Czerwiec 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie_ wrote:No właśnie wiem. I moja ginekolog jest niemal pewna ze urodzę w maju ale nie chce stad wychodzić 😢 jakoś tak mi nie po drodze z wątkiem majowym… dlatego trzymam się terminu wg miesiączki żeby z wami być 😂
Ja też mam termin na koniec maja po USG , ale też trzymam się terminu z miesiaczki . Cykle miałam stymulowane także owulację w sumie wiedziałam co do dnia także aż dziwne...być może się wyrówna wszystko na kolejnej wizycie 🙂
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Tequila, witam na forum! Ja też mam zespół antyfisfolipidowy i mogę tylko wypowiedzieć się w temacie z własnego doświadczenia. Podobnie jak w poprzedniej ciąży i teraz biorę zastrzyki z heparyny. O ile dobrze się orientuję to chodzi głównie o zmnjiejszenie ryzyka zakrzepicy i utrzymanie przepływów u dzidzia na odpowiednim poziomie przez cały okres ciąży, tak żeby mu nic nie brakowało. Juz kiedyś o tym pisałam, że miałam problem z przepływem w jednej tętnicy koło 7 miesiąca i wtedy lekarz zlecił zwiększenie dawki zastrzyków i wizyty co tydzień. Poza tym biorę witaminy, douphaston i acard.
U mnie podobnie, zespół nie dawał żadnych objawów, niestety po pierwszym poronieniu dopiero udało nam się drążyć temat i jedna lekarka zlecila badania w tym kierunku. U mnie to miało prawdopodobnie podłoże psychiczne i chodziłam na terapię. Oczywiście to mnie nie 'uleczylo' z zespołu, ale udało się nam zajść w ciążę, a u mnie nawet z tym był problem. Problem miał też mąż, więc nasza córcia to był dla Nas cud!
Ja również odliczam dni do prenatalnych, to w następna środę. Dzisiaj odebralam wyniki testu.
Co do przeczuć dotyczących płci, to ja sama nie wiem, raz czuję że to chłopiec a raz że dziewczynka. Z mężem nie mamy żadnych preferencji, chce tylko zdrowe dzidzi:)
-
Masz oczywiście rację, że najważniejsze, aby było zdrowe. A jaki wynik testu dziś odebrałaś? Pytam, bo mi powiedzieli w klinice że test PAPPA zrobią mi po USG, ale wiem że w niektórych miejscach robią wcześniej i wtedy już po USG jest pełny wynik.
-
Ja robię test PAPPA przed usg, bo wtedy lekarz ma możliwość oceny od razu poziomu ryzyka i dostaje pełna dokumentację usg. Test robiłam w przychodni prywatnej a na prenatalne idę do Medicover, bo ubezpieczenie z pracy mi pokrywa. Mój gin doradzał żeby test mieć od razu że sobą. Można chyba robić od 12 tygodnia i ja czekałam na wynik 4 dni. W poprzedniej ciąży też tak zrobiłam, wtedy był a na usg sama z powodu covid i naprawdę się stresowałam. Teraz, chce dzwonić dzien przed i zapytać jak wygląda sytuacja, może mąż z paszportem covidowym wejdzie...
-
No właśnie tak jak piszesz, to wydaje mi się lepsze rozwiązanie.
Ja badania robię prywatnie w Gyncentrum i jak pytałam, to tam robią najpierw USG później zaraz pobierają krew ale na wyniki ostateczne jednak się czeka. Cóż liczy się aby ostatecznie było wszystko dobrze, ale wydłużające się czekanie jest irytujące. Mam nadzieje, że teraz mężowie mogą być obecny, ale zadzwonię jeszcze w poniedziałek i zapytam u siebie, bo chyba optymistycznie założyłam, że może być. -
Ja do lekarza też idę już z wynikiem PAPPY, chyba bym nie wytrzymała późnej do kolejnej wizyty stresu. Ja we wtorek robiłam i w środę już był wynik, szybko bardzo, nastawiałam się na czekanie do tych 5 dni. Ale oczywiście nie ma żadnej interpretacji na wyniku, więc same cyfry nic nie mówią. 🤷 Lekarz mi mówił, że po USG wprowadzi wyniki w jakiś program i on to wszystko wyliczy.
U mnie o obecności męża decyduje lekarz, a mój się zgadza. Chociaż musiał czekać w przedsionku, bo z poczekalni go babki wyprosiły i jak lekarz się zgodził to po niego wyszłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2021, 21:54
-
U mnie lekarka prowadząca mnie do 10 TC z hakiem nie chciała mi nawet dać heparyny, o jakichkolwiek badaniach dodatkowych nie mówiąc... Nowa lekarka, już docelowa, na dzień dobry dała Fraxiparine. Też myślałam, że chodzi tylko o przepływy i zmniejszenie ryzyka zakrzepów, ale teraz już nie wiem sama.
Mi lekarka chciała pobrać krew na dwa tygodnie przed USG, a czytałam, że aby badanie było miarodajne powinno się rób c w ten sam dzień oba badania. I tak będę miała, bo mam termin na wtorek i nikt nie mówił, że mam przyjść wcześniej na krew. -
Nie jestem lekarzem więc mówię tylko z własnego lichego doświadczenia i absolutnie nie chcę tu nikogo straszyć czy nakręcać, ale wydaje mi się, że mutacje PAI-hetero i MTHFR-hetero, które u Ciebie stwierdzono to coś innego niż zespół antyfosfolipidowy.
Co prawda w obu przypadkach zalecana jest heparyna drobnocząsteczkowa ale to chyba jednak dwa różne problemy.
