CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nineq wrote:Pan G. W.? Byłam u niego na potwierdzeniu ciąży i też było miło itd., ale dlatego go zmieniłam na G. N. Nie dostałam wtedy żadnych badań, nic, położna zdziwiona, potem G. N. tak samo. Ale on wtedy powiedział, do 10 tc to się wszystko może zdarzyć więc zrozumiałam, że mam czekać i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Mi się dziś śniło, że byłam na wizycie i lekarz powiedział raz, że serce za szybko bije, za chwilę, że za wolno, generalnie - źle to rokuje 😵💫
Ciąża nie jest dla mnie błogosławionym stanem. Wyczekuję od wizyty do wizyty, jak fizycznie jest ok, tak psychicznie mam zjazd, dużo negatywnych myśli. A pora roku wcale mi nie pomaga😵💫jak tak dalej pójdzie to będzie mi psycholog potrzebny chyba.
Nie martw się bo ja mam tak samo… Ja codziennie panikuje, myślę, rozmyślam, już się nawet zastanawiam czy nie umówić się do gina na NFZ na przyszły tydzień i nie pojechać poprostu zobaczyć na USG co i jak dla spokoju głowy bo na prawdę zwariuję… Pocieszam się tym że gdyby coś było nie tak to przecież bym pewnie czuła, to chyba nie jest tak że organizm nie reaguje jeśli dzieje się coś niedobrego.
To jest tak irracjonalne - czujesz się dobrze to myślisz że coś jest nie tak choć powinnaś się cieszyć, a jak czujesz się źle to też myślisz że coś nie tak, choć z drugiej strony myślisz a to „dobrze wróży że mam objawy”.
I też zastanawiam się nad psychologiem żeby pogadać po prostu, może to coś da choć nie wiem ale chociaż wygadać się 😟
-
Karola3xJ:D wrote:Ja lubię żyć w ruchu,nie ma wtedy czasu na myślenie. Człowiek się wyżyje,zmęczy, ja czasem zaklinam rzeczywistości sprzątaniem. Jak sobie chce mówić że jest okej to idę coś robić.
Z opowieści dziwnej treści. Po operacji klatki piersiowej,niewydolność oddechowej i 5 dniach na OIOM ( tym dwa na respiratorze) w dniu wyjścia że szpitala (sama z walizką pociągiem i autobusem) sprzatalam chate,zrobilam obiad i poszłam po córkę do szkoły. Żeby wmówić sobie że wszystko jest w normie. To też nie jest chyba zdrowe
Jestem z tych co powiedzą, że nie ma co się mazać jak mała dziewczynka tylko się trzeba za robotę brać bo kurz nie zaczeka.
Każdy z nas ma swój sposób na radzenie sobie z emocjami. Jesteś silna babką ale myślę że czasem też dobrze wziąć w ramiona tą małą dziewczynkę co w nas siedzi i pozwolić sobie na chwilę słabosci ale rozumiem Cię po Twoich przeżyciach.magdalena321, Lauraa, Alex_92, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
W 100% się z Wami zgadzam - im bliżej dzień wizyty, tym jest trudniej. Każdego dnia pojawiają się różne złe myśli, które mają największy upust w okropnych snach (nie zliczę ile razy śniło mi się, że poroniłam), ale warto czymś zająć głowę, bo po prostu ześwirujemy 😅 Lekarka też mi powiedziała, że póki nie zacznę czuć ruchów dziecka, to niestety będę ciągle czuć niepokój.
A powiedzcie mi, jak to jest u Was z ciśnieniem? Ja jestem od zawsze niskociśnieniowcem i wiem, że lepiej w tę stronę, niż w drugą, ale dzisiaj zmierzyłam sobie ciśnienie i wyszło 85/42 - zaczynam się zastanawiać, czy to już nie przesada 🤣 -
Rozmawiałam z mamą (położną) na temat tego wylotu. Powoedziala że nie zdarzyła jej się pacjentka z poronieniem z samolotu za to ze sklepu,kościoła i po seks party (paroosobowego) nie jedno poronienie mieli...ale dodała ,że bycie mną to innna kwestia😅
CelinaJan lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:W 100% się z Wami zgadzam - im bliżej dzień wizyty, tym jest trudniej. Każdego dnia pojawiają się różne złe myśli, które mają największy upust w okropnych snach (nie zliczę ile razy śniło mi się, że poroniłam), ale warto czymś zająć głowę, bo po prostu ześwirujemy 😅 Lekarka też mi powiedziała, że póki nie zacznę czuć ruchów dziecka, to niestety będę ciągle czuć niepokój.
