CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny! W niedzielę pisałam, że odszedł mi czop i zastanawiałam się ile czasu od odejścia jest do porodu. No więc 2 godz po owym zajściu, leżę sobie na kanapie i nagle czuję przeszywający ból w brzuchu i takie pyknięcie. Od razu wiedziałam o co chodzi
wstałam i zaczęły lecieć wody. Poczekaliśmy jeszcze 2 h na rozwinięcie akcji, zaczęły się delikatne skurcze więc pojechaliśmy do szpitala. Tam niestety rozwarcie tylko na 1 cm. Ja załamana bo już miałam wizję oksytocyny. Rozwarcie nie postępowało, skurcze były coraz większe nie do zniesienia. Męczyłam tak się z 6 godzin, ostatecznie zadecydowali o cesarce. Tak więc mały jest już z nami, jesteśmy już w domku i dochodzimy do siebie
Elza1234, Miśka00, xSmerfetkax, Anabbit, Biedronka@, Katikat, Kindziukowa, Margareetka, Wojcinka, przygodami66, Klaudek11, jowmat, SZKODNIK, Nosa, Kkk77, koktajlowa, Nineq, CelinaJan, Yumi, eeemakarena, KarolaKinga, Lauraa, Blackapple, Maj.a, Moooniii, awokado 🥑, KasiaGosiaWerka, Luna30, amoze, Gusia_, Cel95, Szarotka12, Revolutionary , Alex_92, Anuncja, Werzol, ezra lubią tę wiadomość
-
moana1 wrote:Cześć dziewczyny! W niedzielę pisałam, że odszedł mi czop i zastanawiałam się ile czasu od odejścia jest do porodu. No więc 2 godz po owym zajściu, leżę sobie na kanapie i nagle czuję przeszywający ból w brzuchu i takie pyknięcie. Od razu wiedziałam o co chodzi
wstałam i zaczęły lecieć wody. Poczekaliśmy jeszcze 2 h na rozwinięcie akcji, zaczęły się delikatne skurcze więc pojechaliśmy do szpitala. Tam niestety rozwarcie tylko na 1 cm. Ja załamana bo już miałam wizję oksytocyny. Rozwarcie nie postępowało, skurcze były coraz większe nie do zniesienia. Męczyłam tak się z 6 godzin, ostatecznie zadecydowali o cesarce. Tak więc mały jest już z nami, jesteśmy już w domku i dochodzimy do siebie
Wielkie gratulacje! Dużo zdrowia dla was -
moana1 wrote:Cześć dziewczyny! W niedzielę pisałam, że odszedł mi czop i zastanawiałam się ile czasu od odejścia jest do porodu. No więc 2 godz po owym zajściu, leżę sobie na kanapie i nagle czuję przeszywający ból w brzuchu i takie pyknięcie. Od razu wiedziałam o co chodzi
wstałam i zaczęły lecieć wody. Poczekaliśmy jeszcze 2 h na rozwinięcie akcji, zaczęły się delikatne skurcze więc pojechaliśmy do szpitala. Tam niestety rozwarcie tylko na 1 cm. Ja załamana bo już miałam wizję oksytocyny. Rozwarcie nie postępowało, skurcze były coraz większe nie do zniesienia. Męczyłam tak się z 6 godzin, ostatecznie zadecydowali o cesarce. Tak więc mały jest już z nami, jesteśmy już w domku i dochodzimy do siebie
Gratulacje! Dużo zdrówka dla was ❤️ czyli mały urodził się w 37+0? 😁 -
Gratulacje Moana!
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
@asiun Twoje AFI to moje to połowa z tego 🙃 Ciągle jestem ciekawa co się z tym podzieje w którą stronę.
@moana Gratulacje 🙂09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙
-
Karola3xJ:D wrote:A jak wysypka
-
Laura współczuję tego stanu zawieszenia, trzymaj się tam mocno 🫂 kciuki zacisniete za Was!
Moana gratulacje ! Fajnie, że masz to już za sobą 🙂 daj znać jak się czujesz po cesarce.
Asiun super wieści! A indukcja w 39tyg to jak mi powiedziano standard przy cukrzycy ciążowej, mamy też podobne terminy więc może będziemy witac dzieciaczki w podobnym terminie 😁
Nie wiem jak u Was z pogoda, u mnie dziś deszczowo i ponuro od rana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja, 06:50
asiun, Lauraa lubią tę wiadomość
-
moana1 wrote:Cześć dziewczyny! W niedzielę pisałam, że odszedł mi czop i zastanawiałam się ile czasu od odejścia jest do porodu. No więc 2 godz po owym zajściu, leżę sobie na kanapie i nagle czuję przeszywający ból w brzuchu i takie pyknięcie. Od razu wiedziałam o co chodzi
wstałam i zaczęły lecieć wody. Poczekaliśmy jeszcze 2 h na rozwinięcie akcji, zaczęły się delikatne skurcze więc pojechaliśmy do szpitala. Tam niestety rozwarcie tylko na 1 cm. Ja załamana bo już miałam wizję oksytocyny. Rozwarcie nie postępowało, skurcze były coraz większe nie do zniesienia. Męczyłam tak się z 6 godzin, ostatecznie zadecydowali o cesarce. Tak więc mały jest już z nami, jesteśmy już w domku i dochodzimy do siebie
Gratulacje! 🥹 Jak się czujesz? Jak maluszek?
