CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Była neurologopeda. Dostałam ćwiczenia do pobudzania dolnej wargi. I tyle słów wsparcia od niej i od pani ze szkoły rodzenia, że dziś ryczę że szczęścia
No i idziemy do domu. Główka nie jest uszkodzona w środku.
Jejku, po burzy wyszło słońce.Kkk77, CelinaJan, Lauraa, Paulinaaa_, Kindziukowa, KarolaKinga, Revolutionary , Nosa, Natalia1992, Werzol, amoze, przygodami66, kasssia, Margareetka, Anabbit, Anuncja, Alex_92, Klaudek11, Katikat, ezra lubią tę wiadomość
-
Kkk77 wrote:A nie próbowałam, zobaczymy następnym razem, bo póki co zrobił na całego pampersa w koncu 🫠 i tak spokojnie z tym śpi, że żal go budzić na zmianę 🙈
W ogóle hitem jest to, że pojechałam rano po czopki na wszelki wypadek i mówię babie, że dziecięce jak najmniejsze, bo to dla noworodka. Idąc do auta otwieram to opakowanie, a tam normalne 2g czopki i jak byk z tyłu opakowania, że dla dzieci powyżej 6 roku życia. I wracam do baby i mówię, że one są od 6 roku życia, jak ja mam to podać 3 - tygodniowemu dziecku. A ona że ojej, wydawała przed chwilą panu syrop dla dorosłych i jakoś jej się pomyliło, ale w sumie pediatrycznych i tak nie mają, więc żebym sobie przekroiła. I może nie byłoby w tym nic takiego (oprócz tego, że słabo taki czopek o ostrych krawędziach wciskać dziecku) ale czaicie co by było jakby trafiło na kogoś kto by uwierzył na słowo w to co dostał i próbował podać takiego wielkiego czopka w taką małą dupkę? 🙄🙄🙄Kkk77 lubi tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Była neurologopeda. Dostałam ćwiczenia do pobudzania dolnej wargi. I tyle słów wsparcia od niej i od pani ze szkoły rodzenia, że dziś ryczę że szczęścia
No i idziemy do domu. Główka nie jest uszkodzona w środku.
Jejku, po burzy wyszło słońce.
Super ❤️ teraz już będzie Wam tylko lepiej, jak w domu po swojemu będziecie się pomału siebie uczyć. Tzn raz lepiej raz gorzej xD ale przynajmniej w domu, a nie w stresie, że dziecko ryczy i pół szpitala słyszy - jak ostatniej nocy pół szpitala słyszało naszego pterodaktyla xDElza1234 lubi tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Była neurologopeda. Dostałam ćwiczenia do pobudzania dolnej wargi. I tyle słów wsparcia od niej i od pani ze szkoły rodzenia, że dziś ryczę że szczęścia
No i idziemy do domu. Główka nie jest uszkodzona w środku.
Jejku, po burzy wyszło słońce.
cudownie 🥰🙏Elza1234 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Elza super wieści, zobaczysz ze w domu bedzie tylko lepiej 💪 fajnie ze dostałaś takie wsparcie, to wiele znaczy.
U nas dzis kolejny dzień czelendżu pod tytułem próbujemy zjeść jak najwięcej z cyca zamiast butli, czyli większą część dnia leżymy i sie karmimy. Przy czym moja bardzo pomocna ale lekko nadgorliwa tesciowa wpada co chwila zeby zapytać czy czegoś mi nie potrzeba oraz o której bede dawać małemu NORMALNE jedzenie bo ona moze butle przyszykować 🤡
Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Elza przytulam Cię, doskonale Cię rozumiem. Przy 1 synku czułam to samo, czasami miałam ochotę wyskoczyć przez okno, myślałam sobie "dziewczyno po co Ci to było, to jest jakiś horror". Są dzieci takie bezobsługowe, faktycznie śpią i jedzą, ale widzę po koleżankach czy rodzinie, że to jest jednak rzadkość. Jednak te pierwsze tygodnie są ciężkie i po prostu jest się w 100% dla tego dziecka. jest jedno pocieszenie - to NAPRAWDĘ szybko mija. ja sobie nawet wtedy wydrukowałam kartkę z takim napisem "TO MINIE" , przykleiłam na taśmie w kuchni i serio może to śmieszne, ale pomagało, szczególnie jak w środku nocy trzeba było chodzić i bujać małego. minęło 4-5 miesięcy i to macierzyństwo zaczęło cieszyć, człowiek nawet nie wie kiedy uspokajają się te nieutulone płacze, pojawia sie zarys rutyny, można cokolwiek zaplanować. myślę że pomaga tez pogodzenie się właśnie z tym - teraz jest czas pod dziecko i tak musi być następne tygodnie.
