X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • SZKODNIK Autorytet
    Postów: 590 544

    Wysłany: 7 listopada 2024, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lauraa wrote:
    Gratuluję dziewczyny pięknych wizyt ❤️ serce rośnie!

    Dziękuję również, że piszecie co jecie, bo dzięki Wam dokładam nowe rzeczy 🤣

    Jezu właśnie poczułam, że muszę zjeść jutro naleśniki z serem 🔥 dobranoc!
    U mnie jak powyżej u kogoś pięknie wchodzi kiwi, szczególnie takie kiwi Gold (kupuje w netto).

    Cel95 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • eeemakarena Autorytet
    Postów: 333 404

    Wysłany: 7 listopada 2024, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Capricorni, jesteś bardzo dzielna. Dobrze, że mąż Cie wspiera, że jesteście w tym razem <3
    Ściskam mocno ! Daj sobie czas na odpoczynek :*



    💑


    21.02.2024 ⏸

    12.04.2024 💔

    〰️

    02.10.2024 ⏸

    02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏

    04.10 BHCG 136, PROG 49

    07.10 BHCG 488
  • SZKODNIK Autorytet
    Postów: 590 544

    Wysłany: 7 listopada 2024, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Capricorni wrote:
    Ja już w domu w swoim łóżeczku. Dzisiaj obeszło się bez łez. Było nawet sporo śmiechu, mąż się bardzo starał i nawet mu wychodzi. Martwię się jednak o niego bo udaje maczo ale słowem się nie odezwał jak on to przeżył. Wzięliśmy wolne, na jutro już planujemy sporo załatwień, muszę też odebrać wypis ze szpitala i będę czekać na wyniki płci żeby odebrać kartę zgonu ze szpitala i będę się starać o macierzyński 8 tygodni. Wolne jest mi potrzebne. Muszę ułożyć sobie to wszystko na nowo. Proponowali mi psychologa dzisiaj w szpitalu ale odmówiłam. Spuszczał by się nademną a aktualnie nie jest mi to potrzebne. 26.11 mam wizytę u psychologa umówioną już w sierpniu na NFZ, jestem bardzo ciekawa co to będzie. Umawiałam się w sierpniu, żeby przegadać sprawę, że nie udaje się zajść w ciążę a przez te 3 miesiące zdarzyło się po drodze tyle rzeczy, że chyba nie będę wiedzieć od czego zacząć 🙄

    Ogólnie sprawa z oddaniem materiału poronnego do badań to jakiś koszmar w szpitalach. Musiałam sobie nawet kopertę bąbelkową kupić, dobrze, że chociaż wydadzą przesyłkę kurierowi 🙄 ogólnie to procedura wygląda tak, że:
    1) mówimy, że mają zabezpieczyć materiał
    2) dzwonimy pod numer ze strony test dna i umawiamy szczegóły badania (nawet jak jesteście zdecydowane ustalić tylko płeć to polecają jeszcze inne badania - trzeba mieć sporo siły żeby grzecznie odmówić)
    3) dostaniecie maila z dokumentami do wypełnienia (trzeba to gdzieś wydrukować, ja uprosiłam sekretarkę w szpitalu i się zgodziła)
    4) trzeba zamówić kuriera przez ich stronę i wydrukować list przewozowy
    5) kupić kopertę bąbelkową taką większą i nakleić na nią list plus włożyć dokumenty do środka
    6) liczyć na to że zmiana zmianie przekaże i wydadzą próbkę kurierowi w dobrze zabezpieczonej przesyłce
    7) między czasie trzeba zamówić badanie przez ich koszyk ze strony i zapłacić, tu akurat można blikiem

    Ogólnie to zastanawiam się nadal dlaczego takie firmy jeszcze nie zwęszyły interesu i nie podrzucają do szpitali gotowych zestawów koperta + dokumenty do wypełnienia ale pewnie szpitale stoją na "straży" i nie dopuszczają interesantów do tego. Jak w 3 firmach mam sobie wszystko sama załatwić a jedna miałaby gotowe zestawy w szpitalu to logiczne, że skorzystam z tego co jest pod ręką a nie będę biegać po świecie żeby to drukować i kupić kopertę albo pudełko do wysyłki.

