Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
19Biedroneczka91 wrote:A co do wyprawki, to my mamy juz wozek i kolyske, chcemy dokupić jeszcze łóżeczko turystyczne. Ubranka juz sa, mamy mate, parw pieluszek, kocykow itd. Teraz odkladam pieniazki bo chce kupic nosidelko z tuli, wiec co miesiac pare zlotych na to przeznaczam:)
opeocz tego przegladam Internety zeby znaleźć fajna oferte na karuzele do lozeczka i lezaczek:)
Od tego weekendu zaczynamy remont mieszkania, w ktorym mieszkalam kiedys z rodzicami, bo po porodzie chcielibysmy juz tam zamieszkac, bo na razie wynajmujemy...
Ja wszystkim znajomym, którzy pytają, czy coś konkretnego bym chciała dla małego po porodzie mówię, że żadnych zabawek nie kupuję, sugerując m.in. karuzelę do łóżeczka lub po prostu pieluchy. Teraz chcę się skupić na naprawdę niezbędnych rzeczach zwłaszcza na sam początek. Leżaczek też mam w planach, ale to po porodzie (z resztą jak mnie pamięć nie myli to ktoś mi miał oddać po swoim dziecku, więc tym bardziej się nie spinam). -
ahisma wrote:Ja wszystkim znajomym, którzy pytają, czy coś konkretnego bym chciała dla małego po porodzie mówię, że żadnych zabawek nie kupuję, sugerując m.in. karuzelę do łóżeczka lub po prostu pieluchy. Teraz chcę się skupić na naprawdę niezbędnych rzeczach zwłaszcza na sam początek. Leżaczek też mam w planach, ale to po porodzie (z resztą jak mnie pamięć nie myli to ktoś mi miał oddać po swoim dziecku, więc tym bardziej się nie spinam).
to chyba nawet Twoja sprawka:D
ahisma lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
ahisma wrote:No właśnie...
Lekarz, u którego robiłam prenatalne i połówkowe "zapraszał" mnie w 32tc, a w poniedziałek pytałam mojego co i jak, to powiedział, że nie jest to konieczne badanie i zazwyczaj, gdy trzeba szczególnie monitorować ciążę jest zalecane, więc na razie nie podjęłam decyzji, czy pójdę. Jakby nie było, to prawie 300zł, za które mogę coś małemu kupićStaś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
19Biedroneczka91 wrote:Co do karuzelki to moze rzeczywiscie komus zasugeruje:))) lezaczek mialam dostac od kumpeli, ale jej synek doprowadzil go do takiego stanu, ze juz sie nie nadaje:D za to dostane od niej taki ten duzy kokon dla Malego. Aaaa i jeszcze musze ten otulaczek kupic bo mi sie spodobal jak dodalyscie na fb:)
to chyba nawet Twoja sprawka:D
Ja też nie wiem w jakim stanie będzie ten leżaczek, który rzekomo mam dostać (a jeszcze może być opcja "weź, a później oddaj" - nie lubię tego, albo dajesz, albo nie, a nie się potem człowiek martwi, czy dana rzecz się za mocno nie zniszczy.)
A otulaczek był mój, a jakże19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
ahisma wrote:My na razie mamy ciuszki i dostawkę do sypialni.
Jak dobrze pójdzie, to może w sobotę pojedziemy po wózek i w tym miesiącu zamówimy łóżeczko i szafę. Zakupy w gemini muszę odłożyć na przyszły miesiąc, bo nie wyrobimy z kasiorą.i tyle narazie, sporo rzeczy mamy do odebrania od rodziny i pelna para ruszamy w kwietniu na zakupy tylko wózek i łóżeczko zostawimy na maj
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
caroline29 wrote:Moja wyprawka wyglada tak ze dzis kupilam pierwsze spioszki dla synka
i tyle narazie, sporo rzeczy mamy do odebrania od rodziny i pelna para ruszamy w kwietniu na zakupy tylko wózek i łóżeczko zostawimy na maj
-
ahisma wrote:Z wózkiem lepiej się zorientujcie, czy dany model będziecie mieli dostępny od ręki, bo czasami nawet do 9 tyg. trzeba czekać.Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
ines. wrote:Aaaa to wszyscy już na wolnym? Tylko ja w pracy zostałam? Wg planu jeszcze miesiąc... Równo do końca 7go miesiąca. Tylko mąż jekoli że nie powinnam już pracować ale niestety dopóki nic się nie dzieje nie ma wyjścia. Kaska z nieba nie poleci....
