CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja znowu widziałam, że nie trzeba, ale wtedy dieta musisz uzupełniać braki. Bo mleko, którego ja używam w składzie 2 ma więcej węglowodanów i białka i żelaza np. No I wiem, że nie przy rd nie zapewnie małemu więcej tego, żeby zostać na 1.Kkk77 wrote:Czytałam ostatnio u jakiejś dietetyczki, że tak ogólnie to nie trzeba przechodzić na mleko 2 i w ogóle to 1 jest lepsze, bo lepiej przebadane itd i już sama nie wiem co robić 🥲
Słoiczki z pojedynczymi smakami to brałam jakie były, bo niestety mały wybór jest. Więc i hipp i gerber i bobovita. Zresztą cały czas mamy mix na półce w spiżarce xd
Ale nie będę przechodziła na pewno na 3.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada, 17:37
-
No to obstawiam że jutro będziesz miała, bo leży zamrożona i czeka na inne i puszczą hurtemKarola3xJ:D wrote:No moja w piątek rano poszla do centralnego i sluch zaginął
-
O ,dzięki. Takie buty...Elza1234 wrote:No to obstawiam że jutro będziesz miała, bo leży zamrożona i czeka na inne i puszczą hurtem
Mamy nowy level. Chlapanie rękami i nogami w kąpieli.
Z jedzeniowych newsów to zjadła dziś brokuła ze słodka.
Byłyśmy u logopedy z WWR i nagle wędzidełko górne do podcięcia.
W gole mnie śmieszą ci specjaliści bo jak powiesz, że nie rozszerzasz diety to każą rozszerzyć. Jak powiesz,że rozszerzasz to mówią, że za wcześnie 😅
Niby to wypychanie języka to niegotowość. No ale jak ma być gotowe dziecko na coś,czego nie zna. Przecież musi poćwiczyć. Oni robią taką presję ,że dziecko ma rano wstać i powiedzieć "umiem już jeść,dawaj szame"Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada, 19:49
-
Nadrobiłam Was 😅
Już do starych tematów nie ma co się odnosić,to tylko napiszę
KarolaKinga bardzo Ci wspolczuje,moje kondolencje 🫂
Oraz Awokado fajnie ze jestes i wróciłaś z dobrymi wiesciami 😉
W piątek mieliśmy pierwszą randkę naszej Kornelci- przyszła moja znajoma z synkiem starszym o dwa miesiące. Ważą tyle samo 😅 Dopiero jak to zobaczyłam na własne oczy,to już totalnie zeszło ze mnie te martwienie jak moja mała je 😃 A do RD mi naprawde się nie spieszy,więc nadal mam w planach zacząć po świętach.
Z dobrych wieści to probujemy podawac powoli mrożone mleko,zeby go nie stracić. Był strach ze względu na tą alergie na bmk,ale je co drugi dzień dwie porcje i narazie wszystko ok. No i do tej pory obroty na brzuszek robiła tylko i wyłącznie na łóżku w sypialni- dzisiaj już zrobiła kilka obrotów na macie więc super.
Dzisiaj mieliśmy domową wizytę fizjoterapeutki
(To już nasza 4 terapeutka...) i w końcu czuje w 100% że jest to odpowiednia osoba. Spędziła z nami dwie godziny i najpierw sprawdziła małą a pózniej sprawdzała tak naprawde podstawy,czyli ubieranie,przebieranie noszenie i pokazała gdzie popełniamy błędy które mogą własnie powodować/utrwalać problemy... Nikt do tej pory o to nawet nie zapytał. Następna jej wizyta w przyszłym tygodniu,możliwe że po tym jak będziemy robić wszystko jak uczyła to i terapia nie bedzie potrzebna...
KarolaKinga, awokado 🥑 lubią tę wiadomość
-
Czy któraś z Was miała problem z odmrożonym mlekiem? Dzidziol wypluwal mi butelkie posmakowałam i w ogóle nie było słodkie. Jakis taki dziwny posmak. Nie wiem czy się przemroziło czy co...czy woreczek plastikiem wali...
-
Niestety rozmrożone mleko ma zmieniony skład w porównywaniu ze świeżym i potrafi właśnie nie podejśćKatikat wrote:Czy któraś z Was miała problem z odmrożonym mlekiem? Dzidziol wypluwal mi butelkie posmakowałam i w ogóle nie było słodkie. Jakis taki dziwny posmak. Nie wiem czy się przemroziło czy co...czy woreczek plastikiem wali...