    Ah rozpisałam się ale może z tego złego wyjdzie jeszcze coś dobrego.

    Trzymajcie się dziewczyny, mam nadzieję, że w tym wątku już nie będzie więcej aniołków i wszystkie doczekacie się szczęśliwych zakończeń 🙂 może wpadnę tutaj w czerwcu jak psychika pozwoli a może wpadnę się pochwalić że moje aniołki tylko zmieniły datę przyjścia na świat z czerwca na inny termin. Wszystkiego dobrego!
    I pamiętajcie, że co by się nie działo to nie jest tak źle. Dopóki się żyje to wszystko można przeżyć.


    Jesteś świetna kobieta ❤️, na prawdę czytając Cię da się odczuć, że konkret babka. A dzidzius na pewno jeszcze do Was wróci 🍀

    Cel95 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Nosa Autorytet
    Postów: 630 866

    Wysłany: 7 listopada 2024, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carpicorni bardzo Ci współczuję przejść i również dziękuję, że się podzieliłaś. Ważne jest wiedzieć jakie są możliwości. Odpoczywaj, dbaj o siebie 🫂

    Dziś 15.20 wizytuje, w końcu jakieś konkrety wjadą! ✊️ w nocy obudzil mnie głód... na śniadanie zjadłam jakas kupną granolę, bo za mną chodziła, ale teraz jest mi niedobrze... mogłam nie poddać się tej potrzebie 🤭😅

    38👩& 37🧔
    PCOS, IO, SM, AMH: 8,68
    Kariotypy ✅️
    28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione

    13.10.2024 10dpo ⏸️🌈
    🧬 11.02.
    🩺 19.02.
    1. prenatalne i Nifty - wyniki prawidłowe, chłopiec 💙
    preg.png
  • Alex_92 Autorytet
    Postów: 561 560

    Wysłany: 7 listopada 2024, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Caprocorni ta opowieść brzmi .....Po Polsku. Serio. Typowo Polska akcja. Trochę się uśmiałam (wiem że to taki ponury żart) że kobieta po poronieniu siedzi z laptopem,drukarką i wyskakuje na pocztę (po kopertę). Takie rzeczy tylko u nas.

    Takie zestawy by nie miałam prawa bytu bo to by była wspolpraca. A współpracę są niemożliwe. To Niebieskie pudełko po porodzie już wzburzyło nie jedną aferę. Banki krwi też nie zostawiają zestawów.

    Ja się czujesz fizycznie?
    Też mi to przyszło pierwsze do głowy, takie rzeczy to tylko w Polsce 😣 mało tego, że serce złamane i człowiek stara się jakoś trzymać, to ma myśleć o takich nazwijmy rzeczy po imieniu „głupotach”. Capricorni, dobrze, że udało się to ogarnąć. Na pewno za jakiś czas wyjdzie słoneczko dla was. Jesteś mega silną babką.


    Dla wszystkich wizytujących dzisiaj mocne kciuki za pozytywne wieści. Tego nam tutaj dużo trzeba ❤️

    Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
    On: 37l obniżone parametry nasienia

    ➡️Starania od 2019.
    Klinika Ovum Lublin 05.2021
    -AMH 4.60
    -10.2021 1 IUI, beta - 0 💔

    04.2023 I procedura IVF
    -Double Stimulation
    ➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
    07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
    beta 0 😥
    31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
    beta 0 😥

    06.2024 II procedura IVF
    ➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️

    02.09.2024 Test receptywności endometrium
    23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻

    9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
    10dpt: 249,2
    14 dpt: 1083,11
    29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
    36 dpt CRL 1.11cm

    preg.png
  • eeemakarena Autorytet
    Postów: 333 404

    Wysłany: 7 listopada 2024, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie. Serduszko bije, krewetek ( widziałam ogonek :D ) ma 2,25cm <3 czyli wychodzi 8t6d tak jak z okresu.

