CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnycalineczka88 wrote:A ja się zgadzam z tym co napisała Paulina, że przy pierwszym dziecku człowiek często jest trochę naiwny, przynajmniej ja taka byłam i wierzyłam, że to ja decyduję co dziecko będzie robić, gdzie spać itd. a ono ma się podporządkować. No niestety, prawda jest taka że zazwyczaj to rodzice muszą dostosować się do tego, co zaakceptuje ich dziecko, jaki ma temperament itd. A nasze wyobrażenia niestety często nie mają nic wspólnego z prawdą. Ja osobiście wolałabym się przygotowywać na najgorsze i pozytywnie się zaskoczyć (grzecznym, śpiącym i bezkolkowym dzieckiem), niż odwrotnie. Przy pierwszym dziecku niestety było właśnie odwrotnie, miałam super wyobrażenia a zderzyłam się z hardkorową rzeczywistością. Może gdyby mnie ktoś wcześniej uświadomił, że może nie być tak różowo, to nie miałabym epizodów depresyjnych po porodzie.
Mnie jakby tir walnął po urodzeniu Hani.
I nie mówię Wam tego by się pośmiać czy coś. Bo ja z chęcią bym w 1 ciąży usłyszała kilka rad jak to wygląda naprawdę..
Człowiek ma pewne wyobrażenie. Ja jestem idealistka. I lubię mieć wszystko zaplanowane. A zderzyłam się z brutalna rzeczywistością. Doszedł baby blues - i czułam się fatalnie psychicznie. -
PLPaulina wrote:Fajnie to wygląda. ☺️ Tylko jak ma starczyć na dłużej to 140 na długość by się przydało.
Są tez 140 tylko cena jest niezła ale jak ktoś chce wydać to cały komplet jest super bo do tego komoda i szafa. Różne modele maja z tej firmy Troll -
Noo ja też myślę, że wiele dziewczyn właśnie sobie snuje trochę nierealne plany. Chociaż też wiadomo, że zależy kto i jakie ma towarzystwo myślę. Osoby, które mają małe dzieci w bardzo bliskiej rodzinie z reguły są bardziej świadomi, chociaż nie mam tu na myśli stopnia pokrewieństwa, a kontakt jaki ma się z rodzicami takich maluchów. A osoby, które mają w otoczeniu małe dzieci, ale kontakt z tymi rodzicami jest taki raz na jakiś czas kawka i tyle to najczęściej mają takie założenia, że one wręcz nie mają szans się spełnić. Bo to jest taki stopień znajomości, gdzie za dobrze nie poznasz tego jak wygląda wychowanie dziecka, ale wszystko co Ci się nie podoba to dojrzysz w mig i milion założeń jak to będzie wyglądać u Ciebie. Największe zróżnicowanie jest wśród tych, co kontaktu z dziećmi nie mają żadnego. Oni wiedzę czerpią albo z neta, albo z gazetek, albo z książek czy grup no i wiadomo - zależy na co trafią i co tam wyczytają.
