CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Maniaaa gratulacje! 🥰 super wieści, elegancki poród 😄
Poruszalyscie tak wiele moich codziennych tematów, że nawet nie wiem gdzie zacząć.
Laktacja. Tak, temat nr 1. U mnie dalsza walka. Jednego dnia pije z piersi pięknie, prawie nie dokarmiamy, drugiego ryk i nie chce cyca. A to pozycja mu przeszkadza, a to za wolno - nie wiem. W piątek idziemy do CDL i bardzo liczę na konkretną pomoc.
Pediatra- idziemy jutro. Chce żeby sprawdziła kikuta, nadal sie trzyma. Z zewnątrz wygląda spoko, ale wg mnie trochę dziwnie pachnie. Od dwóch dni przecieram odkazajacymi wacikami lub psikam octeniseptem i wacikami czy gazikami wydzielinę zbieram.
Fizjoterapeuta-osteopata - jutro idziemy. Podejrzewam u małego wzmozone napiecie miesniowe, bo sie pręży, wygina, podczas karmienia piersią, odbijania.
Delicol - podaję od kiedy zaczęły się u nas płaczki i prezenie na gazy, ogolny niepokoj. Teraz jest już ok, bo dostał blonnik i pięknie sie przeczyściło. Okazuje sie, że nieumiejętnie podając mu mm sami zapchaliśmy mu jelitka. Od kiedy pije więcej z piersi temat wydaje sie wygasać. Nadal płacze jak demon 😅 więc raczej problem z przystawianiem. Podajemy mu od początku Bebiko takie w buteleczkach. Liczę, że wkrótce sobie odpuścimy, bo też sie boję odrzucenia piersi.
Blizna po cc goi się ładnie, odchody popologowe jeszcze trochę mam, choć z każdym dniem słabną. Cos mnie pobolewa pulsującym bólem na wysokości blizny i się zastanawiam, to raczej nie jest typowy bol.
Czytając niektóre Wasze wypowiedzi naprawdę mogłabym przybic piątala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 20:18
Elza1234, Maniaaa. lubią tę wiadomość
-
Maniaaa, gratulacje! ❤️
Ja dzis dzien z piekła rodem mialam, nie tylko przez upały 🥵 maly sie strasznie dzis denerwował na piers, generalnie temat karmienie dalej u mnie tez jest problemem nr 1, tak że łącze sie z Wami wszystkimi w bólu, pomału trace nadzieje ze uda nam sie zostac na samej piersi na stałe 🫠 jutro ostatnia wizyta położnej środowiskowej, jestem ciekawa i lekko zestresowana. Prócz tego mam w planach zapisać małego do fizjo, tez podejrzewam wzmożone napięcie miesniowe plus ewidentnie preferuje jedna stronę ciała.
Miałam też dziś spine w rodzinie, nie wchodząc w szczegóły ale nie wytrzymałam dzis juz dobrych rad i ciągłego zaglądania oferowania "pomocy ", powiedzialam dość dobitnie swoje zdanie i oczywiście obraziłam lekko majestat. Mieszkanie w domu wielopokoleniowym czasem jest super a czasem do d*** 😅
Werzol, Maniaaa. lubią tę wiadomość
-
Hejo, gratulacje dla wszystkich nowych Mamusiek ❤️ Anuncja trzymam kciuki za Twój poród
mam nadzieję, że wydarzy się jak najszybciej
Pytanie do zaprawionych w boju - ZASTÓJ
Dziś mi się to cholerstwo zrobiło na prawej piersi, od strony pachy i od dołu. Biorę ciepłe kilkunastominutowe prysznice, wzięłam Milanelle complex i będę brać pewnie kilka następnych dni, do tego nurofen, ściągam laktatorem, ale leci tylko po kropelce (swoją drogą czy właśnie tak ma lecieć w tym przypadku?) I przystawiam Anielę właściwie na każde żądanie lub marudzenie - tu bardziej w roli smoka, bo strasznie się irytuje, że nic jej z tego cycka nie leci... Coś jeszcze polecacie żeby się uchronić przed antybiotykiem czy kontynuować to co robię i czekać? A jeśli czekać to max jak długo?Anuncja, Maniaaa. lubią tę wiadomość
Aniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
Amoze a nie zatkal ci sie kanalik? No i jaki biustonosz nosiłaś? Fiszbiny też potrafią nieźle zrobić krzywdę. Nie uderzyłaś się w te miejsce albo nie spałaś w jakiejś dziwnej pozycji na boku, że to mogło być uciśnięte? Moim zdaniem „leczenie” zależy od przyczyny. Niemniej ciepłe okłady, coś przeciwzapalnego jak boli bardzo plus częste przystawianie to chyba dobry pomysł - najlepiej tak, żeby broda dziecka była w stronę zastoju, a jak będzie gorzej to bym skonsultowała z położną czy się właśnie nie potrzebujesz antybiotyku.
