Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nie ma ale ja jakoś się nie martwię, przyjdzie moment to się ujawni, ja mam o tyle tak ze chodze do dwoch ginów na nfz i do jednego prywatnie, wiec nastepny tydzien ofituje w zdjęciabelldandy wrote:Tez u Ciebie nie ma jeszcze zarodka? To nie jestem sama...
a tu moj pęcherzyk żółtkowy https://naforum.zapodaj.net/thumbs/818ddc261715.jpg
małaMyszka, tutusia lubią tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Jolka nie łam się!!!!
Może tak jej się wymknęło...
Wyobraź sobie, że ja w poniedziałek jak będzie ❤ powiem teściowej, która najpierw powie, że to bardzo niedobrze, potem powie, że przecież po ciężkim cc jestem, później że mieliśmy co najmniej 3 lata odczekać za staraniami o drugie, na koniec zejdzie na zawał, bo jest w ciężkiej depresji spowodowanej życiem, a my jej jeszcze dowalimy...Alexander
6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
Sebastian
11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
-
małaMyszka wrote:Jolka nie łam się!!!!
Może tak jej się wymknęło...
Wyobraź sobie, że ja w poniedziałek jak będzie ❤ powiem teściowej, która najpierw powie, że to bardzo niedobrze, potem powie, że przecież po ciężkim cc jestem, później że mieliśmy co najmniej 3 lata odczekać za staraniami o drugie, na koniec zejdzie na zawał, bo jest w ciężkiej depresji spowodowanej życiem, a my jej jeszcze dowalimy...
Pocieszylas mnie
rozmowa z teściami dopiero nas czeka, ale po reakcji teściowej na 1 ciąże chyba tydzień płakałam jak tylko mi się przypomniało, tak mnie to ubodlo. Po swoich rodzicach się nie spodziewałam braku entuzjazmu
-
dlatego ja moim rodzicom nic ni mowilam bo ich reakcja bedzie podobnarudajola wrote:Jestem po wizycie, jest serduszko, 1 cm człowieka
Powiedziałam rodzicom, zamiast się ucieszyć mamie ręce opadły miną nietega i hasło a kto to dziecko będzie bawił.
Siedzę i rycze....2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Ja aż żałuję ze nie poczekalam przynajmniej do końca 1 T rymestru, później i tak byłoby widać więc trzeba byłoby powiedzieć, ale miałabym jeszcze luz psychiczny przez ten czass1985 wrote:dlatego ja moim rodzicom nic ni mowilam bo ich reakcja bedzie podobna
-
rudajola wrote:Ja aż żałuję ze nie poczekalam przynajmniej do końca 1 T rymestru, później i tak byłoby widać więc trzeba byłoby powiedzieć, ale miałabym jeszcze luz psychiczny przez ten czas
nie przejmuj się w ogóle, grunt, że Wy jesteście szczęśliwi i zadowoleni
przykro wiadomo, ale przecież sobie poradzicie! :*Córcia
16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Damy radę samiines. wrote:nie przejmuj się w ogóle, grunt, że Wy jesteście szczęśliwi i zadowoleni
przykro wiadomo, ale przecież sobie poradzicie! :* tylko nawet jak tak pomyśleli mogli nie mówić głośno.
Następna wizyta za 3 tyg- też macie tak często ? Na NFZ w 1 ciąży miałam co 4-5tyg, teraz chodzę prywatnie
-
rudajola wrote:Jestem po wizycie, jest serduszko, 1 cm człowieka
Powiedziałam rodzicom, zamiast się ucieszyć mamie ręce opadły miną nietega i hasło a kto to dziecko będzie bawił.
Siedzę i rycze....
Nie przejmuj sie przejdzie jej. Moja tez nie zareagowala entuzjastycznie, a teraz sie podpytuje o wszystko i widze ze sie cieszy. Ale pierwsze jej slowa "nie daj Boże dwa!", zeby tylko nie dsiewczynka bo ci do domu ciaze przyniesie i takie teksty. Zalamana bylam bo sie po niej nie spodziewalam i myslalam, ze sie bedzie cieszyc, ale teraz widze, ze juz oswoila sie z ta mysla.
-
Anaitat wrote:Nie przejmuj sie przejdzie jej. Moja tez nie zareagowala entuzjastycznie, a teraz sie podpytuje o wszystko i widze ze sie cieszy. Ale pierwsze jej slowa "nie daj Boże dwa!", zeby tylko nie dsiewczynka bo ci do domu ciaze przyniesie i takie teksty. Zalamana bylam bo sie po niej nie spodziewalam i myslalam, ze sie bedzie cieszyc, ale teraz widze, ze juz oswoila sie z ta mysla.
Ojej,też nieźle dała czadu, moja też dopytywala czy dziecko jedno czy więcej. Pewnie ciąża mnoga by ja załamana...
Wiem ze się o swoi z czasem ale niesmak zostanie. Jesteśmy dorośli pracujemy, mamy warunki, wiec dlaczego nie -
rudajola wrote:Ojej,też nieźle dała czadu, moja też dopytywala czy dziecko jedno czy więcej. Pewnie ciąża mnoga by ja załamana...
Wiem ze się o swoi z czasem ale niesmak zostanie. Jesteśmy dorośli pracujemy, mamy warunki, wiec dlaczego nie
Dokladnie. Nie bedzie zle. Jak dziadkowie zobacza malenstwo to sie rozplyna;) -
Kurcze dziewczyny rodzice na pewno z czasem zmiekna i sie oswoja i beda cieszyc. Nie ma co plakac - to Wasze szczescie jest!
Ja dzis kawe wypilam, zeby do domu dojechac, bo strasznie mnie mulilo za kolkiem. No i dojechalam, ale potem z drzemki nici, wiec obecnie zombie mi sie zalacza. Moze teraz po obiedzie mi sie uda zasnac na troche.
-
Powodzenias1985 wrote:A ja zbieram się do drugiego gina a jeden o drugim wie ?
Możesz przynajmniej zaoszczędzić na labie -
Ja chodzę do dwóch na NFZ i do jednego prywatnie, ten co chodzę prywatnie wie o jednym na NFZ bo razem w szpitalu pracują
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18
[img][/img]
