Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
My właśnie też planujemy że mąż weźmie opiekę nade mną- fajnie by było jakby dostał w pełnym wymiarze 14 dni, ale zobaczymy kto będzie wystawiał. Na pewno 2 dni okolicznościowego i wypoczynkowy - ale to już nie wiem ile. Jeśli będzie trzeba to tzw tacierzyński też od razu weźmie, ale jego można wykorzystać w ciągu 2 lat z tego co kojarzę, wiec jak będzie potrzebny to wtedy wykorzystamy. Wstępnie mamy też plan że ja siedzę na macierzyńskim te pół roku ,a on zostaje później na kolejne pół roku rodzicielskiego od grudnia, a ja chyba wrócę do pracy - ale to jeszcze zobaczymy, bo zależy jak się będę czuła i jak dziecko będzie znosiło rozłąkę ze mną. KP planuję przez ok pół roku, później najwyżej będę odciągała pokarm. W ogóle uważam, że mój mąż lepiej się zajmie dzieckiem niż ja , bo ma sporo młodsze rodzeństwo i nie jest taki zestrachany we wszystkim jak ja
A jeszcze tu napiszę, że wczoraj byliśmy po kolejne zwolnienie u gin i posłuchaliśmy serduszka - 130 ud/min, ja przez święta przybrałam ok 0,5 kg więc w normie, ciśnienie książkowe, aż gin jest zaskoczona
. Następną wizytę mamy 09.05, mam zrobić na nią badanie ogolne moczu jak zwykle i jakieś badanie dotyczące wątroby, czy nie mam cholestazy, bo ostatnio w nocy dziwnie swędziała mnie stopa od spodu. Gin mi jeszcze powiedziała, że ze względu na te moje kłopoty z nerką, na pewno nie dopuści do przenoszenia ciąży, a wręcz chciałaby już wywoływać na początku czerwca... a i co jest też trochę pocieszające- lekarze ponoć nie boją się porodow przedwczesnych po 34 tc i zasadniczo już wtedy nie tamują akcji porodowej. Ale oby dotrwac do ciąży donoszonej, czyli końca maja.
AgaSY- tak nadal tylko prawy bok, a co najlepsze tak już się do tego przyzwyczaiłam, że mi na nim wygodniej niz na lewym nie mówili mi, że w jakiś sposób może to zaszkodzić dziecku, ale myślę że gdyby szkodziło to by tego nie zalecali:) poza tym na swoim blogu MamaGinekolog kiedys pisała że tylko lewy bok to mit i kobieta powinna leżeć tak jak jej wygodniej - nawet na plecach jeśli nie ma żadnych problemów. Chodzi o to, że na lewym zasadniczo kobiecie może być właśnie najwygodniej, bo nic na coś tam nie naciska, ale jeśli wygodnie jej też w innej pozycji to znaczy, że tak też jest dobrze:) więc nie przejmuj się i śpij jak Ci jest wygodniej:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2017, 10:57
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Hej:) co do kąpania po porodzie to u mnie w szpitalu nie kąpią chyba ze dziecko zostaje dluzej niż 3 doby lub sa jakies inne okoliczności. Ponoc to pomaga w nabyciu odpornosci:* wiec trzymam sie tego, ze umyjemy Kurczaczka jak wrocimy do domku.
Moj mąż pracuje w Czechach na trzy zmiany wiec caly czas przekonuje syna, ze ma wychodzic jak tata ma wolne albo zanim wyjedzie do pracy czy juz wroci. Bo jak wyjedzie na zmiane to ciezko zeby wrocil w trakcie.... A po porodzie tez ma wziac opieke i co tam sie da, a od 1 lipca maja postój wiec bedzie urlop:)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Nika8686 wrote:Mój mąż tez planuje 2 tyg ojcowskiego, 2 okolicznościowego i tydzień wypoczynkowego. Potem nas zostawia samych w ciągu dnia i wraca do pracy. Ja mam termin na 1.06 i tak tez zaplanował nieobecność. Boje się ze urodzę po terminie i nam czas ucieknie. Ale zobaczymy zdecydowałam ze może po terminie załatwię sobie cc. By nie czekać do 42 tyg.