Ogólnie na zastój trzeba podziałać zależnie od przyczyny. Jak miałam zapalenie piersi z powodu zatkanego kanalika to pomogło odetkanie go igłą sterylną (wiem brzmi okropnie ale nic innego nie dzialalo) i antybiotyk. Niemniej no u mnie to bylo wlasnie z powodu zatkanego kanalika ten zastój i potem zapalenieamoze lubi tę wiadomość
-
Revolutionary, a czy te zalecenia od położnej dotyczące diety to nie były zalecenia ze względu na Ciebie i operację? U mnie zarówno na wypisie ze szpitala, jak i od położnej dostałam też zalecenia diety lekkostrawnej do końca połogu, bo po cesarce mam „poprzewracane flaki” i ta dieta jest po to, by sobie bólu zaoszczędzić
-
amoze wrote:Hejo, gratulacje dla wszystkich nowych Mamusiek ❤️ Anuncja trzymam kciuki za Twój poród
mam nadzieję, że wydarzy się jak najszybciej
Pytanie do zaprawionych w boju - ZASTÓJ
Dziś mi się to cholerstwo zrobiło na prawej piersi, od strony pachy i od dołu. Biorę ciepłe kilkunastominutowe prysznice, wzięłam Milanelle complex i będę brać pewnie kilka następnych dni, do tego nurofen, ściągam laktatorem, ale leci tylko po kropelce (swoją drogą czy właśnie tak ma lecieć w tym przypadku?) I przystawiam Anielę właściwie na każde żądanie lub marudzenie - tu bardziej w roli smoka, bo strasznie się irytuje, że nic jej z tego cycka nie leci... Coś jeszcze polecacie żeby się uchronić przed antybiotykiem czy kontynuować to co robię i czekać? A jeśli czekać to max jak długo?
Byliśmy na pierwszym wypadzie z małą.Strasznie mi syna brakowało. Siedziałam na ławce i łzy mi ciekły. A to było tylko jezioro,jakby to były góry to bym szaty rozdzierała i krzyczała jak ranne zwierzę. Hormony robią mi sieczkę z mózgu. Mala w aucie i wózku była spokojna. Syn w jej wieku w wózku to się darł jak dziki. Ale nie zapeszam....
Elza a co Ci ta położna poradziła? Tak piszecie ,że te położne Wam tak pomogły ale nie piszecie w czym, zauważyłam. Może komuś to pomoże?
Te kikuty to się czyści najlepiej jak się odpocząć w kąpieli i wtedy porządnie się go podważa i wciąż ten patyczek w opór. Tam jest jaskinia zła. Ja jestem stara szkoła i zalewam spirytusem,szybciutko wysycha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 21:34
-
Gusia staniki bez fiszbin, tylko te do karmienia, a po domu to w ogóle chodzę w samym topie bez stanika, tak mi wygodniej. Nie wiem właśnie czy dziś nie spałam bardziej po prawej stronie, ale że to by mi tyle problemów narobiło...? Nie wiem.
Przepraszam Was, ale ciąża mi mózg odebrała i kompletnie nie potrafię zwizualizować tego jak ją przystawić brodą od zastoju?
W sensie, że jak czuję zgrubienie w dole piersi i bardziej od strony pachy to mam ją od pachy przystawiać czy tradycyjnie normalnie?Aniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
Amoze wierz mi, od spania długo na boku można się nabawić zastoju, doświadczone na własnej skórze 😆
Z tym przystawianiem brodą do zastoju to nieraz trzeba wymyślić naprawdę dziwną pozycję, ale chodzi o zwiększenie siły ssania, żeby odetkać to co przytkane. Można tak jak Karola kiedyś pisała nachylić się nad leżącym na pleckach dzieckiem i nakarmić jakby z góry…
No i zobacz sobie brodawkę piersi - nieraz jest taka biała plamka wielkości szpilki gdzieś i ona zatyka kanalik (ujście) - może wystarczy ją odetkać i mleko popłynie. Położna mi radziła dużo lanoliny dawać żeby to zmiękczyć i niby miało puścić podczas karmienia, ale ostatecznie właśnie ja do „zdrapalam” igła z apteki za radą innej położnej i to dało największą ulgę choć się bałam trochę to zrobić bo brzmiało przerażająco -
Dzięki Gusia, będę starała się spać na plecach. Faktycznie mam taką małą białą plamkę, grudkę, spróbuję ją jeszcze poprzystawiać, a jak się nie uda to najwyżej jutro pójdę do apteki i spróbuję Twojego sposobu, aczkolwiek serio brzmi przerażająco 😬 spróbuję też z tą lanoliną. DziękujęAniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025
-
Jak masz białą grudkę to już wiesz co jest przyczyną
zatkało ci się ujscie kanalika stąd ten zastój
A co do tego spania to też nie ma co spać tylko na plecach tylko właśnie uważać żeby nic jakoś bardzo nie uciskać zgiętą ręką pod piersia czy coś w tych pierwszych tygodniachWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 22:05
amoze lubi tę wiadomość
-
Margareetka wrote:Kurczę zmierzyłam sobie brodawki i wychodzi, że ten lejek 21mm jest za duży i potrzebuję reduktor 17mm, tylko problem w tym że to jakiś nieosiągalny produkt aktualnie 😭 niby neno taka popularna firma się wydaje, a nawet na ich oficjalnej stronie nie ma
Margareetka, ja dokupiłam reduktor 19 mm na ERLI, ale widzę, że rzeczywiście 17 nie jest aktualnie dostępny. Jak coś, to potwierdzam, że produkt zdał egzamin i może szybko wróci do sprzedaży?
🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Karola, u mnie to bardziej psychicznie, stąd nie pisze rad, bo Wam są one nie potrzebne, tylko mnie jak uporać się z karmieniem i tym co ja chcę.
Myślicie że nasze dzieci pod osłoną nocy jedzą kurkumę? Bogu i wam dzięki za ten nadweglan bo bym musiała pół rzeczy wyrzucić. Przecież to z ciała ledwo schodzi 🙈 skąd taki kolor tej kupy gigantWerzol lubi tę wiadomość
-
Amoze od pachy wtedy. Czyli karmisz w totalnie niewygodnej pozycji czasami. Ja dzisiaj mam zastój też od pachy więc karmie jak suka,na czworaka nad dzieckiem. Jej podaje pierś jak butekę. Ja mam wiecznie pod pachą zastój w jednym miejscu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca, 23:21
amoze lubi tę wiadomość
-
To karmienie z powietrza nieźle wygląda, ale faktycznie przynosi efekt bo działa jeszcze dodatkowo siła grawitacji
Ja to jestem w szoku, bo mój mały zaczął dzisiaj głużyć. Szok. Przecież wg korygowanego wieku on ma dopiero tydzień 🤡Lauraa lubi tę wiadomość
Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy
SYN 🩵👶🏼 12.2019
09.2021 💔
09.2024 💔
15.10.24 beta 6,26
16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
19.10.24 beta 141,7
21.10.24 beta 454,8
04.11.24 🦐 6,3 mm
21.11.24 🧸 20,2 mm
05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka -
Kindziukowa wrote:To karmienie z powietrza nieźle wygląda, ale faktycznie przynosi efekt bo działa jeszcze dodatkowo siła grawitacji
Ja to jestem w szoku, bo mój mały zaczął dzisiaj głużyć. Szok. Przecież wg korygowanego wieku on ma dopiero tydzień 🤡
Moja niby ma 2 tygodnie a już interesuje się zabawkami (dla jasności,wieszam jej zawieszki i się na nie gapi albo słucha pozytywki ).
Nosa kciuki za wizytę jutro.
-
Kindziukowa wrote:To karmienie z powietrza nieźle wygląda, ale faktycznie przynosi efekt bo działa jeszcze dodatkowo siła grawitacji
TJi
w Ja to jestem w szoku, bo mój mały zaczął dzisiaj głużyć. Szok. Przecież wg korygowanego wieku on ma dopiero tydzień 🤡
Ty wiesz, że moja tez?? 😬
Tanashi to u was było odwrornie niż u nas. Starsza w ogóle kolek nie miała, kupa ok, dopiero krew w kale
Wczoraj musiałam z małą chodzić do 1 na rękach i dopiero usnęła, ale za to potem spała aż do 4 😎
Byliśmy dzisiaj na tych zajęciach, przeżyłyśmy to 😅 ogólnie problematyczne były momenty z toaletą, poza tym dało się ogarnąć. W piątek idziemy znowu. Jutro szczepienia i wizyta u mnie w biurze. Ale w przyszłym tygodniu już siedzę na dupie, tylko w pon usg bioder a w piątek USG głowy i jamy brzusznej.
Pupę mamy znowu trochę czerwoną i było dzisiaj wietrzenie, pięknie wytrzymała na golasa. Chyba zostanę fanką wietrzenia jak Karola, trochę poleży i od razu widać poprawę.Kindziukowa lubi tę wiadomość
-
awokado 🥑 wrote:Revolutionary, a czy te zalecenia od położnej dotyczące diety to nie były zalecenia ze względu na Ciebie i operację? U mnie zarówno na wypisie ze szpitala, jak i od położnej dostałam też zalecenia diety lekkostrawnej do końca połogu, bo po cesarce mam „poprzewracane flaki” i ta dieta jest po to, by sobie bólu zaoszczędzić
Nie. Jej chodziło typowo o dietę pod karmienie piersią. Na 100% 🙈2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...