X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2418 2015

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My lubimy takie dzieciowe rzeczy. Rozczulające i dziecinne. Spacerki, nature, zdrowe gotowanie. Dlatego bardzo nam zależało.

    Ja to wyszalałam się mając 16-19 lat i starczyło mi, imprezy w mieście, za granicą, jakoś mi nie wchodził ten tryb życia i nie służył więc od wieku 20+ poszłam w podróżowanie.

    Czasem widzę, że jak ktoś miał surowe wychowanie, mało zaufania i był trzymany pod kloszem to bywa że i do 30 nadrabia ten nastoletni czas imprezowy. No u mnie to już się kompletnie przejadło lata temu.

    A podróżować też można z Dzieckiem i pokazywać mu świat 😊

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 🙏
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1017 470

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    znów się uśmiechnęłam pod wąsem, bo mam zupełnie inne spojrzenie. fajnie tak sobie powymieniać doświadczenia i poglądy.

    mi właśnie cierpliwość przyszła z wiekiem, bardzo dużo cierpliwości nauczyłam się dzięki pracy z ludźmi, a pamiętam jak do 30 byłam mega nerwusem, nie wiem jak inni wytrzymywali ze mną ;) dlatego właśnie cieszę się, że nie miałam wtedy dziecka, bo wiem, że na nim to by się najbardziej odbiło.

    no i też mam inne obserwacje odnoście "starszych" rodziców. poznaje dużo rodzin odkąd mam dziecko i dużo z nich właśnie może się zaangażować ze względu na warunki finansowe, stabilną pracę, która pozwala odebrać dzieci wcześniej z przedszkola itd. ja np. teraz napewno nie planuje wrócić do pracy po roku, ale zostać z dzieckiem 2 może nawet 3 lata i jest to możliwe tylko dlatego, że spokojnie wyżyjemy z jednej pensji. wcześniej nie mielibyśmy takiej opcji.


    No to odwrotnie:) mi zaczynało być za wygodnie:) myślę że za pareat to bym nie miała siły psychicznej żeby obrócić swoje życie o 180c. My teraz też planujemy spędzić z dzieckiem pierwsze lata ze mną fo ok 2rz min. I to macierzyństwo jest inne bo jestem dojrzalsza, mądrzejsza, bardziej myślę wyluzowana ale jednocześnie...jednak bardziej wygodna myślę. U mnie to raczej na plus bp ja to z tych matek roku co mają plan jak idealnie wychować dziecko i mam skłonności do przesadzania z zasadami. Więc triche wygody mi nie zawszkodzi. Bardziej chodzi o decyzję. Trudno ja było mi podjąć. Bo widzę że z większym dzieckiem można robić tyyyyle rzeczy. Jak dla mnie dzieci powinny się rodzic w wieku 2l :p może to też zależeć od środowiska. Nawet ostatnio z mężem rozmawialiśmy że ci starsi koło 40 to za wygodni sa. Teściowa też nie wychowuję 15l ( ostatnie dzuecko urodzone tuż przed 40, pozostałe w wieku 20paru lat). Po prostu pozwala jej na wszystko a to dobrze nie wychodzi. Z moim mężem i bratem inaczej ich wychowała. A mlodxi znajomi mają po 30l i trójkę i uważam że super wychowują te dzieci. Po prostu inne przykłady mam.

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1017 470

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    My lubimy takie dzieciowe rzeczy. Rozczulające i dziecinne. Spacerki, nature, zdrowe gotowanie. Dlatego bardzo nam zależało.

    Ja to wyszalałam się mając 16-19 lat i starczyło mi, imprezy w mieście, za granicą, jakoś mi nie wchodził ten tryb życia i nie służył więc od wieku 20+ poszłam w podróżowanie.

    Czasem widzę, że jak ktoś miał surowe wychowanie, mało zaufania i był trzymany pod kloszem to bywa że i do 30 nadrabia ten nastoletni czas imprezowy. No u mnie to już się kompletnie przejadło lata temu.

