X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nitta32 wrote:
    ja mam bardzo czesto skurcze a procz tego twardy brzuch ktory nie chce "puscic" ,przechodzi po godzinie lezenia, gdybym sie nie polozyla to by nie przeszlo, Skurcz mam od zwyklego schylenia sie. Ciagle i ciagle. Do tego brzuch jest ciezki i twardy. Juz bede sie tak kulac do konca. Staram sie jak najwiecej ruszac i spacerowac, robic cokolwiek ale nie jest latwo byc aktywna z takim marudzacym brzuszkiem. Moj lekarz mowi ze to normalne nie jest (taka czestotliwosc i takie skurcze i twardnienie)ale on na to nic nie poradzi...

    A ile magnezu bierzesz? Może masz zbyt niski poziom? Czasem nawet przy dużych dawkach magnezu jest tak słabe przyswajanie, ze dopiero wlew dożylny pomaga. Przy zbyt dużym napięciu macicy lekarz powinien zareagować.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    19Biedroneczka91 wrote:
    Ja czuje zakwasy w brzuchu:) ale to nic dziwnego. Wczoraj polozylam sie tak, ze dotykalam brzuchem, pleców męża. Misiek byl w szoku, ze Malutki moze az tak kopać. Z każdej strony cos wypinal. Az w koncu chyba wypchnal lozysko calkiem do gory bo czulam swoje tętno, zreszta tak dobrze ze i mąż czuł:):)skąd to Male ma tyle sily:):)

    Mnie strasznie wkurza takie silne pulsowanie jak już się kładę spać. Obojętnie, czy na lewym, czy na prawym boku się ułożę zaraz czuję takie silne wibrowanie po tej stronie, na której leżę. Nie wiem, czy to dziecko, czy jakieś tętnice, ale nie jest to przyjemne i nic nie mogę z tym zrobić :/

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    indepedent wrote:
    Dobrze że dodajecie tu swoje listy to przynajmniej mogę ściągać haha
    Wracam od dentystki, całkowicie jej odjechalam na fotelu.. nie wiem do czego, dentysty się nie boję ;p
    Ja tam zawsze od wejścia krzyczę, że chce znieczulenie, inaczej nie siadam :D

    A tak w ogóle to przymierzam się iść w tym miesiącu, bo chyba mam jakieś ubytki po tym aparacie, czasami jak coś słodkiego jem to aż mi prąd przechodzi po zębach :/

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • Merida86 Ekspertka
    Postów: 204 182

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga,
    bardzo fajne sugestie dot. skarpetek, drobnej kasy itp. :) O skarpetkach mówiła nam położna, ale zdążyłam zapomnieć :p
    Niezła z Ciebie ciuchoholiczka ;) Ja sklepy omijam szerokim łukiem bo już absolutnie wszystko mam w ilościach przekraczających wszelkie listy wyprawkowe (wszystko przez to że duuuużo śliczności niespodziewanie dostaliśmy)
    Ostatnio też omijam allegro, bo jakoś zawsze wejdę w dział "Dziecko", hehe.

    km5sdf9h28k60y12.png
  • Merida86 Ekspertka
    Postów: 204 182

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY,
    Tak przeglądam Twoją listę iiii:
    - podkladow/podpasek Bella wziełabym więcej min. 20szt...nigdy nie wiadomo czy będziesz 2 czy 4 dni w szpitalu...
    - jesli kupujesz laktator to myślę ze już w szpitalu może się przydać. Ja wolę mieć swój niż korzystać z tego na oddziale...
    - ręcznik papierowy-rolkę biorę do osuszania po kąpieli strefy krwawienia-żeby nie ubrudzic ręcznika kąpielowego. Myślę, że to dobry myk, podpowiedział nam położna na SR.
    I chyba tyle wyłapałam ;)

    AgaSY lubi tę wiadomość

    km5sdf9h28k60y12.png
  • 100noga Ekspertka
    Postów: 324 80

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ahisma wrote:
    Mnie strasznie wkurza takie silne pulsowanie jak już się kładę spać. Obojętnie, czy na lewym, czy na prawym boku się ułożę zaraz czuję takie silne wibrowanie po tej stronie, na której leżę. Nie wiem, czy to dziecko, czy jakieś tętnice, ale nie jest to przyjemne i nic nie mogę z tym zrobić :/

    Ja mam to samo i wydaje mi sie że to na 99% dziecko :) Jak kładziemy się na boku to naciskamy na brzuch i dziecko ma tam mniej miejsca. Tak myslę...

