X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Werzol Autorytet
    Postów: 471 479

    Wysłany: 29 czerwca, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naprawdę pocieszacie dziewczyny ❤️ wiadomo że trzeba obserwować i uczyć się na danym dziecku bo każdy bobas to inny przypadek, ale jak człowiek podchodzi do tematu po raz pierwszy to za cholerę nie wie co jest normalne, a co już jest odchyłem i trzeba działać. Ja co chwilę sobie coś wkręcam, później mąż mnie uspokaja i tak w kółko 😅

    Z ogarnianiem w domu i gotowaniem mam tak samo, jak tylko mam wolną chwilę to wjeżdżam na wysokie obroty i ogarniam kilka rzeczy na raz. Później do mnie dociera że przecież jeszcze mąż jest w domu, że powinnam dać sobie czas na odpoczynek bo jeszcze się nazasuwam. Jakoś nie potrafię odpocząć w spokoju

    A jak już wydaje mi się że mam dość to ten bobas zasypia i jest taki uroczy że serce mi mięknie 😀 dzisiaj spała 3 godziny z rana i mieliśmy na “tyle” luzu że aż mi było dziwnie. A później wjechał spacer, który został przerwany pierwszym karmieniem w plenerze, bo z głodu pojawił się ryk

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4194 3270

    Wysłany: 29 czerwca, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to sie zastanawiam jakim cudem kobiety sie dziwią ,że dzieci sa tak absorbujące,jeśli wiecznie sie tyle mówi o tym ,że macierzyństwo jest ciężkie.

    Gusia Ty masz hasło o odrębnym bycie a jak sobie zawsze myślę o tym,że taki mały człowiek,który nie wie nawet, że ma ręce i nie kuma nawet ,że istnieje potrafi ustawić dorosłych do pionu i robić im pranie mózgu 🤣

    Gusia_ lubi tę wiadomość

    event.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 6880 6755

    Wysłany: 29 czerwca, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutionary wrote:
    zupełnie Ci się nie dziwię, że masz dość. Ja siedziałam tam tydzień, z czego z młodym od środy do wczoraj i też miałam już totalnie dosyć. Człowiek uśpi dziecko, a oni przychodzą i zabierają na ważenie po 21, te przynoszenie leków po nocach, salowe nie znające umiaru w sprzątaniu o chorych godzinach, no idzie ocipieć. Oby Was jutro wypisali 🤞
    A co do karmienia, totalnie nie rób sobie wyrzutów sumienia i karm mm w szpitalu jak masz tą możliwość. My też do wczoraj dokarmialiśmy mm, nawet w domu jeszcze karmiłam tak, a w międzyczasie dorzucałam trochę piersi. Dopiero dzisiaj w nocy karmiłam go całkowicie piersią, żeby zobaczyć czy się to uda i zaskoczyło, spał bez mm i tak lecimy cały dzień póki co. Ale też mam w domu jeszcze puszkę MM i w razie jak będzie jakaś awaria nie będę miała obiekcji żeby użyć. ;) W domu się na spokojnie z małą dogracie 🙏
    O Boże codziennie udaje mi się ją uśpić dokładnie na chwilę przed obchodem pediatry i potem przed ważeniem
    Ogólnie widzę że jak zbliża się koniec odwiedzin i wiem że mąż zaraz pójdzie do domu, to boli mnie brzuch z nerwów

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • asiun Autorytet
    Postów: 1188 1476

    Wysłany: 29 czerwca, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chcę zapeszać, ale dziecko mi się naprawilo tzn jego kupy 🙉, poobserwuje do jutra, jak będzie tak jak teraz to chyba nie pojadę na oddział tym bardziej, że po skierowanie mam być na 16.00 więc do tej godziny powinnam mieć jasną sytuację. Nie chcę też bez sensu tam leżeć, bo obawiam się, że tak możemy jakieś gówno w postaci wirusa złapać i będzie gorzej niż teraz.

    Co do ogarniania domu, odpuściłam. Wstawiam pranie, jak mam czas to je wywieszam, jak nie to mąż to robi. Od prawie dwóch tygodni nic nie gotowałam, nie sprzątałam itd. Wrzuciłam na luz, a resztę ogarnia mąż. Jak mam ochotę to śpię w ciągu dnia z młodym. To odpuszczanie przyszło z czasem, przy córce mnie nosiło chciałam zrobić wszystko i wiecznie latałam...a teraz mam to gdzieś, przyjdzie czas to wrócę do normalności a póki co chilluje.

