X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Nika8686 Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 18 października 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po woli zbliżam się do decyzji o diecie. Waga po porodzie spadła i następnie się zatrzymała. Chciałabym zrzucić ok 10 kg bo już przed ciąża miałam nadwagę.

    Macie jakieś propozycje? Może byłyście u dietetyka?

    Rozważam post dr Ewy Dąbrowskiej na 21 dni z opcja wielu zup.

    Ktoś chętny za wyzwanie np od poniedziałku?

    961lwn15y3w1u452.png
    21.09.16 Beta 87- 8dpt
    21.01.16 Aniołek 9 tc <3


  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 18 października 2017, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też waga stoi :-( brzuszek jeszcze mam i niekomfortowo się z tym czuję :-( przed ciążą jakbym chodziła codziennie tyle km co teraz to byłabym jak szczypior :-)
    Powiedzcie mi jak kupy Waszych maluszków po marchewce? Marcel ma jedną na dzień ale za to wieeeelką i pomarańczową :-P wczoraj zrobił podczas karmienia i wyleciało mu bokiem wprost na moją nogę hihi

    Marcelek <3
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 18 października 2017, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika ta dieta Dąbrowskiej to po prostu odwodnienie, wcinasz zupy, warzywa, owoce (w sumie jest to dieta z kategorii głodówek), a jak tylko wrócisz do "normalnego" dla siebie sposobu odżywiania kilogramy wracają w 2 tygodnie. Nie pamiętam czy karmisz, ale ta dieta to zaprzeczenie odżywiania w trakcie kp.
    Szkoda czasu i zachodu - serio. Jedyny sens ma - niestety - dieta mniej żreć, ograniczyć słodkości, soki, słodkie napoje, fastfoody.

    Odbębniłam dziesiątki diet (ha, i po wieelu latach mam na liczniku 15 kg na plusie... :() i jedyne co miało sens długodystansowo to właśnie mniej żreć i elementy diety South Beach: czyli ograniczenie węglowodanów do tych zdrowych i o niskim indeksie glikemicznym, no i ograniczenie ich ilości :)
    Na South Beach doszłam do wagi docelowej, wyglądałam jak Charlize Theron ;D (haaahaaa) i utrzymałam wagę długo, gdyby nie pewna dłuuuga zima i kompulsywne podżeranie prince polo i nutelli.

    Ale rzuciłaś dobre hasło, u mnie na pewno teraz problemem (pełzającym) stały się znów słodycze. Bez nich ważyłabym normalnie. Problemem pełzającym, bo od porodu nie jadłam czekolad, batonów, słodkości - tylko domowe ciasto, które było bardzo rzadko. Ale teraz doszedł rytuał kawki na wynos na spacer z Małym, gdy w kawiarni mają swojego wyrobu i wypieku pieczywo francuskie z różnymi nadzieniami. Najgorzej.
    Chodzę na fitnesy, ale muszę uciąć słodyczowy problem :(

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Nika8686 Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 18 października 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta dieta niby ma tez inne plusy jak uregulowanie hormonów i ustabilizowanie cukru we krwi. Wiem ze to rodzaj Głodówki / Detoksu. Mi kiedyś bardzo pomogła dieta oparta na dużej ilości białka mięso, nabiał, ryby i warzywa jako dodatki plus zdrowe tłuszcze. Zero cukru i węgli.

    Chyba od poniedziałku zrobię post od cukrów i węgli.

    Niby mało jem bo nie mam czasu a waga stoi

    961lwn15y3w1u452.png
    21.09.16 Beta 87- 8dpt
    21.01.16 Aniołek 9 tc <3


  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 18 października 2017, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wazę już pół kilo mniej niż przed ciążą, ale raczej za sprawą tarczycy.
    Szaron ma rację jeść mniej i zdrowo i zero słodyczy. Mnie mdli po słodyczach i dlatego nigdy ich nie lubiłam. Co najwyżej mogę zjeść bułkę cynamonową do kawy. W pracy się śmieją że ze słodyczy najbardziej lubię ryby :-)
    No i samo zrzucenie kg to nie wszystko, trzeba poćwiczyć żeby mieć ładną figurę i płaski brzuch. Brzucha już nawet nie mam ale boczki mi zostały, a one najtrudniejsze do zgubienia.

