Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A my mamy połówkowe w piątek rano i już cały tydzień panikuję Boję się. Niby nie ma żadnych przesłanek że może wyjść coś złego Ale mam ostatnio dużo nieprzyjemnych sytuacji i boję się o małego żeby z nim było wszystko ok.
Mam rocznego doga argentyńskiego i przedwczoraj zrobiliśmy mu tomograf na którym wyszła mu dysplazja na przednich łapach. W tamtym roku miał korygowany tył, a teraz wyszło mu jeszcze z przodu. Operacja jest konieczna i nie tania Oczywiście przeżyłam to, Poryczałam się ;( szkoda gadać Wiecznie coś.
A to samochód nam szwankuje i musimy szukać jakiegoś (innego, niezawodnego), żeby było czym na porodówkę dojechać jakby ten obecny nam odmówił posłuszeństwa
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt . .
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
I w ogóle mam jakiś nawrót hormonalnej jazdy z 1 trymestru. Robię awanturę z byle powodu i lekko mnie coś zdenerwuje a wybucham płaczem. Ale nie pohlipywanie tylko zachodzenie się od płaczu. Na szczęście mąż cieprliwy, przychodzi przytula i uspokaja
No i cyce mają nową fazę wzrostu. Czeka mnie zakup nowych staników bo już większych rozmiarów nie posiadamCórcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
annamaria83 wrote:A my mamy połówkowe w piątek rano i już cały tydzień panikuję Boję się. Niby nie ma żadnych przesłanek że może wyjść coś złego Ale mam ostatnio dużo nieprzyjemnych sytuacji i boję się o małego żeby z nim było wszystko ok.
Mam rocznego doga argentyńskiego i przedwczoraj zrobiliśmy mu tomograf na którym wyszła mu dysplazja na przednich łapach. W tamtym roku miał korygowany tył, a teraz wyszło mu jeszcze z przodu. Operacja jest konieczna i nie tania Oczywiście przeżyłam to, Poryczałam się ;( szkoda gadać Wiecznie coś.
A to samochód nam szwankuje i musimy szukać jakiegoś (innego, niezawodnego), żeby było czym na porodówkę dojechać jakby ten obecny nam odmówił posłuszeństwa
Bo kochana mamy teraz dużo na głowie martwimy się o dziecko i wszystko dookoła. Mam wrażenie że dużo bardziej niż wcześniej. To chyba syndrom wilczycy i wicia gniazdaCórcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
annamaria83 Kochana, właśnie zauważyłam, że masz jednego aniołka, strasznie mi przykro. Aż mi się łezka w oku kręci...
Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty.
Mój mały coraz rzadziej się odzywa, zżarłam pół czekolady, pospałam dwie godziny, zjadłam obiad, jabłko i tylko raz go poczułam, idę pod prysznic i położę się z detektorem, bo zwariuję19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
No to ja w piątek tak miałąm z mężem wstałam o 8 (gdzie syn wstaje 9-10 C:) , bo między 12-13 miałam wizytę w Olsztynie z synem u hematologa. Najpierw miałam takie nudności, jakbym miała chorobę lokomocyjną, której nigdy nie posiadałam, zajechaliśmy o 12 to do gabinetu weszliśmy dopiero 16.40 (!), gdzie mąż o 17 w Węgorzewie miał ten turniej rockowy. Wkurwieni ostro, bo ta babka co wywoływała, miała tak sukowaty ton i tak się chamsko odnosiła, że najpierw ją zjechałam, a potem doszłam do wniosku, że lepiej będzie jak mąż sam wejdze do gabinetu. No ale Bartek jak jest głodny, to mu się chamica włącza. A tu proszę państwa kumulacja wielkiego lotka. Jeszcze zmęczony i spóźniony. Ja się boję jeździć ogólnie, a tu ciemno, droga szybkiego ruchu, tam młody mi się wierci, że on na scenę chce, wszyscy głodni, ja na pączku, mąż na pizzerce, syn na paczce parówek i ciasteczkach..do domu wróciliśmy 22 zmęczeni, jakby po 3 było conajmniej..apropo lotka, mąż doszedł do wniosku, że przy takim dniu musi wysłać. trafił 3..
