Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
To mnie uspokoiłas . Moi rodzice o moje ząbki niestety nie dbali, u męża to samo, dlatego bardzo chciałabym żeby Leonek miał piekny uśmiech .
U nas żelazo 42, a norma od 40, więc też nisko, ale pediatra powiedziala, że jest ok .
U nas buraczkowa pierwszy raz była w wigilię. Zjadł 2 łyżeczki, resztę wyplul gdzie popadnie . Kilka dni później kolejna próba, udało się zjeść pół słoiczka. 3 dni temu znowu odmrozilam buraczkowa i zjadł cały posiłek aż mu się uszy trzesly .Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Jezu bezzębie u 3 latka?! To czym on się żywił - cukierkami i w życiu szczoteczki do zębów nie widział..?
U nas pod tym kątem trwa "trening wodny" bo Młody lubi zasnąć z butlą w dziobie. Czasem zaśnie sam, ale nie widzę opcji żeby po jedzeniu wziąć go do jasnej łazienki, umyć zęby i odłożyć spać. Będzie podekscytowany jak diabli. Także daję mu "na zaśnięcie" butlę, ale z wodą i zasypia ładnie, taki mam też plan robić jak już będziemy zęby myć (na razie nie ma co myć za bardzo).
Nie toleruje już smoczków w ogóle, jak już ma coś mamlać to smoczek od butelki. -
My mamy od początku smoczki NUKa. Ale nie lubi, dostaje tylko jako usypialki. I nie chce przejsc na smoczki 6m+, pluje nimi dalej niż widzi, więc cały czas mamy smoczki 0-6m...Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Witamy sie w Nowym Roku. My caly czas tylko z jednym zebem choc dziasla od dluzszego czasu mocno rozpulchnione. My na noc podajemy butle i niestety na niej zasypia wiec z myciem zebow ciezko. Jedyne co sie udaje to przetarcie zabka i dziasel wacikiem z sola fizjo. Wiem ze to malo ale zawsze cos. U nas ostatnio nocki lepsze (tfu tfu, odpukac).
Czy ktoras z Was szczepila juz na meningokoki?? Ja wrocilam do pracy. Co prawda tylko na jeden dzien w tygodniu ale w zwiazku z tym ze pracuje glownie z dziecmi to mysle ze musze jak najszybciej synka zaszczepic. Wiem ze sa 3 dawki a czy orientujecie sie w jakich odstepach czasowych sie je robi? -
Wera ja wiem jak jest po roku. 2 dawki w odstępie 2 miesięcy, następna rok później. Kazda 350 zł ta na B... Też się zastanawiam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 14:21
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyjak tak zachwalacie to i my spróbujemy buraczkowej, ale w przyszłym tygodniu bo póki co wróciliśmy do ziemniaka i tym razem jeszcze jej nie wysypało... może ziemniak już nie uczula
wprowadziliśmy na kolację kaszkę łyżeczką w nadziei, że powoli darujemy sobie nocne jedzenie (chcielibyśmy w miarę możliwości się go pozbyć gdy pojawią się zęby) i niestety... butla 2 razy w nocy musi być. Przypuszczam, że problemem jest to, że mała jest w stanie wypić max tylko 130ml mm, a kaszki zje z 100ml mm - więc musi sobie w nocy dojeść. ilości mleka na porcję nie zwiększyła od 3mż, więc już raczej jej się nie odmieni -
Chyba to zęby bo łapie się za uszy jak szalony. Wodą pluje także pozostaje nam rozrabiać sok z wodą bo to działa i modlić się żeby na przyszłość nie było próchnicy. Mleka z butli nie chce od 2 tygodni w ogóle to daję kaszkę łyżeczką. Dzisiaj robię łososia na parze z koperkiem i natką do tego ugotuję ziemniaczka i już mamy 7 miesięczniaków ale ten czas zasuwa Marcelek dalej nie przekręca się z brzucha na plecy, nie pełza tylko przekręca się wokół własnej osi i fika jak szalony z pleców na brzuszek. Nie wiem czy się zacząć martwić czy jeszcze ma czas, a może w jakiś sposób z nim ćwiczyć?Marcelek
-
nick nieaktualnyPolecam na stronie mamaginekolog kamienie milowe w rozwoju niemkwlaka ktos tutaj polecał i stąd wiem
przekraczanie sie w obie strony dziecko powinno umieć do skończenia 9 mc.
