CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej! U nas zdecydowana większość rzeczy przy dziecku ogarniam ja, mąż tak na prawdę glownie bawi sie z małym, uczestniczy w kąpieli, obcina paznokcie bo ja sie boję 🤣 w nocy nie wstaje od kiedy nie trzeba juz butli robić. Pracę ma taką ze w ciągu dnia czasami ma troche wolnego, wtedy zjemy sobie razem ale za to często pracuje do późna. Ogarnia bardziej rzeczy typu zakupy, sprzątanie no ale czasem wolałabym zeby wziął dziecko na pół godziny na spacer czy cokolwiek żebym mogła psychicznie odsapnąć.
Dzis kolejna nocy kiedy małemu sie cos w ustawieniach pozmieniało, budził sie doslownie co półtora godziny, pociumkal pare minut i usypial. Szkoda ze ja tak szybko nie zasypiałam z powrotem 😅 -
Karola3xJ:D wrote:A ile czasu jesteś na diecie?
Ja nie jestem na diecie.2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...

-
U nas mąż też głównie ogarniania dom, albo po pracy bierze małą na spacer, żebym mogła odpocząć i moim odpoczynkiem wtedy jest stanie w garach 😅 zazwyczaj ja coś rozgrzebie, oni zdążą wrócić i biorę małą na karmienie, a mąż kończy ogarnianie w kuchni
W nocy mąż wstawał i ogarniał małą jak jeszcze karmiłam ją na leżąco, ale odkąd zaczęła ulewać to karmimy się biologicznie i wstaje już tylko ja
Miałyśmy dzisiaj jechać na spotkanie z dziewczynami z pracy, ale jedna z nich napisała mi że jej córka wymiotowała w weekend, a mąż wczoraj i co ja myślę o tym żebyśmy się dzisiaj widziały razem z 2,5 miesięcznym dzieckiem 🙃 -
Ja dzisiaj czytałam o tych memninkogokach i podobno w PL mamy ok 200 zachorowań rocznie, to chyba bardzo mało. Nie wiem czy to pociesza 😅Karola3xJ:D wrote:Ja jestem posrana przez to ,że nie chciała jej zaszczepić. Głównym powodem na tą chwilę są właśnie podróże i to ,że syn z przedszkola naznosi
-
Nadrobiłam w końcu kilka dni

Z tego co piszecie to tylko ja chyba moje dziecko ubieram tak lekko 🙈 w nocy śpi w rampersie i niczym nie jest przykryte, nie płacze to chyba mu dobrze 😃
Tak samo z pielęgnacją: nie analizuje każdej kupy i każdego karmienia i dobrze mi to robi na głowę.
Przybiera, jest zadowolone generalnie- tyle wystarczy
Ale rozumiem że każdy ma inaczej ♥️
-
U nas mąż dużo robi przy małym. Wstaje zwykle ze mną w nocy przygotować butle lub utulić małego i wtedy ja szykuje butle. Jak ma na rano to staram się ogarniać małego sama w całości, jak na popoludnie to mi pomaga w nocy. Ogólnie chodzi z nim na spacery, robi zakupy, gotuje jak trzeba dla siebie lub dla nas (jest na innej diecie niż ja), zabuera małego jak potrzebuje czasu dla siebie na cokolwiek. Mam z nim całkiem dobrze 🙂 ale ma mniej cierpliwości niż ja, wiadomo, frustracja sięga zenitu czasem u obojga.
-
U nas podział obowiązków podobny jak u większości. Z racji, że mąż pracuje to wiadomo większość dnia ja jestem z małym. Ale jak wraca to bez problemu się nim zajmie, ponosi na leniwca, bo młody to uwielbia, bawią się na macie. Wieczorami usypia go na pierwszy blok snu, potem już tylko ja działam, bo po co on ma wstawać skoro go nie nakarmi cyckiem😅 szykuje do kąpieli, jakieś wizyty u lekarzy to zawsze stara się być, na szczęście ma na tyle elastyczna pracę, że nie ma z tym problemu. Z obowiązków domowych to sprzątaniem się dzielimy, pranie jest w większości po mojej stronie, a z gotowaniem mam ogromną pomoc teściowej.