-
Hej.
Nadrobiłam kilkanaście stron, uffff... A nie było mnie raptem 5 dni...
Totoja, u nas wszystko się zgadza. Ostatnio debata na temat imienia się zakończyła. Mąż przekonał mnie do Milenki Proszę o dopisanie
Macanie po brzuchu to jakaś plaga!!! Ja czuję się komfortowo jedynie przy najbliższych, niestety kilka razy zostałam zaskoczona macaniem przez znajomych. Zazartowalam, ze pomacali mi żołądek bo dziecko jest dużo niżej i miny im zbledly! :p
Dzień po badaniach połówkowych odkupiłam od koleżanki 82szt dziewczyńskich ubranek, w weekend segregowalam rozmiarami i rozlożylam na 3 reklamówki: 56, 62, 68+. Musze dokupic kilka ciuszkow na 56cm i Małą mam ubraną do 5 m-ca
Jestem spokojna,że już większość ciuszków mamy, bo latanie co chwilę po 2-3 rzeczy do sklepu czy lumpka jest zbyt czasochłonne jak na mojego lenia :p
Co do ubrania na wyjście- na wierzch myślałam żeby kupić 1 pajaca na 56 cm takiego polarkowego- może się też przydać na chłodniejsze dni. A jak będzie mega ciepło to body+polspiochy+cieniutka czapeczka
Aaaaa, dziś na SR kąpalismy lale-ale było fajnie!somebodytolove94 lubi tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:annamaria83 Kochana, właśnie zauważyłam, że masz jednego aniołka, strasznie mi przykro. Aż mi się łezka w oku kręci...
Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty.
Mój mały coraz rzadziej się odzywa, zżarłam pół czekolady, pospałam dwie godziny, zjadłam obiad, jabłko i tylko raz go poczułam, idę pod prysznic i położę się z detektorem, bo zwariuję
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Kochane ostatnio skarzyłam sie ze nie czuje jeszcze ruchow...czasem miałam wrażenie dziwnego uczucia w brzuchu ale uważałam za urojenia a dzis położyłam sie chwile na plecach i mialam ręke na brzuchu caly czas czułam pod reką moj puls z tętnicy a miedzy czasie kilka razy w odstepach kilku chwil czulam oprocz tego pulsu jedno micniejsze inne puknięcie czy to mohe dziecko czy juz mam takie schizy ???
-
annamaria83 wrote:A my mamy połówkowe w piątek rano i już cały tydzień panikuję Boję się. Niby nie ma żadnych przesłanek że może wyjść coś złego Ale mam ostatnio dużo nieprzyjemnych sytuacji i boję się o małego żeby z nim było wszystko ok.
Mam rocznego doga argentyńskiego i przedwczoraj zrobiliśmy mu tomograf na którym wyszła mu dysplazja na przednich łapach. W tamtym roku miał korygowany tył, a teraz wyszło mu jeszcze z przodu. Operacja jest konieczna i nie tania Oczywiście przeżyłam to, Poryczałam się ;( szkoda gadać Wiecznie coś.
A to samochód nam szwankuje i musimy szukać jakiegoś (innego, niezawodnego), żeby było czym na porodówkę dojechać jakby ten obecny nam odmówił posłuszeństwa
Wspolczuje przebojow z psiakiem... Taki mlody a tak sie musi biedny nacierpiec:*
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Ja nie wiem co ludzie maja z tym dotykaniem brzucha:). Ja chodze teraz w szerokiej kurtce to nikt poza najblizszymi w sumie nie wie. Ale na wiosne bede z psem wychodzic zeby bali sie do brzucha podejsc:)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Totoja wrote:Dziewczyny. Poniewaz mamy juz dalej niz polowe ciazy za soba, lista czerwcowek jest bardzo dluga z czego polowa sie nie odzywa, czesc przenioslo sie na forum Pianistki a jak nie pamietam po nickach. Zerknijcie na 1.strone komu nie napisalam plci,i dajcie znac czy juz wiecie czy moze macie wstydziocha. Postaram sie pare dni ten post podbijac i za tydzien skasuje te ktore w ogole sie nie odezwaly. Bedzie nam.latwiej potem.ogarnac liste Amen
-
Merida86 wrote:Niki69,
na leżąco lub półleżąco najlepiej czuć ruchy na początku, więc bardzo możliwe, że to Dzidzia!
