Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
.kropka. Nie jestem pewna ale wydaje mi się że trzeba unikać tylko cytrusów. W sensie je na końcu. Chociaż z mojego doświadczenia powim Ci że w dzieciństwie jadłam truskawki, później się po nich dusiłam, a od wieku nastoletniego wcinam aż miło. Tak jak i ser pleśniowy. Ten sprzedawany w Polsce mogę jwść do qolo. Kupiłam we Francji to myślałam że się udusze :p
-
nick nieaktualnyapropo cytrusów to ostatnio gdzieś oglądałam program o rozszerzaniu diety dzieci (chyba w Hiszpanii?) i tam dają cytrusy na początku. Redaktorka była zszokowana, że jak to. A kobieta jej na to odpowiedziała, że tak jak w pl najpopularniejsze jest jabłko i dajemy je dzieciom to tam są cytrusy i malutkie dzieci je normalnie wcinają i nic im nie jest. Więc zaczynam sądzić, że z tą alergią to jest tak, że jak coś ma uczulić to i tak uczuli i trzeba dawać wszystko i obserwować.
gdzieś znalazłam listę warzyw najmniej uczulających i na drugim miejscu był ziemniak, seler dużo niżej i co. Na ziemniaka młoda ma uczulenie a na seler nic chciałam z owocami analogicznie polecieć od "najbezpieczniejszych" chociaż to też pewnie pic na wodęAgaSY lubi tę wiadomość
-
.kropka. wrote:Od tygodnia czekam na kubeczek doidy. Polecony priorytet i nadal nie ma... paczka chyba zaginęła sprzedawca mi podniósł dziś ciśnienie bo zadzwonił, że jak nie dojdzie do 30.11 to złoży reklamacje, rozpatrzenie to 30 dni i dopiero wtedy ponowna wysyłka lub zwrot. Eh, ja to mam szczęście. Chyba pójdę i stacjonarnie gdzieś kupię
Ja zamówiłam na stronie Doidycup za 29zl. To tego dobrałam sliniako ubranko (taka bluzeczka z nieprzemakalnego materiału) i miałam dostawę kurierem gratis. Wczoraj zamówiłam i dziś przed południem juz był u mnie
Może jeśli Ci pasuje zestaw z takim ubraniem (wtedy dostawa jest grtatis) to anuluj tamto zamówienie i zamów ze.strony doidy cup:) zamiast ubranka można zamówić książkę o rozszerzeniu diety metoda BLW albo z przepisami na zdrowe posiłki dla dzieci i tez będzie przesyłka kurierska gratisWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 14:15
-
nick nieaktualny
-
Dziewczynki wyobraźcie sobie, że Leon przestal jeść zupki . Tak jak cały czas jadł gotowe słoiczki czy moje zupki że smakiem tak teraz nic, a nic. 2-3 próby i ryk. Od kilku dni nie ma zmiłuj, muszę dać cyca. Nie wiem co mu się odwidzialoMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualny
-
No to u nas definitywnie nastąpiło pożegnanie z piersią
Tak jojczyłam tu od dawna na ten temat, ale od 3-4 dni nie ma mowy o przystawieniu (Mały pręży się i drze - jest start piątego skoku rozwojowego i to bardzo niestety daje się odczuć) więc nie przystawiam... Trochę smutno, trochę ulga (wreszcie mi się zmniejszy biust, bo 75H to jakaś masakra), trochę koniec ważnego etapu, który mnie zmiął psychicznie - ale doskonale rozumiem szczęście radość karmiących, zazdroszczę, bo u nas poszło to kp średnio na jeża, a raczej niedobrze. Wiem gdzie popełniłam błędy ja, gdzie szpital, gdzie położna środowiskowa, gdzie moja własna mama.
Na przyszłość będę mądrzejsza -
Kropka narazie mamy małe pole do popisu bo pediatra kazała wykluczyć marchewkę. Na ostatniej wizycie spojrzała na jego buzie i powiedziała, że zaczyna mu się zoltaczka karotenowa . Fakt, ma bardziej pomarańczowy nosek od reszty twarzy. Ale to bardziej wina dyni, wiec odstawilam oba warzywa. Możemy jeść tylko brokuły, kalafiora, ziemniaki, pietruszkę... A te kalafiorowate mu chyba nie bardzo podchodzą... Chyba, że to W KOŃCU te zęby. Bo już widać wybrzuszenia w dziasle! Czekam na nie jak na zbawienie!
Szaron przykro mi. Ja uwielbiam karmić Leona i bardzo się cieszę, że przeszlam przez te pierwsze tygodnie, kiedy moje sutki krwawily, a ja płakałam z bólu przy każdym przystawianiu. Teraz mam małego cycoholika . U nas ten 5 skok objawia się tylko jeszcze gorszym spaniem. W zachowaniu na codzień jakoś nie widzę różnicy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 20:29
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
AgaSY u nas to samo. Zje 3-4 łyżeczki i robi bbbb. A zjadał po pół słoiczka radośnie. Po takim bbbbb myjemy się oboje i kuchnię też. Potem buzia zamknięta. Dziś ugotowałam na parze ziemniaka, marchew i brokuła. Zjadł kilka różyczek brokuła, na resztę się wypiął. Potem był głodny, cyca dać nie mogłam, więc zjadł troszkę skrobanego banana i doczekał się na cyca. Normalnie zaczął mnie rozbierać prawie i krzyczy przy tym mammamama jest taki śmieszny Moje wyniki tarczycowe dużo lepsze na dzisiejszych wynikach wiec schodzę na niższa dawkę przy której mogę karmić normalnie. Będzie koniec kombinowania.
