CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Anabbit wrote:U takiego bobasa? ;o
Kwestia ułożenia w brzuchu i proznociagu -
Lauraa wrote:Około 7, w nocy ma ten jeden dłuższy blok snu
Aż głupio mi się chwalić bo u nas blok snu od 20.30 do 2 a potem ok 6.30 dopiero...I tak jest często. Czasem są 2 pobudki np 1 a potem 4
Ale jednak ten pierwszy blok to min 4hLauraa lubi tę wiadomość
-
Blackapple wrote:Ja to mam trochę inne odczucia niż sporo osób tutaj i w moich kręgach, wśród jakiś znajomych ze szkoły/pracy prędzej ktoś z roczników 1997-1999 ma dziecko niż z 91-96 (jestem 95).
Z czego to wynika, nie wiem, chociaż zastanawiam się czy trochę nie z podejścia rodziców, bo te roczniki bliżej 2000 często miały rodziców z końca lat 70 a nie początku (lub w ogóle 60), może im tak nie cisnęli, żeby broń Boże nie zajść w ciążę przed ukończeniem studiów, bo to koniec życia i kaplica (i że w ogóle bez studiów nie ma dobrze płatnej pracy, taaa jasne, może w latach 90 tak było, teraz nie).
I też nie uważam, że żyłam w dobrobycie, teraz powiedzmy, że mam dobrobyt, ale sama dążyłam do tego, żeby zbierać doświadczenie (i zarabiać na swoje potrzeby) jak tylko się da i właśnie wczoraj do mnie dotarło, że koło połowy lipca mi stuknęło 10 lat od podjęcia pierwszej pracy w zawodzie 😄
Do tego mam poczucie, że gdyby nie to, że fartownie mieszkam gdzie mieszkam i uczelni publicznych jest tu chyba 5 (?) to nie byłabym w stanie iść na studia dzienne, bo nikt by mi nie dołożył nawet te 350 zł na zakwaterowanie (tyle gdzieś ludzie ode mnie ze studiów płacili za akademiki z tego co pamiętam). W sumie na kartę miejską MPK też mi nikt nie dokładał, ale na to mi starczało z tego co sobie dorobiłam.
Sorry za przydługi tekst, mam jakiś dzień na wylewanie żali a jak już się rozpisałam to poszło.
Wśród naszych znajomych z 2jka dzieci jesteśmy jak kosmici. Większość na dzieci 0 i mieć nie planiluja a część 1... -
Anabbit wrote:Jezus Maria 74?!! My dziś dostaliśmy trochę ubranek w prezencie od teściów i te 74 mi się ogromne wydają.
My przy wadze 4900 dopiero 62 nosimy… i wcale nie są jakieś dopasowane na ten moment. A z hm to i w 56 wchodzi na luzie w rampersy.
Ja już sprzedaje 62, z 68 wyrasta w większości.
6kg miał w wieku 7tyg xd -
Boże oszaleje dzisiaj. Dwie drzemki po 15 minut to wszystko na co go dzisiaj stać. Od północy spał zawrotne 4 godziny 45 minut 🥴2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Karola3xJ:D wrote:Blackapple czyki żyłaś w dobrobycie. Miałaś możliwość iść na studia,pracować i jeździć komunikacją (moze nawet miałaś więcej niż dwa połączenia dziennie). To wszystko jest dobrobytem właśnie. Kiedyś ludzie nie mieli szans na studia,liceum to już bylo wow,nie było komunikacji i szansy iść do pracy bo jej nie było. I ja mówię o rocznikach 70 i 80 z obrzeży miast. Nie o chłopkach ze wsi z lat 40. Jedyne co się robiło to zachodziło w ciążę i żyło nędznie. Kolejne pokolenia ewoluowały i zmieniły to życie. Na wygodniejsze. I każde kolejne pokolenie będzie bardziej "clear". Będą patrzeć na siebie i tak dzietność będzie jeszcze mniejsza.
Często im bogatszy kraj tym mniej dzieci
Imigranci zawyżają statystyki np takiej Francji
Bd bd dużo ludzi mówi że nie chce dzieci bo chcą się spełnić podróżować itp itd -
Luna30 wrote:Ja już sprzedaje 62, z 68 wyrasta w większości.
6kg miał w wieku 7tyg xd
Az musiałam sprawdzić z jaką waga się urodził i w sumie to praktycznie taki sam jak moja Lila, a ona w sobotę będzie miała 8 tyg i pewnie jakieś 5100 na wadze. A beka, bo każdy kto ją widzi, łącznie z położna, mówi “ojej jaki duży bobas”Luna30 lubi tę wiadomość
-
Revolutionary wrote:Boże oszaleje dzisiaj. Dwie drzemki po 15 minut to wszystko na co go dzisiaj stać. Od północy spał zawrotne 4 godziny 45 minut 🥴
Współczuję Ci max, bo też miewam takie dni. Mój mąż co prawda pracuje z domu, ale ja sama wstaje do niej w nocy i do 17 staram się nie zawracać mu głowy. Jedynie w kryzysowych sytuacjach poproszę żeby ją ogarnął przez 10 min, bo muszę do łazienki czy coś.
-
Karola3xJ:D wrote:Moja malanto ledwo dobiłam do 4500 g. Ma ubranka 62. Czasem się znajdzie jakieś małe 68. Nie macie wrażenia ze te body kopertowe z sinsay to totalny szit?rozłazi się to na boki
Wgl ubranka sinsay to jednorazówki
Teściowa ciągle starszej corce kupuje
Nie wiem o co chodzi ale grafika się prawie zawsze skleja. Coś robię nie tak ? Piorę w 40c -
Anabbit wrote:Współczuję Ci max, bo też miewam takie dni. Mój mąż co prawda pracuje z domu, ale ja sama wstaje do niej w nocy i do 17 staram się nie zawracać mu głowy. Jedynie w kryzysowych sytuacjach poproszę żeby ją ogarnął przez 10 min, bo muszę do łazienki czy coś.
To u mnie jest dokładnie tak samo. Gdyby nie to ze on jest w domu to dzisiaj bym nawet śniadania nie zjadła.2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:Boże oszaleje dzisiaj. Dwie drzemki po 15 minut to wszystko na co go dzisiaj stać. Od północy spał zawrotne 4 godziny 45 minut 🥴
Nie no, żartuje
Współczuje Cię
Ale może to gorąco robi swoje -
Tanashi wrote:Karola ja w ogóle nie cierpię ubrań z sinsaya i Pepco. Mam jakieś dla córki po rodzinie i one są zawsze albo super ciasne, albo materiał jak szmata. U nas tylko na banki mydlane trzymamy takie ubrania xd
O to to. Są ciasne jakieś bardzo. A moja córka nie ma nadwagi
Raczej jest szczupla a wszystko z sinsay opiete i jakaś rozmiarowka dziwna
Juz z Chin z temu są lepsze :p -
Anabbit wrote:Az musiałam sprawdzić z jaką waga się urodził i w sumie to praktycznie taki sam jak moja Lila, a ona w sobotę będzie miała 8 tyg i pewnie jakieś 5100 na wadze. A beka, bo każdy kto ją widzi, łącznie z położna, mówi “ojej jaki duży bobas”
Teraz ma 8tyg muszę zważyć ale obstawiam z 6500...skoro wyrasta z 68