Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
ahisma wrote:Krzywa cukrzycowa jeszcze przede mną - podejrzewam, że po najbliższej wizycie u gina też mnie to czeka. Z tego co wiem to u mnie w przychodni pozwalają mieć ze sobą pół cytryny , żeby łatwiej poszło.
Co do cytryny to trzeba zapytac bo w niektorych przychodniach niepozalaja albo robia ogromny problem.
Do wypicia nie jest takie zle, wlasnie te czekanie jest najgorsze. Na szczescie tu daja glukoze do domu i każą wypic 2 godziny przed wizyta takze az tak bardzo sie niedluzy -
nick nieaktualnymnie pewnie ta krzywa cukrowa czeka dopiero po kolejnej wizycie.. ale jakoś nie widzę siebie 2h na głodniaka w poczekalni (i bez tego potrafię zemdleć przy pobieraniu krwi)
a to pobierają tylko po 2h od wypicia tej glukozy czy przed wypiciem, po godzinie i po 2h? (tak gdzieś czytałam w necie) -
Nisia2901 wrote:Dziewczyny mam problem z moimi rodzicami
Całe życie miałam z nimi pod gorkę, przed ślubem matka zrobiła mi wielki młyn- wiele łez przez nią wylałam. Mam żal do nich i nie mam potrzeby się z nimi widywać często..
Jak się dowiedzieli o ciąży to wielce się odmienili, matka zrobiła liste zakupów które bedzie robiła co miesiac dla małego i oczywiście już cudowne rady poszły żeby dziecku nie dawać zwykłego pampersa tylko pieluchy tetrowe, że mam tylko i wyłącznie karmić piesią itd. Oczywiscie co dziennie tysiace smsów które mnie "wkurzają".
Jak dac im do zrozumienia że nie potrzebuję ich zakupów, że mają się nie wtrącać i boję się że po porodzie matka bedzie przyjezdzała kiedy tylko bedzie chciała. Mam teściową w domu która mieszka nad nami - ona wystarczy choć i z nią bede pewnie perypetie...
Im szybciej i wyraźniej postawisz granice tym lepiej i dla Ciebie, i dla dziecka i dla Waszego małżeństwa. Im dłużej będziesz zwlekać, tym gorzej.
Biedroneczka, o tak, te kopniaki w nocy w pęcherz... nie da się ich zapomnieć i z niczym porównać
Ja już dawno czuję kopniaki, brzuch lekko faluje, czuję nawet kiedy sie przewraca, ale może to dlatego, że nie mam dużego brzucha i przed ciążą byłam szczupła.
-
.kropka. wrote:mnie pewnie ta krzywa cukrowa czeka dopiero po kolejnej wizycie.. ale jakoś nie widzę siebie 2h na głodniaka w poczekalni (i bez tego potrafię zemdleć przy pobieraniu krwi)
a to pobierają tylko po 2h od wypicia tej glukozy czy przed wypiciem, po godzinie i po 2h? (tak gdzieś czytałam w necie)
Pobieraja Ci krew przed wypiciem, pozniej godzine po i 2 godz po:*
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
nick nieaktualny
-
Jestem melduję, że wróciłam z dalekiej podróży... z kuchni aaaaaahahahaahahahahah
Na obiad placki ziemniaczane robiłam i trochę czasu mi zajęło.
Też w międzyczasie zarejestrowałam się w bebiprogramie, bo hipp, Gerber, bebiklub już ogarnęłam z Sebą, a teraz zaktualizowałam dane hehehe już zapomniałam ile tam jest przydatnych informacji.