    Byłam tak spanikowana przed wizytą, rozpłakalam się tam u niego, zaczął mi gadać, że może potrzebuje psychiatry, że się wykończę.
    Dziwna była ta wizyta, nie lubię, że u niego są te wizyty takie nierównomierne, raz bardzo miło, raz średnio.
    Znowu dostałam skierowanie na krzywą, to juz będzie 3 krzywa w ciągu roku :/ a cukier miałam tylko 94.
    Mówię mu, że mierzę cukier kontroluje go sobie, to on pyta kto mi kazał mierzyć cukier i że to nie ma żadnego znaczenia czy mierzę w domu i że to bez sensu. No to mówię, że poprzednio była cukrzyca ciążowa dlatego sprawdzam. I że po przebudzeniu nigdy nie mam więcej niż 90, więcej mam średnio 30-60minut od przebudzenia - to usłyszałam, ze to drugie mierzenie to już nie jest na czczo. To jak jadę do laboratorium i od przebudzenia do badania mija półtorej godziny to to jest ok ? Nie rozumiem.
    Pyta o grupę krwi jaką mam, mówię, że nie pamiętam - jak to można nie pamiętać grupy krwi - mówie, no kurde, no nie pamiętam.
    Karty ciąży mi nie założyli, powiedział, że przed następną wizytą - to już będzie końcówka 10 tygodnia.
    Nie wiem, dziwnie jakoś tak.
    Mimo, że jest serduszko bije i kamień z serca, to jakoś mnie nie uspokoila ta wizyta.
    Nie chce narzekać jakoś bardzo, bo i pytał jak się czuje, czy starczy mi tabletek no interesował się, ale jaki ogólnie wydźwięk negatywny mam. Ale z drugiej strony, nikt mnie nie będzie głaskał po głowie.

    Oh, przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić.

    Umówiłam następną wizytę na 21.11, dla świętego spokoju bo nie wytrzymałabym chyba do prenatalnych 2 grudnia.

    Cel95, Maj.a, Lasia1234, Karcia33, przygodami66, KarolaKinga, Lauraa, awokado 🥑, koktajlowa, kasssia, CelinaJan, amoze, Alex_92, Truuskaawka, Revolutionary lubią tę wiadomość

    💑


    21.02.2024 ⏸

    12.04.2024 💔

    〰️

    02.10.2024 ⏸

    02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏

    04.10 BHCG 136, PROG 49

    07.10 BHCG 488
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1105 1415

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eeemakarena wrote:
    Ja już po wizycie. Serduszko bije, krewetek ( widziałam ogonek :D ) ma 2,25cm <3 czyli wychodzi 8t6d tak jak z okresu.

    Byłam tak spanikowana przed wizytą, rozpłakalam się tam u niego, zaczął mi gadać, że może potrzebuje psychiatry, że się wykończę.
    Dziwna była ta wizyta, nie lubię, że u niego są te wizyty takie nierównomierne, raz bardzo miło, raz średnio.
    Znowu dostałam skierowanie na krzywą, to juz będzie 3 krzywa w ciągu roku :/ a cukier miałam tylko 94.
    Mówię mu, że mierzę cukier kontroluje go sobie, to on pyta kto mi kazał mierzyć cukier i że to nie ma żadnego znaczenia czy mierzę w domu i że to bez sensu. No to mówię, że poprzednio była cukrzyca ciążowa dlatego sprawdzam. I że po przebudzeniu nigdy nie mam więcej niż 90, więcej mam średnio 30-60minut od przebudzenia - to usłyszałam, ze to drugie mierzenie to już nie jest na czczo. To jak jadę do laboratorium i od przebudzenia do badania mija półtorej godziny to to jest ok ? Nie rozumiem.
    Pyta o grupę krwi jaką mam, mówię, że nie pamiętam - jak to można nie pamiętać grupy krwi - mówie, no kurde, no nie pamiętam.
    Karty ciąży mi nie założyli, powiedział, że przed następną wizytą - to już będzie końcówka 10 tygodnia.
    Nie wiem, dziwnie jakoś tak.
    Mimo, że jest serduszko bije i kamień z serca, to jakoś mnie nie uspokoila ta wizyta.
    Nie chce narzekać jakoś bardzo, bo i pytał jak się czuje, czy starczy mi tabletek no interesował się, ale jaki ogólnie wydźwięk negatywny mam. Ale z drugiej strony, nikt mnie nie będzie głaskał po głowie.

    Oh, przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić.

