Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. Nie zagladalam tu przez jakis czas i sie nazbieralo. Pozale wam sie troche, bo w sumie nie mam i komu. Nie wiem czy jakas depresje mam, czy po prostu za duzo na glowie. Wszystko mnie przytlacza, nic nie cieszy. Moja mala daje mi ostro do wiwatu, chyba zeby jej jakies ida, bo niby nic nie czuje na palcu ale zachowanie takie jak do tego. Chata zapuszczona, bo jak tylko zaczne cos robic to tak rwa pozniej boli ze nie dam rady stac, siedzie, lezec... rycze z bolu. Z mezem tez ostatnio cos sie dzieje. Byl chory przez istatnie dni, moze to przez to, ale juz psychicznie nie daje rady. Tylko burczy cos. Zdarzalo sie wczesniej i zawsze nadskakuje na poczatku, pytam, nawiazuje konwersacje. Jak dluzej to trwa to przestaje sie odzywac i wtedy on wiem ze juz za dlugo. Dzis tez juz mialam dosc wiec tylko przy obiedzie oburknelam cos na powitanie i siedzielismy jak ci idioci w milczeniu. A z kim ja mam tu gadac? Rodziny brak, znajomi pracuja po 12 godz dziennie jak nie dluzej i nie maja czasu na moje pierdoly, siedze caly dzien z mala w domu, w wisku i juz odechciewa mi sie wszystkiego. Mowicie tu o wyprawkach, ciuszkach , pieluchach a mnie odrzuca na sama mysl. Musze dzis zdecydowac jakie meble chce do pokoju malej, czy pojedziemy do ikei i beda cale biale czy zamowimy przez internet z innego sklepu z myszka miki a mi wszystko jedno. Maz wroci z pracy i bedzie wsciekly ze znow niezdycdowana a ja ledwo mam sile zeby wstac i podac cos malej do jedzenia
-
annamaria83 wrote:A jeszcze przed glukozą ??
Myślałam że już tylko ja zostałam z tym badaniemGlukoza 1 pomiar mógłby być troszkę mniejszy ale nie ma co narzekać Od dawna mam już takie wyniki na granicy więc w ciąży nie ma co oczekiwać lepszych
Malalatynoska, ja Ciebie doskonale rozumiem. Mam pozdobnie, tzn w ogóle nie mam ochoty na przeglądanie wyprawki a co dopiero na jej kompletowanie. Też mi się niedobrze robi jak o tym pomyślę. Wyobrażam sobie, że musi Ci być strasznie ciężko "samej". Ja chyba bym zwariowała, gdyby nie obecność męża, który bardzo się mną opiekuje, mimo to że mieszkamy z moimi rodzicami. To jest właśnie dziwne, bo mama też mnie pociesza jak może, ale tylko z mężem czuję się jakoś tak komfortowo. Więc tym bardziej współczuję Ci obecnej relacji z mężem. Może musicie o tym po prostu porozmawiać, przyznaj mu ze czujesz się samotna, że musi Cię wesprzeć psychicznie. Przepraszam, innej rady nie potrafię Ci dać, bo ja z tych, co widzą szklankę w połowie pustą... jak mąż wróci do pracy to pewnie sama zacznę chodzić po ścianach. Mam takie wrażenie, że jestem na skraju jakiejś rozpaczy... może to początki u nas jakiejś depresji ciążowej? Ja powoli zaczynam się zastanawiać nad wsparciem jakiegoś psychologa. U mnie zły nastrój powoduje obawa o zdrowie swoje, dziecka, żeby nerka nie nawaliła znowu, żeby nie doszło do przedwczesnego porodu... wszyscy mówią o pozytywnym myśleniu. Dziewczyny staram się, ale chyba tak nie potrafię. Dopóki jest mąż to odciąga te czarne myśli, ale boję się co będzie jak pójdzie do pracy... Malalatynoska, poszukaj wsparcia jak nie u męża to jakiegoś psychologa, bo to się może pogłębic, niekoniecznie samo przejdzie. -
Jak wszyscy to i ja sie pożale. Nie mogę zasnąć... W ostatnich dniach moja mała sie tak rozkopala... Uwielbiam jak mizia ale niestety jak sobie bardziej harcuje to sprawia mi to bol...
no i właśnie w tym rzecz ze jestem juz tak zmęczona.... A to moje małe malpiszcze malpie figle urządza... na dodatek uwalila się tak glebiej i kopie mnie bo pecherzu i wogole po bebechach...
a ja tak chce iść spać... Wiem ze nie powinnam narzekac ale jestem juz tak spiaca ze sama juz czuje ze zmierzła jestem...