Trafiłam na taki artykuł położnej, który jak dla mnie chyba dobrze wyjaśnia istotę mojego problemu:
https://www.znana-polozna.pl/artykuly/zespol-antyfosfolipidowy-co-to-oznacza-dla-ciazy
Pocieszam się, że dobrze że już wiadomo z czym się mierzę, biorę leki, dbam o siebie i jestem pod dobrą opieką. Tak naprawdę obiektywnie nic ponad to nie mogę już zrobić.
-
Dziewczyny które biorą acard- jakie macie przepisane dawki? Ja teraz zaczęłam czytać i chyba źle zrobiłam bo nie wiem czy ze stresu zasnę 🙄 mam wysokie ryzyko preeklampsji i dostałam acard i dodatkowo aspargin. Zaczęłam K tym wszystkim czytać i zgłupiałam. Już nie wiem co ze sobą robić…
-
Co zrobić? Chyba wyluzować (wiem łatwo powiedzieć), ale nie ma co teraz panikować. Ja wyszłam z założenia że sugeruję się tylko dwoma rzeczami: zdaniem mojego zaufanego lekarza i swoją intuicją.
Reszta może być przyczyną do zadania pytania czy dyskusji, ale nie do nerwów.
Twój lekarz przepisując Ci Acard w konkretnej dawce na pewno wie co robi. Mnie mój w ogóle nie zalecił acardu, choć w niektórych opracowaniach piszą, że trzeba. Zlecił badanie chyba na atpp i stwierdził że nie trzeba. Jak nie trzeba to nie dyskutuje, jedna tabletka mniej...
Śpij sobie spokojnie, a na wizycie zadaj pytanie lekarzowi, bo każdy przypadek jest inny, a dobry lekarz podchodzi holistycznie do swojej pacjentki i widzi znacznie więcej niż my.
Coś o tym wiem, bo na początku też się strasznie nakręcałam i chciałam się zdoktoryzować z tematu. Później jednak doszłam do wniosku, że lekarz uczy się 6 lat na studiach a później długie lata i szkolenia na specjalizacjach i wie i widzi znacznie więcej niż my. Oczywiście jeżeli mamy wątpliwości trzeba pytać, ale na spokojnie...
-
Tequilla wrote:Nie jestem lekarzem więc mówię tylko z własnego lichego doświadczenia i absolutnie nie chcę tu nikogo straszyć czy nakręcać, ale wydaje mi się, że mutacje PAI-hetero i MTHFR-hetero, które u Ciebie stwierdzono to coś innego niż zespół antyfosfolipidowy.
Co prawda w obu przypadkach zalecana jest heparyna drobnocząsteczkowa ale to chyba jednak dwa różne problemy. .
Ja staram się nie nakręcać, ale żałuję, że nie zrobiłam tych badań, nikt mi ich nie zlecał, zrobiłam tylko antykoagulant toczniowy. Nie wiem czy resztę jest sens robić już w ciąży, czy wyjdą zaburzone wyniki...
Bardzo boję się o tą ciążę, nie dość, że starałam się długo, to jeszcze wiek robi swoje. Nie wiem czy i kiedy uda się zajść po raz kolejny (lekarze dawali zero szans na naturalsa, tylko ivf), więc chciałabym zrobić wszystko co w mojej mocy, aby donosić to dzieciątko, które aktualnie noszę w brzuchu 🙂
-
Annie_ wrote:No właśnie wiem. I moja ginekolog jest niemal pewna ze urodzę w maju ale nie chce stad wychodzić 😢 jakoś tak mi nie po drodze z wątkiem majowym… dlatego trzymam się terminu wg miesiączki żeby z wami być 😂
Annie_ lubi tę wiadomość
-
Co do pappa to ja pobieram krew jutro a prenatalne w piątek. U mnie lekarz chce mieć komplet żeby przeprowadzić badanie. Do programu wprowadza dane z krwi i dane z USG i na tej podstawie są wyliczane ryzyka
-
Alano wrote:A co do ruchów, to też czasem mi się wydaje, że czuję, ale to chyba jeszcze niemożliwe, tylko moja głowa?
Nie wiem który jesteś aktualnie tydzień ale ja zaczęłam czuć w tym tygodniu. Ale jeszcze nie zapisywalysmy u lekarza bo czekamy na te mocniejsze ☺️
-
Cześć dziewczyny
Ja biorę acard 150 (2x75 na noc)
Heparyna 0.4 rano,mam kontrolowac raz w miesiącu anty xa to jest badanie które mówi o tym czy dawka heparyny jest odpowiednia do tego krzepniecie krwi d-dimer aptt,inr,fibrynogen
Nie mam zespołu antyfosfolipidowego ale mutacje mthr heteri i pai homo -
Ja biorę acard 150, zawsze o 20 a zastrzyki z heparyny tuż przed zaśnięciem, dawka 0.4. Co do mutacji, to też nie mam wiedzy i ekspertem to ja nie jestem, ale mam też te mutacje i lekarz przy pierwszej ciąży powiedział że są badania, które mówią że się przy nich nic nie podaje, więc obstawił mi tylko lekarstwami zespół.
-
Alano wrote:A co do ruchów, to też czasem mi się wydaje, że czuję, ale to chyba jeszcze niemożliwe, tylko moja głowa?
W którym jesteś tyg? Ja też od dwóch dni jakieś dziwne wrażenie,ale tylko wieczorem przedwczoraj raz to jestem pewna nawet na miliony procent. Wczoraj jak się położyłam ,że coś tam jakby bulgotała ale też wydaje mi się ,że za wcześnie 🤔
Ale zaczęłam czytać i wyczytałam,że to możliwe 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2021, 10:16
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