jeśli chodzi o spacery w wózku, mój synek tez był nieodkładalny, ktoś mi poradził żebym wsadziła kokon do gondoli, żeby miał bardzo ciasno - tak się zaczęły nasze spacery, inaczej cały latał po tej przestrzeni wózkowej i machał kończynami, czuł się niekomfortowo. albo zawijałam go też bardzo ciasno w rożek, koniecznie żeby miał schowane rączki bo ten odruch Moro go non stop wybudzał - to tez pomogło i w wózku i żeby chciał pospać coś sam w dostawce. w tym rożku to spał dobre 5 miesięcy, potem już był za duży. -
I mi się w końcu udało nadrobić forum od piątku 🫣
U nas nocka zajebista, ale chyba dziś to mi ją położna zakraczyła na patronażu 😬 od jej wyjścia, czyli gdzieś od około godziny 9.30 mój dzieć wisi mi na cycku, jest totalnie nieodkładalna, nawet zmiana pampersa kończy się płaczem jakby ją ze skóry obdzierali. Dzień uważam za jeden z najgorszych od porodu... masakra.
Mam nadzieję, że chociaż nocka będzie znośna, a jak nie to zacznę sobie grób kopać 😅Aniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
Elza super wieści, idzie ku dobremu 🩷
My po wizycie poloznej, mały waży 3,66kg -> przyrost o 180g od wizyty w czwartek. Na pewno zapchane jelitka w tym pomogły 🫣 od wczoraj rana nie było kupy, dziś dużo sika, zaraz dostanie blonnik żeby trochę się przeczyściło. Jakiś przełom z kp mamy. Już trzecie karmienie tylko piersią, bez mieszania, normalnie szok, wcześniej byłam na skraju odpuszczenia sobie, choć laktatorem walczyłam. Nie jest już żółty, więc położna nie sprawdzała apka nawet 🙏Lauraa, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie ♥️
Leżę już w domu, mała po tym szczepieniu na gruźlicę też spokojna, śpi sobie w wózku. Pies w sumie powąchał, pocieszył się i poszedł spać
Teraz czas na złapanie równowagi psychicznejkasssia, Kindziukowa, Anuncja, Revolutionary , KarolaKinga, xSmerfetkax, Margareetka, Alex_92, ezra lubią tę wiadomość
-
Anuncja, co u Ciebie?23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Lauraa wrote:Jeeezu melduję kupę po pachy po 7 dniach 😭😭 ależ mi ulżyło.
ten czas kiedy kupa cieszy i robi dzień 🤣KarolaKinga, Lauraa, przygodami66, amoze, Kkk77, Margareetka, Alex_92, ezra lubią tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dziewczyny które kp lub kpi - mam kilka pytań. Pewnie o tym pisałyście na mojej końcówce ciąży, ale wtedy nie notowałam takich info oczywiście 🙈
Chciałabym zacząć odciągać laktatorem mleko i robić zapasy, żeby nie być uwiązaną z małym non stop. Może macie jakieś rady jak to najlepiej zrobić? Czy ściągać po karmieniu z danej piersi i robić z tego zapas? Czy można takie mleko z całego dnia np zmieszać? Jak to mrozić i jakie porcje? Ile w ogóle taki noworodek powinien zjeść takiego mleka bo zgaduje że nie sugerujemy się np rozpiską karmienia mm? Z piersi to w sumie nie wiadomo ile on zjada, więc skąd wiedzieć jaką porcję mu dać jak coś, aż po korek?
Dzisiaj udało mi się ściągnąć 60ml z dwóch piersi, z czego w sumie zjadł z nich obu wcześniej. Póki co schowałam to do lodówki, ale wiem, że to max 8 dni i trzeba zużyć. Następnym razem będę odciągać od razu do torebeczek dedykowanych do laktatora.
Jak to najlepiej rozkręcić żeby tego pokarmu było więcej na zrobienie zapasu, ale żeby nie skończyć z nawałem? 🙈2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary 8 dni w lodówce to zdecydowanie za długo, masz 72h na użycie.
