Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
19Biedroneczka91 wrote:Niki, pisz co tam wiecej:) jaki duzy już twn Twoj Synuś:*?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 21:40
100noga, 19Biedroneczka91 lubią tę wiadomość
-
A jak już jesteście przy sutkach to ja się boję pękającej skóry, podrażnień. Już teraz jak rosną mi piersi to od czasu do czasu zauważam takie małe suche skórki - mimo że smaruję regularnie piersi i brzuch balsamem. A co dopiero będzie przy karmieniu...
Poza tym moje piersi zrobiły się jakieś dziwne i zaczyna mnie to niepokoić. Wyglądają tak jakby ten barwnik z sutków rozlał się dookoła, na pierś, tak na powierzchnię 50% piersi (kolor jaśniejszy od sutków, ale ciemniejszy od normalnej skóry). Kiedyś czytałam na jakimś forum że ktoś miał coś podobnego i uważał że w ciąży może tak być. Ale sama nie wiem. Dziwnie to wygląda... -
100noga, jesteś pewna, że to nie rozstępy? U mnie właśnie tak wyglądają jak mówisz, bo jeden przy drugim właściwie. Na początku nie wiedziałam, że to to, ale mąż stwierdził, że niestety to rozstępy i rzeczywiście jak się przypatrzyłam to ma rację. Trochę teraz te sutki z rozstępami wyglądają jak takie słoneczko z promieniami najwięcej pod sutkiem,w górnej części mniej.
-
nick nieaktualny
-
100noga wrote:A jak już jesteście przy sutkach to ja się boję pękającej skóry, podrażnień. Już teraz jak rosną mi piersi to od czasu do czasu zauważam takie małe suche skórki - mimo że smaruję regularnie piersi i brzuch balsamem. A co dopiero będzie przy karmieniu...
Poza tym moje piersi zrobiły się jakieś dziwne i zaczyna mnie to niepokoić. Wyglądają tak jakby ten barwnik z sutków rozlał się dookoła, na pierś, tak na powierzchnię 50% piersi (kolor jaśniejszy od sutków, ale ciemniejszy od normalnej skóry). Kiedyś czytałam na jakimś forum że ktoś miał coś podobnego i uważał że w ciąży może tak być. Ale sama nie wiem. Dziwnie to wygląda...
Też czytałam, że takie zmiany barwnikowe się zdarzają. U mnie jeden sutek zrobił się ciemniejszy w połowie, a druga jego część jest blada jak skóra na piersi -
nick nieaktualny
-
100noga wrote:A jak już jesteście przy sutkach to ja się boję pękającej skóry, podrażnień. Już teraz jak rosną mi piersi to od czasu do czasu zauważam takie małe suche skórki - mimo że smaruję regularnie piersi i brzuch balsamem. A co dopiero będzie przy karmieniu...
Poza tym moje piersi zrobiły się jakieś dziwne i zaczyna mnie to niepokoić. Wyglądają tak jakby ten barwnik z sutków rozlał się dookoła, na pierś, tak na powierzchnię 50% piersi (kolor jaśniejszy od sutków, ale ciemniejszy od normalnej skóry). Kiedyś czytałam na jakimś forum że ktoś miał coś podobnego i uważał że w ciąży może tak być. Ale sama nie wiem. Dziwnie to wygląda...
100noga nie przejmuj sie. Ja mialam tak w pierwszej ciazy. Na koniec strasznie nieladnie to wygladalo bo ciemny kolor wyszedl mocno poza sutki wokolo i tak naprawde zlal sie z sutkami ktore zrobily sie mocno ciemne. U mnie pojawilo sie to prawie na rowni z paskiem na brzuchu i tak samo jak on, po jakims czasie od porodu wszystko wrocilo do normy, takze spokojnie, to nic trwalego. Pytalam wtedy tez lekarza i tylko sie ze mnie smiala ze tak sie czasem dzieje i tyle... -
U mnie z piersiami wsio spoko (poza tym ze zawsze mialam czym oddychac, nie powiem cycki marzenie , a z synem w 6 miesiacu szukalam do slubu stanika...100e) ale mlody mi brodawki ze tak powiem zuzyl. Nie byly pogryzione czy pekniete - nic. Poza tym ze jak mlodego przystawialam to zmeczenie materialu az mnie przyprawialo o bardzo nieprzyjemne czucie :p stad nakladki ;p
Moja mama na katar kupowala tez kotka. To taka masc w jakby kapslu. Ona by polecila bo wszystkim przechodzilo szybko. A jeszcze szybciej przechodzilo jak pedzlowala nocha mlekiem z piersi
Co do chorobska...syn mnie chyba poczestowal. Wpierniczam czosnek.