    A podróżować też można z Dzieckiem i pokazywać mu świat 😊


    Mam podobnie. Mnie rodzice absolutnie nie trzymali pod kloszem. Aż za luzaccy byli. Np w wieku 16l miałam chłopaka w Niemczech i sama do niego leciałam spać u niego w domu...podróżowałam bd dużo jako dzuevko bo taka ma mój ojciec pracę. Już miałam dosyć tych podróży. Byłam na kilku kontynentach w wielu krajach do 20rz. Jako dzieci marzyliśmy o wakacjach w domu:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 22:23

  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2418 2015

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe to ja nie dość że jedynaczka to jeszcze wyczekane dziecko urodzone bliżej 40 niż 30 to wszystko jasne czemu rozpieszczone:D ale jestem miłym człowiekiem więc myślę, że Rodzicom wyszło 😁

    Ja tam myślę, że wiek nie zawsze w relacji z Dzieckiem jest najważniejszy. Moja Mama to moja absolutna najlepszą przyjaciółka, razem też nie raz były podróże Mama Córka, kawy co tydzień, bo mamy cudowna relacje.

    Wiek też niczego nie gwarantuje. Mój Tata był młodszy i to konkretnie, a niestety nie ma Go już z nami dłuższy czas..

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 🙏
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2418 2015

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Mam podobnie. Mnie rodzice absolutnie nie trzymali pod kloszem. Aż za luzaccy byli. Np w wieku 16l miałam chłopaka w Niemczech i sama do niego leciałam spać u niego w domu...podróżowałam bd dużo jako dzuevko bo taka ma mój ojciec pracę. Już miałam dosyć tych podróży. Byłam na kilku kontynentach w wielu krajach do 20rz. Jako dzieci marzyliśmy o wakacjach w domu:)

    U mnie w niektórych kwestiach mega podobnie, aż dziwnie mi się zrobiło czytając to xd

    Luna30 lubi tę wiadomość

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 🙏
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 863 589

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:

    Ja to wyszalałam się mając 16-19 lat i starczyło mi, imprezy w mieście, za granicą, jakoś mi nie wchodził ten tryb życia i nie służył więc od wieku 20+ poszłam w podróżowanie.

    Czasem widzę, że jak ktoś miał surowe wychowanie, mało zaufania i był trzymany pod kloszem to bywa że i do 30 nadrabia ten nastoletni czas imprezowy. No u mnie to już się kompletnie przejadło lata temu.

    kompletnie rozumiem. ja się dość mocno wyszalałam w liceum i już na studiach z politowaniem patrzyłam na ludzi, którzy się ekscytowali, że mogą się upić...

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1017 470

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Hehe to ja nie dość że jedynaczka to jeszcze wyczekane dziecko urodzone bliżej 40 niż 30 to wszystko jasne czemu rozpieszczone:D ale jestem miłym człowiekiem więc myślę, że Rodzicom wyszło 😁

    Ja tam myślę, że wiek nie zawsze w relacji z Dzieckiem jest najważniejszy. Moja Mama to moja absolutna najlepszą przyjaciółka, razem też nie raz były podróże Mama Córka, kawy co tydzień, bo mamy cudowna relacje.

    Wiek też niczego nie gwarantuje. Mój Tata był młodszy i to konkretnie, a niestety nie ma Go już z nami dłuższy czas..


    Ja jednak po sobie widzę że jestem mniej elastyczna, mniej odporna na zmiany w życiu. Ogólnie ciężko się adaptuje do zmian. Z pierwszym nie sądziłam że moje życie całkiem się zmieni. Teraz jestem gotową cxy będą duże zmiany czy nie. Ale za pare lat nie sądzę że chciałoby mi się wracać do pieluch. Można być wysportowanym 40l ale obiektywnie rzecz biorąc i płodność i sil ma się więcej w wieku 30l. Wszystko zależy od konkretnego człowieka chociaż nie wierzycie że wszyscy ci 40l są tacy wysportowani itp. :) ? No nie są. W moim otoczeniu mam złe przykłady macierzyństwa późnego i dlatego też pewnie jestem negatywnie nastawiona. Też co innego 1 dziecko w wieku 35 a 40 l a drugie i kolejne...teściowej się pp prostu nie chce. Już też ma do opieki niedolezna matkę. Mówiła że to było za późno o pare lat. Tak to by miała odchowana córkę zanim babci się pogorszyło