Ja tez bardzo lubie karmić. I gdyby starsze dzieci się same nie odstawiły to nie wiem ile bym karmiła odstawili się oboje w wieku 18 miesięcy. Oj strasznie było mi przykro. Nie chcieli pić mleka modyfikowanego i przeszli od razu na krowie. Uczuleń nie było.
Zamawiam warzywa na „lokalnym rolniku” i powiem szczerze ze narazie super. Sa mniejsze oczywiście ale smakowo bardzo dobre. Na ten tydzień zamówiłam tez chleb, ser biały, jajka i wszystko bardzo smaczne. Ser biały zniknął w jeden dzień Zaraz się biorę za zamówienie na przyszły tydzień. Zamówię krolika i podzielę małemu na porcje. -
Ja już też coraz rzadziej się ściągam. Co 7 h. Zużyję zapasy mleka i powoli będę przechodzić na modyfikowane. Rano będę robić kaszkę, później jogurcik,obiadek, deserek z owoców i mleczko na noc takie dziwne uczucie mam że jakiś etap się kończy. Nie wiem jak to ubrać w słowa. Nasze dzieciaczki już są coraz większe, bystrzejsze,więcej rozumieją co się wokół dzieje czasami jestem bardzo zmęczona ale jak usypiam Marcelka wieczorem,takiego pachnącego po kąpieli, moją małą miłość to często potrafię się popłakać jakie to szczęście mieć dzieciątko! Chciałabym wychować go na mądrego i szczęśliwego chłopca jeszcze tyle przed Nami!Marcelek
-
Ja jak do tej pory pietruszkę i marchewkę mialam że wsi, brokuła, kalafiora mrożone, dynie tylko że sklepu. Gotowalam zupki, pakowalam do słoików i mrozilam, więc teraz mamy zapasy .
U nas jak Leon jest głodny to jest awantura na całego. I nie ma zmiluj, póki nie dostanie cyca to nic go nie uspokoi.
A wgl moi klocek ważyl 9340g w 5 miesiącu i 10 dniu swojego życiaMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Zuzia się prezy i złości na pierś juz od jakiś 2-3 miesięcy ale ze nic innego jej na razie nie daje to nie ma wyboru. .najczęściej karmie ja jak usypia. Martwię się zeby nie odrzuciła piersi jak.dostanie inNe jedzenie i zobaczy ze można inaczej zaspokoić głód... Chciałabym karmić piersią 12 miesiecy. Zobaczymy jak to będzie. Mimo tego że jest wojna przed każdym karmieniem w dzień to naprawdę lubię ją karmić piersią czuje wtedy wyjątkowa bliskość... no i moja mama karmiła mnie 1.5 roku piersią i całe życie słyszę ze dlatego jestem taka zdrowa, zęby mam zdrowe itp. Fakt nie choruje wcale i do dentysty tez nie mam po co chodzić ale czy rzeczywiście dlatego? Zobaczymy jak będzie z Zuzka jak uda mi się ją karmić tak długo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 22:03
-
Karmienie piersią już nie raz mnie ratowało w potrzebie. Jak starszy synek miał 13 miesięcy i uczył się chodzić przy którymś tam kłapnięciu na pupę przygryzł język górnymi siekaczami i go rozgryzł. Trzeba było szyć język i zostać na noc w szpitalu na chirurgii. Na śniadanie pani przyniosła nam kanapki z kiełbasą i powiedziała ze na tym oddziale nic innego teraz nie ma, wiec dać nie może. No i był cyc Już nigdy do tego szpitala nie pojechałam z dzieckiem. To tak ze wspomnień mamy
-
Pingui, czy polecasz jakiegoś konkretnego rolnika z "lokalnych"? Też jestem z Krakowa i się na nich czaję
Marysia je już dynię, ziemniaka, marchewkę, ryż i kleik kukurydziany. Kleik robię na moim mleku pomieszanym z mm z hipa, bo nie zawsze udaje mi się ściągnąć te minimum 120ml, poza tym na mm kleik robi się strasznie gęsty, taka glajda. Póki co je chętnie, ale waga niecałe 6500. Tylko te cholerne plamy!!! Jak nie zapiorę dyni czy marchewki od razu po karmieniu mydłem to pralka nie dopiera, nie ma szans... Żaden śliniak nie daje rady póki co.
A tak poza tym - cała moja trójca ma katar, latamy z mężem po nocy od jednego do drugiego i trzeciego dziecka:) masakra -
Czytam opinie przy produktach i opisy z gospodarstw. U jednego nie znajdziesz wszystkiego. Bardziej egzotyczne typu avokado, banany są od włoskiego eko dostawcy.
W przyszłym tygodniu chce wprowadzić avokado zobaczymy czy podejdzie. Marchewka mu buźkę wykrzywia, ale brokuł smakuje. Dynia tak, ale śmierdząca ze słoika. Taka jaką u mnie lubią hokkaido mu nie smakuje. Zupki z marchewką wszystkie są be. Gruszka jest be, jabłko i banan ok. Ale będziemy próbować po kilka razy nawet to co nie podeszło.
U nas waga 9300g i nosimy rozmiar 80.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2017, 23:47
Mama30+ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny80? :o u nas nadal 62 hehe
Fajna ta strona lokalny rolnik tylko na co patrzycie przy wyborze mięsa? Chodzi mi o to skąd wiadomo czy ten kurczak jest lepszy niż w sklepie? No i duży plus że moźna dostać królika bo ostatnio robiąc zakupy się rozglądałam za królikiem (tak na przyszłość) i nie było. -
Kropka, ja kupuję kurczaka zagrodowego, jest zupełnie inny niż te zwykłe. Nie śmierdzi piórami i nie jest taki waciasty. Nie w każdym sklepie jest dostępny, ale można zapytać i ewentualnie zamówić- przynajmniej u nas.
.kropka. lubi tę wiadomość