Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U was się nie pozwalają przykryć a u mnie Jasiek budzi się od razu kiedy mu kocyk albo kolderka znika z ciała on to lubi spać ostatnio jak mumia. Koniecznie pod kołdrą, najlepiej jeszcze koc do przytulenia. Normalnie jak jego mamusia, bo śpię tak samo
-
nick nieaktualnyU nas bez tetry w roli przytulanki nie ma spania ani w dzień ani w nocy od urodzenia tak ma... W nocy tez lubi ciepło, musi być śpiworek, jak kiedyś się przesikała i śpiworek musiał iść do prania to noc mieliśmy nieprzespaną, co chwilę pobudki gdy sobie wędrowała po łóżku a kołderka zostawała z drugiej strony łóżka w dzień za to zasypia bez przykrycia w samym bodziaku i jak zaśnie to przykrywam jej nogi muslinową pieluchą bo jak zmarznie tosię budzi
Młoda od kilku dni stojąc na rozłożonym narożniku puszcza się oparcia i sobie powoli idzie bez trzymanki... Robi tak tylko na miękkim podłożu. Po twardym musi trzymać mnie przynajmniej za jeden palec i wtedy idzie. Niezła asekurantka z niej dziś się zapomniała i zrobiła 3 kroki po płytkach bez trzymanki cieszy mnie to niezmiernie bo pewnie jeszcze max 2 tygodnie i skończy się chodzenie na boso po dworze a nie ma szans żeby zatrzymać ją w wózku, co chwilę chce wychodzić i sobie chodzić/raczkować gdzie tylko się da (a nie chciałabym kupować jej butów póki sama nie chodzi)
Jak mierzyłyście dzieciom stopę żeby kupić buty przez internet? I ile mm wieksza powinna być wkładka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2018, 14:06
-
Kropka online kupiłam raz buty, z premedytacją na wyrost na późną jesień. A tak to mierzymy w sklepie, bo obecny rozmiar 22/23 bardzo się różni pomiędzy markami, więc jak sobie kupuję buty tylko online to Alkowi raczej nie zaryzykuję, bo raczej skończy się na wymianie czy zwrocie.
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Pingui super! Chociaz znam 2 dzieci w wieku naszych chlopcow,ktore maja juz 5 .
My bylismy wczoraj na weselu i mamy noc pierwszych razow . Pierwsze kroczki z balonem w rekach i pierwsza przespana noc. Jak zasnal w aucie o 22.25 tak bez pobudki spi nadal . Biedne wymeczone dziecko ..kropka., pingui lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyPingui super, u nas w końcu przebiła się lewa dolna czworka (chyba miesiąc to trwało i już traciłam nadzieję). Brakują nam jeszcze: prawa dolna czworka, wszystkie 3 i wszystkie 5. Więc my się jeszcze pomęczymy. No chyba że nas zaskoczy i reszta wyjdzie bezobjawowo, najlepiej w jedną noc
-
nick nieaktualnyZimowa stokrotka w ostatnich tygodniach czułam się jakby wychodziły jej ze 4 zęby na raz a to był tylko jeden więc szczerze mówiąc wolałabym żeby nadal wychodziły pakietami, jak do tej pory a nie po jednej sztuce, bo moje dziecko wcale nie jest mniej marudne i nie śpi lepiej... Matce nigdy nie dogodzisz hehe
-
nick nieaktualnyU nas po 2 dniach spokoju znowu chyba ząb wychodzi... Dobijcie mnie buzi otworzyć i pokazać nie chce (jak zwykle) ale po kierunku ładowania całej ręki do buzi wnioskuję, że to nasza ostatnia brakującą czwórka. Jeśli znowu czeka nas miesiąc przebijania się zęba to nic tylko strzelić sobie w łeb
Zamroziłam 600zl w Deichmann, miałam z tymi butami poczekać jeszcze z tydzień (młoda idzie za palec a jak się zapomni to puszcza i robi kilka kroków), ale wysłali mi mailem kupon 30% to grzech było nie kupić. I trzewiki skórzane dla młodej ze 140 na 98zł (mam nadzieję że jakaś para będzie pasować xD)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 07:54
-
Ostatnio Mały dość dobrze radzi sobie z widelcem, a dziś próbował samodzielnie zamiatać zupę łyżką i nawet mu to szło. Całej porcji jeszcze by nie zjadł, wiec jemy na dwie łyżki ale ma z tego duźą radość. Widelcem je już samodzielnie sama jestem w szoku, że tak szybko.