-
Byliśmy skonsultować tą krew w kupce u naszej pediatry i ogólnie jak usłyszała co ta pani alergolog nam nagadała to aż się złapała za głowę. Powiedziała, że ewidentnie coś jest nie tak jak pokazałam jej zdjęcia zawartości pieluszek.
Ja nadal mam być na diecie bez bmk dodatkowo wykluczamy też jajka testowo. Dostaliśmy skierowanie na posiew kupy na bakterie i grzyby. Stwierdziła, że tu się duuuużo nawarstwiło, bo potencjalna alergia, potem ja brałam antybiotyk na zakażenie sutka gronkowcem, w między czasie wleciało szczepienie... Także się diagnozujemy i zobaczymy co dalej. -
Ale wstałam dzisiaj w podłym nastroju. Wszystko mnie wkurza. Młoda postanowiła robić okna aktywności od około +/- 5 zależy od dnia. Masakra. Było tak fajnie jak dużo spała 😀
U nas z podziałem chyba podobnie. Chociaż brakuje osoby odpowiedzialnej za sprzątanie. Nie uważam, że to musi być tylko na mojej głowie 😤09.10.2024
bhcg 9,62 mIU/ml; prog. 14,86 ng/ml
11.10.2024
bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
14.10.2024
bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
16.10.2024
bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
24.10.24 wizyta
06.11.24 [7+3] jest ❤️
14.11.24 [8+4] 1,98 cm
27.11.24 [10+3] 3,65 cm
09.12.24 [12+1] 5,65 cm
13.12.24 [12+5] 6,51 cm I
18.12.24 [13+3] 7,49 cm
02.01.25 [15+4]145 g
15.01.25 [17+3] 222 g
30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
14.02.25 [21+5] 482 g II
28.02.25 [23+5] 621 g
13.03.25 [25+4] 890 g
28.03.25 [27+5] 1124 g
08.04.25 [29+2] 1570 g
18.04.25 [30+5] 1764 g III
22.04.25 [31+2] 1800 g
29.04.25 [32+2] 1980 g
05.05.25 [33+1] 2203 g
09.05.25 [33+5] 2500 g
22.05.24 [35+5] 3040 g
28.05.24 [36+4] 3140 g
04.2024 cb (7cs)
04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
02.2020 cb (6cs)
01.2016 córka 💙

-
U mnie mąż też podobnie tzn w nocy ja ogarniam, chociaż on chodzi spać później niż ja, więc czasem jak nam wypadnie pierwsze karmienie koło 1.00 to jeszcze pomaga z pieluszką, potem w nocy i rano to już ja sama. Jak kończy pracę to przejmuje młodego w ja nam podgrzewam obiad. Czasem sam z nim zostaje, bo od zeszłego tygodnia zaczęłam chodzić na takie treningu mdm z fizjo. Zakupy to różnie, ostatnio wypadło, że ja częściej robiłam. Do lekarza to zależy o której jest termin, jak jest przed 16.00 to ja sama, jak po to mąż. Obiady więcej mąż robi, ale zawsze sobie robimy tak na 2-3 dni, ze sprzątaniem to się dzielimy jakoś pół na pół, w sumie tak samo jak przed dzieckiem. No i na noc zawsze mąż usypia, to jest duży plus, bo ja sobie na spokojnie idę wziąć prysznic, wybawić kota, dać jeść kotkowi i pieskowi, w sumie zawsze to robiłam i to też taka moja wieczorna rutyna, więc spoko, że się udało ją utrzymać

Generalnie mi się wydaje, że mamy całkiem spoko układ. Jakby było bobo nr 2 to nawet może jednak rozważymy, żeby mąż wziął trochę rodzicielskiego z tej puli którą można się wymieniać, bo teraz się już nad tym zastanawialiśmy, ale nie byłam przekonana, jak widać nie słusznie xD -
W nieoczekiwanym zwrocie akcji jesteśmy w szpitalu z ZUMem
Pobierali małej krew na kontroli w szpitalu żeby potwierdzić że koniec z przedłużającą się żółtaczką i przy okazji jakaś profilaktyka poszła w tym mocz. No i wyszły leukocyty i inne atrakcje.
Podobno mega fart że wykryte tak wcześnie zanim się zaczęły jakieś niefajne rzeczy, zwłaszcza że podobno ZUM daje objawy nieoczywiste. Za 2 dni mieliśmy mieć szczepienia i jakby zaczęła wtedy gorączkować czy być bardziej senna to wszystko by było zwalane na to, więc dobrze że wczesniej pobrali mocz.
