CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nineq wrote:Ja miałam mieć ktg co 2-3 dni w 40+0 - 41+0 i dopiero ewentualnie skierowanie na indukcję.
Kkk7 też używam tych osłonek, bo mam wklęsłe sutkk dosyć i z tego młody rzeczywiście zaczął jeść. Tylko ja dopiero od 6 dnia, bo wcześniej miałam mało. W nocy wisi ok. 30 minut, a dziś przysnęłam to i więcej. Starcza mu na ok. 2h także coś tam się najada.
Wiecie kiedy mniej więcej ta przerwa się zwiększa?
Mojej się nie zwiększyła do drugiego roku życia 🤣 serio. Karmienie all day all night. Ale wiadomo nie zawsze odżywczo, czasem po prostu kwestia przytulenia do mamy -
amoze wrote:Moje dziecko ma tak silny odruch ssania, że non stop wisi mi albo na jednym cycku albo na drugim. Zastanawiam się nad ewentualnym smokiem i tu pytanie do doświadczonych mam, co byście poradziły? Jak tylko straci sutek z powierzchni miziania to jest płacz w niebogłosy...
amoze, SZKODNIK, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Martiiii wrote:Przepraszam że się wtrącę ale jak na tym etapie nie pozwolisz wisieć i podasz smoczek to z karmienia piersią nic nie będzie. Poczekaj trochę jeśli chcesz karmić 🥹
No to prawda. Te pierwsze dni, tygodnie to człowiek ma wrażenie, że w sumie tylko karmi, ale tak ma być…Martiiii, amoze, SZKODNIK, Yumi lubią tę wiadomość
-
Nie wiem co ja ostatnio wyprawiam w nocy ale jak się budzę co te 2 h to tak mnie bolą stawy w dłoniach jakbym przerzucała przez sen tony gruzu. A nie mam spuchniętych dłoni.
-
Amoze gratulacje!!
Elza1234 wrote:Nie wiem co ja ostatnio wyprawiam w nocy ale jak się budzę co te 2 h to tak mnie bolą stawy w dłoniach jakbym przerzucała przez sen tony gruzu. A nie mam spuchniętych dłoni.
Ale boję się że jak dzieciaczek przyjdzie to będę mieć problem z trzymaniem. Niestety lokalnie nie mam tu specjalisty żeby jeszcze isc przed porodem. -
Elza1234 wrote:Nie wiem co ja ostatnio wyprawiam w nocy ale jak się budzę co te 2 h to tak mnie bolą stawy w dłoniach jakbym przerzucała przez sen tony gruzu. A nie mam spuchniętych dłoni.
Ja mam tak samo. I też nie mam spuchniętych ani dłoni ani stóp. Bolą kości i stawy w każdym zgięciu palca i cała dłoń promieniuje czasem do łokcia.
Czytałam że to hormony.. Ale mnie się już chce płakać w nocy, nie raz wstaje chodzę żeby rozchodzić drętwienie a łzy same lecą.. -
Gusia, kciuki, żeby akcja jednak rozkręciła się dalej 😜 nie było czasu na pakowanie żadnej książki? Może mąż coś jeszcze podrzuci, żebyś mogła odpocząć i mieć jakieś lajtowe zajęcie. My tu wszystkie mówimy, że nie ma idealnego terminu na rodzenie 😅
Szarotka, piękne zdjęcia! 😍
Domcia a jak u Ciebie z ciśnieniem? Podali leki i jest ok?Gusia_ lubi tę wiadomość
-
Amoze - wielkie gratulacje, jesteś bardzo, bardzo dzielna 💚 odpoczywaj w swoim tempie
Gusia - totalnie Cię czuję z tą niechęcią do bycia w szpitalu i zawracania glowy. Ale rzeczywiście, to już jest naprawdę Twój czas, należy Ci sięmyślę ciepło o Tobie i trzymam kciuki!
