CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Weronka wrote:Powiem szczerze ja też się bałam wszystkiego, opieki nad dzieckiem, że będę nieprzytomna. A jakoś nie. Opieka jakoś przyszła sama, to się chyba faktycznie czuje. A zmęczenia nie czuje, to mnie bardziej dziwi, ale no w sumie Julek budzi się w nocy tylko 2 razy - po 1:00 i po 4:00 z czego tą pobudkę po 1:00 ogarnia mąż. W dzień w sumie też cały czas śpi z przerwami na jedzenie to mogę sobie porobić. Oby tak zostało. 😂
Jeśli chodzi o te wszystkie telefony i ogarnięcie wizyt, nie będę ściemniać - mąż stanął na wysokości zadania. Ja co zawsze taka zorganizowana i ogarnięta w takich sprawach mam jakąś mgłę mózgową teraz i się jąkam od tego porodu. 😂
Więc no… jeśli ja z mężem sobie poradziłam, a byliśmy zieloni we wszystkim (nawet szkoły rodzenia nie skończyliśmy oglądać) to i Ty sobie poradzisz z tym wszystkim z pomocą partnera. Grunt to rozmawiać o tym, co sprawia nam trudność i się wzajemnie uzupełniać. 😊 -
Nineq wrote:Ja mam parasolkę, ale tak mnie wkurwia, że kupiłam tą osłonę zakładaną. Parasolka się przekrzywia, odkręca i ostatnio to kocem przykrywałam częściowo gondolę z dziurami na powietrze.
I polecam jak nie ma przy wózku, folie przeciwdeszczowa. Nas ostatnio złapał delikatny deszcz i się przydała. -
Kindziukowa wrote:A ja już myślałam że się z tym problemem pożegnałam a tu dupa, obudziłam się z zastojem w cycku, Ale to takim że nie mogę tego od rana ściągnąć. Dzień wyciągnięty z życia bo tak boli, że nie jestem w stanie nic zrobić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 13:54
-
Katikat wrote:Mam nadzieję że tylko panikuje przed porodem 😀 jakos na pewno sobie poradzimy ale obsrane gatki mam
Zapomnialam Wam pisać, ze h&m ma mega promki. Przez to nasze latanie zaliczyłam 3 sklepy i nas obkupiłam za grosze. Było nawet pewno staników (2 szt za 30 zl) i topów do karmienia,kupiłam też 2 pary szortów z pasem ciążowym (po 24 zł za jedne) żeby karmić w tym na dworze bo jednak jak daje bluzkę do góry to też bebzol pozostaje zakryty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 14:02
Anabbit, Elza1234, xSmerfetkax, Margareetka, Katikat, Werzol, Werzol, Werzol lubią tę wiadomość
-
KarolaKinga my mamy lionelo timon i na ten moment to nasz najlepszy zakup. Jeździmy nim po całym domu, wyjeżdżamy na taras, no sprawdza się serio.👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
Jeju dziewczyny, przepraszam za brak aktywności, ale od czasu porodu nie wiem jak się nazywam. Jesteśmy nadal w szpitalu i plan był taki że jutro wychodzimy.
Nadrobiłam Was - Katikat trzymam mocno kciuki za Twoją indukcję, u nas było tak że część dziewczyn nawet oksy dostawała na patologii, więc przez kilka godzin leżało się na płaskiej leżance i dostawało wlew… dopiero przy aktywnej akcji zabierali na porodówkę i tam mąż mógł dojechać, dramat 🫠 Elza mocno wyczekujemy naszej imienniczki, Gabryśki to fajne dziewuchy 😎 Weronka - poruszyłaś temat, którego bardzo się boję, czyli pies i dziecko. Niby się dużo edukowaliśmy, staraliśmy jakoś przygotować naszą psinę na nowego członka rodziny, ale jednak nie ma mnie już prawie 2 tygodnie w domu, mąż bywa tam sporadycznie, masa znajomych i rodziny przyjeżdża żeby ją nakarmić i wybiegać, więc dla niej to ogromny stres i mocno się boję, jak zareaguje na nasz powrót.
