CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola3xJ:D wrote:Ja nienawidzę dzięków. Zwłaszcza dźwięku lejącej się z kranu wody albo dźwięku opadających przedmiotów. Wyobraźcie sobie moje nerwy jak się dzieko bawi i co chwile coś mu spada a mnie agresja bierze.
Mój pies w domu rodzinnym ma chłoniaka. Jedynym wyjściem jest uśpienie. Jest z nami od ponad 8 lat. 😪wszyscy się przyzwiązali. -
Karola3xJ:D wrote:Ja nienawidzę dzięków. Zwłaszcza dźwięku lejącej się z kranu wody albo dźwięku opadających przedmiotów. Wyobraźcie sobie moje nerwy jak się dzieko bawi i co chwile coś mu spada a mnie agresja bierze.
-
Nineq wrote:Mój młody uspokaja się czasem przy szumie wody. Na YouTube puszczam mu zapętlone 3h.
Mój pies w domu rodzinnym ma chłoniaka. Jedynym wyjściem jest uśpienie. Jest z nami od ponad 8 lat. 😪wszyscy się przyzwiązali.przykro mi
my w tym roku pożegnaliśmy psa właśnie u rodziców który był z nami 13 lat, to serce aż boli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 19:28
-
Anabbit wrote:Moje dziecko zasnęło o 17:30 na spacerze i śpi do tej pory. Planuje udawać, że jest środek nocy gdy się obudzi. Myślicie, że uwierzy? Xdd
-
Karola3xJ:D wrote:Ja nienawidzę dzięków. Zwłaszcza dźwięku lejącej się z kranu wody albo dźwięku opadających przedmiotów. Wyobraźcie sobie moje nerwy jak się dzieko bawi i co chwile coś mu spada a mnie agresja bierze.
Karola, czy jesteś moim ojcem? 😆
My byłyśmy na kontroli dzisiaj. Obie czyste płuca niby, ale młoda dzisiaj więcej kaszle i to tak nie fajniemamy przyjść na kontrolę w sobotę. Kij wie czy to po infekcji z katarem czy coś nowego.
Elza super że z bluzną lepiej! Ja też czuję że brzuch się trochę zstąpił do środka, zaczęłam ćwiczyć trochę o odrazu lepiej. -
Nineq wrote:Mój młody uspokaja się czasem przy szumie wody. Na YouTube puszczam mu zapętlone 3h.
Mój pies w domu rodzinnym ma chłoniaka. Jedynym wyjściem jest uśpienie. Jest z nami od ponad 8 lat. 😪wszyscy się przyzwiązali.
O nieee, baaaardzo współczuję 🫂 nie wyobrazam sobie co musicie czuc 😞2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Elza1234 wrote:Ja niestety jestem wysoce wrażliwa na dźwięki, szczególnie takie plączące paszczowe piszczące, niby to się mizofonia nazywa teraz. Nie wiem czy to mam, ale tak to wygląda bo cierpię z tego powodu od dziecka. Także mimo że staram się wyłączyć mózg to słyszę ten płacz nawet w słuchawkach z wyciszeniem otoczenia.
Ja też mam problem z dźwiękami. To co pisałyście o nadciśnieniu całego ciała na płacz to to mam. Stres okropny. -
Dzisiaj kiepska noc
Po karmieniu o 1 Młody nie mógł zasnąć
Zasnął. Przyszła siostra ok 3. Obudził się o 4.40 i nie spi do teraz
Boże czemu te dzieci budzą się asynchronicznie:( nie mogłyby wstawać razem jak już muszą...Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 06:19
-
kasssia wrote:Karola, czy jesteś moim ojcem? 😆
My byłyśmy na kontroli dzisiaj. Obie czyste płuca niby, ale młoda dzisiaj więcej kaszle i to tak nie fajniemamy przyjść na kontrolę w sobotę. Kij wie czy to po infekcji z katarem czy coś nowego.
Elza super że z bluzną lepiej! Ja też czuję że brzuch się trochę zstąpił do środka, zaczęłam ćwiczyć trochę o odrazu lepiej.