A powiedzcie mi, jak to jest u Was z ciśnieniem? Ja jestem od zawsze niskociśnieniowcem i wiem, że lepiej w tę stronę, niż w drugą, ale dzisiaj zmierzyłam sobie ciśnienie i wyszło 85/42 - zaczynam się zastanawiać, czy to już nie przesada 🤣 -
@eemakarena Myślę, że bym zmieniła lekarza. Lekarz ma wspierać.
@awokado A to jakiś porządny ciśnieniomierz? Bo strasznie niskie by to ciśnienie było.
Mi kartę ciąży założył i dostałam dużo fantów 😂 Ale chyba i tak już tam nie pójdę. Za dużo jeżdżenia.
Moja prywatna ginekolog też mi pewnie założy kartę.💊Acard, Neoparin, Pregna Start, Pregna Dha, Tardyferon-Fol
PAI homo
09.10.2024
beta hcg 9,62 mIU/ml; progesteron 14,86 ng/ml
11.10.2024
beta hcg 30,01 mIU/ml; progesteron 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
beta hcg 92,54 mIU/ml; progesteron 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
beta hcg 272,33 mIU/ml; progesteron 13,53 ng/ml
24.10.2024 wizyta
06.11.2024 [7+3] jest ❤️
14.11.2024 [8+4] 1,98 cm 🐯
27.11.2024 [10+3] 3,65 cm 🐯
09.12.2024 [12+1] 5,65 cm 🐯
13.12.2024 prenatalne [12+5] 6,51 cm 🐭
18.12.2024 [13+3] 7,49 cm
02.01.2025 [15+4]145 g
15.01.2025 [17+3] 222 g
30.01.2025 [19+4] 340 g 🩷
14.02.2025 połówkowe
04.2024 cb (7cs)
10.2023 wznowienie starań
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
08.2018 rozpoczęcie starań
01.2016 córka 💙
-
Raczej niezbyt często mierzyłam sobie ciśnienie, tylko jak się gorzej czułam, ale np 2 tygodnie temu u położnej miałam 119/73, chociaż tutaj mógł zadziałać syndrom białego fartucha, bo się stresowałam usg 😅 Ogólnie czuję się normalnie, po prostu jestem ospała i zmęczona nie robieniem niczego, czyli klasyk od kiedy jestem w ciąży
-
magdalena321 wrote:Nie martw się bo ja mam tak samo… Ja codziennie panikuje, myślę, rozmyślam, już się nawet zastanawiam czy nie umówić się do gina na NFZ na przyszły tydzień i nie pojechać poprostu zobaczyć na USG co i jak dla spokoju głowy bo na prawdę zwariuję… Pocieszam się tym że gdyby coś było nie tak to przecież bym pewnie czuła, to chyba nie jest tak że organizm nie reaguje jeśli dzieje się coś niedobrego.
To jest tak irracjonalne - czujesz się dobrze to myślisz że coś jest nie tak choć powinnaś się cieszyć, a jak czujesz się źle to też myślisz że coś nie tak, choć z drugiej strony myślisz a to „dobrze wróży że mam objawy”.
I też zastanawiam się nad psychologiem żeby pogadać po prostu, może to coś da choć nie wiem ale chociaż wygadać się 😟
Awokado, moje ciśnienie też jest niższe, ciągle jestem senna i zmęczona samym byciem. -
Lkao19 ja miałam takie sen przedwczoraj, czułam wszystko jak leci i wpychałam z powrotem do środka. Koszmar.
przygodami66, Nineq zostanę u niego, ale zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby chodzić prywatnie. Ale z kolei 200zł a potem 300zł co 2 tygodnie jak będę chciała chodzić to zbankrutuję. Jak mówi Nineq, w naszym mieście chyba nie ma dużo lekarzy takich naprawdę fajnych z powołania. On jest jednym z nich,interesuje się pacjentką - ale czasem mam wrażenie, że trafię na gorszy dzień i o. A w poprzedniej ciązy kartę już miałam założoną w 7 tygodniu ... khm.
przygodami66 lubi tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488 -
Avocado ja w poprzedniej ciąży miałam często tak niskie ciśnienie, że aż źle się czułam. Mój lekarz mówił, że niskiego ciśnienia się nie leczy. Jedynie mówił, żebym piła te dwie mocne kawy co można… I tak też robiłam.
