CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Revolutionary wrote:dla mnie też myśl o samotnej nocy była najgorsza. Bo człowiek zdany tylko na siebie, to jest najgorsze
Ale dacie radę! Kciuki za jutrzejsze wyjście 🤞
Ja gdy się dowiedziałam, że nie uda się sali rodzinnej w drugiej dobie (dzień wcześniej mówili, że na pewno dostaniemy, bo jesteśmy pierwsi na liście), poszłam pod prysznic płakać. Bylam tak wykończona, że stałam i plakalam na myśl o samotnej nocy, poranionych sutkach i płaczącym noworodku… no, ale przeżyłam. Także głowa do góry i kciuki za jutrzejsze wyjście! -
U nas dziś zakończenie czterodniowego turnusu gości z rodziny. Jutro w końcu możemy spędzić dzień na przytulankach i nie trzeba będzie ogarniać chaty ani się specjalnie stroić (ja z tych głupich, które muszą się ogarnąć na przyjmowanie gości) 😆
Dziewczyny na kp pytanie, czy odbijacie dziecko po każdym karmieniu? Ona mi odpływa na cycku i nie mam serca jej odbijać, ale niestety zdarza jej się ulewać i potem boję się zasnąć w nocy, że jej się uleje i coś się stanie … -
Już nawet położna się poddała. Wypróbowała każda możliwa metodę na uspokojenie - ja te same - i mi ją oddała mówiąc „niech pani próbuje”
Od 2 h tak płacze, że aż wrzeszczy. Poddaje się i oficjalnie mówię, że się do tego nie nadaję. -
Elza1234 wrote:Już nawet położna się poddała. Wypróbowała każda możliwa metodę na uspokojenie - ja te same - i mi ją oddała mówiąc „niech pani próbuje”
Od 2 h tak płacze, że aż wrzeszczy. Poddaje się i oficjalnie mówię, że się do tego nie nadaję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 21:48
-
Ja mam wrażenie, że dzisiaj coś wisi w powietrzu - u nas też dramat, od 19:30 wisimy na cycku i nie da się jej odłożyć, bo jest ryk jakby ze skóry ktoś ją obdzierał. Pierwszy raz mamy taką sytuację, głowa mi pęka.
Anabit u nas też jest problem z ulewaniem, dość sporo jej leci, czasami 10 min po jedzeniu, czasami godzinę. Dotychczas nie odbijaliśmy, ale chyba zaczniemy regularnie to robić… chyba że ktoś tu ma jakieś porady co do ulewania -
Gusia_ wrote:Ja od 19 też z małą na rękach, bo jak odkładam to płacze. Także mogę służyć wsparciem emocjonalnym dla tych, co też już czują kręgosłup od bujania 😅
-
Elza1234 wrote:Już nawet położna się poddała. Wypróbowała każda możliwa metodę na uspokojenie - ja te same - i mi ją oddała mówiąc „niech pani próbuje”
Od 2 h tak płacze, że aż wrzeszczy. Poddaje się i oficjalnie mówię, że się do tego nie nadaję.09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙
-
U nas wieczory ciężkie. Nie wiem do końca o co chodzi. Bo przy piersi się rzuca i szarpie, leżeć na mnie nie chce bo szuka wtedy piersi, butelką pluje. Kolki to nie są. I bądź tu mądry 😄09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙
-
O dopiero mam chwilę. Wyrwałam się na łazienkę i ogarnięcie. Człowiek dawno tak nie cieszył się z pójścia do toalety które czuć mniej dziwnie i małego prysznica.
Ja o wszystko pytam tu położne/pielęgniarki. Z Karmieniem mam nadzieję będzie ok bo mocno pracujemy nad tym i jakoś idzie. Ale jest to bardzo ciężkie rzeczywiście po takich przeżyciach zostać we 2 z malutkim człowiekiem całkowicie od nas zależnym!
Fajnie jak ktoś jest bo coś tam można zjeść itp.
Moja Córeczka sobie teraz spi a jak o 19 się martwiłam, że minęła pora karmienia i niewiele się dzieje, po czym było jakieś 15 min, tak już bliżej 1-2 była całą godzina. Mam nadzieję, że efektywnie je bo w sumie wszystko na to wskazuje, jednak wiadomo przy butelce się człowiek upewni, a tu nie.
