Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Żyrafa u nas ma maltretowaną głowę ale inne gryzaki tez Mały lubi, a najbardziej swoje paluszki.
Uwielbia dotykać mojej twarzy. Kwiczy przy tym z radości i próbuje mi wpychać rączki do ust.
Wszystko jest obśliniona od wkładania do buzi, ale z ust mu jeszcze nie wycieka -
Szaron namowilas mnie na te żyrafę, właśnie zamówiłam mam nadzieje ze będzie ja gryzla z większą pasja niż pozostałe gryzaki. Nie mogę już patrzeć na te poranione paluszki
Jeśli chodzi o spanie w dzień to u nas tez słabo. Był taki czas ze mała nie spala w ogóle w dzień albo 30 min. Od jakiegoś miesiąca jest lepiej ale też rzadko wchodzi w gleboko fazę snu. Czasem udaje się 2h snu pod rząd ale tylko jak jestem czujna jak wazka i ja ululam jak się zaczyna rozbudzac. Żeby to się udało to albo śpi na mnie na brzuszku (jak zabka) i jak zaczyna się wiercic to ja mocniej przyciskam i głaszcze albo lezymy razem na łóżku i patrze cały czas na nią, jak zaczyna machać rączkami i główka to zaczynam jak głaskać albo łapie mocniej za rączki. Bo ona niestety wybudza się odruchem moro cały czas.
Niestety żeby spala w nocy cały czas ja zawijamy w kokon jak noworodka. Problem w tym ze ona się wierci strasznie i rano ma kocyk na głowie. Próbowaliśmy włożyć ja do śpiworka ale nic z tego, wybudzala się po 5 minutach. Kupiłam tez otulacz i choć ładnie w nim usypia to w nocy jej chyba przeszkadza ze nie ma tyle miejsca na nogi bo częściej się budzi. Wiec mamy z mężem problem bo dziewczyna coraz większą, 4 miesiąc prawie skończony a ta śpi w kokonie jak noworodek. Mi to nie przekszadza tylko ze juz kocyk 120x120 za mały się robi... a wiekszych nie widziałam. No i martwi mnie ze sobie go zarzuca na twarz podczas swoich nocnych bojow. A jak śpią Wasze dzieci? Spokojnie czy też się rzucają po całym łóżeczku? Macie na to jakieś patenty?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2017, 15:11
-
U Nas również etap gryzienia i ślinienia najzabawniejsze jak noszę na ramieniu to tak skubany przekręca głowę że ciamka moje przedramię. Jeśli chodzi o moment kiedy jest śpiący to ma czerwone oczka i zaczyna je trzeć i od pewnego czasu popłakuje. Wtedy trochę na rączkach koniecznie z pieluszką w rączce albo do wózka i chwilka bujania i śpi. Najczęściej 1h a jak tak jak pisze Pinqui wcześniej była intensywna zabawa to dociągnie do 2 h. Jeśli chodzi o gryzaki to ma taki zwykły okrągły i namiętnie miętoli go językiem
Gdy przychodzi wieczór to kąpiel i mleko i podczas karmienia już zasypia. Też śpi w kokonie Tiny Star,jeszcze się mieści chociaż już sięga rączkami i łapie szczebelki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2017, 15:17
Marcelek -
Ze spaniem w ciągu dnia to tak jak Pingui - po ok. 2 godzinach aktywności zaczyna marudzić, trzeć oczy, odwracać głowę na bok i zamykać oczy. Zauważyłam że przytulanka/miękki kocyk przy buzi fajnie uspokaja. Zwykle się w nią wtula (albo w kapturek) do zaśnięcia.
Z usypianiem - bo się broni przed zaśnięciem - to albo pierś daję nawet na chwilkę, albo tuż po butli daje się odłożyć do łóżeczka. No i ma też swój harmonogram, tzn śpi na spacerze 10.00-13.00, potem koło 15-16 godzinkę, koło 18 godzinkę i potem już na noc. Tam ma wdrukowany ten harmonogram że dziś niemal w trakcie szczepienia zasnął na stole u lekarza
Na noc usypia bezproblemowo sam, wkładamy go do śpiworka po jedzeniu i śpi. W dzień czasem trzeba ululać przed odłożeniem. -
nick nieaktualnyNasz pediatra nie kazał robić testów prowokacji z białkiem, ale my jesteśmy tylko na mm.
