CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też wciąż się boję, ale trzeba myśleć pozytywnie.Najlepsza metoda lista na każdy miesiąc i pomalutku realizować:)Duże gabaryty zostawiłam sobie na koniec.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Lilka94 wrote:A jeszcze tak zupełnie z innej beczki 😂 wstawilam sobie zakwas buraczany (pierwszy w życiu) bo mam trochę anemię i podobno pomaga, ale wypłynęło mi na wierzch ziele angielskie i wiecie może czy tak można zostawić czy kompletnie nic nie powinno pływać po wierzchu? 🤣
Wczesniej tez tego nie wiedziałam, ale moja szwagierka popijala prawie codziennie i w badaniach moczu wyszło ze ma bardzo duże stężenie tych szczawianów i już odstawiła (byla juz w 8 miesiącu ciąży).
Od czasu do czasu nie zaszkodzi😉
Spróbuj też pokrzywy, działa😉Moniquue lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a ten zakwas to codziennie pijecie? A czy jak bede pila soki z buraka to tez pomoga czy jednak lepiej zakwas coprawda nie mam anemii tylko lekko obnizona hemoglobine ale wiadomo lepiej zawczasu zadzialac
Co do lezaczka bujaczka jestem sceptycznie nastawiona zwlaszcza dla takiego maluszka co sie dopiero urodzi duzo sie naczytalam wypowiedzi fizjoterapeutów ja narazie nie kupuje bo nawet nie mam miejsca w mieszkaniu na te gadzety a wiadomo pozniej krzeselko do karmienia wejdzie bez bujaka sobie jakos chyba poradze😉
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Whoosie wrote:Bardzo Ci dziekuję!
A u Ciebie już wiadomo?
W najlepszym wypadku 3.02. a jak nie to połówkowe 28.02😘Whoosie lubi tę wiadomość
-
Finezja19
Spodziewalam sie szajsu za tę cenę ale jest calkiem spoko 🙂. Zwlaszcza ten rozowy, w bialym spodnie kiepskie ale bluza spoko. Czekam jeszcze na inne rzeczy..
Zamawialam z aplikacji z tel i nie mam mozliwosci skopiować linka. Ale jak wpiszesz sobie "baby clothes girl" to wyskakuje te dresy i wiele innyh. Ja akurat zamawialam u uzytkownika emmababy. Ale to chyba bez znaczenia 🙂 -
Finezja19 wrote:No ja traktuję te zakupy jak terapię w zły dzień
haha
A tak a propos leżaczków/bujaczków kupujecie jakieś ?
(edit. pamiętam rozmowę, że mogą być szkodliwe na kręgosłup, mimo wszytsko pewnie jakiś kupię)
Wlasnie też słyszałam że nie są za dobre ale chyba jeśli korzysta się z tego z głową to nic się nie stanie więc myślę że może coś kupimy
Ogólnie na mojej liście takich większych rzeczy jest wózek, łóżeczko, kosz Mojżesza albo jakaś mała kołyska do salonu i leżaczek właśnie22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
Ja nie piję codziennie zakwasu, ale od świąt jednak częściej jadłam barszcz na zakwasie i jeszcze parę dni przed badaniami teściowa poczęstowała szpinakiem. Nie wiem, czy od tego bo się skumulowało, ale właśnie wyszły mi niewielkie ilości szczawianów w moczu. A nigdy nie wychodziły. Przed ciążą miałam mały problem z morflogią stąd ten pomysł żeby pić zakwas.
Ja też myślę o leżaczku, ale właśnie do korzystania z głową. Zostawię go na koniec jak już wszystkie większe rzeczy zostaną kupione m. in. łóżeczko, wózek, komoda, fotelikWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 21:01
Whoosie, KatWomanDo lubią tę wiadomość
06.2020 👶🧚♀️ -
Moniquue wrote:Ja nie piję codziennie zakwasu, ale od świąt jednak częściej jadłam barszcz na zakwasie i jeszcze parę dni przed badaniami teściowa poczęstowała szpinakiem. Nie wiem, czy od tego bo się skumulowało, ale właśnie wyszły mi niewielkie ilości szczawianów w moczu. A nigdy nie wychodziły. Przed ciążą miałam mały problem z morflogią stąd ten pomysł żeby pić zakwas.