    Kindziukowa lubi tę wiadomość

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙17.06.2025💙

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 21.08.2016 💓
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 5692 6020

    Wysłany: 29 czerwca, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weźcie się uspokoicie z tym sprzątaniem. Ja jak mam tą wolną godzinę jak mąż zabierze starsze to kładę się na kanapę z małą i telefonem i mam gdzieś tonę wywalonych zabawek, brudną podłogę w kuchni czy białe szafki, które by wypadało umyć od 3 tygodni ale mi się nie chce, a męża nie będę prosić bo i tak lata jak dziki osioł 😅 podrośnie to znów będę miała czysto, chwilowo to ostatnie o czym myślę, choć dziś po 3 tygodniach odkamienilam zlew w kuchni 😅 w sumie jedyne co chwilowo robię regularnie ze sprzątania to pranie i mycie łazienki bo brudna łazienka to już poza moją skalą komfortu 🫣 serio wrzućcie na luz, połóg jest żeby odpoczywać nie sprzątać

    Nosa, Aszzz, Anuncja, Alex_92 lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1653 2406

    Wysłany: 29 czerwca, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie wkurza bardzo jak ludzie straszą dzieckiem. Mój K. był na pępkowym znajomego, dziecko 2 tygodnie starsze od naszego, dużo płacze. I wszyscy (faceci co najlepsze) na hasło, że nasze nie drze się ciągle, powiedzieli, że aaaa jeszcze zobaczycie, jeszcze da popalić.
    Ostatnio ze znajomym rozmawiałam, który ma trójkę dzieci, że młody czasem marudzi, a on do mnie, że zobaczę jak to jest, jak wejdą kolki🙄
    Po co takie gadanie? Że niby ma przygotować na to co będzie? A jak nie będzie?

    💔28/03/2024

    💙👶01/06/2025

    age.png
  • moana1 Przyjaciółka
    Postów: 61 70

    Wysłany: 29 czerwca, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Ja to sie zastanawiam jakim cudem kobiety sie dziwią ,że dzieci sa tak absorbujące,jeśli wiecznie sie tyle mówi o tym ,że macierzyństwo jest ciężkie.

    Gusia Ty masz hasło o odrębnym bycie a jak sobie zawsze myślę o tym,że taki mały człowiek,który nie wie nawet, że ma ręce i nie kuma nawet ,że istnieje potrafi ustawić dorosłych do pionu i robić im pranie mózgu 🤣

    Chyba każda się po prostu łudzi, że jej dziecko może akurat będzie tym wyjątkiem jednym na milion i będzie bezproblemowe, a tu zderzenie z rzeczywistością:D

    preg.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1653 2406

    Wysłany: 29 czerwca, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Weźcie się uspokoicie z tym sprzątaniem. Ja jak mam tą wolną godzinę jak mąż zabierze starsze to kładę się na kanapę z małą i telefonem i mam gdzieś tonę wywalonych zabawek, brudną podłogę w kuchni czy białe szafki, które by wypadało umyć od 3 tygodni ale mi się nie chce, a męża nie będę prosić bo i tak lata jak dziki osioł 😅 podrośnie to znów będę miała czysto, chwilowo to ostatnie o czym myślę, choć dziś po 3 tygodniach odkamienilam zlew w kuchni 😅 w sumie jedyne co chwilowo robię regularnie ze sprzątania to pranie i mycie łazienki bo brudna łazienka to już poza moją skalą komfortu 🫣 serio wrzućcie na luz, połóg jest żeby odpoczywać nie sprzątać
    Chyba trzeba się nauczyć tego, żeby mieć w tyłku w sprzątanie, gotowanie czy inne obowiązki, które przed dzieckiem nie stanowiły problemu😉

    CelinaJan lubi tę wiadomość

    💔28/03/2024

    💙👶01/06/2025

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4194 3270

    Wysłany: 29 czerwca, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tryb cycek-wyrko-lodówka. Też nie gotuje za bardzo,coś tam w domu poprobie na bieżąco ale bez spiny. Jakies pranie,jakies ogarnięcie z grubsza chaty ale bez spiny. Czas na latanie i robotę był w ciąży, teraz jest czas na chill i wąchanie noworodzia,nawet jak ryczy. Jak chce wyjść do sklepu to wychodzę a mąż z dziećmi zostaje i mam chwile na reset.
    Jutro idę na imprezę z pracy. Pójdę tylko na chwile

    event.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 5692 6020

    Wysłany: 29 czerwca, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko na początku jest trudno ze sprzątaniem (dla mnie). Potem już się zajmie zabawką, poleży na macie, posiedzi chwilę w bujaku albo raczkuje za odkurzaczem i znów nie ma problemu z gotowaniem czy porządkami ;)

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • CelinaJan Ekspertka
    Postów: 210 485

    Wysłany: 29 czerwca, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to Nineq łącze się z Tobą.
    Też na ten moment nie umiem nie sprzątnąć itd.

