X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 19 października 2017, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wybrałam szczepienie tradycyjne :-)

    Marcelek <3
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 19 października 2017, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi właśnie lekarz tez powiedział żeby nie szczepić na meningokoki przez pierwszy rok bo nie chodzi do żłobka czy przedszkola. Ale z drugiej strony ciągle przychodza do nas znajomi z dziecmi i te dzieci już chodzą do żłobka... a ostatnio jedna dziewczynka lapala Zuzie za rączki a ona przecież cały czas pcha rączki do buzi wiec sama już nie wiem...

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 19 października 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My zaszczepiliśmy wszystkie dzieci przeciwko serotypowi B, bo to ponad 80% zakażeń w Polsce, a my oboje z mężem pracujemy w szpitalu, wiec zawsze możemy coś przynieść do domu. Poza tym około 20-30% społeczeństwa jest nosicielami tej bakterii. Do ciężkich zakażeń tym serotypem u dzieci dochodzi najczęściej w pierwszych dwóch latach życia.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 20 października 2017, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi pediatra i w sumie nie tylko zasugetowały że jak bardzo i koniecznie będę chciała jakieś dodatkowe to mogę, ale żebym się zastanowiła czy na pewno. Słuchajcie z jednej strony ok. Są szczepienia można korzystać a z drugiej strony nosz kurcze ja nie byłam szczepiona takimi cudami i jakoś żyję więc narazie tylko obowiązkowe + pneumokoki nam robią kolejne dawki bo jako wcześniakowi mu przysługują tak jak i skojarzone. Ale kobitka od szczepień powiedziała wprost "jak dają to trzeba korzystać, ale jak chce pani płacić to też nikt pani nie zabroni" także u mnie są bardziej takie chcesz to rób nie to nie. Obowiązkowe to tak, dbają ale te wszystkie dodatkowe to tak raczej nie zachęcają. I to też robi mętlik lekki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 01:01

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 20 października 2017, 01:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poddaje się. Spał od 19.15 do 22.30. Od tamtej pory urzęduje, gada, piszczy. Wciągnął flaszkę ale nie widzę aby go brała senność za to widzę coraz większe poirytowanie i coraz bardziej nerwowe dzięki wydaje. Obawiam się, że za chwilę będę musiała nosić a za boga chińskiego nie wiem gdzie znaleźć na to siłę, po 1,5 godziny snu.

    Marijanu
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 20 października 2017, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marijanu nie poddawaj się :-). Bo kto jak nie my mamy nieograniczone pokłady siły do własnych dzieci? Ja sama siebie zadziwiam ile jestem w stanie znieść. Dospalas coś jeszcze? Mój przeważnie po 2, max 3h aktywności chce się lulac. Ostatnio wstał wesoły o 1 i wtedy dziękowałam Bogu, że karmie piersią bo cyc + szumis działa u nas w 90 % przypadków, uff.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 20 października 2017, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marijanu bidaku mam nadzieję że jednak coś pospałaś później..

    0d38e4d5e3061c6cea962513aecc2df1--funny-hug-lol-funny.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 09:14

    tb7382c324e9cpbx.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2017, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nam pediatra nic nie narzucał i nie sugerował. Pierwsza wizyta trwała bardzo długo (ze 40 minut?) i właściwie cały ten czas spędziliśmy na rozmowie o szczepieniach (w międzyczasie oglądał i badał małą, cały czas gadając :D ). Przedstawił mi wszystkie za i przeciw wszystkich możliwości szczepień a my sami wybraliśmy. Odnośnie meningokoków powiedział, że jeśli nas stać i córka będzie szła do żłobka przed skończeniem roczku lub jeśli ma kontakt z innymi, starszymi dziećmi lub obawiamy się, że ktoś z naszego otoczenia może przynieść coś do domu to poleca szczepić teraz - jeśli nie to zaleca szczepić po skończeniu roku (tamta szczepionka jest chyba na więcej odmian). My zaszczepimy po roczku, bo do żłobka pójdzie od września (przynajmniej mam nadzieję, że się dostanie :) ).

