CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Revolutionary to u nas z kolei jest trochę za długie spanie i dzisiaj wagowo wyszło że przybiera za mało. Więc wracamy do budzenia na karmienie. Może nie co te sztywne 3 godziny od rozpoczęcia karmienia ale 4 pewnie będzie ok. Teraz potrafiła w nocy robić nawet 5, 5 i pół godziny przerwy w jedzeniu
Anuncja no to ekstra że coś się dzieje 😀 ciotki czekają 😀 -
Smerfetka współczuję 🥲
Ja idę podjąć 2772728248 próbę drzemki dziś. Teściowa się zlitowała i wzięła córkę do reszty wnuków na zabawę, bo młoda od rana robi koncerty na wszystkich instrumentach i bejbik nie śpi od 6:30 🫣 Wesoło Wam powiem 😅. Muszę chyba schować te instrumenty na zawsze bo jeszcze trochę i będą w Toruniu pisać o kobiecie wyrzucającej keyboard przez okno xd trzymajcie za mnie kciuki, bo całą sobotę i niedzielę mój mąż maluje ściany na budowie. Mama ma przyjechać mnie wspomóc bo teściowie wyjeżdżają dziś na wakacje, ale z rodzicami widujemy się dość rzadko ostatnio, więc młodą na bank i tak będzie chciała bawić się ze mną, a bąbel będzie wisiał na cycu all day, więc będzie jeszcze bardziej wesoło xDWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca, 11:33
Werzol lubi tę wiadomość
-
Werzol wrote:Revolutionary to u nas z kolei jest trochę za długie spanie i dzisiaj wagowo wyszło że przybiera za mało. Więc wracamy do budzenia na karmienie. Może nie co te sztywne 3 godziny od rozpoczęcia karmienia ale 4 pewnie będzie ok. Teraz potrafiła w nocy robić nawet 5, 5 i pół godziny przerwy w jedzeniu
Anuncja no to ekstra że coś się dzieje 😀 ciotki czekają 😀
I se kurna budzik ustawiam 🤣 szczególnie na noc
Choć dziś to się sama budziła. Wczoraj pół dnia wisiała na cycu bo pewnie pić jej chciało.
Mój mąż był przerażony że co on zrobi jak z nią zostanie w taki upał i jej się będzie chciało pić a moich cycków nie będzie - więc już mu powiedziałam „dejze jej wody wtedy troszkę, przecież ja to nie zabije”
To tak apropo Karola że mówisz że robisz kontrowersyjną rzecz. Nie wiem, uważam też że czysta woda w ilości nie do zapchania a unormowania pragnienia to raczej nie zabójstwo
A wg to mi się śniło że moja przyjaciółka powiedziała że jestem beznadziejna matka bo jem pomarańcze a dzieci przez to trafiają do szpitala -
Anuncja, kciuki za sprawną akcję!
Ja się chciałam zapytać, czy ktoś miał okazję testować i muszle laktacyjne i magiczną butelkę? Bo ja często korzystam z muszli, są cudowne, bo jedną piersią karmię, a z drugiej samo się zbiera na zapas. A jak jest z tą butelką? Macie wrażenie, że więcej się zbiera? Bo tam jakieś podciśnienie chyba bardziej działa?
Byliśmy u CDL, uspokoiłam się, bo miałam wrażenie, że się za płytko przystawiamy, bo brodawki mnie bolą przy karmieniu. No i bałam się, że nieefektywne karmienie jest itd. Okazało się, że Synek ma krótki język, ale poza tym wszystko prawidłowo. Ssie jak smok, ma na to swój sposób, z językiem nic się nie zrobi, ale wędzidełka prawidłowo, praca policzków też. Powinno być lepiej z moim komfortem jak podrośnie. Dostałam też wskazówki, jak poprawić nieco przystawianie. W każdym razie bardzo wartościowa wizyta i polecam, jakby się ktoś zastanawiał, czy to coś może wnieść
I jeszcze chciałam pochwalić mojego Synka, nie mogę się nadziwić, jakie postępy dał radę zrobić z kp, gdzie zaczynaliśmy 5. dnia po porodzie od 100% buntu na chwycenie piersi, ryk i zero chęci współpracy. Od wczoraj na przykład jest tak, że jak się źle przystawi, to sam się chce poprawić, odklei się i sam otwiera pyszczek, niesamowite! Jeszcze czekam na jedno - żeby skumał, że trzeba odsunąć rękę od cycka, jak się łapie cycka do karmienia, na razie sobie lubi zasłaniać xDWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca, 11:41
Elza1234, Werzol, Revolutionary , KarolaKinga, Margareetka lubią tę wiadomość
🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Szarotka u nas to samo, że zasłania sobie ręka xD
Albo bawi mnie że ssie i nagle zapomina że ma sutka w buzi i krzyczy i muszę poruszać zęby sobie przypomniała że ooo jednak mam ci ssać
U nas z dnia na dzień też co raz lepiej z przystawieniem. Rzecz jasna z nakładkami, ale naprawdę widzę że te ćwiczenia które jej robię na dolną wargę pomagają i co raz ładniej ją wykręca. Także trzymajcie tylko kciuki żeby dalej szło to w tę stronę i żeby nie odrzuciła butelki bo najlepiej mi jest tak jak teraz, w dzień głównie cyc, od wieczora i na wyjścia odciąganie i butelka.Revolutionary , KarolaKinga, przygodami66 lubią tę wiadomość
-
Szarotka12 wrote:Anuncja, kciuki za sprawną akcję!
