CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Tanashi wrote:U nas dziś nawet 40 min samodzielnego snu w łóżeczku, więc chyba taki prezent dla matki na 1 miesiąc życia 😅. Za to potem młoda afera na pełen regulator 30 minut, mały jak ją usłyszał to się chyba do towarzystwa też rozryczal, próbowałam go wsadzić w chustę ale tak się wydarł, że dobrze że w bloku nie mieszkamy bo opieka społeczna już by pukała do mych drzwi xd. Także zabrałam wyjce na dwór żeby się przewietrzyli bo jeszcze chwila i dołączę do tego chóru 🤣
Myśmy mieli kryzys taki 2 dni temu. To już też zaczęłam " wyc" do męża zeby te wyjce zabrał ode mnie. No i wziął na spacer. -
Tanashi wrote:U nas dziś nawet 40 min samodzielnego snu w łóżeczku, więc chyba taki prezent dla matki na 1 miesiąc życia 😅. Za to potem młoda afera na pełen regulator 30 minut, mały jak ją usłyszał to się chyba do towarzystwa też rozryczal, próbowałam go wsadzić w chustę ale tak się wydarł, że dobrze że w bloku nie mieszkamy bo opieka społeczna już by pukała do mych drzwi xd. Także zabrałam wyjce na dwór żeby się przewietrzyli bo jeszcze chwila i dołączę do tego chóru 🤣
Heh, fajnie, że nie tylko ja mówię wyjce xD Tylko, że u mnie to dziecko i kot jak na razie a nie dwoje dzieci 😅 Zostałam dzisiaj sama, bo mąż poszedł pierwszy dzień do pracy to postanowili się synchronizować i wyją w tym samym czasie Na szczęście spali też w tym samym czasie przez godzinkę to chociaż pranie zdążyłam zrobić. -
Karola3xJ:D wrote:Mi dziecko zasnęło wczoraj o 13 i do teraz śpi 😄Budzi się na jedzenie co 2 h i idzie dalej spać. Zdarzyło jej się dwa razy 20 minut aktywności i dalej kima. Wydaje mi się, że tak przechodzi skok rozwojowy.
To tylko pozazdrościć 😄Cel95 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
U nas przybrała z 3320 na 3600 w tydzień
Także chyba coś tam jest ..bo na samym 80-100ml mm na 24h chyba by nie utyła🙈 aczkolwiek wiara w swoje mleczne siły mimo wszystko nadal u mnie kuleje23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Dziewczyny zmieniając troszkę temat: mrozicie coś teraz z warzyw i owoców żeby mieć na rozszerzanie diety? Wiem że pewnie większość nie myśli z was o tym jeszcze ale ja się właśnie zorientowałam że Rd wypada w zimie. A wtedy ciężko o dobre owoce i warzywa a my chcemy blw:) dla niezorientowanych - blw to metoda podawania dziecku jedzenia " normalnie" tzn nie papki;)
Ja się zastanawiam co mrozic. Zazwyczaj mrożę tylko truskawki i borowki z pewnego źródła za to na kilogramy ale teraz to wiele owoców i warzyw w zimie to nawet nie będzie dostępne do kupienia nie mówiąc już o eko żeby były. Mam taki pomysł pójść do sklepu z eko żywnością wydać tam z kilka stówek i zamrozić. Tylko myślę co kupić...oprócz tych truskawek ( już mam z tego roku) I borówek ( zamawiamy na dniach)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 13:31
-
My będziemy lecieć na słoikach początki rozszerzania diety. Dla mnie BLW to głupia moda z Internetu (nie obrażajcie się, mówię tylko swoje zdanie, jak którejś z Was to pasuje to luz). Słoiki uważam za bardziej sensowne zimą niż marketowe warzywa, więc decyzja podjęła się sama 😅 a potem to już będzie jadła co my, druga córka to bardzo szybko zaczęła jeść normalne jedzenie z nami
kasssia lubi tę wiadomość
-
Ja raczej też nie widzę sensu gotowania pół dnia jedzenia, które weźmie do buzi i wypluje
Ale tego nie rozkminialam jeszcze jakoś
Gusia - a które słoiczki polecasz? Bo też myślałam o słoiczkach na start -
Są takie grafiki w necie zrobione przez dietetyków o słoikach, które mają dobre składy, polecam sobie obczaić. I będziemy lecieć na jejecznicach na parze z eko jajek od babci i jakieś ogarnę jej drobiowe mięso też ekologiczne. Z poprzednimi córkami było łatwiej, bo dużo sama gotowałam z warzyw z ogródka ale no w zimę to słabo. Choć jakąś dynie czy cukinie zamrożę pewnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 13:59
Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Cel95 wrote:U nas przybrała z 3320 na 3600 w tydzień
Także chyba coś tam jest ..bo na samym 80-100ml mm na 24h chyba by nie utyła🙈 aczkolwiek wiara w swoje mleczne siły mimo wszystko nadal u mnie kuleje
Czemu nadal wątpisz ? Przecież to mega duży przyrost !