Ja już i tak z góry zakładam spanie z dziećmi, ale jeśli chodzi o wybór łóżeczka to w zasadzie będzie dobre wg. mnie każde, które ma regulację wysokości i można tam wsadzić porządny materac. Te turystyczne np. w dużej części nie spełniają tych warunków, one są docelowo stworzone do tego, że dziecko śpi w nich raz na jakiś czas w podróży. No fajnie, że się składają, ale przemyśl Finezja czy serio będziesz je targać. Bo dzisiaj wybierasz łóżeczko i na nim się skupiasz, ale jak przyjdzie Ci jechać to bierzesz nie tylko to łóżeczko. Weźmiesz jeszcze pewnie wózek, torbę z ciuchami i całym dziecięcym kramem, plus Wasze torby. Zmieścisz to wszystko w bagażniku w ogóle? Musisz całościowo patrzeć. Wyprawa z dzieckiem to licz się, że będziecie jeździć jak cygany starsze dziecko normalnie wyśpi się u babci na łóżku. A w podróży takiego noworodka jeśli do łóżka brać nie chcesz to polecam Ci kłaść po prostu w gondoli wózka. Zdejmujesz ją ze stelaża i kładziesz na podłodze koło łóżka swojego i już masz gdzie położyć i nie potrzebujesz do tego kolejnego gadżetu Te łóżeczka normalne drewniane są spoko, możesz tam porządny materac wsadzić, można regulować wysokość. Jeśli podoba Wam się takie, które jest "przerabialne" to bierzcie śmiało, ale jeśli kupujecie celowo takie i dopłacacie za to to bym się kłóciła czy to takie praktyczne. Na wrześniówkach, gdzie na grupie zostało nas ponad 40 aktywnych osób to już żadne dziecko chyba w takim łóżeczku nie śpi. Na dwa latka to już praktycznie na każdej mamowej grupie dziewczyny proszą o polecenie normalnego, dziecięcego łóżka. Także jak Wam ktoś reklamuje na ile etapów to łóżeczko nie starczy to i tak nie liczcie, że starczy na dłużej niż 2-2,5 roku. Za pozostałe funkcje nie ma sensu dopłacać, bo ich nie wykorzystacieFinezja19, Moniquue lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Ja przy Staśku właśnie nastawiłam się na NAJGORSZE. I uważam, że był dosyć wymagający, dużo się nosiliśmy, na piersi mógłby wisieć cały dzień. A ja i tak byłam najszczęśliwsza na świecie, bo przecież nie wyje całe dnie i nie robi awantur w nocy, to czego chcieć więcej? xD nie chciałam się przykro rozczarować, wolałam się miło zaskoczyć i tak właśnie było moja teściowa więcej narzekała, a czemu on śpi na rękach przy cycu? A czemu to, a czemu tamto? A czy dziecko nie może spać w łóżeczku? A spier.... my jesteśmy szczęśliwi xD08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Koleżanka rodziła w zeszłym roku w wakacje i mówiła, żebym za bardzo nie szalała z ubrankami, bo większość czasu dziecko było w samym pampersie
Zresztą dziewczyny też tu pisały, żeby lepiej nie przegrzewać dziecka w leciePati. lubi tę wiadomość
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Ja byłam na wizycie, jeden 181g a drugi 165g
PLPaulina, Asiulka84, Finezja19, Wombat, Lena91, Bunia89, Lilka94, MałaMiss, Karolka9, Alma84, Ambriel, Moniquue, iness00, Pati., Aniulek.Ka lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualnyKinga13 wrote:Ja przy Staśku właśnie nastawiłam się na NAJGORSZE. I uważam, że był dosyć wymagający, dużo się nosiliśmy, na piersi mógłby wisieć cały dzień. A ja i tak byłam najszczęśliwsza na świecie, bo przecież nie wyje całe dnie i nie robi awantur w nocy, to czego chcieć więcej? xD nie chciałam się przykro rozczarować, wolałam się miło zaskoczyć i tak właśnie było moja teściowa więcej narzekała, a czemu on śpi na rękach przy cycu? A czemu to, a czemu tamto? A czy dziecko nie może spać w łóżeczku? A spier.... my jesteśmy szczęśliwi xD
Więc nie mieliśmy wiedzy praktycznie. Miałam ten Plus, że u Nas teściowa czy moja mama się nie wtrącały. Więc mi łatwiej było się psychicznie przestawić żeby robić pod dziecko a nie pod jakieś reguły.
A wiem, że niektóre kobiety mają takie rodziny, które wiedzą najlepiej co się przydaje i jak postępować z dzieckiem.Kinga13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy kupiliśmy 3 łóżeczka i żałuję że nikt wcześniej nie puknął mnie w łeb i nie powiedział, że dobrze jakby chociaż w jednym chciała spać. 🤦🏻♀️ Tak samo szokiem dla mnie było, że podczas jakiś skoków rozwojowych czy ciężkich nocy - córka dała się lulac tylko mnie..