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 22:32

  • przygodami66 Autorytet
    Postów: 452 348

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja Was pewnie zaskoczę, bo jak urodzę to będę mieć 36lat, chociaż wszyscy mi dają z maks 20 parę lat. Znalazłam miłość dopiero w wieku 29. Zaręczyny po niecałym roku, ślub po półtora. Tylko, że jak patrzę na swoje życie to cieszę się, że wcześniej podróżowałam sama, poznawałam ludzi. Wyszalałam się, postudiowalam i w Polsce i za granicą.
    Starania o dziecko pokazało mi, że życia się nie zaplanuje. Trzeba cieszyć się z tego co jest na daną chwilę.
    Właśnie ogarnęłam mieszkanie po imprezie urodzinowej męża.
    Zrobiliśmy taką zabawę w ciepło zimno. Na lodówce powiesiłam zdjęcie dzidziusia i tak dowiedzieli się o ciąży. Chodzili po całym mieszkaniu i szukali zdjęcia.
    Potem się z siebie śmiali, że myśleli, że mam jakieś extra super jedzenie dla nich w lodówce (bo tam mąż mówił gorąco) , a na bocznej ścianie lodówki były poprzyczepiane zdjęcia 😂

    Tanashi, kasssia, HejAnku🌸, CelinaJan, Flubbershy, Luna30, Cel95, Alex_92, Malinaaa2024 lubią tę wiadomość

  • Tanashi Autorytet
    Postów: 948 1214

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie kiedy mieć dzieci :) Ja chciałam wcześniej, bo mnie lekarze straszyli, że z moimi cyklami bezowulacyjnymi i pcos może być ciężko. No u mnie nie było - choć przed każdą ciążą przez kilka miesięcy przyjmowałam inozytol i suple na rozruszanie jajników, a dopiero potem zaczynaliśmy starania. Ale miałam z tyłu głowy, że powinnam się starać jak najszybciej właśnie z tego względu.

    Natomiast powiem Wam, że jak obserwuję w rodzinie np. moich rodziców którzy teraz mają 54 lata i 10-letniego syna, to w moim odczuciu oni są bardziej zaangażowanymi rodzicami niż osoby, które rodziły po dwudziestce. I mimo wieku i zmęczenia nadał im się chce z młodym czy jechać na rowery, czy coś zwiedzać, pograć w planszowki. A u młodszych widzę tendencję żeby na każdej imprezie rodzinnej wcisnąć dzieciom telefon z bajkami żeby dali spokój i dorośli mogli spokojnie porozmawiać ;). Chociaż żeby nie było, to rodzice ze mną oglądali ogniem i mieczem jak miałam trzy lata i pamiętam to do dziś 🤣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 22:36

    przygodami66 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 948 1214

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przygodami66 wrote:
    A ja Was pewnie zaskoczę, bo jak urodzę to będę mieć 36lat, chociaż wszyscy mi dają z maks 20 parę lat. Znalazłam miłość dopiero w wieku 29. Zaręczyny po niecałym roku, ślub po półtora. Tylko, że jak patrzę na swoje życie to cieszę się, że wcześniej podróżowałam sama, poznawałam ludzi. Wyszalałam się, postudiowalam i w Polsce i za granicą.
    Starania o dziecko pokazało mi, że życia się nie zaplanuje. Trzeba cieszyć się z tego co jest na daną chwilę.
    Właśnie ogarnęłam mieszkanie po imprezie urodzinowej męża.
    Zrobiliśmy taką zabawę w ciepło zimno. Na lodówce powiesiłam zdjęcie dzidziusia i tak dowiedzieli się o ciąży. Chodzili po całym mieszkaniu i szukali zdjęcia.
    Potem się z siebie śmiali, że myśleli, że mam jakieś extra super jedzenie dla nich w lodówce (bo tam mąż mówił gorąco) , a na bocznej ścianie lodówki były poprzyczepiane zdjęcia 😂

    Ale super pomysł!

    przygodami66 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 863 589

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanashi wrote:
    Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie kiedy mieć dzieci :) Ja chciałam wcześniej, bo mnie lekarze straszyli, że z moimi cyklami bezowulacyjnymi i pcos może być ciężko. No u mnie nie było - choć przed każdą ciążą przez kilka miesięcy przyjmowałam inozytol i suple na rozruszanie jajników, a dopiero potem zaczynaliśmy starania. Ale miałam z tyłu głowy, że powinnam się starać jak najszybciej właśnie z tego względu.

