Czerwiec 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie ja chcę położna że względu na to ,że chce rodzić nie tak jak to jest u nas w szpitalu czyli na leżąco ,tylko w takiej pozycji jakiej będe chciała oczywiście jeśli będzie wszystko w porządku. Wiem co mnie czeka już teraz 😄
Czyli jeśli od 20tc to już zaraz trzeba coś myśleć ..
Mieszkam w małym mieście ale myślę ,że te 100+/- Jak coś to dojedziemy.
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Alano wrote:Ja miałam opłaconą położną w państwowym szpitalu (wawa) i byłam zadowolona (miałam do kogo dzwonić się dopytywać, bez kolejki na ip), ale położne ze zmiany też były super, więc i bez płacenia myślę, że by było ok.
Teraz też się już wpisałam jej do kalendarza, bo już się znamy i liczę, że uda się trochę inaczej poprowadzić poród jak obie trochę wiemy czego się spodziewać.
Dziewczyny, a jak robicie z pracą? Kiedy odpuszczacie?
Wcześniej cisnęłam prawie do końca, ale tym razem chyba nie mam na to siły ani ochoty...
A czy rodziłas z prywatną położna pierwsze dziecko czy drugie ?
Pytam bo oczywiście chodzi o ochronę krocza o to czy podpowiadała jakie przyjmować pozycję 🙂
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Alano wrote:Ja miałam opłaconą położną w państwowym szpitalu (wawa) i byłam zadowolona (miałam do kogo dzwonić się dopytywać, bez kolejki na ip), ale położne ze zmiany też były super, więc i bez płacenia myślę, że by było ok.
Teraz też się już wpisałam jej do kalendarza, bo już się znamy i liczę, że uda się trochę inaczej poprowadzić poród jak obie trochę wiemy czego się spodziewać.
Dziewczyny, a jak robicie z pracą? Kiedy odpuszczacie?
Wcześniej cisnęłam prawie do końca, ale tym razem chyba nie mam na to siły ani ochoty...
Ja przestałam pracować 4 MSC przed zajściem w ciążę , nie ze swojej woli firma splajtowała także zostastalam dodatkowo bez wypłaty za półtora MSC 🤦
Z jednej strony problem pracy z głowy bo nie ukrywam ,że teraz już ok ale na początku ja po prostu nie dałabym rady wstac i iść do pracy przez mdłości i wymioty także byłoby zwolnienie .
No ale z drugiej strony to nikomu nie życzę takich sytuacji...
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Alano wrote:Ja miałam opłaconą położną w państwowym szpitalu (wawa) i byłam zadowolona (miałam do kogo dzwonić się dopytywać, bez kolejki na ip), ale położne ze zmiany też były super, więc i bez płacenia myślę, że by było ok.
Teraz też się już wpisałam jej do kalendarza, bo już się znamy i liczę, że uda się trochę inaczej poprowadzić poród jak obie trochę wiemy czego się spodziewać.
Dziewczyny, a jak robicie z pracą? Kiedy odpuszczacie?
Wcześniej cisnęłam prawie do końca, ale tym razem chyba nie mam na to siły ani ochoty...
Ja od 7 tygodnia miałam plamienia więc zostałam w domu. A jak skończyły się plamienia to zaczęły się silne wymioty, więc przez 3 tygodnie mieszkałam w łazience i nie byłabym w stanie pracować. Teraz odpoczywam sobie w domu. -
Ja pracuję i na razie jak będę dalej się czuć ok mam zamiar pracować jak najdłużej. Chociaż nie powiem że wolałabym odpoczywać w domu bo później przy dwójce dzieci czasu na odpoczynek raczej nie będzie. Ale jestem jednym z właścicieli firmy więc jak się pracuje na swoje to jest inaczej. Co do położnej. W moim szpitalu mogłam zapłacić właśnie za obecność mojej położnej ale tego nie robiłam. Trafiłam na super położne bardzo pomocne. Na mojej sali porodowej też były wszystkie opcje dostępne do porodu. Jakieś tam drabinki i te sprawy. Za basen też musiałabym wcześniej to ustalić i zapłacić za odpowiednią opiekę. Wiem ze swojego doświadczenia że plan porodem to jedno ale co wyjdzie w praniu to drugie.