Spróbuj tak z 30min po kolacji trochę poleżeć na kanapie to pewnie znów poczujesz -
Totoja, ja na trochę zniknęłam już jestem.
U mnie termin na 12 czerwca i mieszka w brzuchu Julek
A ja nawet lubię ciążowe ciuszki. Nie workowate namioty, ale takie bardziej podkreślające brzuszek Jest naprawdę w czym wybierać od takich bardziej eleganckich wizytowych, przez spodnie, spódnice, bluzeczki i marynarki do pracy po sportową odzież ciążową. Nie żałuję sobie na nie, bo więcej ciąż nie planuję a to naprawdę fajny czas
-
AgMB wrote:Totoja wszystko się zgadza
...
Ja sporo przytyłam, chociaż brzuszek duży nie jest, za to usłyszałam, ze najwięcej mi w dupsko poszło i uda i to od bliskiej rodziny. I o ile mąż może mi tak powiedzieć - nie w złosci, tylko bardziej w żartach, o tyle inni nie mają prawa źle mówić o mojej ciążowej figurze. Bardzo mi się przykro zrobiło, ale ja tam nie dam sobie w kasze dmuchać.
...
Mam podobnie, może brzuch nie jest gigantyczny ale pupa i uda.. szok! Są okropne i to strasznie mnie martwi, bo ciężko jest zrzucać, chyba że któraś z was ma na to jakiś sposób?Wiem, że nic nie wiem... -
My już nie śpimy, a nawet po śniadaniu jesteśmy...
Dzień będzie baaaardzo długi heehhe
Na szczęście wczoraj wieczorem przestał padać śnieg, jest szansa, że we wtorek odkopię furę i dojadę na badanie
-
Totoja wrote:Dziewczyny. Poniewaz mamy juz dalej niz polowe ciazy za soba, lista czerwcowek jest bardzo dluga z czego polowa sie nie odzywa, czesc przenioslo sie na forum Pianistki a jak nie pamietam po nickach. Zerknijcie na 1.strone komu nie napisalam plci,i dajcie znac czy juz wiecie czy moze macie wstydziocha. Postaram sie pare dni ten post podbijac i za tydzien skasuje te ktore w ogole sie nie odezwaly. Bedzie nam.latwiej potem.ogarnac liste Amen
Poprosze o wpisanie mnie tj nitta32 na 27. czerwiec, córeczka Iza.
Probowalam dopisac sie do listy kilkarazy i chyba nie zapisalam zmian, kiedy wchodze w liste widze swoja obecnosc;-) a na liscie nie. No nie znam sie na tym dlatego pewnie mnie tam nie ma. Jednak udzielam sie na forum i chcialabym byc obecna tez na liscie. Milego dnia wszystkim! -
Totoja wrote:Dziewczyny. Poniewaz mamy juz dalej niz polowe ciazy za soba, lista czerwcowek jest bardzo dluga z czego polowa sie nie odzywa, czesc przenioslo sie na forum Pianistki a jak nie pamietam po nickach. Zerknijcie na 1.strone komu nie napisalam plci,i dajcie znac czy juz wiecie czy moze macie wstydziocha. Postaram sie pare dni ten post podbijac i za tydzien skasuje te ktore w ogole sie nie odezwaly. Bedzie nam.latwiej potem.ogarnac liste Amen
`wszystko ok'