Mąż mi musi ogarnąć wszystkie formalności bo po prostu nie wyrabiam.
Mam nadzieję, że u kardiologa dziś będzie ok. Poród był ciężki, długi, dużo leków, a Malutka pot KTG widać było, że pięknie reaguje. Mama mi dziś powiedziała, że ja miałam to samo po wyjściu już do domu ze szpitala w przychodni, szmer przy badaniu no i wszystko ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 04:55
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
W szpitalu pytałam cdl czy po karmieniu piersią odbijać. Powiedziała, że nie. Dziecko nie łyka powietrza jak przy butli a nie telepiemy nim nie potrzebnie.
Poleciła tylko zostawienie małej w pozycji w której karmie przez parę minut jeszcze. I tak robię. Też mi czasem uleje. Ale to normalne podobno... 🤷♀️
Karmie w pozycji klasycznej. I czasami sama odbije.
Ale pewnie co cdl to inna szkoła 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 05:40
Cel95, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Witam sie z porannego karmienia 🫡 i czuje jaka niespodzianka już na mnie czeka tam w dole 😶
Widzę nie tylko u nas dzisiaj była ciężka nocka/wieczór🥴 u nas młody znowu mial problem z zaśnięciem tak 23-2. Co przysypiał na trochę, to za niedługo się budził, stękał, kwękał. I myślę ze to raczej brzuszek bo bąki szły. końcu wzięłam go do łóżka na karmienie na leżąco, nawet się udało. Zasnął a ja nie wiem nawet kiedy go odłożyłam do dostawki. 🙈 spał do prawie 5 więc ładnie 🥰
Dziewczyny po cc czy miałyście też tak ze początkowo było stosunkowo mało odchodów poporodowych a po kilku dniach o wiele więcej? Ja już miałam tak że właściwe leciał ze mnie taki rozwodniony, różowy okres a teraz wstałam a tam skrzepy, leci ze mnie mocniej i pobolewa brzuch jak na okres trochę. Czy to normalne? 🤔🫥
Co do odbijania - u nas po mm obowiązkowo musiało być a i mimo to bardzo dużo ulewał. Teraz na samej piersi od wczoraj jest to sporadyczne a jak już to o wiele mniej. Ja staram się trochę popukać w plecki po karmieniu w takiej pozycji pod skosem trochę, żeby glowa była wyżej i tak potrzymać kilka minut. Ale specjalnie się nie przykladam.
Idę spróbować jeszcze dospać. 🫡2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dzień dobry w poniedziałek ✨. Nasz się rozpoczął o 5, bobas odmówił spania, córka też wstała, a teraz jedno śpiulka na cycu, a drugie obrażone zasnęło obok, tylko matka nie śpi bo mój żołądek z głodu zaraz zje sam siebie 😝. Mąż optymistycznie nastawił budzik na 6 do pracy, ale musiałam go wykopać z łóżka szybciej, bo nie wytrzymam już bez jedzenia 😅
-
U nas też dziś nocka na cycku, prawie do trzeciej tylko chwila snu i cyc i tak w kółko. Ale teraz dał mi pospać do 5:30, zmieniliśmy pieluchę, wleciała jedna pierś, był głośny mokry bąk, więc kolejna zmiana pieluchy 🫣 i teraz się dokarmiamy z drugiej piersi.
Ja go nie odbijam po karmieniu, bo póki co nie ulewa mi na szczęście. -
No to może coś w powietrzu wisiało jak u tylu była kiepska nocka. U nas też dziś więcej niespania niż spania. No i wstałam z bólem głowy, a ta mała kluska ziewa 🫣 teraz 👌
-
Cel Blackapple gratulacje!!
My też ciezka noc, ulanie bekanie ale poza tym nic mu nie bylo a ryk jakby obdzierali 😞
Elza wiem że latwo powiedzieć nie przejmuj się ale popłaczemy i damy radę dalej. Czasem nic nie działa koze pampers się wpina moze metka drapie a może zupełnie nic... mojego zakneblowalam cyckiem zasnął a jak tylko chciałam go zdjąć znów ryk.
Revolutionary ja tak mam, różowo czasem ciurkiem leciało ok 6 dni a teraz tak bardziej okresowo z glutami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 07:49
Cel95, Blackapple lubią tę wiadomość