21.08.24- ostatnia 🩸
11.09.24- owu
21.09.24- I kreska
22.09.24- ⏸️ kreski
22.09.24- Beta 11.9
25.09.24- Beta 61.9 progesteron 22,8
30.09.24- Beta 2487
02.10.24- GS 6mm + YS / torbiel
09.10.24- CRL 2,9 / torbiel plus krwiak
18.11.24- cytomegalia +
20.11.24 prenatalne
55 CRL, wszystko dobrze
Prawdopodobnie dziewczynka 👧🏼🩷
21.11.24- testy genetyczne - prenatal testDna karyo plus Rh
28.11.24 wyniki - zdrowa dziewczynka 🩷
16.04- 2120g- dziecko nisko krotka szyjka
14.05 2800g - 0,5cm szyjka -
Nosa wrote:Laura współczuję tego stanu zawieszenia, trzymaj się tam mocno 🫂 kciuki zacisniete za Was!
Moana gratulacje ! Fajnie, że masz to już za sobą 🙂 daj znać jak się czujesz po cesarce.
Nie wiem jak u Was z pogoda, u mnie dziś deszczowo i ponuro od rana.
Moana, gratuluję
Znajoma z terminem na 25.05 od poniedziałku w szpitalu ze skurczami. Jej mąż pisał, że problemy z wątroba ma (nie wiem dokładnie)🤔nie powinni w takiej sytuacji przyspieszyć lub zrobić cesarki? -
Moana wielkie gratulacje! Zdrówka dla Ciebie i Maluszka 🥰
Luna, co do GBS mi lekarz pobrał na tej samej wizycie co stwierdzil rozwarcie i zalecił leżenie, w 33tc chociaż standardowo pobiera się później, więc może warto już zrobić. Ja bym dopytała prowadzącego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja, 07:07
-
Moana gratulacje 🥰
Dziękuję dziewczyny! W nocy znowu skurcze i krwawienie, na badaniu już się dowiedziałam że bobas bardzo nisko 🙈
Także jestem bojowo nastawiona i wierzę, że damy radę jeśli się znowu nie wyciszy 🙏SZKODNIK lubi tę wiadomość
-
Ja już odpadam powoli… dziś pobudka przed 4.00, ręka i palce mi tak zdrętwiały że nie czułam przez prawie godzinę a jak zaczęło puszczać to czułam przeszywający ból jakby kości w środku, nie mogłam tą ręką złapać nawet kubka z kawą.. Myślałam że się zapłaczę już miałam łzy na końcu nosa siedząc na łóżku, wstałam w końcu i musiałam chodzić bo inaczej nic nie pomagało. Boooooże współczuję kobietom które przenoszą ciążę o ten tydzień, nie raz półtorej tygodnia 😢
Mój mąż wczoraj stwierdził (bo uwidzial gdzieś na internecie jak to wygląda) że trzeba kupić jednak łóżeczko/dostawke/kosz na kółeczkach do salonu bo co tak będzie w wózku leżała?! 🤯 no nie wytrzymam, teraz mu się zebrało, a jak pytałam wcześniej to mówił że może nie… 🤨
Ja dziś wizytuje u kardiologa na 18.00, zobaczymy co tam z tym moim serduchem 🤔Amelia 23.12.2015 🩷
Hania 10.06.2025 🩷 -
U nas wczoraj była burza po 20 🙈 potem lało pół
Nocy
Teraz jest słonecznie ale obstawiam że pierońsko zimno
Magdalena - czemu nie pójdziesz z tymi drętwieniami do fizjo? Myślę że by ci pomogl masaż
Dobrego dnia, ja spróbuję jeszcze zamknąć oko, bo moje dzisiejsze plany to tylko ogarnianie mieszkania przed sb babyshower -
Tanashi wrote:Moana gratuluję!
Laura a stwierdzili w końcu skąd te krwawienia u Ciebie? Z rozwierania szyjki cały czas? Przepraszam jeśli już pisałaś, mogłam przegapić.
Ja lecę na badania, mam nadzieję, że tym razem będą w systemie szpitala xD miłego dnia dziewczyny!
Tego się trzymają, bo za każdym razem po krwawieniu i skurczach szyjka krótsza. Łożysko sprawdzali różni lekarze, ale wszyscy mówią że okej. Powodzenia na badaniach 👌 -
moana1 wrote:Cześć dziewczyny! W niedzielę pisałam, że odszedł mi czop i zastanawiałam się ile czasu od odejścia jest do porodu. No więc 2 godz po owym zajściu, leżę sobie na kanapie i nagle czuję przeszywający ból w brzuchu i takie pyknięcie. Od razu wiedziałam o co chodzi
wstałam i zaczęły lecieć wody. Poczekaliśmy jeszcze 2 h na rozwinięcie akcji, zaczęły się delikatne skurcze więc pojechaliśmy do szpitala. Tam niestety rozwarcie tylko na 1 cm. Ja załamana bo już miałam wizję oksytocyny. Rozwarcie nie postępowało, skurcze były coraz większe nie do zniesienia. Męczyłam tak się z 6 godzin, ostatecznie zadecydowali o cesarce. Tak więc mały jest już z nami, jesteśmy już w domku i dochodzimy do siebie