U nas podobnie, mąż załatwił sobie wolne na tydzień przed porodem i później ma jeszcze 3 tygodnie. Idealnie by było jakbym urodziła w 39tc, jak urodzę po terminie to niestety też za długo z nami nie posiedzi. Chociaż pocieszam się tym że wcześniej będę miała go na wyłączność, nie będę się tak bała że poród się zacznie jak będę sama w domu
A co do spania na tej lewej stronie to ja bym nie przesadzała... To że według badań jest tak najzdrowiej nie znaczy że robimy krzywdę dziecku śpiąc inaczej. Kiedyś nie było badań, książek, internetu i kobiety spały tak jak im było wygodnie. Rodziły dzieci i nic złego się nie działo. Taka pozycja sprawia że krew lepiej krąży, jesteśmy bardziej dotlenione, ale jak odwrócimy się na plecy czy na prawy bok nie znaczy że od razu coś tam nam się zablokuje Jeśli lepiej się czujesz śpiąc na prawym boku to chyba organizm wie czego potrzebuje. Moim zdaniem lepiej przespać całą noc w takiej pozycji jaka jest dla nas wygodna i umożliwi spanie niż męczyć się pół nocy czuwając nad tym żeby nie daj boże nie odwrócić się na drugą stronę. Ja ostatnio mam duże problemy ze spaniem dlatego cieszę się jeśli w ogóle zasnę, nie ważne na którym boku 
-
100noga mam identycznie, cieszę się, jak w ogóle uda mi się w miarę wygodnie położyć, przy czym wygodnie to takie naciągane bardzo. Jak już uda mi się zasnąć, to za chwilę się budzę
w pierwszej ciązy non stop spałam, a teraz nijak ani w dzień ani w nocy nie mogę
A że mam jeszcze przedszkolaka w domu, to tylko kawa mnie ratuje, bo ciagle chodzę śpiąca -
U nas deszcz ze śniegiem i 1-2 stopnie za oknem. Jak dobrze, że mogę sobie w taki czas leniuchować Dobrze, że wczoraj pojechałam do urzędu miasta złożyć wniosek o nowy dowód bo dziś by mi się nie chciało.
Ja tez śpię głównie na prawym boku, bo na lewym mi niewygodnie i duszno. Ucisk na duże naczynia w ciąży jest w znacznej mierze uwarunkowany anatomicznie i jest obserwowany tylko u pewnego odsetka kobiet, wiec jeśli Wam wygodnie i nie duszno w innych pozycjach niż lewy bok to nie ma powodu się torturować.
W ostatnich dniach to taka senność mnie ogarnia tak koło 17-18-tej, że zasypiam choćby na stojąco. Efekt jest taki ze potem siedzę do pierwszej w nocy. Ja to powinnam się przenieść na drugą półkulę ziemi, bo mój rytm dobowy byłby wtedy bardziej zgodny.
Z dolegliwości ciążowych to zaczyna mi się cieśń nadgarstka w prawej dłoni. Rehabilitant trochę popracował z ręką i jest lepiej, a całkiem ma minąć po porodzie. Gdyby było bardzo źle to założymy ortezę na kilka dni. Tak to już z tą ciążą jest, że cokolwiek dolega to norma, bo jesteś w ciąży
-
Nam najwygodniej spi sie na lewym boku, przekrecamy sie tez na prawy, na mnie leze na wznak bo strasznie brzuch mnie ciągnie, ale jedna z pielęgniarek mowila ze jak się leży na wznak to żeby nogi podkuluc bo wtedy jest lepsze krążenie i lepiej do dzidzi
A my walczymy z ciśnieniem, wczoraj dostałam tabletke to rano mi juz nie dali bo ciśnienie bylo niskie 105/70 ale w obiad juz 140. Mocz wyszedl dobrze, za to z krwi obnizyly mi sie wyniki a wcześnie wszystko bylo w normie.