    Umówiłam następną wizytę na 21.11, dla świętego spokoju bo nie wytrzymałabym chyba do prenatalnych 2 grudnia.
    Pan G. W.? Byłam u niego na potwierdzeniu ciąży i też było miło itd., ale dlatego go zmieniłam na G. N. Nie dostałam wtedy żadnych badań, nic, położna zdziwiona, potem G. N. tak samo. Ale on wtedy powiedział, do 10 tc to się wszystko może zdarzyć więc zrozumiałam, że mam czekać i zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Mi się dziś śniło, że byłam na wizycie i lekarz powiedział raz, że serce za szybko bije, za chwilę, że za wolno, generalnie - źle to rokuje 😵‍💫
    Ciąża nie jest dla mnie błogosławionym stanem. Wyczekuję od wizyty do wizyty, jak fizycznie jest ok, tak psychicznie mam zjazd, dużo negatywnych myśli. A pora roku wcale mi nie pomaga😵‍💫jak tak dalej pójdzie to będzie mi psycholog potrzebny chyba.

    💔28/03/2024

    ⏸️30/09/2024 🥹🙏🌈

    💙🥰

    preg.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 992 1273

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Capricorni, ta biurokracja to jest jakiś szok. Trzymam kciuki żeby Wasze aniołki wróciły do Was i oczywiście będziemy czekać na pozytywne wieści, wszystkiego dobrego dla Was 💞

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 2067 1248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eeemakarena wrote:
    Ja już po wizycie. Serduszko bije, krewetek ( widziałam ogonek :D ) ma 2,25cm <3 czyli wychodzi 8t6d tak jak z okresu.

    Byłam tak spanikowana przed wizytą, rozpłakalam się tam u niego, zaczął mi gadać, że może potrzebuje psychiatry, że się wykończę.
    Dziwna była ta wizyta, nie lubię, że u niego są te wizyty takie nierównomierne, raz bardzo miło, raz średnio.
    Znowu dostałam skierowanie na krzywą, to juz będzie 3 krzywa w ciągu roku :/ a cukier miałam tylko 94.
    Mówię mu, że mierzę cukier kontroluje go sobie, to on pyta kto mi kazał mierzyć cukier i że to nie ma żadnego znaczenia czy mierzę w domu i że to bez sensu. No to mówię, że poprzednio była cukrzyca ciążowa dlatego sprawdzam. I że po przebudzeniu nigdy nie mam więcej niż 90, więcej mam średnio 30-60minut od przebudzenia - to usłyszałam, ze to drugie mierzenie to już nie jest na czczo. To jak jadę do laboratorium i od przebudzenia do badania mija półtorej godziny to to jest ok ? Nie rozumiem.
    Pyta o grupę krwi jaką mam, mówię, że nie pamiętam - jak to można nie pamiętać grupy krwi - mówie, no kurde, no nie pamiętam.
    Karty ciąży mi nie założyli, powiedział, że przed następną wizytą - to już będzie końcówka 10 tygodnia.
    Nie wiem, dziwnie jakoś tak.
    Mimo, że jest serduszko bije i kamień z serca, to jakoś mnie nie uspokoila ta wizyta.
    Nie chce narzekać jakoś bardzo, bo i pytał jak się czuje, czy starczy mi tabletek no interesował się, ale jaki ogólnie wydźwięk negatywny mam. Ale z drugiej strony, nikt mnie nie będzie głaskał po głowie.

    Oh, przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić.

    Umówiłam następną wizytę na 21.11, dla świętego spokoju bo nie wytrzymałabym chyba do prenatalnych 2 grudnia.