Gusia_ lubi tę wiadomość
-
Martiiii wrote:Przepraszam że się wtrącę ale jak na tym etapie nie pozwolisz wisieć i podasz smoczek to z karmienia piersią nic nie będzie. Poczekaj trochę jeśli chcesz karmić 🥹
Niekoniecznie. Ja dawałam od razu i nie mialam problemów z kp. Tylko dawałam smoczek dynamiczny lovi co niby nie zaburza kp I u nas nie zaburzył. Mleka też miałam bd. Fakt że krótko karmiłam bo do 2.5msc ale to musialam odstawić z innych powodow.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 09:07
-
Mnie dziś w nocy bolały stawy nóg, a nic nie spuchło więc stawiam, że to jednak ta większa waga plus spora aktywność wczoraj się przyczyniły. Chodzenie w klapkach też, wygodne ale słabe dla stawow to
No to widzicie, myślałam że każdego gonią koło 40 tyg. Ja to chyba będę się bać przeciągać po tym terminie.👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Gusia powodzenia i kciukaski żeby szybko poszło!
Gusia_ lubi tę wiadomość
-
Amoze, z opóźnieniem, ale gratulacje. Mam pytanie retoryczne dlaczego tak jest że jednym porod przychodzi za wcześnie i za szybko a innym się ciągnie i nic z tego 😭
Gusia 🤞🤞💪💪 czyli dobre miałam przeczucie. Spróbuj wychillowac i cieszyć się ciszą bez dzieci i gotowym jedzeniem 🤣 mam nadzieje ze dobre!
Ja tez jestem zdania żeby pozwolić dziecku wisieć. Przecież dzieci nie robią nam na złość, tylko po coś to jest. Ja nawet tych polecanych smoczków nie daję bo się boję, że zaburzy. Ale mi zależy bardzo na KP, nie zdzierżyłabym mycia butelek, dziecko by chodziło głodneWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 09:16
-
No ja zawsze staram się go najpierw przystawić, a dopiero później dopycham butelką, bo wydaje się nienajedzony, a ja faktycznie mogę mieć niewiele mleka, bo nie dość, że indukcja wcześniej to jeszcze cesarka i tyle stresów to kompletu to szczerze mówiąc jestem nawet zdziwiona, że cokolwiek mi leci 🙈 liczę, że jak tu go próbuje jednak przystawiać to nic nie zaniknie, a w domu uda sie to już rozhulać na spokojnie.
Jak wszystko dalej dobrze pójdzie to jutro do domu ❤️ oby tylko nie zdążył dostać jakiejś żółtaczki czy innego nieszczęścia 🙈SZKODNIK, Werzol lubią tę wiadomość
-
Żeby karmić trzeba karmić. Złota zasada.
Dla mnie ten czas "wiszenia na mnie" jest najlepszy. Taki 4 trymestr tylko dla nas.
Poruszyliście temat wysprzątanego domu na powrót..dla mnie to mój koszmar. Mąż niby ogranie ale to tylko jemu się wydaje że jest okej. Ja później wychodzę na wredną i czepialskąSZKODNIK lubi tę wiadomość
-
Karola mój to samo. W dodatku ostatnio jak był sam z dwulatka powynosil mi dywany i zdjął zasłony - bo mogła się potknąć lub udusić zawijając w zasłonę. Nie mam pytań. Jak wróciłam kazałam mu wszystko przynosić. Ale teraz mam podejście niech po prostu przeżyją
Kasssia jedzenie nawet ok. Ja mam teorię, że jak się rozkręci to wieczorem, bo od 3 dni mam wieczorami i w nocy dużo skurczów. Ale uskuteczniam właśnie spacer po korytarzu i sali -
Karola3xJ:D wrote:Żeby karmić trzeba karmić. Złota zasada.
Dla mnie ten czas "wiszenia na mnie" jest najlepszy. Taki 4 trymestr tylko dla nas.
Poruszyliście temat wysprzątanego domu na powrót..dla mnie to mój koszmar. Mąż niby ogranie ale to tylko jemu się wydaje że jest okej. Ja później wychodzę na wredną i czepialską
Ale no teraz sama mu powiedziałam - że na niczym mi tak nie zależy jak na tym, żeby wyszorował dom na błysk, żebym nie miała tego głupiego wewnętrznego poczucia że muszę sprzątać. A znam siebie - będę to miała nawet mając 3 dniowe dziecko w domu.