X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też nie robi się wiór po rozmrożeniu. Właściwie od razu podgrzewam w garnku albo w podgrzewaczu. Chyba że zdarzyło mi się kiedyś rozmrażać w mikrofali to wtedy zdażył się i wiór.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2018, 22:22

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • Ginka Autorytet
    Postów: 960 528

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSy a w jakich sloiczkach mrozisz?

    Ginka
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 6 stycznia 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja warzywa mrożę ale po zblanszowaniu, czyli tak jak robi się mrożonki. Zupek nie mrożę, bo jeśli zbleduje się je z tłuszczem (olej/masło), ryżem lub kaszą i tak zamrozi to zmieniają smak po rozmrożeniu. Ugotowane mięso tez ma inny smak po rozmrożeniu. Zresztą sama tez nie lubię rozmrażanych gotowych posiłków (może poza pierogami).
    Gotuję porcję warzyw na dwa dni. Połowę blenduje z mięskiem, a drugą połowę bez i przed podaniem dodaję do niej rozgniecione, ugotowane żółtko lub obok warzyw je z ręki pieczoną rybę. Jak nie mam czasu/ochoty na gotowanie lub gdzieś wyjeżdżamy podaję słoik.

    Adry, Szaron lubią tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ginka wrote:
    AgaSy a w jakich sloiczkach mrozisz?
    Po przecierach, musztardzie, chrzanie :-)

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może Wasze dzieci dają Wam więcej swobody, ale mój terrorysta nie usiedzi sam w żadnym miejscu dłużej niż 15 minut. Do czasu obiadu ma w domu tylko 30 minut drzemki (która wykorzystuje na doprowadzenie siebie do porządku), druga na spacerze, więc ciężko coś zrobić w domu :-). Mogłabym ewentualnie gotować popołudniami. Warzywa rozumiem, mam w lodowce lub zamrażarce, ale co z mięsem? Porcja na 2 dni to pewnie jakieś 30-40g surowego mięsa. Jak to przechowujecie?
    Ale w moim odczuciu odmrozona zupka ma taki sam smak jak przed zamrożeniem, nic nie traci :-).

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Może Wasze dzieci dają Wam więcej swobody, ale mój terrorysta nie usiedzi sam w żadnym miejscu dłużej niż 15 minut. Do czasu obiadu ma w domu tylko 30 minut drzemki (która wykorzystuje na doprowadzenie siebie do porządku), druga na spacerze, więc ciężko coś zrobić w domu :-). Mogłabym ewentualnie gotować popołudniami. Warzywa rozumiem, mam w lodowce lub zamrażarce, ale co z mięsem? Porcja na 2 dni to pewnie jakieś 30-40g surowego mięsa. Jak to przechowujecie?
    Ale w moim odczuciu odmrozona zupka ma taki sam smak jak przed zamrożeniem, nic nie traci :-).
    U mnie właśnie jest tak samo, wiec nie mam możliwości wczuć się w gotowanie, odmierzanie. Nauczyłam się obrać, pokroić warzywa trzymając małego na rękach, wiec wrzucę do gara jakieś warzywa na oko, na koniec podsypie manną i już. Tylko z racji tego, że blendowanie dopiero wieczorem jak mąż w domu, nie mam jak ugotować na dwa dni. Bo jak wieczorem zblenduje, to kolejny dzień jest już drugim od gotowania, ale póki co to najlepsza opcja. A zacznę chyba robić tak, że raz w tygodniu naszykuje sobie mieszanki warzywne na takie jednorazowe porcje na cały tydzień, do zamrażarki i potem tylko siup do gara. To samo z mięsem. Mini porcję surowego zamroże i rano bez krojenia, pitolenia samo gotowanie. Wieczorem blender i na drugi dzień jedzonko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 09:21