Ja też myślę o leżaczku, ale właśnie do korzystania z głową. Zostawię go na koniec jak już wszystkie większe rzeczy zostaną kupione m. in. łóżeczko, wózek, komoda, fotelik
Ja również chciałabym bujaczek, ale wiadomo, że nie do leżenia godzinamiI dokładnie mam tą samą filozofię, że kupię, go na końcu
Moniquue, KatWomanDo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFinezja19 wrote:No ja traktuję te zakupy jak terapię w zły dzień
haha
A tak a propos leżaczków/bujaczków kupujecie jakieś ?
(edit. pamiętam rozmowę, że mogą być szkodliwe na kręgosłup, mimo wszytsko pewnie jakiś kupię) -
U mnie z większych rzeczy to tylko wózek, fotelik samochodowy, łóżeczko i komoda (to akurat już mam, mega ułatwia zagospodarowanie rzeczy dla Maluszka). Na razie nie myślałam by w ogóle kupować kosze, leżaczki, bujaczki... Myślę, że to wyjdzie w praniu, ale wstępnie nastawiam się by obyć się bez tego. Nie rozumiem np. mody na kosz Mojżesza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2020, 21:36
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMałaMiss wrote:U mnie z większych rzeczy to tylko wózek, fotelik samochodowy, łóżeczko i komoda (to akurat już mam, mega ułatwia zagospodarowanie rzeczy dla Maluszka). Na razie nie myślałam by w ogóle kupować kosze, leżaczki, bujaczki... Myślę, że to wyjdzie w praniu, ale wstępnie nastawiam się by obyć się bez tego. Nie rozumiem np. mody na kosz Mojżesza...
Tych gadżetów dla dzieci jest ogrom. To biznes.
A tak naprawdę można obyć się bez tego wszystkiego.
Lezaczki czy bujaczki to kosztują 200-400 zł. I serio jest sens wydać tyle kasy by dziecko w nim było 20 min dziennie?
Okaże się być HNB to i leżaczek nie pomoże. Tylko trzeba będzie ogarnąć chustę. ☺️ -
PLPaulina wrote:Bardzo dobre podejście. ☺️☺️ Popieram.
Tych gadżetów dla dzieci jest ogrom. To biznes.
A tak naprawdę można obyć się bez tego wszystkiego.
Lezaczki czy bujaczki to kosztują 200-400 zł. I serio jest sens wydać tyle kasy by dziecko w nim było 20 min dziennie?
Okaże się być HNB to i leżaczek nie pomoże. Tylko trzeba będzie ogarnąć chustę. ☺️
Przy pierwszym dziecku to jest duża pokusa kupowania, więc dobrze mieć listę i za nią nie wykraczać, tak uważam, ale koniec końców myślę, że to każdego indywidualna decyzja czy kupuje lezaczek, kosz mojżesza czy jeszcze coś innego
KatWomanDo, Asiulka84 lubią tę wiadomość
-
Rub45 wrote:....a dlaczego mówisz że ostatnia że względu na konflikt?
Ciężko jest mi wypowiadać się na temat konfliktu, bo pierwszego syna urodziłam w ogóle nieświadoma, że jest. Teraz i tak zbyt wielu badań nie zrobię, leczenie będzie w ciemno i jego skuteczność nie jest potwierdzona, bo za mało jest takich przypadków. Dopiero po porodzie w sumie dowiem się co to ustrojstwo robi z moimi dziećmi. Ale pomijając konflikt, jeśli donoszę tą ciążę do jakiegoś zaplanowanego terminu cc i normalnie zrobią mi cięcie to będę miała trójkę małych dzieci na głowie i rozbudowę w trakcie, także jeśli kiedykolwiek miałabym mieć kolejne to raczej za grubych parę lat jak ogarnę chatę i te podrosną. Jeśli z jakiegokolwiek powodu cokolwiek stanie się złego to mój mąż na bank nie będzie chciał kolejnej ciąży i nawet nie będę go namawiać. On bał się już po Stasiu, ale poszliśmy na żywioł, poroniłam i nie był chętnie nastawiony już na te starania. Bał się znów przechodzić przez to samo i gdyby odpukać coś to nie zmuszę go, bo on tego by chyba już nie przeżył. A jak będzie happy end, na co liczymy, ale cc będzie na cito, bo ta blizna pęknie to nie zdecyduję się już raczej, bo pęknięcie macicy od razu podnosi ryzyko powtórki w kolejnych ciążach08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualny
-
Whoosie wrote:A przeczucia jakieś masz?
Whoosie lubi tę wiadomość