    a z tych zwykłych szczepień to wybraliśmy 6w1 (niestety musimy za to płacić) +pneumokoki refundowane głownie dlatego, że jakoś bałam się tego pełno komórkowego krztuśca. Po pierwszym szczepieniu gdzie przez pół godziny po zastrzyku nie mogłam jej uspokoić dziękowałam sobie w duchu za tę decyzję, bo nie wiem jak bym zniosła więcej zastrzyków :/ teraz rozkminiam czy zaszczepić na ospę, czytam prace naukowe na temat tej szczepionki i mam bardzo mieszane odczucia. Swoją drogą straszne to jest, że rodzice, osoby bez wykształcenia medycznego mają podejmować takie decyzje. Wiem, że rodzic jest odpowiedzialny za dziecko, ale mnie to przeraża, bo nie czuję się kompetentna jeśli chodzi o medycynę i mimo, że staram się dopytywać pediatrę i czytać dobre źródła naukowe (nie blogi i fora antyszczepionkowców ;) ) to takie decyzje są mega trudne...

    a tak z innej beczki, młoda była marudna 3 tygodnie i przeszło nagle na kilka dni, zębów nie widać, 19 tygodni minęło (niby skok rozwojowy może trwać do 19 tygodnia) a ona od 2 dni znowu jest nie do wytrzymania :/ już po prostu psychicznie wymiękam i jak tż wraca z pracy to mu w drzwiach podaję dziecko i wychodzę :D u Was ta marudność minęła i jest jak dawniej? u nas znowu płynnie przechodzi ze śmiechu w ryk (z przewagą ryku), nie ma mowy żeby ją zostawić na minutę gdy nie śpi (a śpi w ciągu dnia bardzo mało). Jak jedziemy do dziadków to na wejściu jest wielki płacz nie do opanowania, idę z nią do osobnego pokoju, 30 minut uspokajania, pokazywania zabawek, przychodzi babcia i pokazuje się "z daleka" i później już jest ok, idzie na ręce, śmieje się, zupełnie inne dziecko. Ja nie wiem co się jej stało, dziadków widuje 2-3 razy w tygodniu a wejścia ma takie głośne za każdym razem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 10:40

  • Nika8686 Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 20 października 2017, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy pierwszego zęba na dole

    AgaSY, .kropka., Malwa86 lubią tę wiadomość

    961lwn15y3w1u452.png
    21.09.16 Beta 87- 8dpt
    21.01.16 Aniołek 9 tc <3


  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 20 października 2017, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika8686 wrote:
    Mamy pierwszego zęba na dole
    A myślałam, że będziemy pierwsi :-P u nas już widać 2 kreseczki na dole (tak powiedziała wczoraj Pani dr). Nie dopytalam, ale to chyba oznacza, że idą obie jedynki na raz?

    .kropka., Malwa86 lubią tę wiadomość

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 20 października 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka u nas jest to samo, dzis konczy 19 tydz wiec skok powinien sie konczyc a tym czasem maly od 1,5 tyg jest nie do wytrzymania, ciagle marudzi, tyle ciszy i spokoju jest jak spi.Wczeniejsze tyg byly nie byly takie zle, zaczynam powoli watpic w istnienie jakis skokow rozwojowych . Od wtorku ropieje mu tez oko, przemywam sola fizjologiczna ale nie ma jakis wiekszych efektow. W pn pojdziemy do lekarza jak mu nie przejdzie

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 20 października 2017, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to samo. Śmiech i ryk na zmiane. Płacze tak że się go uspokoić nie da. Jeszcze szlak mnie trafia bo okazało się że młody ma torbiel i jak nie zniknie to albo ją przebiją albo usuną operacyjnie.:(

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 20 października 2017, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka co do rozkminiania tematów szczepień to lepiej być nastawionym sceptycznie do tego co w internetach. Można znaleźć masę "artykułów naukowych" jak to szczepionki powodują autyzm, upośledzenia i inne potworności. A najlepiej to nie szczepić tylko dać lewoskrętną witaminę C (?!) i regularnie świecować uszy. To pomoże na wszyyyystkie choroby tego świata...
    Dlatego słucham lekarzy, bo komuś zaufać trzeba, a ja nie jestem kompetentna i nawet nie staram się być w ich dziedzinie. Szczególnie że mam lekarza rodzinnego w rodzinie, matkę dzieciom, więc jej ufam :)

    Z tymi skokami rozwojowymi to ja nie wiem... u nas niby jestesmy w połowie, a Mały jest bezproblemowy od ok. tygodnia. A i ponoć ich start liczy się od PLANOWANEJ daty porodu, a nie dnia porodu :) więc może to coś Wam zmieni w obliczeniach?

