CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam wyjścia, tak będę robićNineq wrote:Ojej, to kijowa sytuacja😕chyba próbowałabym co jakiś czas wsadzać ją do wózka i próbować. Może któregoś dnia jej się odmieni.
Ciągle wierzę że jak usiądzie to się to wszystko zmieni -
Dzisiaj mamy na koncie 50 min drzemki łącznie w trzech partiach od 6:50... Zaczęłam ostatnio śledzić w aplikacji ile śpi moje dziecko, bo wydaje mi się, że nie wyrabia normy...
Gusia, Kkk, Margareetka, jak tam nastroje po szczepieniu? -
Mój tez dzisiaj maruda straszna. Z wózkiem musiałam biegać dosłownie bo co stanęłam to już nie spał. Ale nabył nowe umiejętności więc regres 100proc.
Uderza nóżkami w zabawki - wcześniej ich nie podnosił. Obraca się z brzucha na plecy i trochę pełza tzn porusza się jak żaba nogi podgina i do przodu. Komedia. Choć on się strasznie wkurza bo co chwile coś mu nie wyjdzie -
Gosiaczek.prosiaczek wrote:Hej, ja z lipcówek wpadam tylko napisać że niewiem dlaczego ale śniło mi się że spotkałam Was w restauracji i się sobie przedstawiałyśmy… zapamiętałam tylko Gusie, Cel i Kameleona 😂😅😅
P.s korzystając z okazji zapytam, czy któreś Wasze dziecko miało może covida ?. Mamy skarpetkę owlet na noc. Obudził w niedzielę nas alarm o wysokim tętnie, okazało się że dziecko ma wysoką gorączkę. Mazaliśmy się ja i Krzyś mamy Covida. Jemu już gorączka zeszła, jest spokojniejszy niż zwykle, natomiast ja umieram. Jak to było u Was i jakie zalecali Wam leczenie ?
My. Byliśmy wvszpitalu. Młody miał kiepskie wyniki krwi.w sumie tylko odciagali katar plus inhalacje. Za to potem dostal na serce leki i były usg płuc i serca. Echo serca wyszlo niezbyt plus te wyniki krwi stad leki osłonowo. Ponoc takim maluchom robi sie echo serca przy covidzie rutynowo. tym że mój miał wtedy jakieś 7tyg
Polecam jednak wybrać się do lekarza...covid to nie przeziębienie. Starsze dzieci dobrze znoszą u maluchow jest różnie. Ja bralam też steryd na dusznosciWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 15:39
-
Tak, ale ona już była tak rozwścieczona że mogłabym jej dać gwiazdkę z nieba a i tak by się darłaKarola3xJ:D wrote:Elza a w tej spacerówce próbowałaś budę całkiem na dół dać ?
-
Luna30 wrote:My. Byliśmy wvszpitalu. Młody miał kiepskie wyniki krwi.w sumie tylko odciagali katar plus inhalacje. Za to potem dostal na serce leki i były usg płuc i serca. Echo serca wyszlo niezbyt plus te wyniki krwi stad leki osłonowo. Ponoc takim maluchom robi sie echo serca przy covidzie rutynowo. tym że mój miał wtedy jakieś 7tyg
Polecam jednak wybrać się do lekarza...covid to nie przeziębienie. Starsze dzieci dobrze znoszą u maluchow jest różnie. Ja bralam też steryd na dusznosci
My pojechaliśmy tej nocy odrazu do szpitala. Wiecie pierwsze dziecko, pierwsza gorączka i włączyła mi się panika. Tam nas mazali, osłuchali młodego i wszystko było ok. Na jutro chce zamówić wizytę domową bo nie chce go ciągać do Przychodni na kontrolę. Generalnie wygląda na to że wszystko jest ok, ale zdziwiłam się że jednym lekiem jaki miałam mu podawać to paracetamol w czopkach przez 3 dni niezależnie od temperatury. Jesteśmy na cycku i widzę że jak mnie coś łapie to Krzyś odrazu się zaraża… to jego druga infekcja w ciągu niespełna 4 miesięcy i myślę że odporność chyba leży u nas.