    9f7janlii84l7liv.png
  • Madllene Autorytet
    Postów: 312 156

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ahisma wrote:
    Mnie strasznie wkurza takie silne pulsowanie jak już się kładę spać. Obojętnie, czy na lewym, czy na prawym boku się ułożę zaraz czuję takie silne wibrowanie po tej stronie, na której leżę. Nie wiem, czy to dziecko, czy jakieś tętnice, ale nie jest to przyjemne i nic nie mogę z tym zrobić :/
    Ja mam to samo, z tym że mam wtedy wrażenie jakbym przyległa te małe rączki lub nóżki i nie mogą się wyswobodzić i tak drgają... nie komfortowe uczucie i szybko wtedy obracam się bardziej na plecy żeby odciążyć :) tzn racjonalnie wydaje mi się, że to zwykle złudzenie z tym "przyleżeniem", ale mimo wszystko muszę zmienić pozycję.

    7u2290bvd63lv0ph.png
  • nitta32 Ekspertka
    Postów: 268 67

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga wrote:
    Ja mam to samo i wydaje mi sie że to na 99% dziecko :) Jak kładziemy się na boku to naciskamy na brzuch i dziecko ma tam mniej miejsca. Tak myslę...

    u mnie to samo i jestem przekonana na 100 % ze to maluszek. Spie z rogalem wiec ukladam sie tak zeby nie lezec calkiem na boku tylko lekko "pod skosem";-).

    zem3x1hpkw9psn8g.png
    18cs
    r904m5w.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2017, 16:09

  • 100noga Ekspertka
    Postów: 324 80

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak jest u Was z piciem mleka? Wszędzie czytam że teraz w III trymestrze dziecko potrzebuje dużo wapnia i jeśli nie dostarczymy tego z jedzeniem zabierze go z naszych kości/zębów itp. Niby bierzemy te tabletki z witaminami, ale czy to wystarczy? Czytałam że powinnyśmy wypijać 3 szklanki mleka dziennie albo zastępować je czymś innym (np serami, jogurtami).
    Przed ciążą piłam mleko sporadycznie (i to bez laktozy bo lepiej je przyswajam), serów żółtych też nie mogłam jeść ze względu na żołądek. Teraz staram się żeby każdego dnia jakąś tam ilość wapnia dostarczyć, raz na 2 dni piję duży kubek Inki z mlekiem albo jem płatki. A w te dni kiedy nie piję mleka staram się zjeść przynajmniej z 2 plastry sera żółtego. Wiem że to dużo za mało do tych podanym norm, ale jakoś nie mogę się przemóc. Jak jest u Was?

    9f7janlii84l7liv.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nóżki czuję centralnie na żołądku... ;) Ostatnio po obiedzie dostałam kilka takich kopniaków, a potem zgagę że myślałam, że zejdę.
    Za to leżąc na lewym boku mam serce pod pachą ;D tzn czuję wyraźnie jak bije, aż pulsuje wszystko.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja czytałam gdzieś że teraz warto jeść /pić produkty z bakteriami kwasu mlekowego, to wtedy dziecko po narodzeniu nie będzie miało kolek. Słyszałyście też o tym dziewczyny? :)

  • Madllene Autorytet
    Postów: 312 156

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za bardzo nigdy nie lubiałam mleka, ale ostatnio to spore remedium na zgagowe dolegliwości i dość chętnie je wypijam. Ser żółty bardzo lubię, ale mam po nim zgagę, więc unikam. Ale jak mówicie, że warto pić to mleko to może nawet więcej będę piła :)