Młoda miała usg brzuszka (w ciąży już wyszła torbiel jajnika) i główki. Okazało się że torbieli w jajnikach ma sporo, ale wszystkie malutkie, do tego jedna torbielka w głowie - podobno nie jest niebezpieczna i dużo dzieci się z nią rodzi, ale no wiecie i tak stresik jest gdy się coś takiego słyszy… musimy zostać minimum do jutra by skonsultować te jajniki z panią ginekolog.
Natomiast ja mam problem z nogami po cesarce 😕 Wróciło mi czucie, mogę nimi normalnie ruszać, ale nie mam ich świadomości - nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć. Ogólnie gdy nie patrzę na swoje nogi to nie wiem co się z nimi dzieje, nie umiem określić w jakiej stoję pozycji, dopóki nie spojrzę w dół. Jeśli do jutra się nie zmieni, to mam mieć jeszcze konsultacje neurologiczną.
Jeszcze wam powiem, że nie spodziewałam się że karmienie piersią jest takie trudne. W pierwszych przystawieniach córa strasznie mnie pogryzła i pomimo konsultacji z cdl na oddziale, to i tak każde karmienie to dla mnie płacz i jęk bólu. Dostawimy się podobno dobrze (tak jak Tanashi opisujesz) ale młoda ma super mocny odruch ssania i pierwsze pociągnięcia są straszliwie bolesneWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 14:45
ezra lubi tę wiadomość
-
Awokado na moją małą cdl mowiła ,że jest jak rekin. Ona tez tego cycka zasysa byle jak,byle szybko i mocno,aż gwiazdki widzę a palce stóp wywija mi z bólu. Kompresy multi mam pomagają,dzieki temu te sutki nie są takie spękane. Poprzednim razem mialam mega problem ,teraz jest lepiej i to chyba dzięki temu dbaniu o sutki przez ostanie 3 miesiące i tym kompresom.
-
Właśnie używam nałogowo tych kompresów multimam i lanoliny. Cdl mówiła jeszcze żeby mlekiem sobie smarować brodawki i wietrzyć, więc całymi dniami siedzę w tej sali jak Rejtan 😂 Dzisiaj laktacja mi się ładnie rozkręciła i leci ze mnie jak z kranu, więc wierzę że zaraz nie będzie potrzeby tak silnego ssania
-
Awokado ja myślę, że też skóra musi się po prostu przyzwyczaić, że jest bobas - jeśli dobrze przystawiasz.
U nas karmienie to bajka. Mam wrażenie, że moje ciało wszystko pamięta 😅 nic nie boli, nie wyciągnęłam jeszcze ani kompresów ani lanoliny ani laktatora. Oby tak zostało. Jednak te 3 lata kp robią swoje i to już jest zupełnie inaczej niż przy pierwszym dziecku, gdzie też miałam zastoje, ranki itd. Także znam ten ból, ale mogę dać nadzieję, że potem jest łatwiej -
awokado 🥑 wrote:Właśnie używam nałogowo tych kompresów multimam i lanoliny. Cdl mówiła jeszcze żeby mlekiem sobie smarować brodawki i wietrzyć, więc całymi dniami siedzę w tej sali jak Rejtan 😂 Dzisiaj laktacja mi się ładnie rozkręciła i leci ze mnie jak z kranu, więc wierzę że zaraz nie będzie potrzeby tak silnego ssania
-
Awokado gdzieś mnie kiedyś zaatakował filmik ze te pierwsze przystawienia właśnie moga być tak mocno bolesne ale mija to po paru tygodniach. Wspolczuje ze jeszcze te torbiele i nogi.. ciągle cos bidulko
-
Nadrobię sobie później, chciałam tylko dać update, że oksytocyna działa i mamy już 6cm rozwarcia. Wkrótce przebija pęcherz, bo jest taki wypukły już, spodziewam się finału jeszcze dziś 🙂
Anabbit, asiun, Gusia_, Blackapple, Anuncja, xSmerfetkax, Weronka, Revolutionary , Elza1234, awokado 🥑, przygodami66, Nineq, Klaudek11, Katikat, Paulinaaa_, Lauraa, Biedronka@, Kindziukowa, Maj.a, Natalia1992, amoze, Moooniii, Werzol, Truuskaawka, Margareetka, ezra lubią tę wiadomość