Gdy mąż przychodził to był ryk jakby że skóry ją obdzierali.
A co dopiero mówić o obcych jak dziadkowie. A dużo dzieci przechodzi etapy mamozy.
I na takie niby pierdoły nie byłam gotowa psychicznie. -
Ja się nie upieram przy turystycznym łóżeczku, po prostu szukam najlepszego rozwiązania.
Uważam, że najlepszym byłoby chicco dostawne - po pierwsze, przez pierwsze miesiące będziemy się bali spać z takim maleństwem, dwa nie mamy, aż tak dużego łóżka, trzy WYDAJE mi się (bo nie mam żadnego doświadczenia w temacie) że jednak jest to wygodne dla mamy jeśli ma tak blisko dziecko a mimo wszystko jest ono na swoim. Wiadomo, że i tak trzeba będzie wstawać, żeby odbić czy zmienić pieluszkę czy z tysiąca innych powodów o których nie mam jeszcze pojęcia ale jeśli można sobie w jakikolwiek sposób ułatwić życie to czemu nie.
Inna sprawa jeśli chodzi o kinderkrafta, byłam w sklepie i akurat rzucił mi się w oczy, potem dodałam zdjęcie na forum z pytaniem o wasze opinie, następnie odezwała się do mnie znajoma, która obecnie używa tego łóżeczka dla swojej 10 msc córeczki i mówi, że to jest strzał w 10 dla niej, bo wcześniej miała kosz Mojżesza i mała w ogóle nie chciała w tym spać, bo za każdym razem jak ją odłożyła to był płacz i w końcu skończyło się na spaniu w łóżku.
Niestety nie przewidzę gdzie dzidziuś będzie chciał spać, a może w ogóle nie będzie chciał
Jestem ŚWIADOMA tego, że może się trafić ciężki przypadek i będzie non stop płakał i nie będzie spać ale na takie rzeczy nie da się przygotować, to po prostu trzeba przeżyć i tyle. Wydaje mi się, że najlepiej nic nie oczekiwać bo później nie będzie się zawiedzionym i tyle co nie zmienia faktu, że jakkolwiek trzeba się przygotować na przyjście maluszkaMałaMiss, Asiulka84, Moniquue lubią tę wiadomość
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
Ubranka
1. Body 100% bawełna długi rękaw - piszcie gdzie kupić/dobry materiał
2. Body 100% bawełna krótki rękaw - piszcie gdzie kupić/dobry materiał
3. Pajacyki - czy będą potrzebne ?
4. Bawełniane skarpetki 2-3 pary
5. Cienka czapeczka -
6. Spodenki bawełniane - jakie są wygodne?
7. Sweterek/Bluza
Kolejna lista, pisze swoje propozycje firm/sklepów/sprawdzonych marek itd
Może jeszcze jakieś inne rzeczy dopiszecie? Bo ja nie mam pomysłów
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻 -
nick nieaktualnyJa lubię h&m i Zara. ☺️
Pajacyki to najczęściej traktowane są jako piżamki.
A spodenki ? Normalne. ☺️ Nie lubiłam tych polspiochow tzn tych z zakrytymi stopami.
Przy drugim dziecku nie wiem całkowicie jakie rozwiązanie ze snem się sprawdzi.
Z Hanią to było tak, że długo jadła pierś. I po prostu ja zasypiałam. Ale plan był że będę ją odkładać.
Teraz też bym chciała, bo już łóżko dla Wszystkich robi się za małe. Ale też nie chcę znowu kupić miliona łóżeczek.