-
Deedee87 wrote:Jak wszyscy to i ja sie pożale. Nie mogę zasnąć... W ostatnich dniach moja mała sie tak rozkopala... Uwielbiam jak mizia ale niestety jak sobie bardziej harcuje to sprawia mi to bol...
no i właśnie w tym rzecz ze jestem juz tak zmęczona.... A to moje małe malpiszcze malpie figle urządza... na dodatek uwalila się tak glebiej i kopie mnie bo pecherzu i wogole po bebechach...
a ja tak chce iść spać... Wiem ze nie powinnam narzekac ale jestem juz tak spiaca ze sama juz czuje ze zmierzła jestem...
Deedee87 lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Cześć dziewczyny,
Ja też chcę się pożalić.
Wczoraj przed południem zobaczyłam ogłoszenie, że ktoś chce wynajać miejsce parkingowe u nas w garażu. Zadzwoniłam, cena fajna, dogadałam się na podpisanie umowy, a babka wieczorem dzwoniła i powiedziała, że ktoś jej zaproponował wyższa cenę i ona chce być wobec mnie uczciwa... Na co jej powiedziałam, że umowiłyśmy się na daną kwotę, ja jestem przygotowana i nie będę się teraz licytować, bo za dwa miesiące ktoś powie, że da 10 zł więcej i co?
Uczciwa to by była jakby powiedziała każdemu następnemu, że to już nieaktualne...
Taka zła jestem, że znowu ktoś mnie w ciula zrobił, pół nocy nie spałam, mogłam zdjąć jakoś to ogłoszenie z gabloty. Nie pomyślałam, że taka sytuacja będzie!
Wyć mi się chce...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 07:17
-
Zupełnie zapomniałam Wam napisać, że sprawdziłam tą huśtawkę, co kupiłam. Normalnie cudeńko! Zakochałam się! Bardzo delikatnie buja, jest cicha i stabilna, ma zasilanie kablem lub bateriami.
Dziewczynka, bujała się w niej dwa razy, bo jej nie pasowała... Tak naprawdę nowa huśtawka mi się trafiłaGracjanna, Deedee87, Madllene, ahisma lubią tę wiadomość
-
Witam moje kobitki kochane.
Mała latynoska na twe mi pomaga ciepły oklad i jedna zasada "nie zamiatam podłóg i nie myje" wystarczy mały pokoik zamiesc i od tego najgorzej mnie boli więc jak chcą to niech sami zamiataja.
Mi się wydaje że.mój mąż też zapomina ze jestem w ciąży bo coraz częściej doprowadza mnie do szewskiej pasji.... takie.ma głupie myślenie ze jak ja głupia się czegosc czerpie zrobić to zamiast mi pomóc jeszcze mi dołoży. Ostatnio mnie tak wkurzyl jak były te wiatry wieczorem pograbilam koło wejścia do domu żeby nie leciały te syfy do drzwi a on do mnie czy jutro zagrabie resztę podwórka. No kurrrrr podwórko ma z 10arow albo lepiej. Zapytałam się tylko czy chce żebym jutro urodziła i sobie poszłam.
Madllen jeśli masz możliwość to nie zaszkodzi ci się przejść do jakiegoś psychologa jeśli ma ci to pomoc.
Co do pozytywnego myślenia niestety musisz się przestawić. Pomysł sobie ze i tak masz szczęście ze bez tego woreczka chodzisz co mieli ci założyć. Jak urodzi się dziecko to zmieni ci się nastawienie :*
Deedee mnie wcześniej tak potrafiła w pęcherz kopnąć ze czułam się jakbym się zsikala a ostatnio dwa dni się nie odzywala to miałam mega problem ale wczoraj ja podkarmilam to znowu bryka. Może weź ja na wariata przed spaniel pobiegaj ona ustnie i ty szybko teżhi hi
Mała Myszo współczuję. Jak umowa to umowa... ech te baby
U mnie dzsiaj piękne słonko jadę niedługo do fryzjera, na 14.40 mam diabetologa. Między czasie odbieram łóżeczko piętrowe dla lalek które wylicytowalam Juli za całe 30 zła i jeszcze kurier z pieluszkami dzisiaj
-
Dziewczyny uszy do gory. U mnie tez różnie w domu mąż miewa humorki. Trzeba jednak dbać o siebie robić co się da a nie co trzeba i fundować sobie małe przyjemności. Czy wam tez już wycieka siara/mleko w nocy ja od 2 dni mam mokre plamki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2017, 09:25
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Hej dziewczynki, ale marudzicie
. No ale jak się człowiek wygada to potem mu lżej. Ostatnio słyszałam, że jest coś takiego jak wino bezalkoholowe, może machnijcie sobie lampkę albo od razu 2?