    Marijanu
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym wieku dzienna porcja mięsa to 10g w 10 miesiącu można zwiększyć do 20g. Ja mrożę surowe mięso pokrojone na 20 g porcje. Podobnie rybę kupiłam, podzieliłam na małe kawałeczki i zamroziłam.
    Blanszowane warzywa gotują się koło 10 minut, a taka porcja mięska 15-20 minut. Przygotowanie porcji na dwa dni zajmuje mi najwyżej 25-30 minut. W sumie robię to w tzw. międzyczasie :-) Warzywa i mięso wrzucam do gotowania np. gdy robię sobie śniadanie, nastawiam timer a potem tylko blenduję i przekładam do pojemniczków. W zasadzie to wcale nie mam poczucia, że „właśnie gotowałam dla Małego” :-)

    Mięso dla Małego kupuję na wsi od znajomych rolników (teraz mam zamrożonego królika i indyka), ekologiczne warzywa dla całej rodziny na „lokalny rolnik”. Marchew, pietruszka, buraki ziemniaki trzymają sie długo, a inne typu dynia, cukinia, brokuły, kalafior mrożę po zblanszowaniu.
    Rozmrożony gotowy posiłek nie tyle traci wartosci odżywcze, co walory smakowe.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja musialam zamrozic gotowe zupki bo oczywiscie zrobilam zae duzo. No.niestety tak juz mam. Dla siebie i meza tez nigdy nie umiem zrobic porcji na jeden obiad wiec konczy sie na tym ze albo jemy to samo kilka dni albo czestuje obiadem gosci nawet tych ktorzy wpadaja tylko na chwile:p

    preg.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna mam to samo... Nie potrafię ugotować tyle ile trzeba tylko zawsze więcej. Przez to mam zapas zup dla nas i kilka dla młodego...

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was używa pieluszek z Lidla? Lupilu? Nie wiem czy to nowe Toujours czy inne, ale widziałam, że jest fajny promocja, 100 szt za 37,99. Połowa taniej niż Pampers. Tylko czy one są raczej cienkie jak Pampers czy raczej grube jak Babydream? Polecacie?

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dada Premium w Biedronce widziałam za 44,90/100 szt. Wg mnie nie są złe. Czasem ich używamy. Nie na noc, ale jak została chwila do kąpieli itp. Te z Rossmana wg mnie są dużo gorsze, ale miałam z Rossmana tylko jedną paczkę wiec może jakieś lepsze tez mają.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Ginka Autorytet
    Postów: 960 528

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio kupiłam w Rosmanie baby dream fun&fit rozmiar 4 i powiem szczerze że jestem mile zaskoczona kupiłam teraz kolejna paczkę bo w promocji za 19.90. I w dzień zakładam baby dream a na noc pampersa

    Ginka
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My te lupilu z lidla zakladalismy na dzien. Sa raczej takie ciensze. Nie przemakaja, nie odparzaja dupci ale jak dla mnie maja b.intensywny sztuczny zapach. Tyle ze moj maz go nie czuje wiec moze ja jestem przewrazliwiona.

    preg.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.facebook.com/lidlpolska/?hc_ref=ARQT_1YfOKw5_Gr7WxsmXRILmTmE_EQgLVy-TEWs5cYMI7-KCAfRZMLtrWJGCP0vaHQ&fref=nf
    Tutaj sa opinie o pieluszkach Lupilu i podobno sa gorsze niż te Toujours.

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka czytałam, co człowiek to opinia :-). Co do odparzeń to kazda dupcia inna, trzeba wypróbować na swojej :-P. Natomiast jeśli chodzi o przemakanie to raczej się tym nie martwię, za dnia przebieram pieluche co posiłek, a na noc zostaje przy Pampersach. Chodziło mi właśnie o to czy to są cieńsze czy grubsze pieluszki. Babydream są moim zdaniem 2x grubsze niż Pampers i przestałam ich uzywac, bo sobie pomyślałam, że może utrudniają Małemu naukę poruszania się :-).