Ja powiem Wam jakoś bez stresu. Myślę sobie, że będzie co ma być i nerwy mi nic nie dadzą…
Właśnie się pakuje i jadę do rodziców na długi weekend na drugi koniec Polski. Krew spuszczona na badania z rana. Zobaczymy jak wyniki wyjdą.przygodami66, awokado 🥑, eeemakarena, Lauraa, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Mi też już nerwy zeszły, chyba przekroczyłam jakiś próg tymi pierwszymi sytuacjami i teraz już nawet nie umiem się nakręcać ze stresu (w czym wcześniej byłam mistrzynią). Co ma być to będzie, ja mogę robić co w mojej mocy ale biegu rzeki nie zmienię
Ale wczoraj sobie przypomniałam jak jakoś 2 tygodnie przed pierwszym krwotokiem strasznie się wkurzałam, że cały czas coś robimy, każdy weekend zajęty i człowiek nie ma kiedy odpocząć. Powiedziałam wtedy, że co ja bym dała żeby sobie spokojnie poleżeć. Później 4 dni przed krwotokiem miałam zjazd i płakałam do męża, że nikomu nie mogę powiedzieć o ciąży, że wszyscy coś ode mnie chcą, a ja chcę po prostu spać. Szefowa mnie doprowadzała do szewskiej pasji i marzyłam, żeby już im powiedzieć. No i Borówka najwidoczniej spełniła moje oczekiwania 😂 muszę teraz uważać czego sobie głośno życzę xd💔 Marcysia 21t 👼 -
HejAnku, no to rzeczywiście musisz uważać, ale może jeszcze sprawdź, czy zadziała jeśli sobie zażyczysz wygraną w totka, bo możesz nieźle wykorzystać ten ciążowy stan 🤣
W temacie polecajek jedzeniowych - awokado weszło mi dzisiaj na śniadanie jak złoto. Bułeczka, rozgniecione awokado i pomidor, to chyba mój nowy ulubiony posiłek, nick zobowiązuje 😎 ale zrobiłyście mi smaka na kiwi i chyba dzisiaj wyskoczę po nie do sklepuLauraa lubi tę wiadomość
-
Kochane, u mnie nadal kołowrotek w robo 🤪
Ale już po wizycie. Wszytko ok, człowiek ma 2,8 cm.
Powiedział, że na ocenę szyjki jeszcze za wcześnie, ale zbadał i powiedział że długa i zamknięta. Cytologia też ✅
Postanowiłam się nagrodzić za te nerwy i poszłam na obiad do włoskiej knajpy obok przychodni, a że od wczoraj dużo lepiej z mdłościami to zjem ze smakiem wreszcie porządny obiad 😎
19.11 będę robiła Panoramę.
Z tą kartą ciąży to zależy od lekarza. Chyba jest grupa, która nie chce za wcześnie zakładać, bo wiedzą jak wszytko jest niepewne na początku ja w pierwszej też późno miałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2024, 12:52
Maj.a, przygodami66, CelinaJan, KarolaKinga, Karcia33, Nosa, eeemakarena, Alex_92, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:HejAnku, no to rzeczywiście musisz uważać, ale może jeszcze sprawdź, czy zadziała jeśli sobie zażyczysz wygraną w totka, bo możesz nieźle wykorzystać ten ciążowy stan 🤣
W temacie polecajek jedzeniowych - awokado weszło mi dzisiaj na śniadanie jak złoto. Bułeczka, rozgniecione awokado i pomidor, to chyba mój nowy ulubiony posiłek, nick zobowiązuje 😎 ale zrobiłyście mi smaka na kiwi i chyba dzisiaj wyskoczę po nie do sklepuawokado 🥑 lubi tę wiadomość
-
A ja tak Was podpytam jeszcze o badania laboratoryjne do 10tyg. Ja już jestem po i mam wyniki. Wyszła mi bardzo wysoka różyczka (nigdy nie chorowałam), zastanawiam się czy to pozostałość po szczepionce czy jednak zachorowałam, a nie wiedziałam - tak, wiem, że to głupie, ale serio mnie to zastanawia 🤷♀️ I ta nieszczęsna cytomegalia igg też jest podwyższona i reaktywna - może coś wiecie więcej na ten temat, ale tak nie z internetów tylko ze swojego doświadczenia?