Za mną chodzi mohito na spricie i brakuję mi tylko limonek i sprita haha, wyślę męża
.
Na Śląsku pogoda piękna, ciepło, słońce świeci ale wiatr tak wieje, że martwię się o doniczki na balkonie. Właśnie robię pranie i nie mogę się doczekać jak będę mogła je już na balkonie rozwieszać
.
Umówiłam się w końcu do dentysty. Trauma z dzieciństwa nie pomagała. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok i na tym zakończymy kontrolę stomatologiczną w ciąży
.
Madllene uszy do góry kochana! Mój mąż ze swoim specyficznym humorem powiedziałby Ci, żebyś się nie przejmowała, zawsze możesz sprzedać tą bolącą nerkę i będziesz miała na kolejną wyprawkę. Ciesz się rosnącym Kluskiem
. Założę się, że dla tych rosnących w nas istot każda z nas leżała by plackiem całe 9 miesięcy, gdyby trzeba było
.
ahisma, Merida86 lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
AgaSY wrote:Hej dziewczynki, ale marudzicie
. No ale jak się człowiek wygada to potem mu lżej. Ostatnio słyszałam, że jest coś takiego jak wino bezalkoholowe, może machnijcie sobie lampkę albo od razu 2?
Za mną chodzi mohito na spricie i brakuję mi tylko limonek i sprita haha, wyślę męża
.
Na Śląsku pogoda piękna, ciepło, słońce świeci ale wiatr tak wieje, że martwię się o doniczki na balkonie. Właśnie robię pranie i nie mogę się doczekać jak będę mogła je już na balkonie rozwieszać
.
Umówiłam się w końcu do dentysty. Trauma z dzieciństwa nie pomagała. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok i na tym zakończymy kontrolę stomatologiczną w ciąży
.
Madllene uszy do góry kochana! Mój mąż ze swoim specyficznym humorem powiedziałby Ci, żebyś się nie przejmowała, zawsze możesz sprzedać tą bolącą nerkę i będziesz miała na kolejną wyprawkę. Ciesz się rosnącym Kluskiem
. Założę się, że dla tych rosnących w nas istot każda z nas leżała by plackiem całe 9 miesięcy, gdyby trzeba było
.
Wino bezalkoholowe isnieje, bo nawet w walentynki z nim swietowalismy... maz odkryl przypadkiem i w sumie nie ma za duzej roznicy... -
Hej
Ataeb, ale masz ślicznego malucha w podpisie, rewelka
Chce sie rozejrzeć za niania elektroniczna, jako samym monitorem oddechu raczej nie.
My z mała i psiakiem zdążyłyśmy pospacerować, fajne słonko świeciło, choc mega wietrznie, czasami łeb chciało urwać...
Teraz sa momenty zrywu i pada deszcz. Dobrze ze tych okien nie zdążyłam pomyć bo bym sie wnerwiła.
Pozatym zgaga chce mnie zabić (dosłownie) boli żołądek i zgaga mnie nie opuszcza
AgaSY! Ja tez ze śląska, dokładnie SH, a Ty? SK?ataeb lubi tę wiadomość
-
ataeb wrote:Widzę,że już wszystkie zrobiły krzywą cukrową ja idę za tydzień
Kupujecie monitor oddechu, jeśli tak to jakiej firmy polecacie? -
nick nieaktualny
-
ataeb wrote:Widzę,że już wszystkie zrobiły krzywą cukrową ja idę za tydzień
Kupujecie monitor oddechu, jeśli tak to jakiej firmy polecacie?
Ja bylam w styczniu bo musiałam a teraz tez mam zrobić ale czekam jeszczenie goni mi sie drugi raz tego przechodzic
mam 25 tc wiec moze ze dwa jeszcze poczekam