gdy krwawiłam co kilka dni i nie mogłam otrzymać żadnej pomocy. Na szczęście krwawienia były bez negatywnych skutków ale bałam się przeogromnie...

    U mnie szansa, że będę miała cc jest bliska 5%. W Polsce z tego co się orientuje to oscyluje ok 50% - porody cc i ok 50% porody sn. W norwegii jakieś 90-95% to sn. Tu nikt nie robi CC bo poród trwa za długo albo dziecko za duże...
    Jedynie jeśli istnieje zagrożenie zdrowia i życia dziecka. I to też spore. U mnie przy porodzie SN tętno Emmy skakało do 230... Najpierw zdecydowali się przebić pęcherz płodowy i przytwierdzić do główki małej sondę a dopiero potem zastanawiali się co dalej. Koniec końców okazało się, że dziecko po prostu było zmęczone i zestresowane długim porodem i po przebiciu wód akcja nabrała tempa i mała się urodziła po 3 h od tego...
    Ale mimo wszystko, ich system jest stresujący i ciężki do akceptacji dla obcokrajowców, ale jakoś te Norweskie dzieci się rodzą i żyją, więc ja im muszę zaufać :)

    Sama nie lubię stresu i niepotrzebnych zmartwień...

    Lila, u mnie połozna dopiero od 9-10 cm rozwarcia była z nami, wcześniej przychodziła co 30-40 min... dopiero przy końcu była już ciągle. A tak cały czas była w pokoju połoznych, można ją było wezwać, ale po co? ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 11:46

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • EM89 Koleżanka
    Postów: 81 15

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tutusia dzięki, o niczym tak silnie nie marzę :)

    Pianistka współczuję nerwów :/ trzymam kciuki, żeby nic Cię już nie niepokoiło :) W końcu nasz spokój najważniejszy

    w57v90bvhls7ynfn.png
    w57vugpjw31vxt6v.png
    j6063tjqfgda3jt1.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 3 listopada 2016, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EM89, odziwo, teraz też plamię ciągle ale jakoś daleko mi do paniki :) chyba już nauczona doświadczeniem, że nic się nie dzieje... :)

    Asikkk lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Paulina_90 Ekspertka
    Postów: 249 98

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej.
    Witam się w 10tc :-)

    Ja dziś pierwszy dzień na zwolnieniu i czuję się jakby mnie z więzienia wypuścili :-P Od rana sprzątam, gotuję, piórę... hehe

    EM89 o rany, ale przeżycia... super że wszystko dobrze się skończyło i jesteś teraz tu z nami :-)

    tutusia, biorę te same witaminy :-)

    Mój mąż nawet nie bierze pod uwagę, że przy porodzie mogłoby go nie być. On od pierwszej wizyty chciał ze mną chodzić do lekarza, ale akurat zawsze był w pracy. A jak będzie następna to będzie po nocy a mam na 8:30 wizytę także też raczej nie pójdzie.

    EM89 lubi tę wiadomość

    Początek walki o Największe Szczęście - czerwiec 2016
    3 cykle clo
    1 cykl lametta
    10.10.2016 - Serduszko
    201706087149.png
    "I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."
  • EM89 Koleżanka
    Postów: 81 15

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pianistka i tak trzymać :) Tylko spokój może nas uratować ;)

    w57v90bvhls7ynfn.png
    w57vugpjw31vxt6v.png
    j6063tjqfgda3jt1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 14:36

  • tutusia Autorytet
    Postów: 496 178

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ataeb chodzi Ci o poradnik odnosnie ciazy czy juz rodzicielstwa?

    Jesli ciaza to ja mam W oczekiwaniu na dziecko i Ksiege ciazy. Polecam ta pierwsza pozycje. Bardzo obszerna i napisana w uspokajajacym tonie.
    Ksiega ciazy mi sie niezbyt podoba, bo mocny nacisk jest na idealne prowadzenie sie. ma ton taki, ze czujesz jakby te frytki co im sie nie oparlas robily z Ciebie "gorsza" matke, a z drugiej strony pisza, ze nie polecaja picia alkoholu w ciazy, ale 1 kieliszek wina tygodniowo nie zaszkodzi. Wiec nie ufam tej ksiazce.