    Natomiast powiem Wam, że jak obserwuję w rodzinie np. moich rodziców którzy teraz mają 54 lata i 10-letniego syna, to w moim odczuciu oni są bardziej zaangażowanymi rodzicami niż osoby, które rodziły po dwudziestce. I mimo wieku i zmęczenia nadał im się chce z młodym czy jechać na rowery, czy coś zwiedzać, pograć w planszowki. A u młodszych widzę tendencję żeby na każdej imprezie rodzinnej wcisnąć dzieciom telefon z bajkami żeby dali spokój i dorośli mogli spokojnie porozmawiać ;). Chociaż żeby nie było, to rodzice ze mną oglądali ogniem i mieczem jak miałam trzy lata i pamiętam to do dziś 🤣🤣

    Ten PCOS to dla mnie jest mega tajemnica. ja tez się przygotowałam na walkę, więc poszłam do speca pani prof od niepłodności a się okazało, że nie było to w ogóle potrzebne.

    no i z rodzicami młodymi też mam podobne obserwacje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 22:42

    Tanashi lubi tę wiadomość

    preg.png
  • przygodami66 Autorytet
    Postów: 452 348

    Wysłany: 23 listopada 2024, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak swoją drogą, nie było mnie tu od rana a natrzaskałyście tyle stron, że ledwo dotarłam do końca 😂 ale super, że wątek się coraz bardziej rozwija.

    kasssia lubi tę wiadomość

  • HejAnku🌸 Autorytet
    Postów: 689 810

    Wysłany: 23 listopada 2024, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się na maksa jaram tymi naszymi dyskusjami! Każda z waszych historii jest mega inspirująca i wspaniale mieć możliwość poznać tak wiele perspektyw

    My się poznaliśmy dosyć późno (4 lata temu). Mój mąż po 3 randce został pierwszy raz na noc i … już nigdy się nie wyprowadził 😂 po roku wzięliśmy ślub humanistyczny w Dominikanie co było naszym marzeniem, później skromny cywilny w PL. Zaręczyn nie było bo oboje byliśmy już po jednych więc uznaliśmy, że teraz ślub to będzie wspólna decyzja i się stało. Teraz wykańczamy dom i pomyśleliśmy „to może zrobimy sobie dziecko, bo to taki spoko wiek” i zrobiliśmy 😅 generalnie nasze poważne decyzje życiowe nie różnią się niczym od decyzji co zjemy na obiad - ale mimo to wreszcie czuję duży spokój w moim życiu

    przygodami66, Tanashi, kasssia, eeemakarena, Alex_92, Lauraa, Malinaaa2024 lubią tę wiadomość

    💔 Marcysia 21t 👼
  • asiun Autorytet
    Postów: 639 548

    Wysłany: 23 listopada 2024, 23:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam wynik posiewu moczu
    Enterococcus spp 10^2
    Niby nie jest to duży wzrost, ale martwię się przez te moje problemy z nerkami w poprzedniej ciąży l. Ciekawe czy lekarz da jakiś antybiotyk ...bo póki co biorę urosept, urolact i pije sok 100% z żurawiny
    Jutro od rana naskrobie smsa do niego...ehhh ciągle cos. Kolejny raz się przekonałam, że intuicja mnie nie zawodzi

    preg.png

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙❓

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 08.2016 💓
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 1971 1141

    Wysłany: 24 listopada 2024, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HejAnku🌸 wrote:
    Luna to np my uwielbiamy naszą samotność i właśnie zdecydowaliśmy się na dziecko trochę ze zdrowego rozsądku - jesteśmy gotowi, dużo o tym dyskutowaliśmy ale to wciąż zdrowy rozsądek. To tak ogólnie z innej perspektywy chciałam dodać

    Kochamy podróże i o ile staram się myśleć o tym, że dziecko nie ogranicza o tyle czytam wasze doświadczenia z zostawianiem dzidziona i się przerażam🙈 Ja sobie w głowie ułożyłam cudowny plan babciowania, a trochę mnie sprowadziłyście na ziemię😂 podróże z dzieckiem spoko, imprezy - na pewno, nie tak komfortowego ale przejdą z dzieckiem ale mamy z mężem też jedną słabość - góry i adrenalina. I o ile na pagórki wsadzę w chustę czy później nosidło tak w Wysokie Tatry - hmmm chyba bym trafiła do głównego wydania wiadomości xd więc plan mam żeby potomka nauczyć zostawania z babcią ale miałam też plan na aktywna ciążę, a mam za sobą równiutki miesiąc ziemniakowania w łóżku 😂
    Mój młody zanim kończył rok zaliczył wszystkie schoroniska w Tatrach. Jakieś trasy typu Szpiglasowy Wierch,Mała Wysoka ,Czerowe Wierchy,Ornak,Krywań miał pozaliczane . A to że ludzie gadają mam w dupie. Na całym świecie chodzi się po górach z dziećmi. Polska taka zacofana,do sklepu nie,w góry nie,na czasy nie.