    Zwłaszcza że dziś wpadnie ktoś, jutro położna, potem babcia itd... no muszę mieć ogarnięte 🫣

    Jakbym miała brudno, to chyba bym nie zasnęła.

    28.08.23r ⏸️
    06.10.23 poronienie chybione 💔
    16.10.24⏸️

    preg.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1653 2406

    Wysłany: 29 czerwca, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CelinaJan wrote:
    No to Nineq łącze się z Tobą.
    Też na ten moment nie umiem nie sprzątnąć itd.

    Zwłaszcza że dziś wpadnie ktoś, jutro położna, potem babcia itd... no muszę mieć ogarnięte 🫣

    Jakbym miała brudno, to chyba bym nie zasnęła.
    No właśnie 😅jutro mam położną, na tygodniu wpadnie babcia młodego. A ja jak widzę okruchy na podłodze, czy kurz, czy brudną kuchenkę to mnie coś trafia. Czuję, że żyję w syfie 🫢a lubię porządek. Łatwiej by było gdyby tata młodego był w domu, ale ktoś musi pracować 🤷‍♀️i tak bardzo jest zaangażowany w porównaniu z innymi ojcami z otoczenia.

    💔28/03/2024

    💙👶01/06/2025

    age.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 5692 6020

    Wysłany: 29 czerwca, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio przyjmowałam położna 20 minut po wstaniu, w piżamach, jak mąż robił dzieciom śniadanie 🫣🤣

    Anuncja, Biedronka@ lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Kindziukowa Autorytet
    Postów: 1034 1597

    Wysłany: 29 czerwca, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ze swojej perspektywy powiem / mi pierwszy dał tak popalić, że 3 lata jego życia żyłam w przeświadczeniu że nigdy więcej drugiego dziecka. Każdy obiecywał „będzie miał pół roku to zacznie przesypiać noce” mija pół roku, a tu dupa. Potem mówili że rok. Minął rok. Dalej dupa. Minęły 2 lata a ja dalej ani jedna noc nieprzespana. Po drugim roku odpuściłam, a noce zaczęłam przesypiać ok 3 roku życia. Dopiero ok 4 roku życia powoli nachodziło mnie na drugie bo zaczęło być ok, z 3latkiem to już fajnie się żyje. I przy tym moim Filipie nastawiona byłam na najgorsze. Widziałam już na co się pisze, wiedziałam że noce będą do dupy, że będę marzyć o śnie, o wolności. Ale weszłam w to z pełną świadomością. I ta świadomość daje mi wolność. Jest super, bo nastawiłam sie na tyrke. I jestem mile zaskoczona.
    Wiem ze muszę dbać o swój dobrostan, jak czuje się niewyspana - proszę o pomoc, wychodzę z domu jak jestem przebodzcowana, a przy pierwszym się zajeżdżałam psychicznie i fizycznie bo chciałam coś sobie i ludziom udowodnić, cholera wie co. Że jestem dobra matka? Paradoksalnie teraz uważam się za lepszą. Z pustego i Salomon nie naleje, trzeba zadbać najpierw o siebie.
    Polecanko

    asiun, Magdalenkaa, Anuncja, Anabbit, Werzol, ezra, Alex_92 lubią tę wiadomość

    age.png

    Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy

    SYN 🩵👶🏼 12.2019
    09.2021 💔
    09.2024 💔
    15.10.24 beta 6,26
    16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
    19.10.24 beta 141,7
    21.10.24 beta 454,8
    04.11.24 🦐 6,3 mm
    21.11.24 🧸 20,2 mm
    05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
    13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka
  • Blackapple Autorytet
    Postów: 751 739

    Wysłany: 29 czerwca, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq wrote:
    Mnie wkurza bardzo jak ludzie straszą dzieckiem. Mój K. był na pępkowym znajomego, dziecko 2 tygodnie starsze od naszego, dużo płacze. I wszyscy (faceci co najlepsze) na hasło, że nasze nie drze się ciągle, powiedzieli, że aaaa jeszcze zobaczycie, jeszcze da popalić.
    Ostatnio ze znajomym rozmawiałam, który ma trójkę dzieci, że młody czasem marudzi, a on do mnie, że zobaczę jak to jest, jak wejdą kolki🙄
    Po co takie gadanie? Że niby ma przygotować na to co będzie? A jak nie będzie?