    Gratuluję pierwszych zębów na forum! :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2017, 14:25

    tb7382c324e9cpbx.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 20 października 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie urodzil sie dokladnie w temine wyliczonym z OM wiec raczej obliczenia dobre :)

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 20 października 2017, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dziś byliśmy w kinie na pokazie filmów robionych przez dzieci z naszej szkoły. Było fajnie, malutki patrzył na ekran wielkimi oczkami. Na koniec nakarmilismy się w ciemności i wróciliśmy z dziećmi do domu. Mały lubi jak w koło jest dużo ludzi, albo do kogoś idziemy. Najbardziej marudny jest jak siedzę z nim sama w domu.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 20 października 2017, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron. Też właśnie słyszałam o tym że od wyznaczonego terminu porodu powinno się liczyć ale to wychodzi na to że Janko powinien być "cofniety" o jakiś miesiąc w tył a na razie idzie wszystko książkowo. :) nawet pediatra i położna mówiła że czesto jest tak że wcześniaki szybko gonią rówieśników a często nawet ich przeganiają w niektórych czynnościach. No ale w sumie u nas akurat by pasował ten skok, a on może być nawet do 19 tygodnia jak czytałam :)

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 21 października 2017, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzia tez cały czas marudna. Już nie wiem czy to skok czy zeby czy w ogóle co innego. Chociaż zauważyłam ze jak nie próbuje z nią iść na spacer to jest dużo szczęśliwsza ;) wczoraj jak odpuściliśmy spacerowanie to cały dzień nie płakała :o i tez lubi nowe miejsca i ludzi. Nawet jak jest zmęczona to przestaje marudzić, teraz na wakacjach odkryliśmy ze bardzo lubi chodzić do restauracji co mnie cieszy :D i znowu zaczęła ładnie spać uffff a od dwóch dni przekręca się z plecków na brzuszek :)

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2017, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe Szaron racja, jak widzę autyzm/NOP itp to nie czytam dalej :D miałam na myśli coś bardziej naukowego i nie na temat powikłań a raczej o skuteczności ;) tu np coś o Ospie http://www.medwiekurozwoj.pl/articles/2013-4-9.pdf (niestety trochę stare)

    pingui to widzę, że nie tylko nasza córa jest taka kinomaniaczka :D jak jest włączony telewizor to wszystko inne może nie istnieć ;)

    u nas wysypka na brzuchu po pierwszym podaniu dynia+ziemniak z hipp... więc obserwujemy i za jakiś czas kolejne podejście, mam nadzieję, że to jednorazowe bo bardzo smakowało (aż nie nadążałam nabierać na łyżeczkę i była awantura i poganianie, że za wolno hehe)

  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 21 października 2017, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka u nas tez prawie za kazdym razem awantura, ze za wolno i krzyk na koniec, ze za malo (po pol sloiczka daje) :D Za nami juz marchwka, jarzynowa z bobovity (marchewka, ziemiak, por) i jabłko oraz soczek marchewkowy z hippa (nie przypadl mu do gustu, samego nie chcial pic jak juz cos to tylko rozcienczony). A co sadzicie o kaszkach ? kiedy najlepiej sprobowac podac ?

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 21 października 2017, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczęłam w sumie od kaszek a teraz daje mu albo z samego rana albo na wieczór :)
    Mój to jest taki że zje wszystko co mu dam i ostatnio nawet stwierdził że owoce nie są złe bo wcześniej nimi pluł. Ale najbardziej smakują mu miksy. Ostatnio jadł ryż z warzywami i kurczakiem. Po pół słoika awanturował się jakby chciał jeszcze i standardem jest że wtedy gryzie butelke zamiast ładnie dopić sobie mleczkiem :)

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
‹‹ 803 804 805 806 807 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