Ale ćwiczyć oczywiście nie zaszkodzi u nas problemem było to, że łokieć przeszkadzał i się zaraz denerwowała. Więc pokazywałam, prostowałam rączkę i nóżkę i lekko pomagałam, po kilku razach załapała o co chodzi ale łokieć nadal czesto przeszkadzał, więc prostowałam rękę i nogę a ona sama robiła obrót teraz czasami jej się zapomni i nadal łokieć przeszkadza ale zazwyczaj obraca się sama
I dużo na twardym (u nas puzzle piankowe) żeby miała okazję trenować -
U nas to juz jest szalenstwo na calego, nawet na chwile nie mozna go spuścić z oka. Wszędzie go pełno zaczyna tez wstawac trzymajac sie np. stolka. Wspina sie wszedzie, zauwazyl ze jak cos sobie podlozy albo na cos wyjdzie to jest wyzej (blizej do celu) i chetnie z tego korzysta.W łozeczku nie ma juz opcji zeby sie bawil bo on musi latac po domu Takze oczy musze miec dookola glowy
-
A ja dziś zrobiłam Leonowi krupniczek . Do słoiczka włożyłam 15g ugotowanego mieska z królika, 35 g kaszy jaglanej i zalałam zupka: 5 małych ziemniaczkow, 3 malutkie marchewki, jedna pietruszka, koperek, łyżka oleju (wszystko ugotowane w wodzie i zblendiowane). W sumie wyszło mi 7 obiadkow po 160g . I jeszcze rosolek: 5 marcheweczek (mam od babci z ogródka więc malutkie), pietruszka (korzeń + natka), kawałek pora, łyżka oleju. Do tego kleik ryżowy i mięsko z 1 ugotowanego udka z kurczaka. Wyszlo obiadkow na 5 niedziel .
Adry lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Dziewczyny, bo jestem przerażona...czy przy gotowaniu jedzonka musi być taka aptekarska precyzja, że tyle gram tego,tyle tego. Powiem szczerze, że ja na oko. Jedynie z kaszą manną uważam, bo gluten, więc daje póki co pół łyżeczki na 100ml wody. Resztę według uznania, raz jednego więcej, raz innego. Pomijam fakt, że Karol gardzi moim gotowaniem ale dziś przełom. Pięknie zjadł ugotowaną zupkę - brokuły, ziemniaczki, marchewka, kasza manna, olej. Nie wiem czy problem nie był w konsystencji, bo do tej pory przecierałam przez sitko, ponieważ blender powoduje u małego histerie, a dziś był w domu mąż więc zabrał go na górę a ja zblendowalam i zupka opchnięta. A na koniec dostał dwie łyżeczki słoiczka z cukinią i groszkiem- na próbę czy nie bedzie alergii i ta zupka nie była wlasnie taka całkiem gladka i szła bardzo opornie aż z wykrecaniem buzi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2018, 19:36
Szaron lubi tę wiadomość
Marijanu -
Adry ja mroze . Raz na 2 tygodnie w sobotę gotuję 3 różne zupki, pakuję w słoiczki i do zamrażarki . Rano wyciągam i w porze obiadu są gotowe, wystarczy podgrzać .
Marijanu moim zdaniem nie. Ja tylko z mięskiem uważam. No i ważę całość żeby mieć pojęcie ile Leon zjada .Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Chcialam Wam zadac to samo pytanie o przechowywanie jedzonka bo ja ostanio zrobilam wiecej zupek/przecierow warzywmych z kurczakiem i wczoraj jedno rozmrozilam. Niestety mialam wrazenie ze nie zachowalo takiej swiezosci jak nalezy. Tak jakby wszystkie "soki" wyparowaly i zostala papka sucha jak wior:/