Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Kurcze zazdroszczę Wam tych eksperymentów kulinarnych. Nam przyjdzie czekać do końca grudnia prawie na pierwsze warzywa czy kaszki, bo będę słuchać pediatry w temacie rozszerzania diety. Ja jestem alergik, także jak możemy uniknąć uczuleń i atrakcji to się jeszcze pomęczymy o mleku i wodzie jeszcze te 2 miesiące.
U nas dziś bardzo aktywny dzień, bo basen, wycieczka za miasto z długim spacerem. Fajnie że Alek się nie boi i nie jest niechętny innym ludziom jak go biorą na ręce czy zagadują, bo ponoć 4-5 miesiąc to faza że może się dzieciom włączyć tryb tylko mama i tata, nikt więcej. -
My tez czekamy do ukończenia 6 miesiąca z rozszerzaniem diety. Takie sa zalecenia PTGHiŻD od 2013 z poprawkami z 2016 roku oraz zalecenia WHO. Najwcześniej można zacząć rozszerzać dietę po ukończeniu 17 tygodni, ale zaleca się po ukończeniu 6 miesięcy. Jeśli dziecko słabo przybiera na wadze to tym bardziej, bo pokarmy warzywne sa mniej kaloryczne niż mleko.
A w temacie ząbkowym idą nam dwie dolne jedynki. Dziąsełko mocno rozpulchnione i prześwitują dwa ząbki. Mały jak narazie spokojny i wesoły. No i od trzech dni lepiej śpi, budzi się co 4-5 godzin na jedzenie. Zasypia o 21 a dzień zaczyna o 10- tej.
Padł temat ospy. Uznawana jest za łagodną chorobę, ale jeśli nie zaszczepimy to prawdopodobieństwo zachorowania jest niemal 100%. W najlepszym przypadku ma się 2-3 tygodnie z głowy. Ale powikłania tez nie należą do rzadkosci. Syn mojej przyjaciółki zachorował w wieku 5 lat (najcześciej choruje całe przedszkole) i niestety skończyło się na zapaleniu opon mózgowych i móżdżku. W naszym szpitalu na oddziale neuroinfekcji takie powikłania ospy nie należą do rzadkości. Starsze dzieci szczepiłam i nie chorowały. Teraz tez zaszczepię. Poza tym ten wirus to nie tylko ospa, ale tez półpasiec w wieku dorosłym. -
kaszkę daje w butelce na pewno jest bardziej sycąca niż samo mleko, bo wieczorem młody je jej trochę mniej niż normalnie zjadlby mleka.
Szaron. też jestem alergikiem, chociaż w ciąży i po ciąży moja alergia jakby ustała. natomiast całe szczęście młody przyjmuje nowe prdukty chętnie i bez rewolucji
Co do WHO to traktuje to z przymrózeniem oka, bo przecież nie odstawiam go od mleka a jedynie daje mu próbować nowości, co przyjmuje z szerokim uśmieczem i piskami radości Najważniejsze jest iść za potrzebami dziecka. u nas waga akurat jest hym... no powiedziałabym spora bo mamy pewnie juz ponad 7 kg i coś koło 73 cm także pod tym względem idziemy chociaż równo, a ciągle karmiony był tylko moim mlekiem. wychodzę z założenia, że nawet jeśli zje to 100 ml mniej mleka na rzecz warzywa czy owocu to nic mu się nie stanie. a i tak mleko u nas ciągle w ruchu. zauważyłam nawet że powoli daje mi znać kiedy ma ochotę na mleko, kiedy na obiadek a kiedy chce się po prostu napić, chociaż nadal często to loteria o co chodzi. Także ja osobiście nie żałuje decyzji o rozpoczęciu wprowadzania, a właściwie próbowania nowuch produktów
Co do ospy. Ja przeszłam ją w wieku nastoletnim. Lekarz stwierdził, że szczepienie pomogło mi przejść ją łagodnie i nie chciałaby się przekonać jak wyglądałoby to bez niego. Także też szczepię.
-
A jeśli chodzi o rozszerzenie diety to my tez czekamy do skonczenia 6 miesiaca. I zastanawiam się czy nie wprowadzić od razu metoda BLW ale boję się trochę ze nie ogarnę mieszkania po takiej zabawie jedzeniem no i chce żeby Zuzia juz siedziała. Wiec jeśli po 6 miesiącu nie będzie siedzięć stabilnie to zacznę od zupek a potem BLW.
-
Czemu zastanawiacie się nad szczepionka przeciw ospie? Ona chyba jest w kalendarzu szczepień, nie? Ja ospy nie miałam, za to 2x półpasiec .
Pingui dajesz mi nadzieję, że i u nas może się polepszyć...
Jaka kasze podjęcie? I w jakich proporcjach z mlekiem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 09:21
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Ja miałam i ospę, i półpasiec, więc serdecznie dziękuję
Co do rozszerzania diety to u nas kwestia jest nie tyle "niech sobie maluch raz dziennie pociumka odrobiny nowego smaku" typu ziemniak czy marchew, tylko predyspozycje do alergii. Pediatra stwierdziła że im dłużej poczekamy tym większa szansa, że układ pokarmowy dojrzeje i nie będzie reakcji alergicznych na nowe pokarmy. Także moja ochota do eksperymentów i spróbowania BLW poczeka, bo chcę uniknąć uczuleń - mam sama i chcę oszczędzić tego dziecku.