U nas nie ma różnicy czy to gryzak czy pluszak. Wszystko jest dobre do żucia czasami to ja musze ksiezniczce gryzak potrzymac bo nie trafia do buzi za dobrze i jest awantura :p
A co do spania w dzień to mamy sporo drzemek po 30-40 min. Śpi raz w łóżeczku, raz na kanapie w salonie gdy ja ogladam tv ogolnie to przyjelam taktykę, ze zawsze po jedzeniu idzie na drzemke, musze postac przy niej chwile i podawać smoczek, ktory wypluwa lub wyciąga i nie umie sama wsadzić do buzi (je co 3-3.5h). Odpalamy szumisia i max 10 minut zabawy w wyjmij smoczek i śpi jak widze, ze trze oczy, ciagnie uszy i marudzi to też llade na drzemkę. na spacerze potrafi spać 2h. W dzień śpi pod kocykiem, ale zawsze sie z niego wykopuje, w nocy spiworek, bo wędruje po łóżku (obraca sie jak wskazówka zegara + schodzi w dół). W spiworku i bez poduszki - przynajmniej wiem, że zawsze jest przykryta. -
Nasza na brzuchu nie chce spać. Po 30 min się budzi wściekła. Jak spi na plecach to macha głową non stop wiec może jak próbuje przewracac głowę na brzuchu to to ja wybudza.
I też "biega" po całym łóżeczku w nocy dlatego chciałam żeby spala w spiworku ale nie da się uparła się na swój kocyk, zawinieta w rulon i wszystkie próby zmiany skończyły się niepowodzeniem
-
Dzisiaj mamy rekord dziewczyny. Nie śpimy od 6.20! Dopiero 3h później padł na godzinkę... Dramat. W nocy budzil się co 2h i uspokajal się dopiero przy cycu. Za dnia też marudzi ile wlezie, nie chce się bawić. A dopiero 17 tydzień dziś kończymy!Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualny
-
U nas tez dziś dramat. W nocy co prawda jedna pobudka ale zasnęła dopiero o 23. O 3.30 obudził ja koc na twarzy, godzina karmienia i usypianie i od 6.30 znowu juz koniec spania. W dzień w ogóle nie chce spać. O spacerze nie wspomnę bo to byl jakiś armagedon, ludzie z okien wyglądali kto dziecko morduje. Teraz próbuje ją ululac ale 30 min spania i koniec. A katar u nas już 1.5 tygodnia odciaganie, sól i nasivine. Nic nie pomaga...
-
U nas po szczepieniu też płacz, stan podgorączkowy i drażliwość ogólna... Znów niosłam siedmio-kilogramowego klocka na rękach przez pół spaceru, bo pół dzielnicy go słyszało, jaka to krzywda mu się dzieje.
Ale za to w nocy spał bite 11h bez przerwy, także wybaczam mu to darcie dziobka. Zmieniło mu się tez z jedzeniem, chce znów jeść częściej, ale mniej. -
nick nieaktualnyRusałka06 właśnie zauważyłam, że nasze córki urodziły się tego samego dnia
u nas dziś wyjdzie 8 karmień normalnie jak z noworodkiem hehe zwalam to na katar, bo ciągle tym nosem pociąga i nie może się porządnie najeść. Mam nadzieję, że szybko przejdzie bo mam aktualnie 2 zasmarkańców w domu i nie wiem czy gorsza ta młodsza czy ten starszy z "męską grypą" Swoją drogą to za karę, za przyniesienie tego do domu powinien sam w nocy co 1-2h wstawać ale nie chcę żeby mi małą jeszcze bardziej zaraził...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 16:10
Rusałka06 lubi tę wiadomość
-
8 karmien to aż tak dużo? U nas często tyle wychodzi, czasem 7, a rzadko kiedy 6... Niby pediatra powiedziala, że na piersi może tak być, niektóre dzieci jedzą często, a mało, a niektóre rzadziej, ale dużo.Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualny
-
Wszystko w swoim czasie dzisiaj dostałam próbkę od Bobovity, całkiem sympatyczny zestawik z poradnikiem
A co do karmienia to nie liczyłam w sumie ile razy się poimy
Jutro spróbuję policzyć. Zaczynacie od pierwszego karmienia rano?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 18:16
Marcelek