A nie ukrywam, że te dostawne są drogie. A na krótko starczają. I co potem ?! 😲Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2019, 23:04
-
Kinga13 wrote:Noo ja też myślę, że wiele dziewczyn właśnie sobie snuje trochę nierealne plany. Chociaż też wiadomo, że zależy kto i jakie ma towarzystwo myślę. Osoby, które mają małe dzieci w bardzo bliskiej rodzinie z reguły są bardziej świadomi, chociaż nie mam tu na myśli stopnia pokrewieństwa, a kontakt jaki ma się z rodzicami takich maluchów. A osoby, które mają w otoczeniu małe dzieci, ale kontakt z tymi rodzicami jest taki raz na jakiś czas kawka i tyle to najczęściej mają takie założenia, że one wręcz nie mają szans się spełnić. Bo to jest taki stopień znajomości, gdzie za dobrze nie poznasz tego jak wygląda wychowanie dziecka, ale wszystko co Ci się nie podoba to dojrzysz w mig i milion założeń jak to będzie wyglądać u Ciebie. Największe zróżnicowanie jest wśród tych, co kontaktu z dziećmi nie mają żadnego. Oni wiedzę czerpią albo z neta, albo z gazetek, albo z książek czy grup no i wiadomo - zależy na co trafią i co tam wyczytają.
Ja już i tak z góry zakładam spanie z dziećmi, ale jeśli chodzi o wybór łóżeczka to w zasadzie będzie dobre wg. mnie każde, które ma regulację wysokości i można tam wsadzić porządny materac. Te turystyczne np. w dużej części nie spełniają tych warunków, one są docelowo stworzone do tego, że dziecko śpi w nich raz na jakiś czas w podróży. No fajnie, że się składają, ale przemyśl Finezja czy serio będziesz je targać. Bo dzisiaj wybierasz łóżeczko i na nim się skupiasz, ale jak przyjdzie Ci jechać to bierzesz nie tylko to łóżeczko. Weźmiesz jeszcze pewnie wózek, torbę z ciuchami i całym dziecięcym kramem, plus Wasze torby. Zmieścisz to wszystko w bagażniku w ogóle? Musisz całościowo patrzeć. Wyprawa z dzieckiem to licz się, że będziecie jeździć jak cygany starsze dziecko normalnie wyśpi się u babci na łóżku. A w podróży takiego noworodka jeśli do łóżka brać nie chcesz to polecam Ci kłaść po prostu w gondoli wózka. Zdejmujesz ją ze stelaża i kładziesz na podłodze koło łóżka swojego i już masz gdzie położyć i nie potrzebujesz do tego kolejnego gadżetu Te łóżeczka normalne drewniane są spoko, możesz tam porządny materac wsadzić, można regulować wysokość. Jeśli podoba Wam się takie, które jest "przerabialne" to bierzcie śmiało, ale jeśli kupujecie celowo takie i dopłacacie za to to bym się kłóciła czy to takie praktyczne. Na wrześniówkach, gdzie na grupie zostało nas ponad 40 aktywnych osób to już żadne dziecko chyba w takim łóżeczku nie śpi. Na dwa latka to już praktycznie na każdej mamowej grupie dziewczyny proszą o polecenie normalnego, dziecięcego łóżka. Także jak Wam ktoś reklamuje na ile etapów to łóżeczko nie starczy to i tak nie liczcie, że starczy na dłużej niż 2-2,5 roku. Za pozostałe funkcje nie ma sensu dopłacać, bo ich nie wykorzystacie -
My mamy drewniane łóżeczko z możliwością późniejszego ściągnięcia boków i zrobienia normalnego łóżka. Mam nadzieję że syn będzie w nim długo spał. Dla drugiego kupimy takie samo łóżeczko.
Ignaś był super grzecznym dzieckiem. Ogólnie nie garnął się za bardzo do wysiłku i początkowe etapy rozwoju zaliczał na koniec okienek rozwojowych. Później została zdiagnozowana dysplazja biodra i cały rozwój fizyczny został zahamowany a ja już zupełnie nie patrzę w żadne tabelki rozwoju dziecka. Ale... Teraz mały nie jest już taki grzeczny. Wszędzie go pełno, szybko przemieszcza się między pokojami, staje w miejscach o których nawet bym nie pomyślała że można. Także z grzecznego spokojnego dziecka zrobił się mały urwisek.
