CZERWIEC 2020 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jeśli teraz zezwolą na porody rodzinne i to się utrzyma do czerwca włącznie to super. Gorzej jeśli cofną... Mo nic wszystko się zmienia bardzo szybko, okaże się. Ja za jakieś 2 tygodnie będę dzwonić do szpitala zapytać o wszystkie nurtujący mnie sprawy...
-
nick nieaktualny
-
Mania25 wrote:Jeśli teraz zezwolą na porody rodzinne i to się utrzyma do czerwca włącznie to super. Gorzej jeśli cofną... Mo nic wszystko się zmienia bardzo szybko, okaże się. Ja za jakieś 2 tygodnie będę dzwonić do szpitala zapytać o wszystkie nurtujący mnie sprawy...
Powiem wam ze za dwa tygodnie to ja juz moge rodzic, ten ostatni miesiąc to oklaplam totalnie ktos mi baterie wyjal 😂i te cholerne zaparcia przez nie czuje aie taka ciężka🤦♀️
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Też mam nadzieję, że dyrektorzy szpitali nie wznowią porodów rodzinnych. Oczywiście chciałabym bardzo rodzić z mężem, bo na pewno jest to wielka pomoc, ale dużo ludzi jest nieodpowiedzialnych. Olewają tego wirusa, twierdząc, że będzie jak ma być. Niestety taka osoba może zarazić osobę, która tego nie przeżyje.
Moja kuzynka była chora, powiedziała babci, że ona by tego nie przeżyła tak zle się czuła.
Kolejny poród na pewno będzie z mężemPLPaulina, Bunia89, KatWomanDo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa na poród sn mam czas do 15.05 i boję się że to poluzowanie po majówce spowoduje duże kłopoty ze wzrostem zachorowań.
Ale każdy człowiek to inna opinia. Bo po prostu każda z Nas ma inne życie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2020, 13:18
-
Asiulka84 wrote:No ja sie nie ekscytuje narazie bo do konca maja moze sie jeszcze wiele zmienic. Tak jak mowisz jak bedzie sie zblizal termin porodu zadzwonie do szpitala. Ale i tak bede meza przygotowywac do porodu ze mna 😊
Powiem wam ze za dwa tygodnie to ja juz moge rodzic, ten ostatni miesiąc to oklaplam totalnie ktos mi baterie wyjal 😂i te cholerne zaparcia przez nie czuje aie taka ciężka🤦♀️
Aż ciężko mi uwierzyć, że lada chwila zaczną się u nas porody, wtedy to zaczniemy czuć, że faktycznie godzina 0 się zbliża
A Lactulosum nie chciałabyś spróbować? Ja już od 1,5 tygodnia nie biore, picie większej ilości wody mi pomaga, a jeszcze niedawno ten lek przestał na mnie działać, ale na początku było dobrze.Finezja19 lubi tę wiadomość
-
Mania25 wrote:Aż ciężko mi uwierzyć, że lada chwila zaczną się u nas porody, wtedy to zaczniemy czuć, że faktycznie godzina 0 się zbliża
A Lactulosum nie chciałabyś spróbować? Ja już od 1,5 tygodnia nie biore, picie większej ilości wody mi pomaga, a jeszcze niedawno ten lek przestał na mnie działać, ale na początku było dobrze.
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Glass wrote:Dziewczyny, a ile maseczek i płynu do dezynfekcji pakujecie do torby?
Polecam czopki glicerolowe, u mnie szybko załatwiają sprawę, napewno biorę do szpitala.
Kurcze nie myślałam o maseczkach i płynie do dezynfekcji Ale płynu to myślę, że małą 100ml buteleczkę. Hmm musze to dopisać... Maseczki wielorazowe.. może ze 3? Kurcze nie myslalam, ze będziemy musiały chodzic w maseczkach Bo cos czytalam ze MZ wydalo pismo ze rodzic nie trzeba w maseczkach ,ale kurcze jeszcze pobyt.. jeja i co cale dnie w maseczkach tam mamy byc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2020, 14:14
-
nick nieaktualny
-
Glass wrote:Dziewczyny, a ile maseczek i płynu do dezynfekcji pakujecie do torby?
Polecam czopki glicerolowe, u mnie szybko załatwiają sprawę, napewno biorę do szpitala. -
Mania25 wrote:Kurcze nie myslalam, ze będziemy musiały chodzic w maseczkach Bo cos czytalam ze MZ wydalo pismo ze rodzic nie trzeba w maseczkach ,ale kurcze jeszcze pobyt.. jeja i co cale dnie w maseczkach tam mamy byc?
Mania25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycalineczka88 wrote:Ja to tak zrozumiałam, że maseczki tylko na "przechadzki" po oddziale, a nie trzeba ich mieć jak się leży na sali. No bez przesady, przecież w tym się nie da oddychać.
A trzeba pamiętac, że każde ich zdjęcie uniemożliwia ponowne założenie. 🤦🏻♀️😕Glass lubi tę wiadomość
-
calineczka88 wrote:Ja to tak zrozumiałam, że maseczki tylko na "przechadzki" po oddziale, a nie trzeba ich mieć jak się leży na sali. No bez przesady, przecież w tym się nie da oddychać.
-
Glass wrote:Dziewczyny, a ile maseczek i płynu do dezynfekcji pakujecie do torby?
Polecam czopki glicerolowe, u mnie szybko załatwiają sprawę, napewno biorę do szpitala.
Kurcze zapomnialam o maseczkach😂
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Asiulka84 wrote:Kurcze zapomnialam o maseczkach😂
Pewnie spakuję więcej ze względu na wypisy itp. itd. Tyle,że póki co nie mam dużo, a mąż korzysta. Myślę, że warto mieć masek z zapasem i przynieść do domu jak się nie zużyją tak żeby się nie stresować.
-
Kurczę zapomniałam o tych czopkach, muszę spróbować bo ja tez mam ciagle problem z tym żołądkiem, bólem brzucha i zaparciami 😞
Właśnie miałam pytać o lewatywę przed porodem ? Robić czy nie robić ? Któraś z was miła robiona w szpitalu ? Czy raczej samej w domu ? Do szpitala to zazwyczaj ze skurczami się jedzie to jak ta lewatywę zrobić ? 🤦🏼♀️
🎂26.06.2020 - 3660g 54cm 👶🏻