Dzosoja pierwsza noc bez gorączki i dreszcze. Słaba się czuje ale już nie jak worek bolących kości -
Nineq współczuję 🫂 wiem co przechodzicie, my na zimę pożegnaliśmy naszego 16-letnoego kota z powodu raka.
Anabbit i jak tam nocka? Mam nadzieję że bobas poszalał i dała mamie pospać 😊
Karola super, że się czujesz już lepiej. Jak to zapalenie piersi, odpuściło po antybiotyku?
Mąż nadal śpi osobno, był u lekarza wczoraj i chciał zastrzyki, żeby go szybciej postawiło do pionu, to lekarz stwierdził że nie widzi potrzeby i dał mu tabletki.. A chłop chodzi jak kaczka i nie może sam się ubrać.
Podziwiam każda z Was, która więcej czasu spędza sama z nieodkładalnym dzieckiem. Ja po dwóch dniach też skończę z połamanymi plecami serio... Dziś już planuje go wsadzić do nosidła, bo inaczej to nie dam rady. -
Idę pożegnać dziś psa😪moja siostra jest załamana. Myślałam, że w przyszłym roku mój młody razem z nim pobiega u mamy w ogródku.
Annabit, i jak noc? My jesteśmy okropnymi rodzicami. W domu nie śpi po 16, na spacerze się zdarza (wczoraj). Specjalnie obudziliśmy go po 25 minutach, żeby potem go wykąpać, nakarmić i jak zwykle położyć spać.
Aż ciężko było mi uwierzyć, ale usnął bez smoczka i bez kwękania spał do 4. Zjadł i spał do 7.30.
Dziś dalej lecimy tylko z drzemkami w łóżku. -
Nineq, współczuję z powodu psa 😥
Anabbit, był sukces ze spaniem?
Trzeci dzień nawalają mnie plecy w okolicy lewej łopatki, za dużo tego noszenia te 5 dni pod rząd tygodnia roboczego. Dziś już kazałam mężowi wrócić najpóźniej o 19 żeby się nie wykończyć -
Dziękuję za pytania. Nie polecam mojej strategii.
Fakt, udało się ją położyć na noc od razu po drzemce, ale obudziła się o 22:30 chętna do zabawy. Zasnęła o północy. A później pobudka o 4:50 i oczy jak 5zl. Ja się poddałam po godzinie, mąż ją nosił do 7 i w końcu padła i spałyśmy obie do 9:30, ale jakim kosztem xd
Od dziś nie ma spania po 18:00. Choćby skały srały będę ją budzić z drzemek o 18 😂
Na fb wrzuciłam wam jej zdziwiona minę gdy przy kawce opowiadałam, co odwalała -
Nam się bobas zepsuł, teraz na nosidło też dostaje szału 😭 jak byliśmy w 4 z mężem na spacerze to pół biedy, bo potrzymał go jak sobie zawinelam nosidło wokół pasa, nosiliśmy go na zmianę, ale kurde jak idę sama z córką to nie ma opcji żebym go sama wyciągała, zawijała i nosiła te 7.5 kg godzinę na rękach non stop. Jak tak dalej pójdzie to będziemy tylko się wietrzyć w oknie w domu aż ogarnie chodzenie 🥴
-
Anabbit wrote:Dziękuję za pytania. Nie polecam mojej strategii.
Fakt, udało się ją położyć na noc od razu po drzemce, ale obudziła się o 22:30 chętna do zabawy. Zasnęła o północy. A później pobudka o 4:50 i oczy jak 5zl. Ja się poddałam po godzinie, mąż ją nosił do 7 i w końcu padła i spałyśmy obie do 9:30, ale jakim kosztem xd
Od dziś nie ma spania po 18:00. Choćby skały srały będę ją budzić z drzemek o 18 😂
Na fb wrzuciłam wam jej zdziwiona minę gdy przy kawce opowiadałam, co odwalała
Wczoraj była tak zmęczona płaczem przy spacerze i fizjoterapia że jak ja położyłam spać o 19 do łóżeczka, to wyciszyła się i zasnęła w 5 min.Optymistka90 lubi tę wiadomość