Przy drugim nie nastawiam się zupełnie na nic. Z pierwszym koniecznie musiałam karmić piersią a dziecko miało zasypiac samo w łóżeczku. Rzeczywistość - od początku mm i dokarmianie piersią przez co prawie depresję miałam a co do spania jesteśmy elastyczni. Zwykle śpi u siebie w łóżeczku, ale jak jest niespokojny i często się budzi to przytulamy się w naszym łóżku. A jak jest jakieś wielkie "wydarzenie" np. bolesne szczepienie albo choroba to całą noc śpi z nami i nikt tragedii nie robi - poza tym że średnio wyspani jesteśmy 😂
My w lato często zakladalismy rampersy ale to dlatego że pod szelkami musiało być ubranko. A jak nie to body na krótki rękaw a na nóżki pieluszka bambusowa gdy mały zasnął. Spodenki polecam takie z szeroką gumką - nie uciska tak brzuszka. Mało korzystałam z ubranek ze stopkami bo zwykle w nóżkach było jeszcze miejsce a stopy strasznie opięte i wychodziło to bez sensu. Uwielbiam piżamki z H&M bo mają wolne stopy już od małych rozmiarów.
A i jeszcze co do ubranek. Ja z zakupami teraz zupełnie nie szaleje. Mam pełne kartony ubran od kuzynek a pewnie jak się dowiedzą o kolejnym maluchu to jeszcze coś przywiozą i na samym początku było mi zupełnie obojętne w co jest mały ubrany - czy to różowe czy niebieskie. Byliśmy słabo przygotowani na malutkie rozmiary a na początku idealne było większe 50 lub małe 56 i większość czasu synek miał wtedy pajacyki białe w różowe kwiaty. Nie protestował a mi też było wszystko jednoMałaMiss lubi tę wiadomość
-
Finezja19 wrote:Spanie
1. Łóżeczko
2. Materac
3. Podkłady na materac
4. Prześcieradła
5. Kokon
6. Rożek
7. Otulacz
Tutaj też proszę o wasze polecenia, opinie za i przeciw
Moje dziecko jest grudniowe iec trzeba było troszkę ciepłej ubierać i teraz trochę pewnie się zmieni przy drugim maluchu
1. Łóżeczko drewniane, 3 poziomy wysokości, wyjmowane szczebelki, opcja przerobienia na tapczan, szuflada pod lozeczkiem - szuflada jest rewelacyjna tym bardziej że w szafach mam mało miejsca. Ważne tylko by była z góry osłonięta bo widziałam też takie odkryte u góry.
2. Materac pianka, lateks, kokos.
3. Podkład nieprzemakajacy ale tylko w części gdzie może być mokro - pod głową go nie ma
4. Frotte lub bawełniane na gumce koniecznie. Teraz mam tylko 2 i czasem bywało różnie ale ratuje mnie pralko suszarka dzięki której mam szybko suche pranie
5 i 7 - żadnych kokonow i otulaczy nie używałam i na pewno nie będę teraz używać.
6. Miałam rożek taki bardzo gruby. Przydawal się na 2 sposoby - do podpierania pleców dziecka gdy miał spać na boku i na długie zimowe spacery jako kołderka do okrycia. Jako rożek nie użyłam nigdy.
Dodatkowo na prześcieradło pod główkę kładę pieluszke tetrowa. W razie ulania (a na początku jest to dość częste) wymieniłam tylko pieluszke i prześcieradło.
