Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny..a więc jest 5:55, nie udaje mi się zasnąć od jakiejś 3, także dzień dobry kochane:)
Kocyki, pieluszki itd poprane. Ostatnią ture trzeba wyprasować i wszytsko czeka w szufladzie pod łóżeczkiem zostaną tylko te nieszczęsne ubranka.. mam wrażenie że nie da sie tego posegregować rozmiarami, bo poprostu rozmiar rozmiarowi nie równy.. ale trzeba wkońcu się za to zabrać. A na końcu czeka torba do szpitala zmęczona wiecznym czymś do roboty, ale witam się w 31tc ! -
U mnie dzisiaj początek 33tc, a jestem daleko w lesie za Tobą z przygotowaniami. I nic dziwnego skoro wstajesz skoro świt:D Może uda Ci się w południe zdrzemnąć. A ja zaczęłam właśnie od pakowania w torbę do szpitala przynajmniej swoich rzeczy, tak awaryjnie. Pieluchy i ubranka czekają na pranie. Nawet jeszcze wszystkiego nie mam:)
-
Ja dzisiaj też nie miałam najlepszej nocki... wstawanie na siku kilka razy, ale najgorsze jest to, że ciężko mi było spać zarówno na prawym, jak i na lewym boku bo jak chwilę poleżalam to zaczynało mnie boleć chyba biodro po tej stronie na której leżałam, tak jakbym miała potłuczone- chyba od ciężaru tak mnie bolało, więc przekręcałam się co chwilę. Do tego nie mogę nabrać pełnego powietrza bo coś trasie kłuje mnie w klatce po lewej stronie, tak jakby w płuco wbijały się żebra... i jak tu do czerwca przetrwać. A i co jeszcze, od początku III trymestru lub już nawet od II mam strasznie suchą skórę, ale to tak, że po umyciu rąk z kłykci schodzi mi skóra...
Dzisiaj znowu nie mam na nic ochoty. Mąż idzie na popołudnie, więc będę się nudzić. Może chociaż pomyślę, gdzie postawimy łóżeczko... -
Na suchą skórę polecam masło shea nierafinowane. Normalnie mam suchą skórę, a teraz w ciąży tylko taki tłuścioch potrafi ją nawilżyć. A jeśli chodzi o spanie to ja 90 procent czasu leżę na plecach. Dzidziol nie lubi na boku. Broni się rękami i nogami Czasem przez chwilę tak poleżę jak śpi i się nie zorientuje. Wychodzę z założenia, że skoro mi jest dobrze na plecach, to dziecku też. Ale przyznaję, że też się tym martwiłam na początku. Na siku nie wstaje zbyt często, zwykle śpię do 5-6 rano. Tylko czasami jak Dzidzia się nudzi i kręci w nocy to muszę w stać, bo zwykle wtedy wali głową w pęcherz.
Madllene lubi tę wiadomość
-
Madllene mam to samo z bólem bioder od spania na boku, tu jest artykuł o tym: https://parenting.pl/bol-biodra-w-ciazy
To przez relaksynę i coraz większe obciążenie tej części ciała. W nocy się przewracam kilkanaście razy i zawsze się budzę, bo właśnie mnie budzi ból biodra na którym akurat boku leżę.
Madllene lubi tę wiadomość
-
Na poważne bóle bioder i kręgosłupa polecam osteopate. Przed porodem tez można pójść by rozluźnił miednice i ułatwił poród.
Ja tez w nocy wstaje bo cierpne albo mi się siku chce i coraz częściej jestem wyspana po 3 i nie mogę usnąć
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
a ja pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nie wstałam w nocy na siku! a to oznacza, że jestem mega wyspana. poza tym, że obolała od środka, tak mnie maluch skopał, że czuje sie jakbym miała od środka mnóstwo siniaków, a teraz po wczorajszych walkach dziś jest dziwnie wyciszony, pewnie odsypia rozbójnik mały.
nadchodzi ten moment, że zamierzam jutro spakować torbę do szpitala. ale tylko dlatego, że wybieramy się z mężem na wypad weekendowy i torbę pasuje włożyć do bagażnika jakby co oczywiście pukają mi dookoła do głowy, że gdzie ja w 8 miesiacu na wyjazd, ale kurde, dobrze sie czuje i lekarz mówi, że jak najbardziej moge to moge.
a co do prania to u mnie aura nie sprzyja, więc pewnie dopiero po majówce się zabiorę. kompletnie nie wiem jaką taktykę przybrać, czy zacząć od fotelika i wózka, czy pieluch czy ciuszków. jak patrze na tą góre prania a potem prasowania to mi się odechciewa.Madllene lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
nick nieaktualnyja własnie wstałam z podłogi gdzie przez bite 2 godziny segregowałam ubranka rozmiarami i kolorami, więc ustawiła się już kolejka do pralki rano wyprasowałam tetrówki, flanelki i kocyki, teraz pierze się wózek.. a następne są ubrankaa.. mistrzem prasowania nie jestem ani wielbicielem, więc nie wiem jak ja to wyprasuje
-
U nas tez pierwsze ubranka uprane i zaraz bierzemy sie za prasowanie tez nie wiem jak to segregować ale kazda półka bedzie osobno na kaftaniki itp, spodenki, spioszki , i ostatnia na body . Najpierw piorę te mniejsze czyli 56 i 62 a te większe pozniej na bieżąco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 17:22
Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
My po wizycie słodki ciężar ma już 2320 i przybrał prawie 400 gram przez 2 tyg. Szyjka bez zmian ma prawie 3 cm. Zadowolona jestem mega. Miłego weekendu
100noga, ahisma, Merida86, AgaSY, caroline29, małaMyszka, ines., Madllene lubią tę wiadomość
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Witamy się i my po wizycie.