Zrobiłam też badanie moczu i o ile białko w ciąży podobno jest w pewnych wartościach dozwolone to ok, ale bakterie mam podwyższone prawie dwukrotnie przy czym nie czuję żadnych objawów zapalenia pęcherza, świądu itp itd, higiena też była zachowana podczas pobrania... no i nie wiem czy alarmować lekarza już i teraz czy zachować spokój, ewentualnie potworzyć badanie moczu w przyszłym tygodniu i poczekać do wizyty, którą mam zaplanowaną na 28.11
Jakieś złote rady? Może miałyście podobne sytuacje?👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA ❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm 👶 177/min ❤️
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm 👶, 155/min ❤️
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
27/12 - 195g 👶
27/01 - 414g 👶
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
No dobrze, awokado to jakiś plan... mi od tych płatkow z rana nadal niedobrze 🫣 któraś napisała niedawno cis o mandarynkach i wjechały wczoraj 😃
Gratuluję wizyt! Jestem ciekawa co tam w moim brzuchu.... -
amoze wrote:A ja tak Was podpytam jeszcze o badania laboratoryjne do 10tyg. Ja już jestem po i mam wyniki. Wyszła mi bardzo wysoka różyczka (nigdy nie chorowałam), zastanawiam się czy to pozostałość po szczepionce czy jednak zachorowałam, a nie wiedziałam - tak, wiem, że to głupie, ale serio mnie to zastanawia 🤷♀️ I ta nieszczęsna cytomegalia igg też jest podwyższona i reaktywna - może coś wiecie więcej na ten temat, ale tak nie z internetów tylko ze swojego doświadczenia?
Zrobiłam też badanie moczu i o ile białko w ciąży podobno jest w pewnych wartościach dozwolone to ok, ale bakterie mam podwyższone prawie dwukrotnie przy czym nie czuję żadnych objawów zapalenia pęcherza, świądu itp itd, higiena też była zachowana podczas pobrania... no i nie wiem czy alarmować lekarza już i teraz czy zachować spokój, ewentualnie potworzyć badanie moczu w przyszłym tygodniu i poczekać do wizyty, którą mam zaplanowaną na 28.11
Jakieś złote rady? Może miałyście podobne sytuacje?amoze lubi tę wiadomość
-
przygodami66 wrote:Wiem jedynie o różyczce bo mam też pozytywny wynik igg i lekarz mówił że ok bo to znaczy że mój organizm ma dalej przeciwciała po szczepionce czyli mniejsza szansa na zachorowanie. Zobacz czy masz pozytywny wynik igg czy igm czy jakoś tak. Może ktoś coś będzie więcej wiedział
Tak, kluczowe jest czy IGG czy IGM wyszło. Bo jak IGM jest dodatnie (wysoki wynik) to świadczy o aktualnym zakażeniu. IGG świadczy o tym, że kiedyś przeszłaś zakażenie takim wirusem i masz przeciwciała, ale ogólnie jesteś bezpieczna i płodu nie zarazisz.
A zapalenie pęcherza może być też bezobjawowe - ja bym skontrolowała, bo u mnie kiedyś takie bezobjawowe doprowadziło do odmiedniczkowego zapalenia nerek. A to już nie było wesołe, dwa tygodnie na antybiotyku, gorączka 40 stopni i ból nerki taki, że nie byłam w stanie samodzielnie iść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2024, 14:14
przygodami66, SZKODNIK, amoze lubią tę wiadomość