    Ja powiedziałam że mogą mnie cmoknąć z krzywą. Robię hemoglobine glikolowaną plus pomiary. Nie będę leżeć na podłodze w labie i mdleć w imię staromodnych badań

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 2067 1248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosa wrote:
    Carpicorni bardzo Ci współczuję przejść i również dziękuję, że się podzieliłaś. Ważne jest wiedzieć jakie są możliwości. Odpoczywaj, dbaj o siebie 🫂

    Dziś 15.20 wizytuje, w końcu jakieś konkrety wjadą! ✊️ w nocy obudzil mnie głód... na śniadanie zjadłam jakas kupną granolę, bo za mną chodziła, ale teraz jest mi niedobrze... mogłam nie poddać się tej potrzebie 🤭😅
    Też mam na 15.20 wizytę :D

    preg.png
  • eeemakarena Autorytet
    Postów: 333 404

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq wrote:
    Pan G. W.? Byłam u niego na potwierdzeniu ciąży i też było miło itd., ale dlatego go zmieniłam na G. N. Nie dostałam wtedy żadnych badań, nic, położna zdziwiona, potem G. N. tak samo. Ale on wtedy powiedział, do 10 tc to się wszystko może zdarzyć więc zrozumiałam, że mam czekać i zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Mi się dziś śniło, że byłam na wizycie i lekarz powiedział raz, że serce za szybko bije, za chwilę, że za wolno, generalnie - źle to rokuje 😵‍💫
    Ciąża nie jest dla mnie błogosławionym stanem. Wyczekuję od wizyty do wizyty, jak fizycznie jest ok, tak psychicznie mam zjazd, dużo negatywnych myśli. A pora roku wcale mi nie pomaga😵‍💫jak tak dalej pójdzie to będzie mi psycholog potrzebny chyba.

    Nie nie nie, chodzę do G.N.
    Dlatego zdziwiło mnie, że nie założył karty ciąży.
    Ja ogólnie jako tako się trzymam, sto razy lepiej niż w poprzedniej ciąży i też mu i tym mówię, ale dzień wizyty jest dla mnie po prostu ciężki, także dobrze Cię rozumiem.
    Tym bardziej że dzisiaj był 8t6d a poprzednia ciąża zakończyła się wg USG właśnie 8t6d.

    💑


    21.02.2024 ⏸

    12.04.2024 💔

    〰️

    02.10.2024 ⏸

    02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏

    04.10 BHCG 136, PROG 49

    07.10 BHCG 488
  • Lkao19 Ekspertka
    Postów: 159 177

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś mam wizytę a w nocy śniło mi się że poronilam, normalnie czułam ciepła krew i skrzep wypadajacy jakby to było naprawdę... Obudziłam się z krzykiem.

    Ja w poprzedniej ciąży miałam założona kartę w 11 tv, po wykonaniu tych wszystkich badań na 3 USG

    Capricorni , straszne co kobiety muszą przechodzić. Dużo siły dla Ciebie, trzymam kciuki by aniołki wróciły do swojej mamy 🤍

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2024, 09:39

    preg.png


    💓🍼 Jagoda 2017
  • przygodami66 Autorytet
    Postów: 466 357

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eeemakarena wrote:
    Ja już po wizycie. Serduszko bije, krewetek ( widziałam ogonek :D ) ma 2,25cm <3 czyli wychodzi 8t6d tak jak z okresu.

    Byłam tak spanikowana przed wizytą, rozpłakalam się tam u niego, zaczął mi gadać, że może potrzebuje psychiatry, że się wykończę.
    Dziwna była ta wizyta, nie lubię, że u niego są te wizyty takie nierównomierne, raz bardzo miło, raz średnio.
    Znowu dostałam skierowanie na krzywą, to juz będzie 3 krzywa w ciągu roku :/ a cukier miałam tylko 94.
    Mówię mu, że mierzę cukier kontroluje go sobie, to on pyta kto mi kazał mierzyć cukier i że to nie ma żadnego znaczenia czy mierzę w domu i że to bez sensu. No to mówię, że poprzednio była cukrzyca ciążowa dlatego sprawdzam. I że po przebudzeniu nigdy nie mam więcej niż 90, więcej mam średnio 30-60minut od przebudzenia - to usłyszałam, ze to drugie mierzenie to już nie jest na czczo. To jak jadę do laboratorium i od przebudzenia do badania mija półtorej godziny to to jest ok ? Nie rozumiem.
    Pyta o grupę krwi jaką mam, mówię, że nie pamiętam - jak to można nie pamiętać grupy krwi - mówie, no kurde, no nie pamiętam.
    Karty ciąży mi nie założyli, powiedział, że przed następną wizytą - to już będzie końcówka 10 tygodnia.
    Nie wiem, dziwnie jakoś tak.
    Mimo, że jest serduszko bije i kamień z serca, to jakoś mnie nie uspokoila ta wizyta.
    Nie chce narzekać jakoś bardzo, bo i pytał jak się czuje, czy starczy mi tabletek no interesował się, ale jaki ogólnie wydźwięk negatywny mam. Ale z drugiej strony, nikt mnie nie będzie głaskał po głowie.