-
OjejkuKarola3xJ:D wrote:Ja zdołowana bo byłyśmy na wizycie u lekarza rehabilitacji i tak jak myślałam,ma coraz większy niedowład rączki . Jak mówiłam miesiąc temu że ta rączka przypomnia doczepioną do niej kurzą łapkę to się dziwnie patrzeli
to przez te poszerzone komory boczne? Nie ma szans na to że rehabilitacja pomoże?
-
Gosiaczek mam nadzieję że to był miły sen😅
Kkk ulżyło mi jak napisałaś że to Twoja wizyta u fizjo
Asiun skąd masz tyle szarych komórek po porodzie żeby pisać pracę? Podziwiam. Dobrze że z moją się uporałam wieki temu bo teraz to by było ciężko😅
Jak Karola radzi my robimy też przerwy i to raczej sobie zostawiamy tak z tydzień od szczepień do fizjo bądź podróży gdzieś.
Karola a jest jak pomoc Malutkiej? Kciuki za to żeby było lepiej
U nas jednak ten straszny epizod płaczu na razie odpukać był jednorazowo przedwczoraj. Nawet mam wrażenie że łatwiej sobie daje odciągać te gile, może bo robimy te inhalacje.
Dziś jak byłam w mojej piekarni to znów kolejna osoba dopytywała jak to możliwe że mam takie duże już dziecko. Chyba wyglądamy na parę miesięcy więcej xD Oglądała też wypieki, ogółem widzę że obserwuje z dużą ciekawością jedzenie i chętnie by chyba zaczęła RD więc za te 2 msc pewnie będzie zabawa z tym23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Też kontroluję. Ile Ci wychodzi?Szarotka12 wrote:Dzisiaj mamy na koncie 50 min drzemki łącznie w trzech partiach od 6:50... Zaczęłam ostatnio śledzić w aplikacji ile śpi moje dziecko, bo wydaje mi się, że nie wyrabia normy...
Gusia, Kkk, Margareetka, jak tam nastroje po szczepieniu?
Karola i co Ci powiedzieli? Jak z rączką działać? -
Ja to się modlę żeby to nie było jakieś postępujące oslabienie siły mięśniowej. To jej bycie słabą,probelmy z jedziemy, nieprzybieranie. Mam jutro zadzwonić na neonaotologie i się dowiedzieć czy ona miała robione badania na SMA. W książeczce nic nie ma na ten temat ,ja byłam.pewna że coś bylo. Chyba teraz robią każdemu dziecku?
Moja mama.sobie ze mnie śmieszkuje i nazywa mnie Mun**chausenem ale sama zauważyła,że mała tą dłonią rusza jak dziadek po wylewie. Wczoraj po koleżankach ostepoaty szukała.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 16:42
-
Tak, teraz w przesiewowych SMA jest dla wszystkichKarola3xJ:D wrote:Ja to się modlę żeby to nie było jakieś postępujące oslabienie siły mięśniowej. To jej bycie słabą,probelmy z jedziemy, nieprzybieranie. Mam jutro zadzwonić na neonaotologie i się dowiedzieć czy ona miała robione badania na SMA. W książeczce nic nie ma na ten temat ,ja byłam.pewna że coś bylo. Chyba teraz robią każdemu dziecku?
Moja mama.sobie ze mnie śmieszkuje i nazywa mnie Mun**chausenem ale sama zauważyła,że mała tą dłonią rusza jak dziadek po wylewie. Wczoraj po koleżankach ostepoaty szukała.
Ale jak będą widzieć że to postępuje to na pewno was wyślą do genetyka żeby sekwencjonowanie zrobić -
Nineq wrote:Też kontroluję. Ile Ci wychodzi?
Wczoraj 11,5h, w niedzielę 12h. A ile u Ciebie?
Karola, przykro mi z powodu małej, mam nadzieję, że to jakiś stan przejściowy i będzie później lepiej z jej sprawnością