    A o rodzicielstwie to fajny zbior ostatnio publikowala u siebie Matkatylkojedna. Do mnie przemawia rodzicielstwo bliskosci i w tym nurcie bede starala sie chowac swoje dzieci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 12:51

    f2w3flw1wyt7w9l7.png
  • EM89 Koleżanka
    Postów: 81 15

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulkaa faktycznie króciutka... to ja przed operacją nie wiem ile miałam... Dostałaś jakieś szczególne zalecenia?

    w57v90bvhls7ynfn.png
    w57vugpjw31vxt6v.png
    j6063tjqfgda3jt1.png
  • hops Ekspertka
    Postów: 163 64

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sowa-gratulacje maluszka :) fajnie wygląda :)

    Sandri ty już zabieraj swój brzuch do domu i odpocznij w końcu od tego szpitala :)

    EM89-dajesz nadzieję i jesteś dowodem na to że wszystko jest możliwe.. Widzisz, teraz za wszystko spotka cię taka nagroda <3

    Pianistka- ten pędzący słoń to dla nasz wszystkich na szczęście ;) Im częściej na niego patrzycie tym więcej wam da szczęśćia. Ja też lubię słonie, a szczególnie te z opuszczoną trąbą :)

    A ja dzisiaj poszłam sobie do kosmetyczki zrobić brwi ..
    No i jutro moje kochane mój sądny dzień..o 16:45 się dowiem o co kaman tam u mnie na dole. mam jakieś złe przeczucia dzisiaj.

    EM89 lubi tę wiadomość

  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do szyjki to w tej.ciazy nie znam dlugosci. Prwnie na tej wizycie mi lekarz zmierzy. W poprzedniej ciazy na poczatku miala 45mm, a w 34tc 4cm i rozwarcie wewnetrzne, takze...:)

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Co do szyjki to w tej.ciazy nie znam dlugosci. Prwnie na tej wizycie mi lekarz zmierzy. W poprzedniej ciazy na poczatku miala 45mm, a w 34tc 4cm i rozwarcie wewnetrzne, takze...:)

    Od wczoraj boli mnie brzuch/zoladek? Hmm

    Byle do grudnia, niedlugo objawy powinny ustepowac.


    Jeszcze w nocy mam koszmary, najpierw snilam, ze plamie krwia przez 3noce co pewnie wynikalo z moich lekow o brudzenia, a dzisiaj wojna...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 12:45

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2016, 14:37

  • hops Ekspertka
    Postów: 163 64

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy a nie masz jakoś wizyty na dniach? ja mam takie sny przed wizytą u gina, tylko scenariusz u mnie całkiem czarny..

  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 3 listopada 2016, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do książek, to jesli chodzi o rodzicielstwie to ja mogę bardzo polecić język niemowląt Tracy Hogg.
    Na książki o ciazy moim zdaniem szkoda czasu. Ja w ciazy przeczytałam kilka a tak naprawde po porodzie żałowałam ze straciłam na nie czas zamiast zajac sie lektura dotycząca wychowania dziecka. I obudziłam sie nie wiedząc co to skok rozwojowy i nie mając pojęcia ze trzeba masować kącik oka by odetkac kanalik lzowy gdy oczko ropialo ;)


    Hops, ja mam wytatuowane 2 słonie, z przodu idzie duzy (z opuszczoną trąbą) a z tylu, idzie malutki trzymając sie za ogon dużego :) i pod spodem imię i datę urodzenia Emmy :)
    W przyszłym roku domalujemy drugiego słonika :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 12:51

    hops, Caro, Paula_29 lubią tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
‹‹ 271 272 273 274 275 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