Ja robię tak że karmię piersią potem podczepiam laktator, porcje z jednej doby możesz zlać do jednego woreczka i zamrozić ale ważne żeby te porcje przed zlaniem miały tę samą temp czyli wszystkie muszą być z lodówki, świeżego do lodowkowego nie zlewamy. Na resztę pytań nie znam odp 😆Revolutionary lubi tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Revolutionary wrote:Dziewczyny które kp lub kpi - mam kilka pytań. Pewnie o tym pisałyście na mojej końcówce ciąży, ale wtedy nie notowałam takich info oczywiście 🙈
Chciałabym zacząć odciągać laktatorem mleko i robić zapasy, żeby nie być uwiązaną z małym non stop. Może macie jakieś rady jak to najlepiej zrobić? Czy ściągać po karmieniu z danej piersi i robić z tego zapas? Czy można takie mleko z całego dnia np zmieszać? Jak to mrozić i jakie porcje? Ile w ogóle taki noworodek powinien zjeść takiego mleka bo zgaduje że nie sugerujemy się np rozpiską karmienia mm? Z piersi to w sumie nie wiadomo ile on zjada, więc skąd wiedzieć jaką porcję mu dać jak coś, aż po korek?
Dzisiaj udało mi się ściągnąć 60ml z dwóch piersi, z czego w sumie zjadł z nich obu wcześniej. Póki co schowałam to do lodówki, ale wiem, że to max 8 dni i trzeba zużyć. Następnym razem będę odciągać od razu do torebeczek dedykowanych do laktatora.
Jak to najlepiej rozkręcić żeby tego pokarmu było więcej na zrobienie zapasu, ale żeby nie skończyć z nawałem? 🙈
A woreczki mam z Canapola, one chyba są 150 ml i na jedno karmienie idealne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 19:54
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Nineq to brzmi jak jakieś szlaenstwo te odciąganie po każdym karmieniu dla mnie 🫣
Revolutionary ja Ci napiszę jak zawsze robię i też nie robię sobie krzywdy: raz dziennie 15 minut po karmieniu (mniej więcej o podobnej porze) odciagam metoda 7-5-3 z obu piersi i wychodzi mi trochę ponad 100 ml. Piersi produkują delikatnie więcej niż dla bobasa, ale nie ma żadnej bolesności itd. Od razu sobie mrożę taką porcję i ona leży u mnie do 3 miesięcy w zamrażarce ale staram się zużyć do dwóch. W lodówce mleko trzymam maks do wieczora, jak w ciągu dnia nie jest zużyte to mrożę. Jak napisały dziewczyny 8 dni to za długo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca, 20:10
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Nineq to brzmi jak jakieś szlaenstwo te odciąganie po każdym karmieniu dla mnie 🫣
Revolutionary ja Ci napiszę jak zawsze robię i też nie robię sobie krzywdy: raz dziennie 15 minut po karmieniu (mniej więcej o podobnej porze) odciagam metoda 7-5-3 z obu piersi i wychodzi mi trochę ponad 100 ml. Piersi produkują delikatnie więcej niż dla bobasa, ale nie ma żadnej bolesności itd. Od razu sobie mrożę taką porcję i ona leży u mnie do 3 miesięcy w zamrażarce ale staram się zużyć do dwóch. W lodówce mleko trzymam maks do wieczora, jak w ciągu dnia nie jest zużyte to mrożę. Jak napisały dziewczyny 8 dni to za długo -
Nadrobiłam.
Cieszę się Elza, że już jesteście w domku o ile dovrze zrozumiałam i, że idzie do przodu. Nie ma to jak odpowiedni specjalista.
U mnie na obchodzie była taka super Pani cdl, którą też była na szkole rodzenia i też mnie podniosła na duchu, do tego przyniosła mi jeszcze potem femaltiker i tą medele oraz obgadała ze mną smoczki i butelki. No i trochę się podkarmilismy!tym mm dzisiaj (65 ml sumarycznie od nocy), ale wygląda na to, że mi się powolutku laktacja też rozkręca. Na pewno jeszcze po wyjściu się skonsultuje z jakimś specjalistą (a na razie sobie odświeżę co tam pisałyście na ten temat), bo mamy problem z głębszym łapaniem brodawki a nawet jak już złapie ładnie to po 5-10 min się z niej tak zsuwa. Niestety panie z noworodkowego mi trochę namieszały w nocy (różne się tam trafiają), mogłam robić po swojemu i też by było ok obyłoby się bez kryzysu emocjonalnego rano.
Chyba się uda wyjść jutro do domku, bo mało spadł na wadze i żółtaczki nie ma (i w ogóle jest słodziutki i idealny 😍)amoze, Anuncja, CelinaJan, Margareetka, KarolaKinga, Lauraa, Alex_92, Elza1234, Nosa, awokado 🥑, Revolutionary , Werzol lubią tę wiadomość