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pingui a propos lokalnego rolnika i warzyw - ostatnio weszłam i zaczęłam robić zamówienie: jeden brokuł eko - 9 zł. Kilo selera - 16 zł, jabłek - 9 zł. I tak dalej. Ceny takie dość-dość, a mówiąc wprost w żadnym opisie owych warzyw (poza "eko" w nazwie) nie widniało, jakoby były z uprawy ekologicznej, nie pryskanej chemią.
    I nie kupiłam... W miarę regularnie jesteśmy u rodzin i od nich dostajemy dla Małego włoszczyznę z działeczek, ale serio ceny na lokalnym rolniku mnie ścięły z nóg.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 7 stycznia 2018, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron masz rację, tanio nie jest, ale certyfikaty udostępniają na życzenie, No i trzeba patrzeć bo nie wszystko jest oczywiście eko. My rodziny zbytnio na wsi nie mamy. Jeździmy na wieś, ale teraz w zimie bywamy rzadko. Telefonicznie zamówiłam od znajomych tam rolników mięso i mój brat przejazdem mi przywiózł. Sklep z eko warzywami mam w pobliżu jeden, ale wszystko jakieś zwiędłe tam :-/ Na „lokalnym rolniku” się jeszcze nie zawiodłam. Nabiał, jaja, warzywa super jakość. Ostatnio zamówiłam pierogi z soczewicą oraz ze szpinakiem i fetą i były naprawdę dobre.

    Z drugiej strony trochę zupek z takiego brokuła ugotujesz, a za jeden słoiczek zupki tez trzeba z 5-7 zł zapłacić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2018, 22:57

    Szaron lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 9 stycznia 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś kończymy 7 miesiąc i cud się stał w nocy! Tylko jedna pobudka! No pierwszy raz od 9 czerwca :-) Pewnie to wyczyn jednorazowy ale co się wyspałam to moje :-)

    Starszy syn nauczył Małego kręcić głową i wołać „nene”. Wszystkich to bawi wiec nene jest przy wielu okazjach :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Mama30+ Przyjaciółka
    Postów: 105 47

    Wysłany: 9 stycznia 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny, pięknego nowego roku!
    Zainspirowałyście mnie i zrobiłam zakupy na lokalnym rolniku. Same podstawowe warzywa plus 2 kg jabłek. Punkt odbioru mam 5 min od domu, sproóbujemy i zobaczymy.
    Pingui zazdroszcze przespanej nocy. Moja bardzo często się budzi, spimy razem, muszę wtedy dać cysia choć na chwilę i śpimy dalej. Czasem udaje mi się wcisnąć smoczek. Mam pytanie do karmiących piersią, czy Wasze Maluchy też wykazują mniejsze zainteresowanie cycem w ciągu dnia? Ja to wręcz muszę walczyć, bo odkąd zaczęły się zupki i owoce, piers traktuje jak picie - specjalnie nie podaję niczego innego do picia, bo już by chyba nawet nie spojrzała na pierś. Zamykamy sie w pokoju, jest cisza i spokój, ale i tak possie z 5 min i koniec, a godzinę później zje 150 g obiadku. Szkoda by mi było, gdyby się odstawiła. Może dlatego tak się budzi w nocy, bo nadrabia... Już sama nie wiem.
    Dzisiaj też u nas nowość, Marysia pierwszy raz ruszyła na czworakach do przodu, tzn. nogi jak do czworaków, ale rączki oparte na przedramionach:) Staje tak i kiwa się w przód i tył, a dzisiaj ruszyła kawałek naprzód. Nie wiem, czy to kwestia płci, ale w porównaniu do moich synków ruchowo rozwija się dużo dużo szybciej. Pewnie kwestia paru tygodni i będzie śmigać po domu, no kołomyjka się zacznie że ho ho ;)

    zimowa stokrotka lubi tę wiadomość

  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 9 stycznia 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój wczoraj też się zaczął bujać do przodu i do tyłu, ale zdecydowanie bardziej woli mieć tyłek na podłodze i ślizga się na brzuszku w każdą stronę. A wrzeszczy przy tym i rzuca zabawkami byleby móc przesunąć się dalej. ;)

    Mama30+ lubi tę wiadomość

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
‹‹ 839 840 841 842 843 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