-
Dziewczyny u mnie krwiak wczoraj znowu dał się we znaki. Wieczorem miałam dosłownie wyrzut takiej brązowej krwi ze śluzem. Bałam się ze to początek poronienia ale po tym juz nic nie było. Stwierdziłam, że jeśli przez noc bedzie się utrzymywalo pojadę rano do szpitala ale nic nie było. Mój lekarz mowil,że najlepiej byłoby dla dziecka gdyby krwiak się opróżnił ale jednak bardzo to przeżyłam. Dziś nie wstaję z łóżka a jutro z samego rana dzwonię do lekarza i zobaczę co powie. Wizyta za tydzień ale może będzie chciał wcześniej sprawdzić czy nic złego się nie dzieje. A jak nie to pewnie i tak nie wytrzymam tylko pojadę na IP.Alicja 👶 2019
OM 20.09 -
Ja jestem w domu od 6 tygodnia. Lekarz mi dał od razu zwolnienie na pierwszej wizycie. Miałam okropne bóle brzucha i skurcze - jak przestałam siedzieć w pracy 8h i zaczęłam więcej leżeć to prawie przeszło. Ale po tygodniu w domu zaczęły mi się mdłości i inne objawy, więc już zostałam. Raczej już nie wrócę, specyfika pracy nie pozwala na wstawanie, tylko trzeba siedzieć cały czas poza przerwą. Ufam lekarzowi, że lepiej jak będę odpoczywać, a i nie narzekam na odpoczynek.
Alimama odpoczywaj i leż, będzie wszystko dobrze! -
Alimama, bardzo dobrze, że odpoczywasz, a jutro zobaczysz co lekarz powie.
Ja zaszłam w ciążę, będąc na zaległym urlopie, który chciałam wybrać bezpośrednio po macierzynskim, ale jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży, to wzięłam L4. Miałam podejrzenie, że podobnie jak w pierwszej ciąży będę mieć nie powściągliwe wymioty, dodatkowo ciągle jestem zmeczona. Nie widzę sensu wracać do pracy, jak nie mam zdrowia, a na dodatek male dziecko w domu. Szefa mam mega wyrozumiałego, powiedział że najważniejsza jestem ja i dziecko. Czasu nikt mi nie kupi, a tak, mogę choć trochę o siebie zadbać i cieszę się, że z małą będę w domu, nie muszę jej dawać do żłobka.Alimama lubi tę wiadomość
-
Domi, pierwsze i nie wiedziałam jak zareaguję. Miałyśmy wcześniej dwa spotkania, żeby się poznać i pogadać czego oczekuję, co ona może zaproponować, itd. Ostatecznie wybrałam zaproponowaną przez nią pozycję i udało się bez cięcia.
Przykra historia z tą pracą
Macie rację, zdrowie najważniejsze, i czasu nam nikt nie odda.
Alimama, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok! -
Alano wrote:Domi, pierwsze i nie wiedziałam jak zareaguję. Miałyśmy wcześniej dwa spotkania, żeby się poznać i pogadać czego oczekuję, co ona może zaproponować, itd. Ostatecznie wybrałam zaproponowaną przez nią pozycję i udało się bez cięcia.
Przykra historia z tą pracą
Macie rację, zdrowie najważniejsze, i czasu nam nikt nie odda.
Alimama, trzymam kciuki, żeby wszystko było ok!
Ważne ,że bez cięcia 🙂
Ja miałam takie ,że pół tyłka potrzaskane także już się nie dam 💪😆
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Domi93 wrote:Ale udało się zajść w ciążę po stymulacji?
