CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Alex_92 wrote:A w temacie chrzcin, wszystkie już organizowałyście imprezy? Czy któraś z was czeka do wiosny/lata?
Ja żałuję że nie postawiłam na swoim,bo chciałam zrobic chrzciny razem z roczkiem.
No ale niestety,chrzciny będą 11 pazdziernika.Alex_92 lubi tę wiadomość
-
My jeszcze nie wiem kiedy, zależy kiedy uda nam się przeprowadzić. Jak się uda przeprowadzić w grudniu to kusi mnie żeby próbować w święta zrobić, bo i tak trzeba jedzenie narobić 😏. Ale wtedy musiałabym inną chrzestną skombinować. A jak nie, to pewnie też jakoś na wiosnę.
Alex_92 lubi tę wiadomość
-
I nas po fizjo dzisiaj mam kiepski humor. Lewa strona silna,super. A ta prawa do dupy. Jeszcze ma problemy z trakcją,nie trzyma tej głowy w ogóle. Na nfz u nas na rehabilitację trzeba czekać prawie rok 🤦🏼♀️ Będziemy chodzić prywatnie,raz na tydzien. Jeszcze chyba przejdziemy się do osteopaty fizjoterapeuty,bo ta nasza nie dala praktycznie żadnych cwiczen... Kazała tylko nadal wciskac barki,pobudzać i zachęcać zeby ruszała prawą rączką i oczywiście jak najczęściej na brzuszku.
A i jak powiedziałam że od wczoraj zaczęła robic ten samolocik na brzuszku- to nie dobrze,nie pozwalać.
Jutro mamy usg bioderek,mam nadzieje ze chociaz tam się poprawiło,bo dobiła mnie ta fizjo. Mam poczucie że zaniedbałam dziecko. -
Alex_92 wrote:A w temacie chrzcin, wszystkie już organizowałyście imprezy? Czy któraś z was czeka do wiosny/lata?
My się zastanawiamy nad grudniem w przerwie między świętami a nowym rokiem. A jeśli sie nie uda to na wiosnę.Alex_92 lubi tę wiadomość
-
Mamy venicci upline, wieczorny spacer również skończył się na rękach, bo był ryk jak cholera. Dobrze, że mąż ze mną poszedł to ją niósł pół drogi do domu. Śpiącą była, mówię do niego chodź idziemy, zaśnie to może i kawę uda się wypić (wiecie, takie romantico fantastico w świetle latarni) i dupa, dziecko potrafi zadbać o nasze życie towarzyskie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września, 20:20
Aniela ❤️ 4020g, 57cm, 06.06.2025 -
Też dziś wracałam z małą na rękach ze spaceru. Pod domem mi zasnęła na rękach to włożyłam w wózek i posiedziałam na ławce. Co więcej… w moją Tulę którą dziś przyniósł mąż z piwnicy wszedł grzyb. Nie wiem jak to się stało ale tam gdzie starsza zawsze ciumkala materiał. Wywaliłam kupiłam nową. Jak coś na stronce jest promka dałam 495 zł.
Półpasiec? O pani…
Truskawka nie nakręcaj się. Moja od porodu też np woli główkę dawać na prawą i częściej teraz ogląda prawa rączkę. Daje jej zabawki z lewej, do spanka kładę na lewą główkę i robimy jakieś proste zabawy w lini środka. Lekarze mówią że jest ok i nie ma kreczu zasnego ani nic. No od porodu tak koleżanka ma. Byle się nie pogłębiało najważniejsze, leży prosto, główkę trzyma prosto i ładnie. Przecież robisz dużo żeby pomóc. czemu się zadręczasz…
-
Amoze ja obstawiam, że na leżąco nie widzi świata i się denerwuje. Na brzuchu próbowałaś?🤔
Kkk77, powodzenia 🫡izolacja?
Ja młodego zapisałam do fizjo, w sumie nie widzę czegoś co mi w nim nie pasuje, ale pójdziemy i zobaczymy. A że babka ma teraz dwa tygodnie szkolenia to dopiero za miesiąc. Nie spieszy mi się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września, 20:36
-
Kkk77 wrote:Jprdl trzymajcie mnie, stary ma chyba półpaśca 🤡
O matko, odizoluj go, półpaścem samym w sobie to jest ciężko zarazić (niestety kiedyś miałam to cholerstwo i męża nie zaraziłam a spalismy w jednym łóżku), tylko, żeby dziecka ospą nie zaraził
Niech sobie nie żałuje ibupromu, bo to boli strasznie i niech rano się przejdzie do poz po jakieś recepty na leki przeciwwirusowe. -
Truskawka nie zadręczaj się
Mnie kilka osób powiedziało: niech się pani nie zadręcza, przyszła pani do nas dokładnie w tym momencie w którym uznaliście że coś złego się dzieje. Czyli w odpowiednim czasie
Ćwicz z nią, przekładaj główkę na jedną i drugą stronę. U nas nijak się nie da jej głowy na lewo na spanie położyć. Frustruje mnie już to że tyle masaży, tyle ćwiczeń, ta zasrana Vojta a efekty są marne
Kurewsko się boję że to się skończy operacja, kurewsko.