Na razie miałam spróbować podać Małemu 30ml zwykłego mm tzn z białkiem mleka krowiego. I co? Młody pluje, płacze po jednym łyku. Ewidentnie mu nie smakuje (?!). Wodę z lekkim przekrzywieniem, ale wypije. Zwykły bebilon wypluwa z fontanną łez. A ohydny, paskudny bebilon pepti pije jak najlepszy nektar. Aż rękami macha i się śmieje w głos jak mu butlę niosłam... Pierś dalej na "nie", jak dwa-trzy razy na dobę się przyssie na to jest sukces -
Zuzia 6.25 kg i najpierw próbuje ją uspokoić na rękach bujać, nosić, tulic i jak się trochę uspokoi to proponuje cyca. I zazwyczaj chwyta i wtedy chodzę i karmie a jak już przysypia albo spokojnie je to siadam. Lekko nie jest ale działa
pingui, Szaron lubią tę wiadomość
-
U nas zdarzało się ze Mały chciał jeść, a jak siadałam na fotelu do karmienia to zaczynał się rzucać i wyginać. Jak wstałam i przytuliłam na leżąco to szukał piersi. Jak złapał pierś to siadałam i karmiłam. Chodzenia nie było, ale wstanie pomagało.
Dziś 8.46 kg na wadze Pieluchy 4 a body 74 ledwo zapinam na 1 zatrzaskę. Jutro piorę większe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 21:41
Rusałka06, Nika8686 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ tą szczepionką jest o tyle "problem", że jest w miarę nowa i nie wiadomo na ile lat zabezpiecza przed zachorowaniem. Przy pierwszym, jednodawkowym modelu szczepień okazywało się, że dzieci (lub już wtedy dorośli) po 10 latach od zaszczepienia zaczynali chorować na ospę. Postanowiono zacząć szczepić 2 dawkowo (a tych szczepionych wcześniej doszczepić drugą dawką po tych 10 latach) i póki co jest ok ale minęło około 20 lat od wprowadzenia tych szczepień - więc można wysnuć wniosek, że działa na min 20 lat (czy na dłużej okaże się w przyszłości). Zaobserwowano jednocześnie wzrost zachorowań na półpasiec, ale nie wiadomo jeszcze jaki to ma związek z tą szczepionką. Badania są na podstawie usa, bo tam szczepionka jest najdłużej w kalendarzu szczepień.
Rusałka06 lubi tę wiadomość
-
No to muszę to przemyśleć . Pingui Leon przegonil Julka o 200g .
Dziewczyny jest gdzieś teraz promo na pampki? Mój kilku tygodniowy zapas, który zrobiłam kiedyś w Lidlu właśnie się skończył
Update: najtańsze znalazłam na emag.pl z darmową dostawa, jakby któraś chciała .
Marchewka Leonowi też nie smakowala .Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 17:38
Szaron lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Szaron, AgaSy- dzięki za wsparcie przy tych trudnych nocach. Jeśli ktoś się jeszcze nade mną litowal, to również dzięk i i wybaczcie, że pominęłam. U nas to już chyba będzie taki standard jeśli chodzi o nocne spanie. A właściwie niespanie. Mały śpi jak mysz pod miotłą, wierci się, wybudza co chwilę. O piątej jest definitywnie koniec nocy. Przez takie podboje jako tako śpi w dzień. Pierwsza drzemka około 40-60 minut. Druga czasem nawet do dwóch godzin no i potem jeszcze jedna też tak około 40 minut no i max o 19.30 już śpi.
Jesteśmy po kilku lyzeczkach sinlacu. Dostał przez trzy dni od pół do dwóch łyżeczek. Będziemy zwiększać aż dobijemy aby byl to jeden pełny posiłek. Podaje łyżeczką więc jest trochę zachodu ale dojdziemy do wprawy
Pieluchy u nas pampersy. Do tej pory to zwykle zielone, bo jakoś mi premium nie podpasowaly ale zielone trójki są perfumowane. Jakoś zmęczyłam dwie paczki ale teraz kupiłam premium- od razu lepiej bez tego zapaszku. Dada dostałam na próbę i nie mogę powiedzieć nic złego ale biedronkę mam dalej niż rosmanna więc... u nas o tyle dobrego, że mogę nawet tydzień tyłka nie smarować i nie ma nawet zaczerwienionego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 19:46
Marijanu -
U nas pampersy active dry, te zielone, królują od miesiąca. Premium care używaliśmy wcześniej i mi bardziej ten "zapaszek" właśnie w nich przeszkadzał niż w zielonych Co człowiek to gust (jakkolwiek w kontekście pieluch i ich zapachu to brzmi...)
Dada próbowałam i nie podeszła mi ich grubość i sztywność. Taka trochę napęczniała tekturka między nogami się robiła
Marijanu z tym spaniem to reguły nie ma, z niemowlakami wszystko płynne jest. Raz na wozie, raz pod wozem Skoki rozwojowe i inne radości. U nas spanie w nocy wygląda dobrze (TERAZ, choć zaraz znowu może się budzić trzy razy w ciągu nocy, jak to miało miejsce 2 tyg temu, po czym stopniowo powrócił do braku pobudek), za to w dzień wszystkie drzemki są ostatnio okupione darciem ryjka - długo i uparcie. Czasem nie mam siły go usypiać tyle to frustracji kosztuje, ale jak znów go nie uśpię to jest jeszcze gorzej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 20:42