/
Miałam być do końca marca w pracy, a będę do 10 marca - skapitulowałam, bo moja praca jest "sezonowa" i właśnie wchodzimy powoli w wysoki sezon - gdzie jest huk roboty i wszystko się dzieje na raz. Także coraz więcej nerwów, stresu, no i nie chcę zaczynać trudnych projektów, których przecież nie skończę. Logicznie jest je na starcie dać osobie, która je pociągnie do końcaPlus po pracy czuję się już coraz bardziej jak wyżęta za przeproszeniem szmata
zmęczona - tak po prostu, więc sobie już daruję.
Co do zajęć w domu to faktycznie - sprzątanie/odgruzowanie chałupy jest idealnym pomysłem, plus zakupy dzieciowe, wyprawka, itd. Jeszcze się za to w ogóle nie zabrałam - mam tylko wózek i obiecane na kwiecień mebelki.
Czytać i tak czytam sporo, Netflixa też podglądam, także nie wiem czy za jakiś język obcy (typu odkurzenie mojej znajomości francuskiego) się nie zabrać -
Aga, ja dzisiaj poszczę. Trzy posiłki postne zjadłam, z rana jeszcze dodatkowo bułkę żeby nie zażywać antybiotyku na czczo. Na obiad ryba - filet z dorsza -smażona i niestety oczywiście zgaga i strasznie mi się tą ryba dotąd odbija... więc chcąc nie chcąc pewnie i tak bym dzisiaj "pościła", bo już niewiele rzeczy poza bułką z masłem się przyjmuje. O ukochanej czekoladzie- na poprawę humoru mogę zapomnieć.
Ines, ja też miałam ambitny plan żeby pracować do kwietnia. Po szpitalu to już nawet nie myślę o powrocie przed porodem. A szczerze wolałabym do tej pracy chodzić i nie mieć problemów ze zdrowiem niż siedzieć w domu i się zamartwiać. A do tego wszystkiego moje czarnowidztwo nie pomaga. O tyłek to rozbić. Na kolejną ciążę się już nie zdecyduję. -
Dzisiejsze wyniki:
Morfologia ok,
mocz ok,
Toxo ujemna,
TSH -1,5;
FT4 -1,14;
Glukoza 91/132/102Z wszystkiego się cieszę Są ok !!
Madllene, aaagaaa89, ines., Gracjanna lubią tę wiadomość
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Madllene wrote:AnnaMaria, piękne wyniki! Zazdroszczę, oczywiście w pozytywnym sensie, życząc sobie podobnych
A jeszcze przed glukozą ??
Myślałam że już tylko ja zostałam z tym badaniemGlukoza 1 pomiar mógłby być troszkę mniejszy ale nie ma co narzekać Od dawna mam już takie wyniki na granicy więc w ciąży nie ma co oczekiwać lepszych
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
A co do badań 3 trymestru Jesteśmy na nie zapisani na 11 kwietnia i to będzie nasz początek 32 tygodnia (a dokładnie 31 tydz i 0 dni).