Zastanawiam się czy po połówkowych nie kupić wyprawki tzn. ciuszków rozm. 56/62 -
Ja się dzisiaj przeraziłam. Po pracy poszłam do sklepu i już w drodze bolał mnie prawy jajnik. Potem okazało się, że ochrona zamknęła mi bramę i musiałam przechodzić pod szlabanem i wtedy jak się zgięłam to tak mnie coś w podbrzuszu mocno zabolało, że masakra, myślałam że sie popłaczę... w samochodzie jak wracałam do domu to się poplakalam ze złości,że ci ochroniarze są ślepi i nie obserwują otoczenia czy ktoś nie chce wejść. teraz już mnie nie boli, ale dzidzia nawet po obiedzie się nie rusza. Chyba muszę coś słodkiego zjeść bo zaczynam panikowac że się nie rusza. Poza tym, jakiś dzisiaj wyjątkowo ostry zapach śluzu mam od rana (sorry za niesubtelny temat), nie wiem czy to jakaś infekcja się nie przypałętała... zobaczę co będzie jutro.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 17:28
-
nick nieaktualny
-
Madllene wrote:Ja się dzisiaj przeraziłam. Po pracy poszłam do sklepu i już w drodze bolał mnie prawy jajnik. Potem okazało się, że ochrona zamknęła mi bramę i musiałam przechodzić pod szlabanem i wtedy jak się zgięłam to tak mnie coś w podbrzuszu mocno zabolało, że masakra, myślałam że sie popłaczę... w samochodzie jak wracałam do domu to się poplakalam ze złości,że ci ochroniarze są ślepi i nie obserwują otoczenia czy ktoś nie chce wejść. teraz już mnie nie boli, ale dzidzia nawet po obiedzie się nie rusza. Chyba muszę coś słodkiego zjeść bo zaczynam panikowac że się nie rusza. Poza tym, jakiś dzisiaj wyjątkowo ostry zapach śluzu mam od rana (sorry za niesubtelny temat), nie wiem czy to jakaś infekcja się nie przypałętała... zobaczę co będzie jutro.
nie denerwuj się na wyrost...
Mnie przedwczoraj zakłuwał prawy jajnik, kilka razy dziennie miałam wrażenie jakby ktoś mi wbijał w niego grubą igłę na 2-3 sek. Pewnie Maluch się mocno przemiescił ze swojej ulubionej lewej strony.
Odpocznij dzisiaj, a podwozie może wystarczy potraktować Lacibios Femina i będzie git. Polecam taki żel, można stosować profilaktycznie po kąpieli do posmarowania.Madllene lubi tę wiadomość
-
Nisia zgadzam się z dziewczynami jak teraz się poddasz to będą robili co beda chcieli nie licząc się z Twoim zdaniem. U nas właśnie tak jest po mojej szwagierce tesciowie jeżdżą za przeproszeniem jak po burej suce bo nie postawiła się od razu a męża też ma ciapę. Teraz już za późno się opamietala. Do mnie czasami wolą się już nie odzywać bo wiedzą że i tak swoje zrobię.
Ja nie pamiętam kiedy dokładnie miałam krzywą cukrową z Julką ale też chyba później.
Dzisiaj zakupiłam sobie w lumpku 3szt ubranek do przytulania i patrzenia he he jedno takie na 4 kg dziecko takie malusienkie jak na Juli lalkę he he
Somebody gratuluję remontów ! Ja je też uwielbiam. Ostatnio mocno zastanawiam się nad kredytem i podniesieniem domu z osobnym wejściem ale nie wiem czy zdążę przed czerwcem. Dzisiaj nawet Jula mnie mocno zdziwiła bo poprosiła mnie abyśmy się wyprowadzili do nowego mieszkania jak się dzidzus urodzi. Normalnie szok. Ale to chyba dlatego że siostra moja wprowadziła się do nowego domu i małą była zachwycona. -
indepedent wrote:Ja mam przychodnie pod blokiem i na badanie z krzywej cukrowej przyjdę do domu hahah
Leżę sobie z gorączka 38 stopni, kaszlem i glutami do podłogi;(
zdrowiej szybko!!! A jak gorączka dojdzie do 38.5 to zbijaj Apapem. Paracetamol mi lekarz pozwolił, a na kaszel i gluty hektolitry płynów ciepłych ale nie gorących.
Trzymam kciuki. :* -
Chyba faktycznie bede musiała im powiedzieć żeby dali nam spokój, nasze zycie, nasze dziecko.
Właśnie wracam od lekarza - maluch szaleje, jest chłopak.
Przytyłam od ostatniej wizyty aż prawie 2,5 kg czy to normalne - w normie ?