Ech No i śmieszą mnie komentarze innych mam/opiekunek widzących Julka zajadającego całe jabłko ze skórką i nie w kawałkach, bo przecież mu się skórka do żołądka przyklei podobnie było ze śliwkami..kropka. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż mnie ostatnio zdziwiła moja mama tekstem "czy jej się skóra do żołądka nie przyklei" jak zobaczyła młodą zajadającą winogrono. Aż się zawahałam i sama się zastanawiałam czy serio coś robimy nie tak ale mi się nigdy nic nie przykleiło, mężowi ani nikomu kogo znam też nie, więc chyba fizycznie jest to niemożliwe ludzie to mają pomysły, nie wiem skąd się to bierze, to chyba jakieś ludowe legendy
-
U mnie w rodzinie dziwią się że młody je chleb ze skórką także tego albo że je mięso w kawałkach a nie jakieś mielone papki. Po prostu kiedyś było inne podejście i tyle. Mam wrażenie że kiedyś dzieci pod względem jedzenia i w ogóle traktowało się trochę jak nieporadne, ale za to teraz w kwestii samodzielności (zabawy, pozwalania na wszystko itd...) tak się je traktuje. Taki obrót sytuacji:w jedzeniu pozwalamy na więcej niż kiedyś, a życia codziennego mniej. Nie wiem czy mnie rozumiecie o co chodzi
-
U nas wszyscy długo się dziwili (niektórzy nadal), że daje Leonowi surowe owoce nawet . Winogrona, śliwki, nawet paprykę je ze skórą i nic mu nie ma.
U nas też sztućce w użyciu. Jak jest widelec to nie ma szans żeby mu odebraćMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyzimowa stokrotka ja chyba wiem o co ci chodzi. Jak miałam nie spelna 2 lata to moi rodzice wypuszczali mnie na plac zabaw z 3 letnią sąsiadką i jej 5 letnim bratem. Bloki tworzyły co prawda wielokąt i wewnątrz był plac zabaw (z dala od ulic itp) a nasze mamy wtedy sobie spokojnie gotowały/sprzątały i co jakiś czas zerkały czy jesteśmy... Im byliśmy starsi tym mniejszy był nadzór, po szkole cały dzień biegało się bez telefonu po całym osiedlu i stawiało się w domu o ustalonej porze. Zanim zaszlam w ciążę to mi koleżanka z pracy mówiła, że jej córka (wtedy chyba 1 klasa podstawówki) nie wychodzi sama na rower ani na plac zabaw, bo inne dzieci też same nie wychodzą. Zaszokowało mnie to wtedy, bo co niby te dzieci robią po szkole i w weekendy, o wakacjach już nawet nie wspominając ale teraz gdy mieszkam na małym osiedlu na wsi, obserwuje raczej to co u mnie w dzieciństwie, dzieci cały czas na dworze/na rowerach/na placu zabaw. Rodzice dają im luz a dzieciaki po szkole/przedszkolu ganiają do wieczora i się bawią w swoim towarzystwie. Więc tak sobie myślę, że to chyba zależy od miejsca gdzie te dzieci mieszkają (w sensie małe osiedla gdzie wszyscy się znają to i dziecku można zdjąć smycz)
zimowa stokrotka lubi tę wiadomość