    KarolaKinga, kasssia, HejAnku🌸, Alex_92, Lauraa lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 1971 1141

    Wysłany: 24 listopada 2024, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    znów się uśmiechnęłam pod wąsem, bo mam zupełnie inne spojrzenie. fajnie tak sobie powymieniać doświadczenia i poglądy.

    mi właśnie cierpliwość przyszła z wiekiem, bardzo dużo cierpliwości nauczyłam się dzięki pracy z ludźmi, a pamiętam jak do 30 byłam mega nerwusem, nie wiem jak inni wytrzymywali ze mną ;) dlatego właśnie cieszę się, że nie miałam wtedy dziecka, bo wiem, że na nim to by się najbardziej odbiło.

    no i też mam inne obserwacje odnoście "starszych" rodziców. poznaje dużo rodzin odkąd mam dziecko i dużo z nich właśnie może się zaangażować ze względu na warunki finansowe, stabilną pracę, która pozwala odebrać dzieci wcześniej z przedszkola itd. ja np. teraz napewno nie planuje wrócić do pracy po roku, ale zostać z dzieckiem 2 może nawet 3 lata i jest to możliwe tylko dlatego, że spokojnie wyżyjemy z jednej pensji. wcześniej nie mielibyśmy takiej opcji.
    Ja też jestem spokojniejsza i mam więcej cierpliwości. Przy córce w wieki 20 lat bylam okropnym nerwusem właśnie. Jakaś aspołeczna. I dużo myślałam o sobie. Że ja coś muszę zrobić a dziecko mi nie pozwala,przy synu mając 34 lata zmiana ogromną. Nie stresowałam się brakiem snu,brakiem czasu na robotę w domu. Wszystko na lajcie. Teraz też tak będzie. Na placu zabaw też już mi się nie spieszy jak kiedyś,placz dziecka w ogóle mnie nie stresuje (chyba że w miejscu publiczym jak jest presja czasu)

    kasssia lubi tę wiadomość

    preg.png
  • KarolaKinga Przyjaciółka
    Postów: 88 210

    Wysłany: 24 listopada 2024, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow, ile tematów się tu ciekawych rozwinęło, super 😁 choć miałam mniej czasu żeby się udzielać to wszystko przeczytałam od deski do deski 😅
    Co do rzeczy typu wózek, fotelik i cała reszta to póki co jestem zielona, ale na razie skupiam się na tym żeby przebrnąć przez ten I trymestr.
    Jeśli chodzi o dobry wiek na dziecko, to myślę że indywidualna sprawa każdego. Ja zawsze chciałam być młodą mamą, mieć dużo dzieci ale długo czekałam żeby trafić na właściwego partnera 😉 z mężem poznaliśmy się gdy ja miałam już 28 lat, on 30. Trzy lata później wzięliśmy ślub i że tak powiem od razu wzięliśmy się do roboty, ale przyszla niespodzianka w postaci problemów z płodnością i ponad 2 letnich starań zanim w końcu się nam udało. Ale mam różne osoby w swoim towarzystwie - koleżanki po 30 które nie czują się gotowe na macierzyństwo, jak i osoby młodsze ode mnie które mają już po 2-3 dzieci. Tak że staram się nie oceniać czy ktoś "tak wczesnie" czy "tak późno" ma dziecko bo to kwestia bardzo indywidualna i często też delikatna.
    Boże ale się rozpisałam 😅 miłej niedzieli dziewczyny!

    kasssia, przygodami66, HejAnku🌸, Alex_92, Lauraa lubią tę wiadomość

    preg.png

    Starania od 2022
    04.2024 💔
    Waiting for 💙
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1017 470