Opuchlizna nie znikla, wydaje mize nawet jak mniej chodzę to bardziej sa opuchnięte, mówiłam lekarzowi ale nic sie nie dowiedziałam, wspomnę na wieczornym obchodzie. Polozna mówiła ze to normalne no ale aż o 2 rozmiary klapki większe kupiłam i ledwo noga wchodzi a wczoraj byly jeszcze dobre.Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Hejo, ja właśnie po wizycie. Wszystko gra, Maluszek waży jakieś 1800-1900 -nigdy nie podaje mi dokładnej wagi. Przeplywy ok, pessar trzyma się jak na kleju. Jedynie hemoglobina spadła więc dostałam żelazo. Kolejna wizyta za 3 tygodnie i właśnie od następnej mam też robić ktg.Fajnie,bo to zawsze jakieś dodatkowe upewnienie, że wszystko jest git ale kurka jest to dodatkowo płatne 60zł, więc wizyta będzie wychodzić 260
ale to już końcówka więc jakoś przeżyje
AgaSY, caroline29, 19Biedroneczka91, Madllene, 100noga, małaMyszka, ines. lubią tę wiadomość
Marijanu -
Marijanu bo nie jest w stanie dokładnie określić, ile waży maluszek. W końcówce ciaży nawet o cały kg może się sprzęt pomylić.
Przyjżyj się swojej diecie, buraki, mięsko itp mają sporo żelaza.
Nie masz możliwości robić ktg na NFZ? u mnie w ogóle się tego nie robi\
U mnie wizyta za tydzień z bardzo dokładnym USG, nie mogę się już doczekać
Lenuś lubi tę wiadomość
-
U mnie też ciężko ze spaniem, ciężko się oddycha w każdej pozycji, ale jakoś się normuje po dłuższej chwili tluczenia sie po łóżku. I też swiruje że robię krzywdę maluszkowi śpiąc za długo na prawym lub na wznak ale w sumie macie rację żeby nie świrowac.
-
A ja dzisiaj miałam pierwsze prasowanie. Wyprałam wczoraj całą pralkę pieluszek tetrowych, flanelowych, cienkich kocyków i kilka pierwszych ubranek bo mąż na mnie krzyczy że jak urodzę wcześniej to nic nie będę miała przygotowane do szpitala Dzisiaj rano poukładałam sobie te wyprane stosy na stole i pełna zapału zabrałam się do prasownia. Myślałam że pójdzie mi to raz dwa i uwaga uwaga, przez półtorej godziny wyprasowałam ...10 pieluch Nie wiem jak się prasuje rzeczy dla noworodka, ale mam zakodowane w głowie że na początku ma być sterylnie, więc każdą pieluszkę dokładnie głaskałam z dwóch stron z dużą ilością pary Przy dziesiątej byłam już taka zmęczona, nie mogłam uwierzyć że tyle czasu mi to zajęło. Chyba zaraz jeszcze z godzinkę poprasuję bo w takim tempie to dopiero po tygodniu ogarnę pierwsze pranie
-
Ponoć z tym spaniem na lewym boku to mit z jakiś badań sprzed kilkudziesięciu lat - trzeba spać jak wygodnie, jakby nawet leżąc na wznak coś się miało dziać dziecku to się zaczniemy najpierw tracić czucie w nogach (chodzi chyba o uciskanie aorty) i organizm sam się każe odwrócić tak żeby było wygodnie Tak mówiła fizjoterapeutka na jodze.
U mnie mąż pracuje blisko domu, kwadrans i będzie na miejscu, więc nie planujemy urlopów przed.
Obecnie sobie siedzę w odwiedzinach u rodziców (ostatnich przed urodzeniem na pewno, bo już nie chcę podróżować w maju/czerwcu) i mam totalne lenistwo - podtykanie jedzenia pod nos, leżenie na dziesiątkach poduch, itd
Chyba ostatnie takie chwile gdy się ma czas tylko dla siebie i można się polenić w pełni...
-
Dziś się naprawdę mega wyspałam. Cała noc bez wstawania do toalety upłynęła, nie zdrętwiałam i ręce mnie nie bolą ;-)Miły dzień sie zaczyna
Jak pojawi się słonko to też zacznę wrzucać pranie
Wklejam Wam link do filmiku na YouTube o ciąży i macieżyństwie. Świetnie oddaje nastroje
https://www.youtube.com/watch?v=HXQ_bSiUYUs
Dziś może nasze zamówione łóżko przyjedzie, więc będę mogła wreszcie ogarnąć lepiej sypialnię i komodę dzidkową zacząć zapełniać.
