Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ezia ja do tej pory nie biorę żadnych witamin w pierwszej ciąży i drugiej bralam tylko w 2 trymestrze bo poprostu źle się po nich czułam, teraz mam już kupione ale ciągle mam mdlosci wiec nie ma mowy o ich braniu nawet po lekach na nadciśnienie mnie mdli...
A właśnie dziewczyny jak tam wasze cisnienie?
Ja cały czas jestem na dopegytcie 3 razy dziennie a cisnienie i tak mi skacze wieczorami przed chwila 136/94 glowa mnie boli prawie bez przerwy, w poprzedniej ciazy mialam cisnienie na poziomie 100/60 a tu takie wartosci przy lekach juz się boje co będzie dalej:(
Pójde jeszcze w poniedziałek skontrolować cukier na czczo I mocz..w czwartek wizyta i badanie genetyczne,chyba ostatnia zostałam:)
-
A ja sie musze poskarzyc ze maz mnie zarazil przeziebieniem i teraz i mnie dopadlo Katar i delikatny kaszel i rwanie polowy twarzy tak jak przewieje Wczoraj jeszcze czulam sie calkiem dobrze i wybralismy sie na wieczorny spacer z psiakami a ze mroz juz troche strzypal to moze sie doprawilam
Ratuje sie czosnkiem,cytryna,imbirem i specyfikiem dla ciezarnym do picia Oby przeszlo
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Liliaczerwcowa wrote:annamaria mówisz o tych saszetkach prenalen? Maz mi kupił ale nie mogę pić bo źle mi po tym, ale wcześniej piłam syrop prenalen i całkiem ok.Teraz niestety taki chorobowy czas bo raz cieplo raz zimno, a te wachania najgorsze.Życzę zdrówka.
Tak Prenalen Polecila mi to babeczka w aptece i tym sie ratuje Dziekuje za zyczenia Oby mi szybko przeszloWiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 22:27
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Liliaczerwcowa wrote:Acha...przedstawiam wam moje urwisy:)
Sliczne maluchy Musisz miec wesolo A teraz bedzie jeszcze trzecie Pozazdroscic Tez bym chciala miec taka gromadkeatat lubi tę wiadomość
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
U mnie ciśnienie chyba w porządku, tzn mam ten tzw "syndrom białego fartucha" choć gin jest naszą znajomą, ale pewnie stresuję się tym, żeby wszystko było ok, więc jak jestem u niej i mi mierzy to zawsze jest za wysokie, ale jak sama mierzę w domu to jest w prawidłowe, więc gin dała mi taką książeczkę do wpisywania pomiarów i na tej podstawie oceni czy jest ok.
Totoja, gratuluję synkau nas jeszcze płeć nie stwierdzona, ale czujemy, że będzie Mikołaj
a jeśli nie Mikołaj, to Gabriela. Może w przyszłym tygodniu coś się pokaże:-) ale w sumie to nieistotne, byle zdrowe było.
Obżarłam się na tej parapetówce, pochłaniałam dosłownie wszystkoale teraz oczywiście mam problem z balonem w brzuchu. Jak jutro "nie ruszy" to chyba w końcu wspomogę się moją ukochaną kawą, którą odstawiłam na początku ciąży...
-
Siemka
Już tu kiedyś pytałam ale zapytam jeszcze raz. Dlaczego nie bierzecie czegoś typu rutinoscorbin w takim okresie typowo chorobowym? To witamina C z rutyna. A ja po niej ani w pierwszej ani jak na razie w tej ciąży nie byłam chora ani razu. Nawet powszechnie panujaca jelutowka nas mija szerokim łukiem.
Ja też już długo nie śpię. Którąś kiedyś pytała czy się ze snem nie poprzestawialo. Ja właśnie zasypial o 19 już i wstawalam koło 6 jak mnie tak mdlilo. Teraz powoli już coraz dłużej mogę posiedzieć. Ale za to co noc się budzę koło 2-3 i nie śpię przynajmniej godzinkę. A nigdy tak nie miałam.
Piegusek mnie mąż wyrecza w obowiązkach domowych ale ja mu mówię ze a zrobić to czy tamto. Jak lezalam to sprzątam sam z siebie. Za to wku*** wia mnie kilka razy dzienniejak to facet nie może być za dobrze.
Lila piękne masz te dziewuszki -
Dzień dobry
!
Mnie moja gin powiedziała, że przy chorobie to tylko rutinoscorbin, zażywam więc jak tylko gorzej się poczuję albo znajomą z biurka obok coś bierzeniestety nie pomogło mi to uniknąć kataru, który największy jest z rana, ale później jakby trochę przechodzi. Gin powiedziała, że przeciwbólowo mogę też zażywać apap, ale jeszcze nie było potrzeby.
Ja jeśli pójdę późno spać- ok 1:00, to w nocy nie muszę wstawać na siku i śpię do minimum 9:00, ale ja zawsze byłam śpiochemW tygodniu idę spać ok 23 i niestety wstaje minimum raz do toalety, a pobudka już o 6:30, bo do pracy mam na 7:30. Kurczę, najchętniej to bym już poszła na L4 żeby się wysypiac, ale z drugiej strony wiem, że moja nieobecność w pracy będzie dość znacznym problemem, zwłaszcza że mam szafę pełną spraw i nie wiem kiedy się wyrobię, nowych wciąż przybywa, a nie chce wszystkiego zrzucić na koleżankę. Dlatego wybrałam opcję tygodniowych zwolnień w każdym miesiącu, żeby odpocząć. Z drugiej strony, na chwilę obecną mój stan nie wymaga kilkumiesiecznego siedzenia w domu, szkoda tylko że nie zaczynam pracy później
-
Ja jednak wole sie skonsultowac z moim lekarzem. Co lekarz to inna opinia i co pacjentka to inny organizm. Wole na spokojnie brac naturalne leki, bo czosnek, płukanka solna na gardło i herbatka z sokiem malinowym, cytryna i miodem juz troche podziałała
-
Ezia90 wrote:Trochę pustki się tu zrobiły odkąd te fora powstawały. Wiedzialam ze tak będzie. Trochę to smutne. Udzielajcie się i tutaj dziewczyny:)
Ezia, bez przesady. W tygodniu każda się udziela, a jak jeden dwa dni któraś nie wejdzie to jest pół dnia nadrabiania. Weekend jest, w dodatku przed świetami, pewnie dziewczyny się ogarniają i spędzają czas z rodzinami