    Wysłany: 24 listopada 2024, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przygodami66 wrote:
    A ja Was pewnie zaskoczę, bo jak urodzę to będę mieć 36lat, chociaż wszyscy mi dają z maks 20 parę lat. Znalazłam miłość dopiero w wieku 29. Zaręczyny po niecałym roku, ślub po półtora. Tylko, że jak patrzę na swoje życie to cieszę się, że wcześniej podróżowałam sama, poznawałam ludzi. Wyszalałam się, postudiowalam i w Polsce i za granicą.
    Starania o dziecko pokazało mi, że życia się nie zaplanuje. Trzeba cieszyć się z tego co jest na daną chwilę.
    Właśnie ogarnęłam mieszkanie po imprezie urodzinowej męża.
    Zrobiliśmy taką zabawę w ciepło zimno. Na lodówce powiesiłam zdjęcie dzidziusia i tak dowiedzieli się o ciąży. Chodzili po całym mieszkaniu i szukali zdjęcia.
    Potem się z siebie śmiali, że myśleli, że mam jakieś extra super jedzenie dla nich w lodówce (bo tam mąż mówił gorąco) , a na bocznej ścianie lodówki były poprzyczepiane zdjęcia 😂


    Dobre. U nas decyzja że informujemy w Mikołajki. A raczej w sob 7.12 bo będzie u nas mini impreza. Plan też jest na zagadke: kupuje starszej córce bluzke z napisem starsza siostra i zobaczymy cxy od razu się zorientują xd

    Ja już i tak nie ukryje ciąży długo. Widać piłeczkę, uzki robią się krotkie:) rzeczywiście w kolejnej ciąży widać dużo szybciej przynajmniej s Moim przypadku to prawda. Wcześniej 4-5 msc teraz już w 3cim będzie podobny brzuch...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 08:18

    przygodami66 lubi tę wiadomość

  • Zuza96 Debiutantka
    Postów: 6 18

    Wysłany: 24 listopada 2024, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Czyli nie planuja dzieci ? Bo u mnie by w przyszłości raczej wszyscy chcieli. Oczywiście jeśli będą w stałym związku i zdrowie pozwoli. Ale nie jest tak że mówią że są na nie.


    Może kiedyś tak, ale narazie nie są w stałych związkach, praca za granicą i zjazdy co jakiś czas do Polski. Zobaczymy za parę lat, jeszcze wszystko może się zmienić

  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2418 2015

    Wysłany: 24 listopada 2024, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Ja jednak po sobie widzę że jestem mniej elastyczna, mniej odporna na zmiany w życiu. Ogólnie ciężko się adaptuje do zmian. Z pierwszym nie sądziłam że moje życie całkiem się zmieni. Teraz jestem gotową cxy będą duże zmiany czy nie. Ale za pare lat nie sądzę że chciałoby mi się wracać do pieluch. Można być wysportowanym 40l ale obiektywnie rzecz biorąc i płodność i sil ma się więcej w wieku 30l. Wszystko zależy od konkretnego człowieka chociaż nie wierzycie że wszyscy ci 40l są tacy wysportowani itp. :) ? No nie są. W moim otoczeniu mam złe przykłady macierzyństwa późnego i dlatego też pewnie jestem negatywnie nastawiona. Też co innego 1 dziecko w wieku 35 a 40 l a drugie i kolejne...teściowej się pp prostu nie chce. Już też ma do opieki niedolezna matkę. Mówiła że to było za późno o pare lat. Tak to by miała odchowana córkę zanim babci się pogorszyło

    To ja mam masę pozytywnych przykładów Mam bliżej 40 niż 30 z pokolenia mojej Mamy

    Dużo z tych historii to też osoby które w młodszym wieku doświadczały np. późnej straty. Więc ja podziwiam te Kobiety, że się odważyły, i opłaciło się im.

    Sporo też rodziło moje koleżanki jako któreś dziecko- niespodzianka:p

    Moja Mama wygląda na luziku 10 lat młodziej więc może to też odmładza

    Kwestia pieniędzy i ogarnięcia też jest wtedy na plus. Ja nigdy niczego nie musiałam sobie odmawiać, zresztą nadal w razie czego mam wsparcie.

    Także dziewczyny 35+ może Was to pocieszy :D

    Malo znam osób z taką relacją jak u mnie. Miałam idealne dzieciństwo. Mama była ze mną też długo w domu jak na tamte czasy.

    Głowa do góry niezależnie ile macie lat:)

    przygodami66, Alex_92 lubią tę wiadomość

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 🙏
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
‹‹ 233 234 235 236 237 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