-
Truskawka u nas był podobny dylemat - mam całą szufladę w zamrażarce mleka sprzed diety bez bmk, ale też kilka woreczków już na diecie. Ostatnio chcieliśmy zacząć jej podawać rozmrożone mleko, ale okazało się, że młoda jest bardzo wybredna w smaku i jak tylko pociągnęła butelkę to skrzywiła się tak, jakby piła największe obrzydlistwo świata. Świeże mleko z magicznej butelki pije bez problemu, ale rozmrożonego nie przełknie… więc świetnie, że mamy go tak dużo 🙃
Fajnie, że trafiliście wreszcie na odpowiednią osobę, dobra pielęgnacja na co dzień utrwala ćwiczenia i prawidłowe wzorce, więc super że na to zwróciła uwagę! -
O właśnie o tym pisałam haha 😂 Też czytałam o tym, że rozmrożone mleko może po prostu nie smakować bobasowiKatikat wrote:Czy któraś z Was miała problem z odmrożonym mlekiem? Dzidziol wypluwal mi butelkie posmakowałam i w ogóle nie było słodkie. Jakis taki dziwny posmak. Nie wiem czy się przemroziło czy co...czy woreczek plastikiem wali...
-
Podobno może zmienić z powodu lipazy. Ja tak miałam zamrożone chyba z 5 woreczków i wylałam, bo nie chciał młody pić i pluł.Katikat wrote:Czy któraś z Was miała problem z odmrożonym mlekiem? Dzidziol wypluwal mi butelkie posmakowałam i w ogóle nie było słodkie. Jakis taki dziwny posmak. Nie wiem czy się przemroziło czy co...czy woreczek plastikiem wali...
-
To mój chyba nie jest zbyt wybredny i rozmrożone mleko chciał pić 😅
Truskawka super, że trafiliście na kogoś fajnego w końcu. I w ogóle jak fajnie, że omówiliście sobie taką podstawowa pielęgnację.
Karola a mieliście jakaś kwalifikacje do tego WWR? Bo ostatnio teściowa mi podrzuciła ten temat, bo jakaś koleżanka z pracy chodzi z córką, która podobno ma tylko skrzywienie kręgosłupa no i z tego programu ma darmowa rehabilitację na to. -
Tak,komisję mieliśmyMargareetka wrote:To mój chyba nie jest zbyt wybredny i rozmrożone mleko chciał pić 😅
Truskawka super, że trafiliście na kogoś fajnego w końcu. I w ogóle jak fajnie, że omówiliście sobie taką podstawowa pielęgnację.
Karola a mieliście jakaś kwalifikacje do tego WWR? Bo ostatnio teściowa mi podrzuciła ten temat, bo jakaś koleżanka z pracy chodzi z córką, która podobno ma tylko skrzywienie kręgosłupa no i z tego programu ma darmowa rehabilitację na to. -
U nas też się krzywiła i miała odruch wymiotny na odmrożone mleko. A przynajmniej tak myślałam, bo później się okazało, że wystarczy podgrzać trochę bardziej, bo moja księżniczka preferuje wyższe temperatury 😄😑
Ale już się nie bawię w odciąganie, na moje wyjścia będzie mm dostawała. Tata żeby odciągnąć porcję 180ml musiałabym chyba na trzy razy odciągać, a nie wiem kiedy te mleko uzbierać 😂 -
U mnie młody też niewybredny i wypija z zamrażarki, mam nadzieję, że nic mu się nie odmieni, bo zamierzam go opuścić w niedzielę na warsztaty jogowe na 3 godziny (3.5 z dojazdem) i nie sądzę, żebym odciągnęła wystarczająco w jeden dzień xD
Alex dzięki za tą stronkę, myślę, że pójdę tym schematem co tu jest rozpisany w szczególności, że mam ziemniaki bio, a brokuła sobie kupię słoiczkowego.
A dalej widzę, że jest królik to muszę się upomnieć o naszego obiecanego, bo on wesoło kica nadal xD a
A jak nie dostanę to zamienię na kurczaka, bo już zdobyłam takiego eko z pewnego źródła.
