CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Zbledła mu ta wysypka trochę, ale się 3x budził w nocy i tarł to rękami, więc chyba go swędzi i na 14.30 jesteśmy zapisani do pediatry, bo jeszcze się zielona kupa zdarzyła, więc już sama nie wiem od czego to.
A ten dzidziuś to chyba też z tej samej firmy co biały jeleń? -
Karola, kupiłam mu kubek otwarty lovi co ogranicza szybki wypływ, bo widzi jak my pijemy i on też chce i trzyma za uchwyt. Tylko znowu, czysta woda ble, woda z czymś super. Więc żeby pił to dziś dodałam szczyptę miodu gryczanego tyle by lekko zmienił smak i wypił. Muszę go tak oszukiwać, a potem w ogóle zejść z miodu.
Od samego początku używam Ludwika Baby, praktycznie bez zapachu jest i zero wysypek na szczęście. Dostałam jakąś próbkę lovi ale za każdym razem mam opory użyć. -
Kurde ale tłukłam tu ,żeby Lipkaru nikt nie używał bo to pali żywym ogniem.asiun wrote:Karola no właśnie lipikar ...całą serię k***a kupilam, z polecenia lekarza 🤦🏼♀️. Jezus on mi po tym kwiczał po smarowaniu.
Nineq nie chce tu się przypierdalać ale odważnie z tym miodem poleciałaś. Ja bym się bała.
Moja woda na początku pluła a w końcu zaczęła pić. To kwestia przyzwyczajenia. Myślę, że warto próbować jednak bez dodatków.
Margaretka pomysł spotkania w Londynie ma sens bo tak to będziemy na miejscu dzień przed komunią,jakbyśmy mieli z domu lecieć razem to w dzień komunii byśmy dolecieli. No ale się boję no. -
Blackapple wrote:Zbledła mu ta wysypka trochę, ale się 3x budził w nocy i tarł to rękami, więc chyba go swędzi i na 14.30 jesteśmy zapisani do pediatry, bo jeszcze się zielona kupa zdarzyła, więc już sama nie wiem od czego to.
A ten dzidziuś to chyba też z tej samej firmy co biały jeleń?
Smarowałaś to czymś? -
To może prędzej daj musu jabłkowego do wody zamiast tego miodu...Nineq wrote:Karola, metoda prób i błędów. A miodu tam tyle co kot napłakał, w 50 ml wody na czubku łyżeczki, tyle co pod paznokciem mogłabym drapnąc.
Ja nie dodaje mu za każdym razem, bo przede wszystkim to chce, zeby pił czystą wodę. -
No ja jak Karola, dla mnie miód u niemowlaka to od razu te wszystkie bakterie, które w nim są i zawał serca na samą myśl 😅 Córka pszczelarza. Prędzej bym też kapnęła jakas pomarańcza czy coś jakby była potrzeba. Ale generalnie też przyzwyczajam do wody i moje dzieci piją wodę bez niczego i to do tej pory ich główny napój. Piją też bez cukru herbaty a soki bardzo rzadko. Chociaż wiedzą co to Kubuś dzięki babciom i dzięki chorobom. To dobry sposób na przemycenie gorzkiego syropu ale poza tym nie uznaje
Ja mam jakąś chandrę jesienną i nawet mi się nie chce odzywać. Za dużo pracy, za mało czasu. Kończę projekt i jestem zmęczona presją. Nie znoszę tworzyć pod presją -
Gusia mam wrażenie, że życie to jedna wielka presja😅
Ja,żeby nie było ,to święta nie jestem. Syn w pewnym momencie nie chciał pić wody więc dodawałam mu do niej smoothie. Córka to już w ogóle.... piła bobo fruty i sok z kartonu. O Sinlacu z butelki do 3 roku życia nie wspomnę -
No u mnie kilogram cukru starczy na pół roku jak nie więcej, bo nikt nie słodzi.
Jak ledwo młody skończył 4 miesiące to słyszałam, że soki powinien dostawać. Ale to jak wszyscy widzą, jedzenie i picie u niemowlaków to temat rzeka.
Karola, każdy ma grzechy na sumieniu😅i nie raz mi też się jeszcze zdarzy.
Gusia, nie tylko ty masz chandrę. A pogoda nie pomaga😕Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada, 12:28
-
Nineq od miodu poniżej 1 roku życia lepiej trzymać się z dala, nawet nie tyle z uwagi na słodycz, co na jad kiełbasiany. Dziecko może załapać botulizm niemowlęcy i będzie potrzebna pomoc medyczna
i co ważne bakteria nawet w wysokiej temperaturze nie ginie, więc niemowlętom nie podajemy miodu w żadnej postaci, nawet rozpuszczonego we wrzątku czy zapieczonego.