Ja się chciałam zapytać, czy ktoś miał okazję testować i muszle laktacyjne i magiczną butelkę? Bo ja często korzystam z muszli, są cudowne, bo jedną piersią karmię, a z drugiej samo się zbiera na zapas. A jak jest z tą butelką? Macie wrażenie, że więcej się zbiera? Bo tam jakieś podciśnienie chyba bardziej działa?
Byliśmy u CDL, uspokoiłam się, bo miałam wrażenie, że się za płytko przystawiamy, bo brodawki mnie bolą przy karmieniu. No i bałam się, że nieefektywne karmienie jest itd. Okazało się, że Synek ma krótki język, ale poza tym wszystko prawidłowo. Ssie jak smok, ma na to swój sposób, z językiem nic się nie zrobi, ale wędzidełka prawidłowo, praca policzków też. Powinno być lepiej z moim komfortem jak podrośnie. Dostałam też wskazówki, jak poprawić nieco przystawianie. W każdym razie bardzo wartościowa wizyta i polecam, jakby się ktoś zastanawiał, czy to coś może wnieść
I jeszcze chciałam pochwalić mojego Synka, nie mogę się nadziwić, jakie postępy dał radę zrobić z kp, gdzie zaczynaliśmy 5. dnia po porodzie od 100% buntu na chwycenie piersi, ryk i zero chęci współpracy. Od wczoraj na przykład jest tak, że jak się źle przystawi, to sam się chce poprawić, odklei się i sam otwiera pyszczek, niesamowite! Jeszcze czekam na jedno - żeby skumał, że trzeba odsunąć rękę od cycka, jak się łapie cycka do karmienia, na razie sobie lubi zasłaniać xD
No ja zaczęłam wczoraj wieczorem z tą magiczną buteleczką i ładnie zbiera, tylko jeszcze nie mam wprawy, żeby szybko sobie to dobrze zassać (robię tak jak na filmiku od zaufaj położnej). Rano mi się udalo jakieś 10-15 ml do tego złapać. -
Ej a wy tą butelkę używacie bo wam się leje z tej drugiej piersi tak?
Bo mnie wg samo nic nie cieknie. Ani tak po porostu ani przy karmieniu. Mam ten kolektor cały ale stoi nieużywany. Zastanawiam się czy przyssać i zobaczyć czy to podciśnienie coś pociągnie -
Elza1234 wrote:Ej a wy tą butelkę używacie bo wam się leje z tej drugiej piersi tak?
Bo mnie wg samo nic nie cieknie. Ani tak po porostu ani przy karmieniu. Mam ten kolektor cały ale stoi nieużywany. Zastanawiam się czy przyssać i zobaczyć czy to podciśnienie coś pociągnie
Mnie się leje, potem mam poduszkę zakapaną, w ogóle za pierwszym razem nie ogarnelam i myślałam, że młody się zsikał xD -
Revolutionary kwestia nawału jest sprawą indywidualną. To nasze przysadki decydują o tym,co się dzieje w naszych cyckach a nie wytyczne. Ja mam nawały cały okres karmienia,niektóre kobiety nie mają go nigdy. To jest sprawa indywidualna i nie analizuj tego. Masz jak masz. Dziecko się najada,sika i tyje to znaczy ,że jest jak ma być. Ot cała zasada kp.
Ja sobie tak myślałam o tym tym podejściu do kp tych próżnych i sobie wymyśliłam, że one chcą szybkich efektów bo tego chcą matki. I dlatego wjeżdża całe to odciąganie,dokarmianie i ważenie. Do tego dochodzi odpowiedzialność zawodowa. Kobiety łatwo zwalają swoją depresję na to,że ktoś w szpitalu nie tak się do nich odezwał albo stosował laktorterror ,chociaż żaden terror to nie był. Może to jest połączenie tych składowych na to,że jest jak jest. Ja wypadłam z obiegu neonatologii jak Kubica miał wypadek w formule 1 czyli dawno temu ale obudzilam się w jakimś innym świecie. Totalnie innym. To taki terror w białych rękawiczkach,że to niby z troskiRevolutionary lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny to opiszę swoją sytuację, bo nie jest ona łatwa do zrozumienia.