Myślę że to wszystko siedzieć w Twojej głowie, mm jej nie potrzebne... -
Gusia_ wrote:My będziemy lecieć na słoikach początki rozszerzania diety. Dla mnie BLW to głupia moda z Internetu (nie obrażajcie się, mówię tylko swoje zdanie, jak którejś z Was to pasuje to luz). Słoiki uważam za bardziej sensowne zimą niż marketowe warzywa, więc decyzja podjęła się sama 😅 a potem to już będzie jadła co my, druga córka to bardzo szybko zaczęła jeść normalne jedzenie z nami
Sloiki też będą ale jak dla mnie jest ich mały wybór. Tzn są mało różnorodne. U nas było tak ze miesiąc dwa sloiki same a potem już właśnie blw. U nas tez nie od początku blw. Tyle że ja nie chce podawać marketowego jedzenia przez pierwsze pół roku więc na czas tej zimy potrzebuje mieć pomrozone -
Luna aaa tak to widzisz. To podobnie będziemy robić.wlasnie tez jakas dynie czy cos zamrożę i chce zrobić passate pomidorowa bez soli do sosów. Moja młodsza jak miała 8-9 miesięcy to już z nami jadła jakieś makarony itd, zobaczymy czy Helenka też będzie tak ogarniać. Bo dla mnie BLW od początku jest słabe pod tym względem, że no jednak mało trafia do tego żołądka zwłaszcza miesa czy ryby, bo to ciężko zmemłac i dlatego mnie to nie przekonuje. Zresztą ja też jestem taka, że mam zawał nawet jak daje te pierwsze słoiki więc 🤷♀️ matka wariatka 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 14:07
-
Elza1234 wrote:Ja raczej też nie widzę sensu gotowania pół dnia jedzenia, które weźmie do buzi i wypluje
Ale tego nie rozkminialam jeszcze jakoś
Gusia - a które słoiczki polecasz? Bo też myślałam o słoiczkach na start
Pół dnia to nie... ja przykładowo robiłam kaszkę na mleku plus właśnie owocki eko. Albo np zupę ugotuje dla wszystkich na jarzynach i mięsie niemarketowym. Tak to widzę. Z tym że mięso czy jarzyny łatwo dostanę w zimie porządniejsze a już np borowki czy inne owoce gorzejElza1234 lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Są takie grafiki w necie zrobione przez dietetyków o słoikach, które mają dobre składy, polecam sobie obczaić. I będziemy lecieć na jejecznicach na parze z eko jajek od babci i jakieś ogarnę jej drobiowe mięso też ekologiczne. Z poprzednimi córkami było łatwiej, bo dużo sama gotowałam z warzyw z ogródka ale no w zimę to słabo. Choć jakąś dynie czy cukinie zamrożę pewnie
Właśnie dlatego się zastanawiam. Poprzednio miałam dostęp do świeżych warzyw o owoców z ogrodu prababci no a teraz zima. A prababci już niestety nie ma z nami więc też kupić muszę jak coś chce. -
Gusia_ wrote:Luna aaa tak to widzisz. To podobnie będziemy robić.wlasnie tez jakas dynie czy cos zamrożę i chce zrobić passate pomidorowa bez soli do sosów. Moja młodsza jak miała 8-9 miesięcy to już z nami jadła jakieś makarony itd, zobaczymy czy Helenka też będzie tak ogarniać. Bo dla mnie BLW od początku jest słabe pod tym względem, że no jednak mało trafia do tego żołądka zwłaszcza miesa czy ryby, bo to ciężko zmemłac i dlatego mnie to nie przekonuje. Zresztą ja też jestem taka, że mam zawał nawet jak daje te pierwsze słoiki więc 🤷♀️ matka wariatka 😅