Ale ja już się nie mogę doczekać tych najbliższych badań 10 marca Może uda się uchwycić małego na 3Di pokaże nam w końcu swój buziulek
Do tych kwietniowych to jeszcze troszkę czasu, więc o nich jeszcze nie myślę
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Madllene wrote:Aga, ja dzisiaj poszczę. Trzy posiłki postne zjadłam, z rana jeszcze dodatkowo bułkę żeby nie zażywać antybiotyku na czczo. Na obiad ryba - filet z dorsza -smażona i niestety oczywiście zgaga i strasznie mi się tą ryba dotąd odbija... więc chcąc nie chcąc pewnie i tak bym dzisiaj "pościła", bo już niewiele rzeczy poza bułką z masłem się przyjmuje. O ukochanej czekoladzie- na poprawę humoru mogę zapomnieć.
Ines, ja też miałam ambitny plan żeby pracować do kwietnia. Po szpitalu to już nawet nie myślę o powrocie przed porodem. A szczerze wolałabym do tej pracy chodzić i nie mieć problemów ze zdrowiem niż siedzieć w domu i się zamartwiać. A do tego wszystkiego moje czarnowidztwo nie pomaga. O tyłek to rozbić. Na kolejną ciążę się już nie zdecyduję.
ooooj ale Ty czarnowidztwo uprawiasz! a kopa w tyłek to chcesz?Kochana koniec narzekania. masz zdrowe dzieciątko! wszystko jest w porządku, nie masz poważnych chorób zagrażających dziecku. swoją nerke ogarniesz wszystko będzie dobrze! tylko sie nie nastawiaj źle! bo wtedy będzie źle. nastrój naprawde może dużo zdziałać. maluszek Ci wszystko wynagrodzi :* i narazie trzeba skończyć tą ciąże a potem pomyślimy czy się decydować na następną czy nie
szczerze mówiąc co do pracy to ja też bym już bardzo chętnie poszła na l4. musze jutro posprawdzać i przeliczyć wszystko jeszcze raz. może byłby cień szansy żeby jednak iść wcześniej. bo szczerze chociaż sie nie przyznam to mam już serdecznie dość.Madllene, Merida86 lubią tę wiadomość
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
aaagaaa89 wrote:Ja jutro robie drugie podejscie na glukoze, ale w tej przychodni, w ktorej bede robic jutro panuje kultura, ze panie same prosza bez kolejki
obym ja tez miala takie ladne wyniki jak Ty Annamaria83!!!
aaaaggaa89 życzę Ci nawet jeszcze ładniejszych wyników niż mojeTrzymam kciuki za Twoje jutrzejsze badania
aaagaaa89 lubi tę wiadomość
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt.
.
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Madllene wrote:Aga, ja dzisiaj poszczę. Trzy posiłki postne zjadłam, z rana jeszcze dodatkowo bułkę żeby nie zażywać antybiotyku na czczo. Na obiad ryba - filet z dorsza -smażona i niestety oczywiście zgaga i strasznie mi się tą ryba dotąd odbija... więc chcąc nie chcąc pewnie i tak bym dzisiaj "pościła", bo już niewiele rzeczy poza bułką z masłem się przyjmuje. O ukochanej czekoladzie- na poprawę humoru mogę zapomnieć.
Ines, ja też miałam ambitny plan żeby pracować do kwietnia. Po szpitalu to już nawet nie myślę o powrocie przed porodem. A szczerze wolałabym do tej pracy chodzić i nie mieć problemów ze zdrowiem niż siedzieć w domu i się zamartwiać. A do tego wszystkiego moje czarnowidztwo nie pomaga. O tyłek to rozbić. Na kolejną ciążę się już nie zdecyduję.Z jednej strony naprawde Cie rozumiem, bo problemy zdrowotne tylko Cie dobijają, do tego ta meczaca zgaga, nie mozesz nawet nic zjesc na co tylko masz ochote. Wspołczuje :* ALE postaraj sie pozytywnie do tego wszystkiego nastawic, usmiechnij sie:) Wiosna tuż tuż
wszystko bedzie dobrze:*
Madllene lubi tę wiadomość