Ok kumam co i jak z kp. Zasady przystawiania na żądanie, ilość zsikanych i zkupczonych pieluch, żeby nazwać kp efektywnym. Teorię znam...
Sądzę, że komuś komu zależy na kp to ogarnął.
Ale w związku z tym, że monitorujemy cały czas poziom bilirubiny jeżdżę do szpitala na kontrolę bo nie mają u nas bilirubinometru w przychodni ani położna.
I sprawa wygląda tak... w poniedziałek była położna zważyła małą i usłyszałam, że porównując wagę do ostatniej jej wizyty to prawidłowo przybiera na wadze. Ok 31gr.
Po czym we wtorek mam wizytę w szpitalu i słyszę, że za mało przybiera i trzeba dokarmiać. I oni przeliczyli przyrost do ostatniej swojej wizyty. Termin był po prostu krótszy niż ten ktory liczyła położna bo była u mnie wcześniej.
I oczywiście ja już spanikowana, że lekarz mówi że za mało przybiera i mam dokarmiać. To moje pierwsze dziecko.
Więc możecie oceniać, ale sądzę że większość pierworódek po prostu głupieje i nie wie co robić. Dokarmiać czy nie. Częściej przystawiać czy tak jak dotychczas było ok.
Ja przynajmniej tak mam. Mała robi kupki, sika wszystko zgodnie z efektywnym kp. Ale jednak usłyszałam mało przybiera... no więc... zgłupiałam.
Dlatego teraz chwytam się wszystkiego. Po karmieniu odciągam jeszcze laktatorem to co zostało w cyckach nie ma dużo... ale odciągam. Siedzę po nocach i się staram.
Zamówiłam magiczna butelkę, może mam cycki antylaktatorowe jak któraś z Was napisała.
Więc ponowie, może dla kogoś temat kp jest łatwy, prosty, przyjemny ... ja nie oceniam, bo głupieje słysząc co dzień inne informacje.
Więc łączę sie z tymi, które w tym temacie nie mają łatwo.
P.s i sorki ale musialam z siebie to wylać.Elza1234, Truuskaawka, KarolaKinga, Margareetka, Werzol, Nosa, Alex_92, ezra lubią tę wiadomość
-
xSmerfetkax wrote:Anuncja trzymam kciuki!!
U mnie kolorowo, wyszła mi opryszczka 🫣 oczywiście były całuski przed…. No cycki mi opadły
U mnie to samo.wczoraj w dzień jeszcze małego całowałam a wieczorem bach, opryszczka 🫣 oczywiście od tamtej chwili już go nie całuję ale i tak mam rozkminy... Co to jest za dziadostwo 🤬
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Szarotka12 wrote:Anuncja, kciuki za sprawną akcję!
Ja się chciałam zapytać, czy ktoś miał okazję testować i muszle laktacyjne i magiczną butelkę? Bo ja często korzystam z muszli, są cudowne, bo jedną piersią karmię, a z drugiej samo się zbiera na zapas. A jak jest z tą butelką? Macie wrażenie, że więcej się zbiera? Bo tam jakieś podciśnienie chyba bardziej działa?
Byliśmy u CDL, uspokoiłam się, bo miałam wrażenie, że się za płytko przystawiamy, bo brodawki mnie bolą przy karmieniu. No i bałam się, że nieefektywne karmienie jest itd. Okazało się, że Synek ma krótki język, ale poza tym wszystko prawidłowo. Ssie jak smok, ma na to swój sposób, z językiem nic się nie zrobi, ale wędzidełka prawidłowo, praca policzków też. Powinno być lepiej z moim komfortem jak podrośnie. Dostałam też wskazówki, jak poprawić nieco przystawianie. W każdym razie bardzo wartościowa wizyta i polecam, jakby się ktoś zastanawiał, czy to coś może wnieść
I jeszcze chciałam pochwalić mojego Synka, nie mogę się nadziwić, jakie postępy dał radę zrobić z kp, gdzie zaczynaliśmy 5. dnia po porodzie od 100% buntu na chwycenie piersi, ryk i zero chęci współpracy. Od wczoraj na przykład jest tak, że jak się źle przystawi, to sam się chce poprawić, odklei się i sam otwiera pyszczek, niesamowite! Jeszcze czekam na jedno - żeby skumał, że trzeba odsunąć rękę od cycka, jak się łapie cycka do karmienia, na razie sobie lubi zasłaniać xD
Mój sobie sam cycka ręką odrywa od buzi, odpycha ske rączkami i cycek wylatuje i sie wścieka że znow musi szukać i łapać, no komicznie to wygląda 🙈Nosa lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
CelinaJan a nikt Ci nie powiedział,że dokarmianie ma być mm a nie Twoim pokarmem? Twoim to bez sensu jak ma się wypłukać i przytyć . To chodzi o mm. Mleko kobiecie "tuczy" wolniej, a potrafi też namieszać w rozpadzie bilirubiny bo zawiera w sobie skladniki,które hamują jej rozpad. Tak więc jeśli zależy im na czasie do Twoje mleko podane nawet w butelce nic nie zmieni
-
Elza1234 wrote:Ej a wy tą butelkę używacie bo wam się leje z tej drugiej piersi tak?