Karola myślałam o tym refluksie, ale on w sumie nie miał objawów refluksu. U niego raczej typowo twardy brzuch, płacze na bączki itd. -
Serio dziewczyny ja nie miałam pojęcia o tym miodzie, że może zawierać jad kielbasiany 😱 widziałam, żeby niemowlakowi nie dawać ale myślałam, że to kwestia bardziej alergii.
Ja też wyrosłam na bobofrutach xd ciekawe czy to w ogóle jeszcze jest w sklepach? Pamiętam potem, że babcia do tych butelek robiła swoje soki 😀
I taka prawda, że wodę dopiero nauczyłam się pić jako dorosła, wcześniej musiało być coś z cukrem 🫣 -
Są, widziałam w biedronce i rossmanieMargareetka wrote:Serio dziewczyny ja nie miałam pojęcia o tym miodzie, że może zawierać jad kielbasiany 😱 widziałam, żeby niemowlakowi nie dawać ale myślałam, że to kwestia bardziej alergii.
Ja też wyrosłam na bobofrutach xd ciekawe czy to w ogóle jeszcze jest w sklepach? Pamiętam potem, że babcia do tych butelek robiła swoje soki 😀
I taka prawda, że wodę dopiero nauczyłam się pić jako dorosła, wcześniej musiało być coś z cukrem 🫣
-
Margareetka wrote:Serio dziewczyny ja nie miałam pojęcia o tym miodzie, że może zawierać jad kielbasiany 😱 widziałam, żeby niemowlakowi nie dawać ale myślałam, że to kwestia bardziej alergii.
Ja też wyrosłam na bobofrutach xd ciekawe czy to w ogóle jeszcze jest w sklepach? Pamiętam potem, że babcia do tych butelek robiła swoje soki 😀
I taka prawda, że wodę dopiero nauczyłam się pić jako dorosła, wcześniej musiało być coś z cukrem 🫣
Ja się dowiedziałam w wieku jakoś 16 lat, że ludzie piją wodę na co dzień xd tak, ja wiem jak to brzmi, ale u mnie w domu naprawdę nigdy nie piło się wody. Zawsze słodkie napoje i 2 łyżeczki cukru do herbaty 🙄🙄 -
U mnie w domu też tak było, że tylko słodkie napoje, zamiast wody, cukier to takimi ilościami schodził że głowa małaAnabbit wrote:Ja się dowiedziałam w wieku jakoś 16 lat, że ludzie piją wodę na co dzień xd tak, ja wiem jak to brzmi, ale u mnie w domu naprawdę nigdy nie piło się wody. Zawsze słodkie napoje i 2 łyżeczki cukru do herbaty 🙄🙄
Na szczęście ja się sama odzwyczaiłam, moi rodzice już też zmądrzeli
Teraz jak mama kupi colę zero na święta to czasem stoi zamknięta 😅 a kiedyś jaki to był rarytas -
U mnie w domu też zawsze się piło te kartonowe soczki 😅 a dzieciaki właśnie bobofruty i te herbaty granulowane. Ale już kilka dobrych lat rodzice piją wodę. Córka pije wodę, rooibosa, kakao (takie zwykłe gorzkie, bez cukru). Kubusia nawet nigdy nie piła 😅 ja się nie mam czym pochwalić, bo potrafię cały dzień tylko trzy kawy wypic xd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada, 14:57
-
Boziu, rozpisywałam się i kliknęłam odświeżenie strony 😅
U nas dopiero od kilku lat ktoś w święta przychodzi ze swoją wodą do dziadków. Na stole oczywiście masa soków, gazowanego, ale sporo osób jednak teraz woli wodę, zwłaszcza jak na stole masa ciast i innych dobroci.
Pierwszy dzień rehabilitacji za nami, jednak zebranie się na 7:30 to dla mnie wyczyn, ale przyzwyczaimy się. Wcześniej myślałam że będziemy się szykować rano z mężem, ale on teraz na “kwarantannie” od nas i na zwolnieniu do końca tygodnia. Fizjo uważa że ogarniemy asymetrię w te dwa tygodnie, mamy też trochę nowych ćwiczeń więc zobaczymy. Na razie przy obrotach mam wspierać wyciąganie ręki bo jeszcze jej zostaje pod brzuszkiem i motywujemy do obrotu na drugą stronę
Cel, nasz gołąbek też często grucha 😀 czekam aż będzie więcej gadać ❤️