    Są programy ćwiczeń dla kobiet po porodzie chcących wrócić do formy.

    Dziewczyny a jak wasze włosy? Przestały już wypadać? Zastanawiam się czy wypadajà mi jeszcze z powodu ciąży czy już z tarczycy ;-/

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 18 października 2017, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj mi garściami! Pod prysznicem pełno mam na ciele :-( ehhh

    Marcelek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2017, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też włosy lecą strasznie, nie nadążam odtykac odpływu pod prysznicem :/ kupiłam sobie zbiór witamin, biorę 10 dni ale efektów nie ma

    Dziś rano na brodzie córki zobaczyłam czerwoną plamę/krostę. Wygląda jak ugryzienie ale sama nie wiem czy to nie alergia (po 5 dniach podawania dyni). I teraz mam dylemat odstawić czy dawać dalej... Dziś w południe dostała jeszcze pół słoiczka (jeden słoiczek idzie na 2 razy wiec została połowa z wczoraj). Co byście zrobiły? Nie mam pewności czy to alergia

  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 18 października 2017, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika z tym postem zupełnym od węglowodanów to też uważaj, moja koleżanka z pracy po Dukanie (schudła pięknie) wylądowała w szpitalu z tak obciążonymi nerkami że sobie zafundowała niewydolność. Także to można na krótko (chyba 2 tyg max?) i ostrożnie.
    U mnie problemem zawsze był brzuch i została mi taka poducha nad blizną po cc :( Drugi miesiąc chodzę na treningi więc powoli się umięśniam, ale ciężko mi zgubić to cholerne brzuszysko.

    Włosy mi dalej lecą, tak :( Zapycham odpływy z taką częstotliwością że z kretem nie nadążam :( Też nie wiem czy to nie tarczyca, ale ostatnie wyniki miałam dobre i czuję się też ok. Ponoć to może trwać aż pół roku po porodzie, plus jak się karmi to jest tym gorzej. Meh.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 18 października 2017, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez chce schudnąć! Przed ciąża byłam zawsze szczupła ale niestety w ciąży miałam mega ciśnienie na słodycze. I 17 kg wpadło... po cc zostało 12 do zrzucenia a teraz ciagle jakieś 6-7 mimo ze nie jem już wcale słodyczy i karmie tylko piersią :( co prawda jem dużo ale zdrowo, nigdy nie miałam problemów z waga a teraz czuje się okropnie w swoim ciele :( i włosy tez wypadają mi na potęgę....

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 18 października 2017, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja to zaraz łysa będę :-/ a moje włosy są wszędzie. Wystarczy ze maly zapląta paluszki i momentalnie wyrywa mi garść.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 18 października 2017, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak u Waszych dzieciąt z siadaniem?
    U mnie ostatnio zaczął się podciągać na naszych rękach - jak mu się poda, gdy leży podparty na poduszce potrafi się podciągnąć do siadu (chwiejnego i z szybkim opadnięciem do tyłu). Nie wiem na ile to zdrowo/niezdrowo, ale strasznie się chłopina rwie do tego. Wyciąga rączki, napina brzuch, plecy i kark, gotów żeby się wypchnąć do siadu.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 18 października 2017, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Nas jest to samo :-) silne te chłopaki :-)

    Marcelek <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 października 2017, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasza się nie podciaga ani nie obraca, za to próbuje raczkować :O zamiata kolanami w miejscu bo nie ogarnęła jeszcze, że ręce muszą współpracować z nogami ;)

    Ostatnio u ortopedy podpytalam o sadzanie i podobno jeśli dziecko samo sie podciąga to znaczy, że ma już wystarczajaco silne mięśnie grzbietu i można pozwolić chwilę posiedzieć a do tego czasu tylko pozycja półsiedząca i podparte całe plecy. Wiec jak się podciaga to tylko się cieszyć :)

  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 18 października 2017, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karol też próbuje pełzać. Odpycha się nogami ale brak współpracy z rękami, no ale jakoś sobie chłopina radzi i przez pół łóżka tak przewędruje. Jak go trzymam w pozycji półleżącej, to tak spina brzuch , że prawie siądzie ale kończy się to przewaleniem do przodu. Staram się jednak nie pozwalać na to i zmieniam pozycję, bo według rehabilitanta, to nie wynika z chęci siadania a z tego, że jest to jedyny ruch który w poZycji półleżącej można wykonać. No nie wiem.