Bo mnie wg samo nic nie cieknie. Ani tak po porostu ani przy karmieniu. Mam ten kolektor cały ale stoi nieużywany. Zastanawiam się czy przyssać i zobaczyć czy to podciśnienie coś pociągnie⏸️09.10.2024
🤱💙17.06.2025💙
⏸️ 08.12.2015
🤱💓 21.08.2016 💓 -
Karola3xJ:D wrote:CelinaJan a nikt Ci nie powiedział,że dokarmianie ma być mm a nie Twoim pokarmem? Twoim to bez sensu jak ma się wypłukać i przytyć . To chodzi o mm. Mleko kobiecie "tuczy" wolniej, a potrafi też namieszać w rozpadzie bilirubiny bo zawiera w sobie skladniki,które hamują jej rozpad. Tak więc jeśli zależy im na czasie do Twoje mleko podane nawet w butelce nic nie zmieni
Karola właśnie jasno i klarownie usłyszałam że to moim mlekiem tym co zostało powinnam dokarmiać i tym co uda mi się ściągnąć jeszcze. Co też mnie zdziwiło, bo zdaje sobie sprawę że karmiąc jedynie piersią poziom bilirubiny i żółtaczki fizjologicznej może być większy niż przy karmieniu mm.
Dlatego zgłupiałam. I od razu napiszę, dopytywałam czy to na pewno moim mlekiem mam dokarmiać a nie mm.
Więc tak... mam rozdwojenie jaźni bo inaczej nie określę mojego stanu na ten moment
-
Karola3xJ:D wrote:Cel chociaż Ty sie nie daj....karm pierss,nie odciagaj póki co ze 3 dni
Spróbuję po prostu schodzić z tych ml powoli bo już się czuje jakby mi ktoś zrobił wodę z mózgu a akurat położna się wydaje spoko środowiskowa. Powiedziała, że w szpitalu wciskają te mleka bo chcą mieć po prostu święty spokój...
W szpitalu to i po 40 kazali dokarmiać... wszystkim chyba
No teraz to za dużo utyła więc jaja.
Szpital 3360-3060 po kilku dniach - 3100 - 3160 w dniu wypisu
U położnej 3280... babka lekko w szoku że taka waga
No idąc zaleceniami szpitala to by chyba musiała zostać jakimś utuczonym na maksa dzieckiem
Bo przecież to normalne że lubi bliskość i że czasem płacze nawet tak głośno (sto razy się z położną upewniałam że zdfowa), no nie?
Nakarmiłam ją właśnie 1 piersią 17 min I chcąc zmienić stronę ona już śpi. Dodatkowo tylko 5 ml tego mojego mleka.
Dziś była też rozpłakana po karmieniu ale czas na brzuszku, karty kontrastowe, pielęgnacja trochę pomogły i potem usnęła na Tacie. Mogłam iść na 10 min spacerku wyrzucić pieluchy😎👍
Wydaje mi się że taki maluch może po prostu chcieć być w brzuchu dalej jak piszą książki. No i trzeba płacz przetrzymać, zabawić czy coś a nie tylko ciągle dawać jeść i to w postaci dokarmiania23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Revolutionary wrote:U mnie to samo.
wczoraj w dzień jeszcze małego całowałam a wieczorem bach, opryszczka 🫣 oczywiście od tamtej chwili już go nie całuję ale i tak mam rozkminy... Co to jest za dziadostwo 🤬
U mnie to się chyba wzięło znikąd 🫣 żadnych oznak tylko od razu się pokazała 🤦🏽♀️ -
xSmerfetkax wrote:U mnie to się chyba wzięło znikąd 🫣 żadnych oznak tylko od razu się pokazała 🤦🏽♀️
Tak samo 🫡2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...