Dokładnie tak samo. Teraz to mi dałaś do myślenia. Bo rzeczywiście wszystko ma sól...ja też nie z tych co koniecznie zero soli cukru itp ale jednak ograniczam na początku. Może Passate bym ogarnęła...hmm.wlasnie rozkminiam dokładnie co mogę łatwo ogarnąć. Bo też nie mam glowy żeby stać teraz przy garach ani miejsca w zamrażalce. Pójdę do tego sklepu chyba i pokupuje po kilka szt różnych owoców. I będę robić np placki to mlodemu wrzucę np kilka malin eko czy morele a nam normalnie:p
No ja też mam schizę bo corka alergiczka. I żeby nie musieć rozkminiac czy wysypka po truskawkach jest bo ma uczulenie czy akurat były pryskaneWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 14:17
-
Ja mam pomrożone swoje porzeczki i czereśnie + sezonowe truskawki i jagody, zamroże jeszcze borówki i dynie. Mam też w słoikach swój mus jabłkowy bez cukru. Ale podobnie jak Wy robię pierwsze dwa miesiące bardziej na papkach, więc trochę słoików też będzie. U mnie te początki rozszerzenia diety są proste, trochę kaszek z owocami, trochę jogurtów, trochę jaja i dużo zmiksowanych zup (mam swojskie mięso i jajka też, więc tu akurat spoko). Jak bobas ogarnia jedzenie to bawię się więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 14:58
Luna30 lubi tę wiadomość
-
Jak dla mnie słoiczki na początek są okej. Jedyne na co zwracam uwagę to to, że mają np. dość mało białka (np. 8% mięsa na cały słoik), więc te obiadowe wzbogacam właśnie o mięso z dobrego źródła. Z córką tez z czasem wolałam jej zmiksować nasz rosół bez soli zamiast słoiczka i też było spoko, a słoiczki na jakieś awaryjne sytuacje
-
Słoiki są ok, ale ja nie chcę się nastawiać, bo córka miała taką alergię, że żaden słoiczek nie był ok, więc wszystko sama gotowałam i całe dnie w kuchni. Teraz chciałabym słoiczki na początek, ale zobaczymy czy kolejny egzemplarz nie będzie miał alergii na 99% produktów 🙉.
U nas dziś jednak nie jest źle 💪. Była położna mamy dziś 4360😁. Położna jest również cdl i doradca od chustonoszenia, a więc nauczyła mnie wiązać chustę, Julek spał w niej 4 godziny 🙈🙈. Poćwiczylysmy też karmienie w pozycji biologicznej odchylonej i cud, mały owszem ulał ale dużo mniej i jest o wiele spokojniejszy. Ja mam taki szybki wypływ że dziś rano jak karmiłam na leżąco na boku i wypuścił pierś to to mleko tryskało aż na ścianę 😳. Tak więc póki co tylko pozycja biologiczna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 16:20
Elza1234, Anuncja, Revolutionary lubią tę wiadomość
⏸️09.10.2024
🤱💙17.06.2025💙
⏸️ 08.12.2015
🤱💓 21.08.2016 💓 -
Natalia1992 wrote:Czemu nadal wątpisz ? Przecież to mega duży przyrost !
Myślę że to wszystko siedzieć w Twojej głowie, mm jej nie potrzebne...
Wiesz co ona ostatnio po jedzeniu już się tak prędko nie uspokaja, czasem płacze i przez to mam wrażenie, że jest głodna 😅 I niedojada.. bo czemu płacze. Była dziś położna i podobno wszystko super
Tłumaczę sobie, że może po prostu potrzebuje tego "wiszenia" na mnie też z powodu bliskości.23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