Co do pościeli - nie miałam kołder ani poduszek a tym bardziej poduszek ortopedycznych na wyrównanie główki. Gdyby była taka potrzeba konsultowalabym to ze specjalistą jaką wybrać. My używamy śpiworków do spania. Jest w nocy spokojna bo wiem że syn nie naciagnie go na twarz ani nie odkryje się zupełnie. Przy zakupie warto spojrzeć na grubość (oznaczenie Tog) a wcześniej poszukać tabelki jaki śpiwór na jaką temperaturę i jak ubrać dziecko do snu
A na drzemki dzienne polecam do okrycia pieluszki bambusowe (wspaniałe na lato) lub cieniutki kocyk z dużymi oczkami (dostaliśmy ręcznie robiony od kuzynki).
A i fajna sprawa do spania ale to głównie na zimę - nawilżacz powietrza do pokoju -
nick nieaktualnyCzemu za grzeczne dzieci uznaję się te które śpią większość doby i są nieruchliwe?! 🤔🤔
Pamiętam jak kiedyś przy okazji wizyty u pediatry rozmawiałam na temat snu z pediatrą. I ona mówiła, że najczęściej rodzice mówią jej o dzieciach które nie śpią i wszędzie ich pełno.
A tak naprawdę jakieś problemu to mają właśnie te drugie. Tylko rodzice takich są zadowoleni. I uznają to za wygodne życie. ☺️ -
nick nieaktualny1. Łóżeczko - drewniane. Ale ja nie planowałam by wyjmowane szczebelki były praktycznie. Większość znajomych koło roku zmieniało łóżeczko.
2. Materac - hevea
3. Podkłady na materac - taki nieprzemakalny
4. Prześcieradła - lubię na gumce
5. Kokon - niepotrzebny
6. Rożek - całkowicie zbędna rzecz
7. Otulacz - tylko wtedy gdy dziecko lubi być owijane. U nas zbędne
8. Śpiworek do spania. Polecam - grobag. Super oznaczenie grubości. Jakość fajna.
9. Na lato pieluszka do przykrycia, mojej zawsze zawijałam pod paszki i chociaż jest wiercipięta nie zdarzyło się by nakryła sobie buźkę.
10. Jeśli drewniane łóżeczko to ochraniacz. Super ochraniacze są te modułowe - nie tworzą szczelnego zamknięcia. A amortyzują w razie co.
Żadnych kolderek, poduszek. Żeby dziecko miało ładną główkę - wystarczy zmiana pozycji do snu. ☺️
Moja bardzo szybko zeszła na podłogę, i strzałem w dziesiątkę to była oczywiście mata z pałąkiem.
Ale milion razy lepsza okazała się mata piankowa HUMBI. My mamy 180 x 200Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2019, 07:01
-
PLPaulina wrote:Czemu za grzeczne dzieci uznaję się te które śpią większość doby i są nieruchliwe?! 🤔🤔
Pamiętam jak kiedyś przy okazji wizyty u pediatry rozmawiałam na temat snu z pediatrą. I ona mówiła, że najczęściej rodzice mówią jej o dzieciach które nie śpią i wszędzie ich pełno.
A tak naprawdę jakieś problemu to mają właśnie te drugie. Tylko rodzice takich są zadowoleni. I uznają to za wygodne życie. ☺️
Ja naprawdę nie rozumie Paulina, ze dla Ciebie dziecko które ładnie spi jest odrazu nieruchliwe?! Wyobraź sobie, ze istnieją dzieci które śpią w nocy i maja normalne długie drzemki a później wyspane psocą a nie leżą w łóżku nieruchomo. Sama mówiłaś, ze masz w otoczeniu same szkolne dzieci Wiec skąd takie doświadczenia naprawdę nie pojmuje 🤔 -
Ja osobiście tez uważam, ze otulacze kokony i rożki nie są wcale potrzebne. Rożek mieliśmy ale nie używaliśmy a reszta jest zbędna.
Ja lubię ciuszki z Lindex, kappahl, h&m, zara i kiedyś zamawiałam tez córce z nextdirect.com no i z gap zamawiam czasem bo maja naprawdę super promocje a ciuszki fajne 😉Moniquue, Finezja19 lubią tę wiadomość