Łącznie od początku ciąży 5 kg - jestem w 20 tygodniu (czyli połowa)
Fakt faktem były święta, sylwester...a metabolizm ostatnimi czasy bardzo mi zmalał.kropka., 19Biedroneczka91, Gracjanna, AgMB, 100noga, małaMyszka, ines. lubią tę wiadomość
-
Nisia2901 wrote:Chyba faktycznie bede musiała im powiedzieć żeby dali nam spokój, nasze zycie, nasze dziecko.
Właśnie wracam od lekarza - maluch szaleje, jest chłopak.
Przytyłam od ostatniej wizyty aż prawie 2,5 kg czy to normalne - w normie ?
Łącznie od początku ciąży 5 kg - jestem w 20 tygodniu (czyli połowa)
Fakt faktem były święta, sylwester...a metabolizm ostatnimi czasy bardzo mi zmalał -
Nisia2901 wrote:Chyba faktycznie bede musiała im powiedzieć żeby dali nam spokój, nasze zycie, nasze dziecko.
Właśnie wracam od lekarza - maluch szaleje, jest chłopak.
Przytyłam od ostatniej wizyty aż prawie 2,5 kg czy to normalne - w normie ?
Łącznie od początku ciąży 5 kg - jestem w 20 tygodniu (czyli połowa)
Fakt faktem były święta, sylwester...a metabolizm ostatnimi czasy bardzo mi zmalałteraz juz będziemy tak przybierac:) dzidzius rosnie. Grunt, ze Maluszek zdrowy:*
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Hej Dziewczyny!!
Melduje sie po wizycie
Mało tu zaglądam,ale braknie czasu przy niespełna 16msc szkrabie
Jestem na FB codziennie...
Mamy mieć córeczkę!!!a wiec nie wierze,bo udało nam sie utrafić w parkę
Marzenie spełnione
200g wazy
Prosze wpiszcie mi córeczkę na 1 stronie :*19Biedroneczka91, ahisma, VillemoVilo, Deedee87, AgMB, Gracjanna, 100noga, Merida86, Madllene, Marutka, AgaSY, ines., małaMyszka, Marisa, LaRa, małamigotka lubią tę wiadomość
-
Natusia_mamusia wrote:Hej Dziewczyny!!
Melduje sie po wizycie
Mało tu zaglądam,ale braknie czasu przy niespełna 16msc szkrabie
Jestem na FB codziennie...
Mamy mieć córeczkę!!!a wiec nie wierze,bo udało nam sie utrafić w parkę
Marzenie spełnione
200g wazy
Prosze wpiszcie mi córeczkę na 1 stronie :*
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
No dziewczyny ja wreszcie w domu bo przy okazji zahaczylismy o ciotki.
Po wizycie nastrój duzo lepszy.
Pan doktor powiedział że potwierdza co wcześniej mowil....
100%CORKA,
ze ladnie sie ulozyla i wszystko jest jasne....
Poza tym sliczna zdrowiotka 220g. Takze jestem spokojna wreszcie. Boziu jakie to jest piękne patrzeć na ten monitor i jak ona sie rusza jak takie normalne dziecko.... Ahhh ckliwa sie robię na stare lata hahahahahahahaahahahh
Także mozna umieścić na liście kolejna dziewczynkęMichalinka
VillemoVilo, AgMB, Gracjanna, 100noga, Merida86, Madllene, Marutka, AgaSY, ines., małaMyszka, Marisa, LaRa, małamigotka lubią tę wiadomość
-
Deedee87 wrote:No dziewczyny ja wreszcie w domu bo przy okazji zahaczylismy o ciotki.
Po wizycie nastrój duzo lepszy.
Pan doktor powiedział że potwierdza co wcześniej mowil....
100%CORKA,
ze ladnie sie ulozyla i wszystko jest jasne....
Poza tym sliczna zdrowiotka 220g. Takze jestem spokojna wreszcie. Boziu jakie to jest piękne patrzeć na ten monitor i jak ona sie rusza jak takie normalne dziecko.... Ahhh ckliwa sie robię na stare lata hahahahahahahaahahahh
Także mozna umieścić na liście kolejna dziewczynkęMichalinka
Gratulacje:*:*Deedee87 lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com