    Dla mnie ostatnio sporym problemem jest to, że co raz częściej robi mi się słabo. Ciśnienie mam w sumie książkowe, a mimo to w różnych sytuacjach zaraz zatyka mi lewe ucho i jak nie zaczerpnę świeżego powietrza to jest tylko gorzej. Ostatnio w kościele myślałam że zemdleję choć nie było dużo ludzi, nawet jak usiadłam to ucho cały czas zatkane, dopiero po wyjściu przeszło. Dzisiaj w domu jak stałam w korytarzu bo gość wymieniał licznik to znowu to samo. Musiałam kucnąć, więc było trochę lepiej, ale ucho zatkane choć byłam zaraz obok otwartych drzwi na zewnątrz. Co raz częściej mi się to zdarza i boję się że w końcu gdzies zemdleję. Na razie reaguję przy pierwszych symptomach- więc jak mi już zatyka lewe ucho to wiem, że się zaczyna. Najczęściej jest tak właśnie do południa. A byłam już po śniadaniu wiEC to nie ma znaczenia.

    7u2290bvd63lv0ph.png
  • StyczniowaNadzieja Autorytet
    Postów: 954 869

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinkaa wrote:
    A ja czytałam gdzieś że teraz warto jeść /pić produkty z bakteriami kwasu mlekowego, to wtedy dziecko po narodzeniu nie będzie miało kolek. Słyszałyście też o tym dziewczyny? :)


    Pierwsze słysze ale ja od dłuższego czasu pochłaniam niemal codziennie kefir wiec jak dla mnie mogłoby tak byc :)

    Malinkaa lubi tę wiadomość

    caur359.png
    3ro1ov5.png
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    caroline29 wrote:
    Dziewczyny juz pakujecie torby ???
    My sie bliżej 35 tyg spakujemy :)
    Jestesmy jeszcze w szpitalu, ale badania sie poprawily, antybiotyk zadzialal i jutro do domciu idziemy. Musieli upewnić sie czy z nerkami wszystko ok bo bialko w moczu mi wyszlo.
    Ile tego białka ci wyszło? Mi od początku ciąży cały czas 10 wychodzi...

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nitta32 wrote:
    uuu wspołczuje Ci bo troche wiem jak sie czujesz. Mam podobnie z tym ze ilosc Twoich skurczow mnie przerazila. Nikt ze znajomych i wszystkich wokol nie wie co mi jest i wiem ze nikomu tego nie wytlumacze. Mialam wrazenie ze jestem jedyna z taka dolegliwoscia. Zycze wszystkiego dobrego i spokojnego brzuszka.
    Oj bardzo Ci dziękuję i życzę tego samego. A jeśli chodzi o otoczenie, to również zanda z moich znajomych nie słyszała o takich objawach więc też mam wrażenie momentami, że jestem z kosmosu

    nitta32 lubi tę wiadomość

    Marijanu
  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju dziewczyny Wy się tak zdrowo odżywiacie, a ja ostatnio mam takie refleksje i wyrzuty sumienia, że dietą ciazową krzywdę dziecku robię. Plany miałam ambitne, zdrowa żywnośc, warzywa, cuda wianki ale życie bardzo brutalnie to zweryfikowalo. Od pierwszych dni ciąży nie jestem w stanie patrzeć na gotowane jedzenie, więc z diety całkiem wyskoczyły obiady. Rządzą kanapki z wedliną i majonezem, a do 3 miesiąca z koncentratem pomidorowym, był czas, że przez kilka dni z rzędu jadłam na obiad frytki, bo ich pragnęłam wręcz. Po frytkach przyszedł czas na lody frugo- chyba najgorsze dziadostwo- jadłam je na śniadanie i obiad, bywało, że po 4 dziennie. Teraz na końcówce dopadły mnie wyrzuty sumienia ale wcześniej mimo, że miałam świadomość jak się sprawy mają nie byłam w stanie tego zmienić. Wszystko co miałoby sens w diecie stawalo mi kołkiem w gardle. Jedynie owoce jadłam na kilogramy ale to też więcej cukru niż witamin