Szkoda tylko że takim maluszkom trzeba podawać dożylnie, posiedziemy tu chwilę -
Karola3xJ:D wrote:Paulina zum zawsze ma niespecyficzne objawy. Dlatego tyle się tłucze rodzicom,że jak dziecko ma gorączkę ,brak apetytu/wymioty albo jakieś inne dziwne objawy to łapie się mocz .
Czyki kiśniecie w szpitalu....a jak tam bilirubina?
Kiśniemy, kiśniemy.. właśnie u nas nic nie mogę wymyślec z objawów - temp 36.8, kupki normalne, ulewania brak, spi tyle co zawsze, leży z tą kroplówką i się śmieje 🙃 chyba faktycznie zdążyliśmy idealnie ❤️
Bilirubina w końcu w normie, tak samo jak próby wątrobowe! Więc kamień z serca -
Nam to chyba dzisiaj założą niebieską kartę 🤡 od 7 rano może były 2 h bez płaczu i marudzenia 🙈 nawet na spacerze godzina z dwóch to był płacz
Także omg 🤦♀️ aż się dziwnie sąsiadka na mnie patrzyła -
Werzol wrote:U nas mąż też głównie ogarniania dom, albo po pracy bierze małą na spacer, żebym mogła odpocząć i moim odpoczynkiem wtedy jest stanie w garach 😅 zazwyczaj ja coś rozgrzebie, oni zdążą wrócić i biorę małą na karmienie, a mąż kończy ogarnianie w kuchni
W nocy mąż wstawał i ogarniał małą jak jeszcze karmiłam ją na leżąco, ale odkąd zaczęła ulewać to karmimy się biologicznie i wstaje już tylko ja
Miałyśmy dzisiaj jechać na spotkanie z dziewczynami z pracy, ale jedna z nich napisała mi że jej córka wymiotowała w weekend, a mąż wczoraj i co ja myślę o tym żebyśmy się dzisiaj widziały razem z 2,5 miesięcznym dzieckiem 🙃
Teraz panuje rotawirus
Znajomej córka 40c gorączki i kupy na ścianie...5l ma
-
Anabbit wrote:U nas ja zdecydowanie więcej.
Ja wstaje do małej. On co prawda mówi, że mogę go budzić, ale jaki jest sens skoro to ja karmie? Zdarzy mi się czasem go obudzić w momentach kryzysowych, ale myślę, że do tej pory nie zdarzyło się to więcej niż 10 razy.
Co prawda mój pracuje z domu także może przejąć młodą w ciągu dnia jak ją chce się wykąpać itp. No ale jednak praca to praca, większość dnia przed kompem. Kończy po 17 to albo idziemy razem na spacer, albo on bierze małą żebym ja mogła odpocząć. No i on usypia na pierwszy nocny blok snu.
Oczywiście on ogarnia ją i jest w stanie zostać sam na cały dzień jeśli jest taka potrzeba, ale na co dzień powiedziałabym że ja ogarniam 70/75% i on pozostałe 30/25.
Plus wszystkie zakupy codziennie typu ubrania, środki higieny małej są na mnie. On jest w stanie zająć się kupieniem rzeczy typu bujaczek.
I nie żebym na niego narzekała, serio super ogarnia, ale jednak to ja jestem na macierzyńskim, a on musi pracować żeby hajs był na nasze wydatki 😉
Mój przy Młodym prawie nic nie robi. Ogarnia jak juz to Starsza.sporadycznie ma dwójkę do zaopiekowania jak gdzieś wychodzę. Młodego czasem tez bo mniej więcej raz na 2 tyg wychodzę gdzieś tylko że starsza -
Paulina współczuję tego szpitala. Dużo zdrowia ✊🏻
Mam pytanie do juz doświadczonych mam. Czy na jesień/zimę wystarczy kombinezon z merino+ do wózka wełniany śpiworek Zaffiro? Czy lepiej dokupić jeszcze jakiś typowy zimowy kombinezon nieprzemakalny na polarze?
I co sądzicie o tego typu ponczo samochodowym?
https://zapodaj.net/plik-mTMbXtVPn1