Pytam bo ostatnio wyczytałam ,że często są porody wcześniej jeśli ciąża jest po stymulacji tym lekiem i aż zastanawiam się czy to prawda 🤔24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
U mnie jak będzie wszystko dobrze to pracuję tylko do Świąt24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Dobrze, że są tu tak doświadczone dziewczyny, pewnie wiele się od was dowiem, póki co kwestia porodu i krocza mnie przeraża i jeszcze o tym nie myślę fujka24.12.2023 II kreski pod choinkę
21.06.2022 Alicja ❤️
16.10.2021 niespodziewane II kreski
________________________________________________________
leczenie 06.2014-03.2020
06.2016 HSG - jajowody drożne
Nasienie ok, tyłozgięcie, paciorkowiec
3.03.2017 Amelia 10tc [*]
09.2017 pusty pęcherzyk
25.01.2018 START Provita Katowice dr Paliga
22.05.2018 laparoskopia, endometrioza II stopnia
4Q2018 doc Paśnik, nk 22%, KIR genotyp AA
Zalecenia: Accofil, @13.05 - start IVF
3.06.2019 transfer blastocysty 3AB 😞
6.02.2020 scratching, biopsja - OK
7.03.2020 KET blastocysty 2BB 😞
Koniec leczenia…
Mimo wszystko dziś jestem szczęśliwa 💪🏼 -
Hej, odzyskałam od siostry fetal doppler pocket i zaraz jakoś lepiej na sercu jak usłyszałam tętno maluszka-150 teraz spokojnie czekam na wizytę w czwartek ☺️
Co do porodu powiem tylko jedno: nie chciałabym być wtedy po drugiej stronie i na to patrzeć poza tym, da się przeżyćDomi93 lubi tę wiadomość
-
Bu nie ma się czego bać , pozniej jest taka ulga której opisać się nie da 🙂
Aczkolwiek fakt ,że człowiek musi czytać i pytać albo trafić na położne które są z powołania ewentualnie partner musi stać i patrzeć na ręce 😃 u mnie to nawaliły położne które tam były - za kare ,mąż jie pomógł bo został wywalony 🤦
Madlene28 oj tak ... Naprawdę osoba która jest obok ma chyba dużo gorzej 😆
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Hej. Ostatnio zapisałam się do nowej położnej. To moja trzecia ciąża, a dopiero teraz czuję się dobrze zaopiekowana powiedziała, że od 21tc będę mogła przychodzić do niej co dwa tygodnie żeby sprawdzić tętno i oczywiście odpowie na moje pytania i jest zawsze pod telefonem.
TuRuda lubi tę wiadomość
-
Ona_89' wrote:Hej. Ostatnio zapisałam się do nowej położnej. To moja trzecia ciąża, a dopiero teraz czuję się dobrze zaopiekowana powiedziała, że od 21tc będę mogła przychodzić do niej co dwa tygodnie żeby sprawdzić tętno i oczywiście odpowie na moje pytania i jest zawsze pod telefonem.
Ale to za darmo to przysługuje czy to już prywatnie ? Nie słyszałam o czymś takim z tą położna ,sama nie korzystałam w poprzedniej ciąży 🤔
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Domi, mi mówiono w poradni, że będę mieć od 20 tygodnia możliwość spotkania z położna i to, ile I kiedy będę się z nią widzieć, zależy ode mnie. Ja idę to tej samej co przy pierwszej ciąży, byłam bardzo zadowolona. Po porodzie miałam i teleporada i wizyty u małej, jak była potrzeba konsultacji. Kobieta z aktualna wiedzą, doradzi do jakiego pediatry warto iść, zna się na laktacji i dostawianiu do piersi. Dla mnie była super pomocna, bo czasami człowiek szuka zwyczajnie potwierdzenia że intuicyjnie dobrze robi
-
Od 21 tc przysługuje jedna wizyta w tygodniu, od 32 tc dwie wizyty w tygodniu. Po porodzie jest 4-6 wizyt, w zależności od potrzeb. To jest normalnie na NFZ, trzeba wypełnić deklarację do położnej. Tylko wcześniej warto porozmawiać czy takie wizyty faktycznie realizuje, bo słyszałam, że w czasach covidu ciężko o to i też zasłaniają się, że mają dużo dzieci do odwiedzania i nie mają czasu na wizyty u ciężarnych.