Półpasiec? O pani. Odizoluj dziecko najlepiejalbo męża wykop z domu
Amoze, a próbowałaś zamknąć budę? Można ją wkurza że nie widzi świata? U nas się nie da budy zamknąć, musi drzewa oglądać bo inaczej jest wrzask -
Blackapple wrote:O matko, odizoluj go, półpaścem samym w sobie to jest ciężko zarazić (niestety kiedyś miałam to cholerstwo i męża nie zaraziłam a spalismy w jednym łóżku), tylko, żeby dziecka ospą nie zaraził
Niech sobie nie żałuje ibupromu, bo to boli strasznie i niech rano się przejdzie do poz po jakieś recepty na leki przeciwwirusowe.
Też niestety miałam, boli jak diabli -
Kkk77 gratuluję półpaśca. Nie wiem czy to są oficjelne zalecenia czy nie ale z praktyki wiem,że warto zaklejać tą wysypkę żeby nikt nie miał kontaktu z płynem surowiczym.
Amoze chodziło mi czy gondolę czy spacerówkę. Bo jak gondolę to odpal spacerówkę i spróbuj.
Kawa.po nocy pod latarnią...Ja nie wiem co Wy macie za wampirze rozrywki -
Truuskaawka wrote:I nas po fizjo dzisiaj mam kiepski humor. Lewa strona silna,super. A ta prawa do dupy. Jeszcze ma problemy z trakcją,nie trzyma tej głowy w ogóle. Na nfz u nas na rehabilitację trzeba czekać prawie rok 🤦🏼♀️ Będziemy chodzić prywatnie,raz na tydzien. Jeszcze chyba przejdziemy się do osteopaty fizjoterapeuty,bo ta nasza nie dala praktycznie żadnych cwiczen... Kazała tylko nadal wciskac barki,pobudzać i zachęcać zeby ruszała prawą rączką i oczywiście jak najczęściej na brzuszku.
A i jak powiedziałam że od wczoraj zaczęła robic ten samolocik na brzuszku- to nie dobrze,nie pozwalać.
Jutro mamy usg bioderek,mam nadzieje ze chociaz tam się poprawiło,bo dobiła mnie ta fizjo. Mam poczucie że zaniedbałam dziecko. -
Karola3xJ:D wrote:Kkk77 gratuluję półpaśca. Nie wiem czy to są oficjelne zalecenia czy nie ale z praktyki wiem,że warto zaklejać tą wysypkę żeby nikt nie miał kontaktu z płynem surowiczym.
Amoze chodziło mi czy gondolę czy spacerówkę. Bo jak gondolę to odpal spacerówkę i spróbuj.
Kawa.po nocy pod latarnią...Ja nie wiem co Wy macie za wampirze rozrywki
No właśnie kazałam mu to zakleić wielkim plastrem, bo wydało się to dosyć dobrym pomysłem.
Średnio mam gdzie go wykopać niestety, chyba do garażu xd ja miałam ospę mając 4 miesiące, mama twierdziła, że było łatwiej niż z 7 letnią siostrą (która mnie zaraziła oczywiście), ale mam nadzieję, że jak sie nie będzie zbliżał do młodego to jakoś to ogarniemy. Teoretycznie to się dopiero pokazuje, bąble jeszcze nie pękły, jest ich dosłownie kilka, ale plamy czerwone 2 - na plecach i klatce, powiększone węzły i boli przy każdym ruchu 😬 jeszcze tego mi brakowało
Najgorzej, że jutro mamy szczepienia, te 6w1 i pneumokoki druga dawka, zapytam pediatry co robimy, bo nie mam pojęcia -
Elza kurcze silny ten kręcz, ale ćwiczenia, podusia i wszystko inne da efekty, tylko trzeba cierpliwości. Patrzę na nasz przypadek i ćwiczenia, zabawami udało mi się zachęcić małego do odwracania główki, a w ogóle nie chciał. Masuje mu karczek, to też pomaga. Trzymam kciuki żebyś ujrzała niedługo poprawę.
Kkk o nie, na szczescie półpasiec to nie meska grypa, nie powinno być zle 😅 byleby właśnie dzidziusia nie zarazić. Izolacja Mode on!
Truskawka, rozumiem co czujesz, jednak jestem przekonana, że robimy wszystko co tylko mozemy dla naszych dzieci 🫂
Nie będę zapeszać, bo noc cała na mnie i pół dnia słabe, nie mówiąc nic o wczoraj, kapiel, a wcześniej spacer z tatą troche go rozluznily, oby to tylko pogoda lub krótkotrwała akcja. Szczególnie, że czeka nas wyjazd na pogrzeb, odszedł mój dziadek dzisiaj.
My chrzest planujemy, ale nic nie mamy zaplanowane 😅🤣 mi się nie spieszy. W każdym razie wezme fotografkę do kościoła tylko, moja bratowa robi nieźle foty to zrobi kilka na obiedzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września, 22:22