    Ludzie to w ogóle wszystkim straszą:
    -jak zajdziesz w ciążę to zobaczysz,
    -jak Ci brzuch urośnie to zobaczysz,
    -w 3 trymestrze to dopiero będzie.

    No i kurde nic nie zobaczyłam, wszystko cały czas było ok. Poród też był ok, chociaż niektórzy to od razu najchętniej by mnie wysłali na cesarkę.

    Nineq, KarolaKinga, Anabbit, ezra, Margareetka, Alex_92 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4194 3270

    Wysłany: 29 czerwca, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq wrote:
    Mnie wkurza bardzo jak ludzie straszą dzieckiem. Mój K. był na pępkowym znajomego, dziecko 2 tygodnie starsze od naszego, dużo płacze. I wszyscy (faceci co najlepsze) na hasło, że nasze nie drze się ciągle, powiedzieli, że aaaa jeszcze zobaczycie, jeszcze da popalić.
    Ostatnio ze znajomym rozmawiałam, który ma trójkę dzieci, że młody czasem marudzi, a on do mnie, że zobaczę jak to jest, jak wejdą kolki🙄
    Po co takie gadanie? Że niby ma przygotować na to co będzie? A jak nie będzie?
    A jak jednak będzie? Ogólnie nie lubię gadania,że coś komuś się przydarzy bo inni też tak mieli. Ale też nie lubię zakładania,że wszytko będzie idealnie a później płaczu. Ogólnie lubię równowagę. Każdy może pogadać co tam było u niego albo u kogoś ale bez jakiegoś czarnowidztwa albo lukrowania.

    event.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 1653 2406

    Wysłany: 29 czerwca, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    A jak jednak będzie? Ogólnie nie lubię gadania,że coś komuś się przydarzy bo inni też tak mieli. Ale też nie lubię zakładania,że wszytko będzie idealnie a później płaczu. Ogólnie lubię równowagę. Każdy może pogadać co tam było u niego albo u kogoś ale bez jakiegoś czarnowidztwa albo lukrowania.
    A jak będzie to będzie. Ja nie myślę, że będzie pięknie i kolorowo, podchodzę do tego realistycznie. Pewnie nie raz sama będę płakać z wkurzenia. Ale częściej spotykam się z tym czarnowidzeniem. Bo jeśli kogoś dziecko miało kolki to i moje na pewno też będzie miało. Jeśli kogoś dziecko ryczało 2 miesiące to moje też będzie. Nie spotykam się z tym bardziej pozytywnym podejściem.

    💔28/03/2024

    💙👶01/06/2025

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4194 3270

    Wysłany: 29 czerwca, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq wrote:
    A jak będzie to będzie. Ja nie myślę, że będzie pięknie i kolorowo, podchodzę do tego realistycznie. Pewnie nie raz sama będę płakać z wkurzenia. Ale częściej spotykam się z tym czarnowidzeniem. Bo jeśli kogoś dziecko miało kolki to i moje na pewno też będzie miało. Jeśli kogoś dziecko ryczało 2 miesiące to moje też będzie. Nie spotykam się z tym bardziej pozytywnym podejściem.
    Ludzie tak zawsze gadali ,nie ważne czy o dzieciach czy o aucie. Kupisz Forda to powiedzą ze znajomi mieli i się zawiedli, kupisz merca to będą gadać, z na części nie zarobisz. Kupisz kota to będą mówić, że będzie drapał meble bo ich tak robił. Jakas taka mentalność jest w naszym narodzie

    Werzol, Alex_92 lubią tę wiadomość

    event.png
  • asiun Autorytet
    Postów: 1188 1476

    Wysłany: 29 czerwca, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Ludzie tak zawsze gadali ,nie ważne czy o dzieciach czy o aucie. Kupisz Forda to powiedzą ze znajomi mieli i się zawiedli, kupisz merca to będą gadać, z na części nie zarobisz. Kupisz kota to będą mówić, że będzie drapał meble bo ich tak robił. Jakas taka mentalność jest w naszym narodzie
    Coś w tym jest, taka mentalność. Cieszysz się z czegoś? To masz dowalę Ci tak, że stracisz z tego radość i zaczniesz się obawiać. Ludzie to mendy.

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙17.06.2025💙

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 21.08.2016 💓
  • Anuncja Ekspertka
    Postów: 217 380

    Wysłany: 29 czerwca, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam, że to taka nasza polska domena, że budujemy wspólnotę poprzez narzekanie ;) taki mamy styl jako naród - bliżej nam do siebie jak pogadamy jaki ten los/życie/cokolwiek chu*owe ;)

    preg.png
‹‹ 1886 1887 1888 1889 1890 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