    Oh, przepraszam, musiałam to z siebie wyrzucić.

    Umówiłam następną wizytę na 21.11, dla świętego spokoju bo nie wytrzymałabym chyba do prenatalnych 2 grudnia.
    Przemyśl sobie na spokojnie czy na pewno czujesz się komfortowo u tego lekarza czy to tylko emocje w ciąży lub poprzednie Twoje przeżycia. W końcu będzie Cię prowadził 9 miesiącu i chodzi o Twój komfort to jest najważniejsze nawet jeśli nie ma logicznych wyjaśnień.
    Może skonsultuj ten cukier jeszcze z kimś np endokrynologiem, który się tym zajmuje? Miałam stwierdzoną przed ciążą hipoglikemię reaktywną i po dokładnej krzywej po 0,30,60,120 min wraz z insulina później lekarz badał tylko hemoglobinę glikowaną która mierzy jakoś średni cukier przez 3 miesiace. To jest zwykle badanie z krwi bez cukru. Ale lekarzem nie jestem i może właśnie trzeba najpierw zrobić konkretna diagnostykę by później wiedzieć jak działać.

  • Nineq Autorytet
    Postów: 1105 1415

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eeemakarena wrote:
    Nie nie nie, chodzę do G.N.
    Dlatego zdziwiło mnie, że nie założył karty ciąży.
    Ja ogólnie jako tako się trzymam, sto razy lepiej niż w poprzedniej ciąży i też mu i tym mówię, ale dzień wizyty jest dla mnie po prostu ciężki, także dobrze Cię rozumiem.
    Tym bardziej że dzisiaj był 8t6d a poprzednia ciąża zakończyła się wg USG właśnie 8t6d.
    Dziwnie, naprawdę. Ważne, żeby Ty czuła się u lekarza komfortowo i pewnie. Jak rozmawiałam z ciotką, która jest położna to u nas w mieście niewielu lekarzy, którzy są spoko. Najpopularniejsza lekarka z najpopularniejszej kliniki leczy kobiety, które mają problem z zajściem w ciążę, robieniem non stop glukozy, zapisać się trzeba na prawie 2 miesiące na przód.
    Koleżanka chodzi do kierownika położnictwa w szpitalu, jest niby zadowolona, ale 300 zł za wizytę to dla mnie dużo.
    Ja też nie mam karty założonej, bo ostatnio nie zabrałam grupy krwi z domu i położna powiedziała, że na najbliższej wizycie będzie.

    💔28/03/2024

    ⏸️30/09/2024 🥹🙏🌈

    💙🥰

    preg.png
  • Lauraa Autorytet
    Postów: 420 1079

    Wysłany: 7 listopada 2024, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq wrote:
    Pan G. W.? Byłam u niego na potwierdzeniu ciąży i też było miło itd., ale dlatego go zmieniłam na G. N. Nie dostałam wtedy żadnych badań, nic, położna zdziwiona, potem G. N. tak samo. Ale on wtedy powiedział, do 10 tc to się wszystko może zdarzyć więc zrozumiałam, że mam czekać i zobaczymy co z tego wyjdzie.

    Mi się dziś śniło, że byłam na wizycie i lekarz powiedział raz, że serce za szybko bije, za chwilę, że za wolno, generalnie - źle to rokuje 😵‍💫
    Ciąża nie jest dla mnie błogosławionym stanem. Wyczekuję od wizyty do wizyty, jak fizycznie jest ok, tak psychicznie mam zjazd, dużo negatywnych myśli. A pora roku wcale mi nie pomaga😵‍💫jak tak dalej pójdzie to będzie mi psycholog potrzebny chyba.