Jutro wizytujemy u dr-a. Zobaczymy czego się dowiemy i czy ustalimy już dokładnie termin cc.
Miłego dnia
ahisma, AgaSY lubią tę wiadomość
-
Hello.
Ufffff, nadrobiłam posty z ost 9 dni!
Trochę przed świętami odpuscilam, ogarniałam na spokojnie chatę przed przyjazdem rodziców na całe święta i nalotem teściów w 2 dzień...
Śpimy w kratkę: są nocki bezproblemowe a za chwilę wyskakuje taka z walaniem się z boku na bok, wstawaniem i przerwami w spaniu po 1.5h...
Dziś niestety opcja 2 za nami...
Co do planów urlopowych męża: w biurze wiedzą, że od końca maja może nagle zadzwonić i oznajmić że bierze wolne. Mam nadzieję, że do porodu nie będzie takiej potrzeby. A po porodzie na pewno ok 3 tyg chce być z nami w domku-jeszcze dokładnie nie ustaliliśmy kombinacji urlopów
Podobnie jak AgaSY czekam na sloneczko i chcę wyprać 2 połowę ciuszków na 56cm +pościel i ręczniki dla Małej. Chyba kilka dni jeszcze ma być kijowo na dworze
Dziś wizytujemy! I to z dokładnym przeglądem naszej Panienki
Trzymajcie kciuki żeby była ładnie ułożona i nie gwiazdorzyła :p
AgaSY, Madllene, ahisma, 19Biedroneczka91 lubią tę wiadomość
-
pingui świetny filmik
Merida86 trzymamy. Mam nadzieję, że Twoja dzidzia będzie bardziej łaskawa dla rodziców niż mój Leon, który całą wypasioną wizytę przeleżał z głową w dole i twarzą w stronę kręgosłupa. Nawet końcówki nosa nie pokazał łobuz jeden!
Merida86, ahisma lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
A my dziś wychodzimy do domu. Mamy jeść wiecej bialka, kontrolować ciśnienie, dostaniemy tabletki i wypoczywać duzo
Wczoraj taka dziewczyna miała cesarkę i wiecie co do samego końca nie znala plci bo maluszek taki uparty nie chcial sie pokazac nawet tuz przed porodem nie chcial nic pokazac
AgaSY, Madllene, ahisma, Szaron lubią tę wiadomość
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
Merida, kciuki zaciśnięte!
Caroline, super że Was wypuszczają!!! Teraz tylko stosuj się do zaleceń i wszystko będzie dobrze
U nas jak zwykle przerywana noc na min 3 razy siku, ale ja dużo piję, urosept zażywam i teraz jeszcze rutinoscorbin , bo siada mi odporność- znów opryszczka na ustach wyszła, ale już zmierzą ku końcowi. Jakiś katar lekki się pojawił. Mam nadzieję, że nic większego się nie wykluje.
W ogóle jakaś taka dziwna niemoc mnie ogarnęła, że nie miałam siły wstać z łóżka o 11... muszę zrobić pranie i poprasować ciuchy... nie wiem czy to nie za wiele jak na dzisiaj
Merida86 lubi tę wiadomość
-
No no... powiem Ci, że sesja to męcząca sprawa-my już po-trwała 3h w plenerzeAgaSY wrote:Uuu umówiłam się na sesję zdjęciową 19 maja dopiero, ale mam nadzieję, że będzie to jeszcze sesja ciążowa, a nie już noworodkowa Właśnie czekamy na efekty-mają być za max kilka dni...
Meldujemy się po wizycie
Milenka ładnie rośnie i waży już ok 2kg. Serducho na 146/min. Przepływy ładne, szyjka zamknięta (nie mierzył na USG, tylko ocenił palpacyjnie na samolocie)
Iiiii bardzo ważne na koniec: obrócona głową w dół! Hip hip hurrrraaaaa!!!!
AgaSY, Madllene, ahisma, 100noga, ines., małaMyszka lubią tę wiadomość
