Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Z zastojem to jak któraś pisała. Przed karmieniem rozgrzać a po okład z mrożonej tłoczonej kapusty. Działa! Sprawdziłam wiele razy przy poprzednich dZieciach. Teraz narazie obyło się bez takich atrakcji. Takie zgrubienia można próbować delikatnie palcami ugniatać.
-
Mały nas dziś ukrzyżował po prostu - przez burze, zmianę pogody, duchotę wstąpił w niego diabeł Co pół godziny pierś i to z szarpaniem, drapaniem; spania może kwadrans pomiędzy i ogólnie ryk non stop. Nawet spacer (długi) nie pomógł, połowę drogi musiał być niesiony, bo w wózku wył. Kupy i siki w normie, jadł ładnie, tylko pierś go na chwilę uspokajała.
Uff. Dobrze że nie jestem sama i mąż jeszcze jest na tacierzyńskim, bo chyba bym dostała kota.
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Witajcie Kochane, po dłuższej nieobecności niestety, ale dwójka dzieci i mąż w domu to naprawdę spory wysiłek dla jednej osoby...
U nas po konsultacji z pediatrą waga 4665 g, ubranka 56 cm odchodzą w zapomnienie, w tygodniu się tym zajmę i spakuję w karton.
Na razie chłopaki śpią, więc inja idę w kimę
Muszę was nadrobić
-
pingui wrote:Ja też mam ten leżaczek Tiny Love ale narazie nie używamy. Kilka razy małego włożyłam, ale nie był zadowolony. Narazie stoi i chyba gdybym nie dostała to bym nie kupowała.Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
AgaSY wrote:A jutro przyjdzie kontrastowa mata, zobaczymy jak się spodobaStaś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
AgaSY wrote:Wrzuć sobie w googla "mata developmat" myślę, że na to taka ma teraz.
A co do wózka to Leon od kilku dni w ogóle nie chce spac na spacerze . W domu wózka nie mamy
Ty calkiem inna mate zamówiłaśStaś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
Nasz synek - nasza mala wielka miłość -
My od niedzieli jesteśmy z dziećmi na wsi. Wrócimy do Krakowa tylko na szczepienia i usg. Mąż ma gorzej bo musi codziennie dojeżdżać do pracy Malutki dostał ataku apetytu tutaj. Do tego stopnia ze wczoraj wieczorem dostał 60 ml mm, bo myślałam że mnie zje tak mnie wytarmosił. Dziś narazie ok, śpi ładnie. W sumie nie dziwi mnie to bo starsze dzieci tez mają tu większy apetyt i ja sama chyba też
caroline29, Szaron lubią tę wiadomość
-
Pingui ale zazdroszczę... w mieście (w blokach) jest nie do wytrzymania - w dodatku z hałasującą budową za oknem, też zaraz uciekam z miasta do rodziców, do domu z ogrodem.
Rozważamy poważnie montaż klimatyzacji, bo jest naprawdę ostro z taką burzową, parną pogodą - pocę się jak kobieta z menopauzą, przez to zalewam potem dziecko, które w samej pieluszce funkcjonuje a i tak mu gorąco. Pije ze mnie non stop (dziś rekord - 2 godziny ssania/ciumkania/spania, bez opcji odłożenia), sika co godzinę, sypia w dzień bardzo, bardzo mało, no i drze dzioba