    Mam wrażenie, że większość z nas tak się czuje patrząc po wpisach :/ dzień wizyty najgorszy. Mam cichą nadzieję, że w 2 trymestrze jest łatwiej. Przynajmniej się łudzę. 🙈 ja mam dzisiaj wizytę prywatna u swojego lekarza i mimo że byłam w poniedziałek w luxmed też czuję niepokój 🤷‍♀️

    przygodami66 lubi tę wiadomość

    👩 33
    08.24 biochemiczna 💔
    10-16.10 beta 10,7/64,3/295,4/711,2
    22.10 (5+1) pęcherzyk 7mm 🥹
    07.11 (7+3) CRL 0,99 + FHR 142
    26.11 (10+1) CRL 3,28 + FHR 175
    02.12 - Nifty zdrowy chłopak 🩵
    10.12 (12+1) prenatalne CRL 6,12 + FHR 163
    16.12 (13+0) CRL 6,71 + FHR 158
    04.02 (20+1) połówkowe

    preg.png
  • Maj.a Autorytet
    Postów: 533 873

    Wysłany: 7 listopada 2024, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio miałam erotyczny sen. Jak się obudziłam to nie wiedziałam co się dzieje ze mną. 😁🥴

    Ja jeszcze tydzień czekania, by zobaczyć co się dzieje u kropka chociaż wtedy już krewetką miejmy nadzieje będzie.
    Ciągle z tyłu głowy mam czy wszystko jest okey.

    1️⃣7️⃣ cs
    🧬PAI-1 - homo MTHFR 1298A>C hetero

    05.10. 12dpo ⏸
    07.10. Beta HCG 56,90 mIU 09.10. Beta HCG 172 mIU
    25.10. 👶0.54 cm
    15.11. 👶2.54 cm
    13.12. 👶7.18 cm
    10.01. 👶💙 199g

    preg.png
  • przygodami66 Autorytet
    Postów: 466 357

    Wysłany: 7 listopada 2024, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też tydzień i 1 dzień oczekiwania. Ostatnio byłam prawie dwa tygodnie temu. Tak jak pisała Lauraa chyba wszystkie czujemy niepokój każdego dnia.

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 2067 1248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co oni tak z tymi kartami ciąży dzikują wszyscy. Myślałam, że to ja trafiłam tak przypadkiem ale widzę ze Wy też nie macie. Kiedyś było serce była karta od razu. O co to chodzi,o jakiś rejestr ciąż?

    Ja dzisiaj zdycha.,wczoraj od 7 sprzątałam w domu,przerzucałam deski i inne odpady na ogrodzie (po ocieplaniu domu),zrobiłam że 4 prania i zrobiłam obiad. A dzisiaj wstałam i zdycham. Nie wiem czy to nie wina duphastonu wziętego na czczo. Słabo mi,niedobrze,w ogóle czuje się jak kupa

    preg.png
  • przygodami66 Autorytet
    Postów: 466 357

    Wysłany: 7 listopada 2024, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola Ty chyba nie umiesz odpoczywać hihi. Mi się kręci w głowie zaś ale odpukać nie wymiotuje chociaż tyle. Zauważyłam od paru dni że poranki są najgorsze.

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 2067 1248

    Wysłany: 7 listopada 2024, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przygodami66 wrote:
    Karola Ty chyba nie umiesz odpoczywać hihi. Mi się kręci w głowie zaś ale odpukać nie wymiotuje chociaż tyle. Zauważyłam od paru dni że poranki są najgorsze.
    Ja lubię żyć w ruchu,nie ma wtedy czasu na myślenie. Człowiek się wyżyje,zmęczy, ja czasem zaklinam rzeczywistości sprzątaniem. Jak sobie chce mówić że jest okej to idę coś robić.
    Z opowieści dziwnej treści. Po operacji klatki piersiowej,niewydolność oddechowej i 5 dniach na OIOM ( tym dwa na respiratorze) w dniu wyjścia że szpitala (sama z walizką pociągiem i autobusem) sprzatalam chate,zrobilam obiad i poszłam po córkę do szkoły. Żeby wmówić sobie że wszystko jest w normie. To też nie jest chyba zdrowe

    Jestem z tych co powiedzą, że nie ma co się mazać jak mała dziewczynka tylko się trzeba za robotę brać bo kurz nie zaczeka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2024, 10:25

    preg.png
‹‹ 124 125 126 127 128 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