    Marijanu
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 18 października 2017, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I mi włosy lecą jak liście z drzew :/
    Znajduję wszędzie, ostatnio nawet z pampersa wystawał mój kłak ;)

    A do siadania u nas daleko.
    Póki co trenujemy samodzielne trzymanie główki. A i ostatnio mały tak śmiesznie dupką zarzuca jak leży na plecach i przetacza się na bok :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 20:27

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 18 października 2017, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też nadal włosy lecą jak szalone. Zaczynam już 2 butelkę Dermeny i kupiłam sobie wcierke z bursztynu, ale nie widzę żadnych efektów narazie :-(.

    Leon spina się do siadania bardzo. Jak mu pozwolę i "usiądzie" na chwile to jest przeszczesliwy :-). Powoli też zaczyna pelzac do tyłu. Niestety bardzo wolno mu to idzie i zaraz się denerwuje, taki niecierpliwy jest :-). Ale dupka już coraz wyżej :-).

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 18 października 2017, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do tej pory miałam burze włosów ale obecnie boje się że nic nie zostanie ;) włosy lecą garściami a tak się w ciąży cieszyłam że piękne i długie się zrobiły.

    Mój Jasiek podciąga się do siadania na pleckach jak leży to chwyta za szczebelki, kołdre, ręce inncyh osób i próbuje się podnieść. Jeszcze jak złapie się czyichś rąk to prawie prawie się podniesie, ale kołdra to zupełnie mu nie pomaga. Natomiast z półleżącej, chociaż dla mnie bardziej leżącej to rwie się do przodu i zaraz bum w tył albo na boczki ;) w takiej typowo półleżącej to mu fajnie i nic z tym dalej nie robi ;) a na brzuszku to polezy chwile i zaraz nerwy bo on by chcial popełzać a nie ogarnia że rączki też muszą coś zrobić i jedyne co to albo się kręci w kółko albo do tyłu ale zaraz płacz i mamusiu zabierz :)

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 19 października 2017, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pediatra dziś nam kazała dopajać Młodego wodą pomiędzy karmieniami, bo ponoć po Pepti może suszyć ;) No i spróbować rano 20-30ml zwykłego mm, jak zareaguje ("bo może to jest czasowa nietolerancja, a nie alergia").

    Mamy za sobą drugą turę szczepień, przyznam że nieźle trzepie po kieszeni :( Ale to był wybór z gatunku - nie byliśmy przygotowani, nic nie poczytaliśmy na ten temat przed wizytą u pediatry i skończyło się na 6w1, płatnych pneumokokach i rotawirusie. Także ekhm - teraz się tego będziemy trzymać, ale nie sądziłam że za taką decyzję będziemy płacić w tysiącach złotych. Dlatego meningokoki odkładam na skończony roczek, bo to są kolejne koszty koszty koszty :/

    tb7382c324e9cpbx.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 19 października 2017, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślę, że lepiej zaszczepić na pneumokoki Synflorixem i zaszczepić na meningokoki. Synflorix różni się od Prevanaru tylko 3 szczepami. Z tego jeden bardzo rzadki, a dwa dają odpowiedz krzyżową. Natomiast zakażenie niemowląt meningokokami w 50% kończy się zgonem.
    My szczepimy 6 w 1, Synflorix i Bexsero a potem NeisVac C

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 19 października 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pingui gadałam z lekarzem z rodziny (siostrą), poradziła żeby meningokoki po roku szczepić, bo dopiero wtedy będzie mieć realny kontakt z dziećmi, bo pójdzie do żłobka. Wcześniej ponoć nie ma aż takiej potrzeby - bo ani nie mamy specjalnie dzieci w otoczeniu, ani w rodzinie, ani wśród znajomych.
    To samo stwierdziła nasza pediatra. Oczywiście wiem że z meningokokami ryzyko jest duże, ale jest to też na tyle rzadka sprawa (w Polsce potwierdzonych zachorowań jest ok. 300-500 rocznie) że poczekamy do 12 miesiąca.

    tb7382c324e9cpbx.png
‹‹ 802 803 804 805 806 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