W ogóle młody mi zaczął robić dzisiaj ładniejsze kupy po lekach na alergie i tak bez wysiłku (nie żeby jakieś tragiczne były wcześniej, ale tak trochę na raty mu szło i się prężył). Wygląda na to, że to niekoniecznie była to wina rotarixa a być może cytryny/limonki/mandarynek.
Alex_92 lubi tę wiadomość
-
Kkk77 wrote:Czytałam ostatnio u jakiejś dietetyczki, że tak ogólnie to nie trzeba przechodzić na mleko 2 i w ogóle to 1 jest lepsze, bo lepiej przebadane itd i już sama nie wiem co robić 🥲
Słoiczki z pojedynczymi smakami to brałam jakie były, bo niestety mały wybór jest. Więc i hipp i gerber i bobovita. Zresztą cały czas mamy mix na półce w spiżarce xd
Też o tym czytałam, ale też pisali, że mleko następne ma więcej żelaza niż 1, a po 6 miesiącu zapotrzebowanie się zwiększa, więc ja przeszłam na 2. -
Anabbit wrote:Możesz napisać co tam proponują na pierwsze 2-3 dni? Zastanawiam się nad kupnem tego, ale boję się że polecą na grubo z jakimiś wymyślnymi przepisami codziennie coś nowego a ja planuje raczej przez pierwsze dwa tygodnie przejść powoli przez warzywka typu dwa dni brokuł, dwa cukinia, kalafior itp.
Pierwsze dni to próbowanie pierwszych smaków, po jednym warzywie na dzień. Na początku: brokuł, marchewka, dynia, ziemniak, burak. Dalsze dni to np. ziemniak z cukinią, albo mięso z warzywami. Naprawdę proste przepisy, jak krowie na rowie napisane wszystko (łącznie z listą zakupów na każdy tydzień).
A i pytałaś w czym karmić, to u nas na kolanach na razie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada, 21:59
-
moana1 wrote:A jeszcze apropo warzyw i owoców dla maluchów, to kupujecie normalnie takie sklepowe? Ja mam dużo swoich warzyw z ogródka, ale kupuję też w lidlu czy biedrze.
Ja mam, powiedzmy, że swoje (w praktyce większość dostałam od znajomych z ogródka): ziemniaka, marchewkę, dynię, buraki i fasolkę szparagową i na początek chyba mi to starczy + dokupię trochę słoiczków (przeżywam zawsze katusze przy gotowaniu/pieczeniu dyni i buraka, bo to tak długo trwa, więc słoiczki się przydadzą głównie na moją niecierpliwość).
Potem może coś dokupię na targu, a z marketem to chyba się wstrzymam bliżej wiosny/lata. Może nawet bym nie świrowała z tymi z marketu aż tak gdyby nie ta alergia na cytrusy teraz, pediatra mi zwróciła uwagę, że marketowe warzywa/owoce są bardzo spryskane a już w szczególności takie co muszą dotrzeć z daleka. -
Ja też kupuję warzywa głównie marketowe, choć mignely mi kiedyś na ig takie duże kosze wysyłkowych bio pomarańczy i chyba się skusze w tym roku jak sklepowe się nie polepszą, bo wszystkie co kupiłam były suche i łykowate 😅 Ale no nie planuję kupować samych bio dla młodego, chyba że na takie "próbowanie", bo potem gotowanie i tak robię wspólne dla wszystkich. A jakbym wszystko miała kupować bio to byśmy się nie wypłacili przy ilościach jakie zjadamy. Mamy kurczaki, kaczki, masło, mleko kozie, ser kozi i jajka ze wsi, w tym roku kupiłam też 5 kg niepryskanych malin, mamy swoją dynię zamrożona, tych rzeczy jestem pewna, chociaż np. masła ze wsi bobasowi i tak nie podam, bo nie jest z mleka pasteryzowanego więc tak 😅 reszta normalnie, tyle że jemy raczej sezonowo i młody też tak będzie jadł. Zimą nie szaleję z kupowaniem truskawek czy borówek, dostanie ewentualnie coś z naszych mrożonek do kaszy
z warzyw też głównie korzeniowe, buraki itd. Na dalszym etapie nasze ogórki kiszone też wjadą
Blackapple, moana1, Anabbit, Margareetka, Alex_92, kasssia lubią tę wiadomość