Dzisiaj waga dzidziolka oszacowana na 2180g
Łozysko podniosło się troszkę do góry uff i teraz jest już na granicy poprzedniej blizny Szyjka ok długa, uformowana i zamknięta.
Co do bolesności bioder w leżeniu na boku to miałam tak w pierwszej ciąży i minęło jak kupiliśmy materac siedniopolowy plus poduszka między kolana.
Dobry osteropata też napewno pomoże. W Krakowie mogę polecić, bo z racji urazu kręgosłupa znam kilku dobrych.
ahisma, Szaron, AgaSY, małaMyszka, Nika8686, Madllene lubią tę wiadomość
-
pingui wrote:Witamy się i my po wizycie.
Dzisiaj waga dzidziolka oszacowana na 2180g
Łozysko podniosło się troszkę do góry uff i teraz jest już na granicy poprzedniej blizny Szyjka ok długa, uformowana i zamknięta.
Co do bolesności bioder w leżeniu na boku to miałam tak w pierwszej ciąży i minęło jak kupiliśmy materac siedniopolowy plus poduszka między kolana.
Dobry osteropata też napewno pomoże. W Krakowie mogę polecić, bo z racji urazu kręgosłupa znam kilku dobrych.
To mnie te biodra chyba bardziej pobolewają (NA RAZIE!) niż są faktycznym, uprzykrzającym życie problemem. Po prostu się przewracam w nocy i rzeczywiście, poduszka miedzy nogami też pomaga. Jak się za miesiąc nie będę w stanie utulić do snu to podpytam Cię o tego osteopatę -
Pęcherz uciska, mały się wierci, biodra bolą, za oknem wiatrzycho, że chałupa skrzypi i jeszcze mąż nad uchem chrapie
Szaron co się sprawdza?
Nie wiem, bo u nas pierwsze dziecko, więc dopiero się okaże.
W każdym razie kupiliśmy drewnianą dostawkę do sypialni z regulowaną wysokością i funkcją osobnego łóżeczka lub kołyski w zależności co tam się przykręci. Sypialnię mamy b. małą, więc dostawka będzie na styk, gdy nasze łóżko dosuniemy na maxa do kaloryfera.
-
Ahisma a pokażesz co masz za dostawkę?Nawet moj Mąż się juz niepokoi,ze mała nie ma jeszcze dostawki,wiec mam nadzieje,że w ten weekend to ogarniemy zastanawiam sie tez miedzy ta chicco co wstawiła Szaron,a biała drewniana najlepiej na kółkach,bo chyba ładniej wyglada?
-
Witam się z rana, my już ogarnięci, jedziemy do Ikea popatrzeć na kanapy, mam nadzieję, że ją kupimy i w końcu wezmę się za robotę w sypialni.
Mam dosyć ciągłego bajzlu... -
Natusia_mamusia wrote:Ahisma a pokażesz co masz za dostawkę?
My mamy sosnę naturalną, bo pasuje kolorystycznie do naszego łóżka, a u małego w pokoju mamy drewniane, białe pełnowymiarowe łóżeczko.
Jeżeli dobrze pamiętam, to u tego sprzedawcy też chyba można dokupić kółka do tych dostawek. -
Dobra, to teraz zasadnicze pytanie: czy któraś nie ma jeszcze łóżeczka i komody, czy tylko ja jestem taka zacofana w podstawowych zakupach? Pół biedy, że nie mogę się nawet zdecydować na kolor, ale gorsza sprawa ze znalezieniem miejsca w naszym pokoju na kącik dla malucha. Każda ściana już zawalona naszymi meblami i czegoś będzie trzeba się pozbyć, tzn przerzucić do takiego gospodarczego pokoiku, ale najpierw i tam trzeba miejsce zrobić... przez to wszystko jestem trochę zniechęcona do tych zakupów, ale zdaję sobie sprawę, że to ostatni dzwonek...
-
W dostawkach nie mam doświadczenia. Nasze dzieci spały w normalnym łóżeczku od razu. Teraz tez nie planuję. Mam taki kojec, który się kładzie na łóżko.
Jak malutki będzie spokojny to będzie spał w łóżeczku, a jak będzie miał gorsze noce to tata pójdzie spać do gościnnego a my będziemy mieć 180 cm dla siebie.
Nie będę kupować dostawki na dwa tygodnie, bo jak mąż wróci do pracy po urlopie to musi się jakoś wyspać w nocy, żeby w pracy funkcjonować. -
Ja nie mam komody ani pomyslu jak ma wygladac nasz kacik dla malego. Mieszkamy na stancji i za bardzo poszalec nie mozemy bo to nie nasze mieszkanie. W pokoju gdzie spimy trzeba zrobic mega przemeblowanie zeby sie lozeczko zmiescilo i komoda. Niestety musimy sie pozbyc biurka o ile wlasciciel sie zgodzi.. bo jak nie to nie wiem gdzie malego wcisniemy Moj W teraz lezy w stabilizatorze i sie ruszac nie moze wiec ten kacik to chyba pod koniec maja zaczniemy urzadzac.. Łóżeczko mamy, ale trzeba je najpierw pomalowac i zlozyc no i z tym tez czekamy az W sie wyrehabilituje i bedzie mogl chodzic. Takze tego wszystko czeka w pudlach na lepszy czas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2017, 19:36
Madllene lubi tę wiadomość