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2017, 15:51

    Marijanu
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marijanu wrote:
    Jeju dziewczyny Wy się tak zdrowo odżywiacie, a ja ostatnio mam takie refleksje i wyrzuty sumienia, że dietą ciazową krzywdę dziecku robię. Plany miałam ambitne, zdrowa żywnośc, warzywa, cuda wianki ale życie bardzo brutalnie to zweryfikowalo. Od pierwszych dni ciąży nie jestem w stanie patrzeć na gotowane jedzenie, więc z diety całkiem wyskoczyły obiady. Rządzą kanapki z wedliną i majonezem, a do 3 miesiąca z koncentratem pomidorowym, był czas, że przez kilka dni z rzędu jadłam na obiad frytki, bo ich pragnęłam wręcz. Po frytkach przyszedł czas na lody frugo- chyba najgorsze dziadostwo- jadłam je na śniadanie i obiad, bywało, że po 4 dziennie. Teraz na końcówce dopadły mnie wyrzuty sumienia ale wcześniej mimo, że miałam świadomość jak się sprawy mają nie byłam w stanie tego zmienić. Wszystko co miałoby sens w diecie stawalo mi kołkiem w gardle. Jedynie owoce jadłam na kilogramy ale to też więcej cukru niż witamin

    Bez przesady z tym zdrowym odżywianiem u reszty ;) U mnie średnio na jeża, jem niestety słodycze (przynajmniej raz dziennie coś schrupię...) i raz na jakiś czas (typu co 2 tyg) rzucam się jak szalona na kurczaka z KFC. Jedyne co bym jadła to węglowodany typu ziemniaki, pieczywo, kluchy, itd. Więc nienajlepiej. Jedynie owoce i warzywa mi nawet "wchodzą", przez co nie muszę narzekać na zaparcia ;)

    Jesz tak, jak Ci każe organizm. Ja miałam dwa miesiące z jedzoną CODZIENNIE paczką żelków Haribo - to dopiero syf. Ale sporo dziewczyn tak ma, potem się rodzą zdrowe dzieci, bo dziecko sobie znajdzie w organizmie matki to, czego potrzebuje - niestety czasem kosztem np. zębów matki.
    Starać się oczywiście trzeba, tyle że w granicach tego co możesz przełknąć :)

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Madllene Autorytet
    Postów: 312 156

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z warzyw to właściwie tylko marchewkę lubię... czasem ojciec zrobi zupę warzywną to z niej zjem więcej warzyw, ale ich walory pewnie już są niewielkie. Co do owoców to na początku jadłam więcej, a teraz jedynie kiwi raz na jakiś czas na zaparcia... no i czasem jabłko. Zdarza się często zjeść jakiegoś kebsa czy zapiekankę... no i ostatnio lody są na piedestale bo niwelują zgagę ;) poza tym staram się jeść lekkostrawnie... więc ogólnie u mnie słabo z tym zdrowym odżywianiem. Mam nadzieję, że nie podupadniemy z Młodym na zdrowiu przez to...

    7u2290bvd63lv0ph.png
  • Nisia2901 Ekspertka
    Postów: 133 62

    Wysłany: 4 kwietnia 2017, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga wrote:
    Czy któraś z Was robi remont na własną rękę, tzn sama maluje albo pomaga mężowi? Wiem że na początku ciąży to jest niewskazane, ale teraz? Czy może mi albo dziecku zaszkodzić? Farbę mam z Duluxa jeśli to ma jakieś znaczenie, ale niestety u mnie jeszcze dochodzi zdzieranie starej tapety...

    hej ja jestem w trakcie malowania
    Sufit maluje walkiem teleskopowym żeby się nie naciągać a poza tym w glowie na drabinie moze sie zakrecic, teraz wszystko schnie a jutro maluje sciany.
    Farbe mam z tesco za 15 zl 10 litrow jest akrylowa i nie smierdzi ani troche

    oar8vfxmb84zoiiv.png
‹‹ 684 685 686 687 688 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