-
Byłam dzisiaj na spotkaniu z ludźmi ode mnie z pracy.
Dziewczyny oczywiście "pokaż brzuszek", no i macanie, ale jakoś mi to nie przeszkadzało, może dlatego, że jedna z nich stara się już dość długo i nie może zaskoczyć, więc śmiałam się że może uda jej się zarazić
W pracy dziewczyny boją się siadać na moim miejscu - mówią, że to "gorące krzesło" A jak babki zaczęły planować co mi kupić po porodzie, to tak się rozpędziły z pomysłami, że od elektronicznej niani, przez matę i karuzelę doszły aż do krzesełka do karmieniaGracjanna, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Myszo ja dzisiaj kupiłam 10g.
Ezia pisał na co maść dwie strony wcześniej.
100noga w pierwszej ciąży też.myslalm że schodzi mi suchą skóra na skutkach aż obczailam że to grudki mleka.
Somebody jakby cię mocniej złapalo to polecam apap przeziębienie.
Co do tych ciemnych linii ja nie.miałam w ciąży za to czasami wydaje mi się że Julii widać na brzuszku. Mam nadzieję że Nie jest to związane z hormonami i nie Bedzie miała problemów. Nie wiem dlaczego mogłoby się to pokazywać.
A aromactiv też uwielbiam ale on chyba jest po 1 roku zycia? Chyba że teraz jest inny jeszcze.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Bonprix ma darmową dostawę do wtorku, więc może się skusicie na coś dla siebie lub dla maluszków
Ja zamówiłam dzisiaj kurtkę z wypinanym polarem z myślą o wiośnie, bo jak mi brzuch wywali to się za miesiąc w żadną kurtkę nie zmieszczę
A kurtka mi się spodobała, bo ma wstawkę na zamek, gdy brzucho większe, a po porodzie można wypiąć i nosić bez, więc liczę na to, że dłużej mi posłuży -
Deedee87 wrote:Niki ja właśnie też mam problem ze znowu moje sutki sie chowają nie zawsze tylko czasem stercza czasem jeden schowa sie a drugi sobie sterczy... I nie ma tu zadnej zależności miedzy tym ze zimno czy ze podniecenie.... Poprostu robia jak im pasuje i to moze byc problem przy karmieniu....
-
Ahisma, w bon prix zamawiałam już kurtkę na zimę,bardzo fajna,mogę polecić. Ma zamki po bokach,które po otwarciu dodają większej objętości, więc kurtka dopasowuje się do brzucha. Ja już niestety musiałam sobie sprawić z 2 miesiące temu,bo do normalnych już nie wchodziłam... teraz też myślę,czy sobie jakieje parki u nich nie zamówić.
I ja też mam zasadniczo wklęsłe sutki,więc spodziewam się, że przy karmieniu będzie zabawa... ale może jakoś przetrwać te 6 miesięcy karmienia,bo raczej nie zamierzam dłużej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2017, 00:50
-
Madlene, to raczej nie rozstępy bo skóra jest równiutko tym pokryta. Raczej ten barwnik. Tym bardziej że sutki zrobiły się jaśniejsze, tak jakby ten pigment uciekł z nich na piersi.
Mam nadzieję że zniknie, a jak nie to trudno, mężowi nie przeszkadza, a nie będę przed nikim innym cycami świecić cieszę się że chociaż urosły i w końcu mam takie jakie zawsze chciałam mieć hehe
Co do pralki to już na 100% jestem pewna że pralko-suszarka. Najwyżej będę w niej suszyć to czego nie będę bała się zniszczyć (ręczniki, pościel, spodnie, bluzy). Delikatniejsze rzeczy - tak jak do tej pory.